[Napinacz/prowadnica]Co lepsze w xc pod napęd 1x10

[BajkowiecxD]

Witam,

naped bedzie 1x10 i zastanawiam się do będzie dla mnie lepsze

Napinacz czy prowadnica?

Za prowadnicą przemawia głownie waga,no i trochę cena.

i tu rodzi się pytanie,wywalac kasę na napinacz czy kupic prowadnice?

[qb41]

Zależy do jakiego bike'a ten napęd 1x10 bo jak do zwykłego HT i nie jeździsz z nastawieniem na zjazdy to prowadnica wystarczy. Napinacz stosuje się do rowerów przede wszystkim zjazdowych i freride'owych. 

Ja mam w swoim rowerze napę 1x9 a jest to zwykły HT i daje to radę elegancko.

[BajkowiecxD]

full i planuję starty w zawodach,rower dopiero powstaje

[DrOetker]

To myślę, że tylko i wyłącznie napinacz, najlepiej z górną klatką. Coś pokroju e13 czy Dartmoor Blade.

[BajkowiecxD]

i chyba zdecyduje się na napinacz,w takim razie bede musial szukac wagi gdzie indziej zeby sie za cięzko nie zrobilo

[DrOetker]

Napinacz ciężki nie jest, ok 200-300 gram. Na zawodach błota więcej złapiesz

[BajkowiecxD]

ale wiesz,to 200 tam 200 i sie zrobi kilo,a tego bym nie chcial

[rambolbambol]

Sklej sobie takie coś:

http://www.forumrowerowe.org/topic/157988-prowadnica-lancucha-jak-zrobic-prowadnice-lancucha-do-napedu-1x10-za-10-zl/?do=findComment&comment=1466905

Tanio, lekko, "estetycznie" i o wiele lepiej działa niż prowadnice za 100zł. Jak nie masz fetyszu na kręcenie korbą w tył, to nie ma opcji, żeby ci łańcuch spadł.

[marcin_ostrów]

Zębatka NW i pojeździć bez niczego. Dopiero jak się nię będzie sprawdzać to napinka

[BajkowiecxD]

Dzięki,za odpowiedzi,najpierw poskladam rower i sprobuje bez niczego,potem będe ewewntualnie kombinował.Pozdrawiam ;D