Skocz do zawartości

[pompka] Pompki - awaryjna i stacjonarna


fatchris

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Chciałbym się Was poradzić co do zakupu pompek. Otóż chcę kupić pompkę awaryjną oraz stacjonarną chodź w obecnej chwili zależy mi bardziej na awaryjnej (uświadomiłem sobie jak ważne to akcesoria).

 

Mam do wydania 150zł. I tutaj pytanie:

 

1. Lepiej kupić dobrą awaryjną za ok 100zł (np. Topeak RaceRocket HP, Lyzene Drive HP) i do tego jakaś stacjonarka typu BETO (ten popularny model)

 

2. Czy np zaoszczędzić i kupić ten model - Zefal Profil Mini RG01 - model łączocy cechy pompki awaryjnej i stacjonarne (cena ok. 95zł + przesyłka - allegro)

 

3. Wyczytałem też o modelu Blackburn Airstick SL cena ok 50zł ale bez wężyka, i do tego dobra stacjonarka za 100zł.

 

4. Czy wydać ok 200-230zł na dobrą stacjonarkę i dobrą awaryjną?

 

Ogólnie proszę o sugestię i własne doświadczenia jak to wypada w życiu codziennym. Jeżdżę amatorsko. 

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompka stacjonarna z Lidla od dwóch lat... Spokojnie daje radę nadmuchać do 9 barów. Cena - nie pamietam, ale coś ok. 30-40 zł.

Gorzej z pompami awaryjnymi, bo te malutkie mają problem nabić do wysokich szosowych ciśnień. Ja mam zefal micro - nabija w szosie do ok 6 barów, co mi wystarcza (ważę ok. 71 kg) dojechać spokojnie do domu, nawet kilkadziesiąt km.

Dobre mikro pompki do szosy są jednak drogie i trzeba się namachać. Rozwiązaniem są naboje co2 i jakiś wężyk, ale ja wolę zwykłą pompkę.

 

Stacjonarki używać będziesz jednak często, zatem jeśli masz kasę, to ten beto, czy inny sks, lezyne, bedą bardzo pomocne.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za rady. Sprawa ma się tak że ważę ok 75-76kg ale chcę przytyć (siłownia). Co do awaryjnych to musi być z wężykiem bo na pewno ułatwia pompowanie (mniej frustrujące). A miał ktoś włapkach propozycję numer 2 -  Zefal Profil Mini RG01? Na dalsze wyprawy i tak brałbym plecak rowerowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja posiadam pompkę Topeak RaceRocket HP - wygodna w użyciu, porządnie wykonana, mała. Stacjonarnej pompki nie potrzebuje - wszystko robię tą małą - dla mnie jest rewelacyjna :) - ma wężyk - nie gną się wentylki - co mnie dość mocno frustrowało - w innej pompce przenośnej ;)
Mogę ją w 100% polecić. Ze stacjonarnych pompek dobre robi firma Lezyne - pytanie czy faktycznie Ci potrzebne są 2, czy może 1 w zupełności starczy - jak to ma miejsce w moim przypadku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kieszonki,a nawet torebki pod siodło (faux pas na szosie) : Specialized Air Tool Mini Road Pump

do domu : wystarczy Beto,jeżeli Beto,to warto od razu kupić końcówkę Park Toola,bo oryginalna prędzej,czy póżniej padnie.

Na marginesie,ile ważysz,że peklujesz szosę na 9 a mtb 4-5 atm???

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompka stacjonarna z Lidla od dwóch lat... Spokojnie daje radę nadmuchać do 9 barów. Cena - nie pamietam, ale coś ok. 30-40 zł.

 

Ja zdecydowanie nie polecam do szosy. Moja pompowała max. 6-7 bar, aż w końcu strzeliła, bo trzeba było siły, by tyle pompować. Z tego, co pamiętam to nawet w instrukcji była informacja, że więcej nie wbije, choć manometr miał skale ponad 10.

 

Polecam Alpha Jet. Mam i jako awaryjna jest rewelacyjna. Mała i niezawodna. Niestety o pompce Beto tego nie mogę powiedzieć. Mam nożną CFT-002. Nie mam zbytnio zaufania do manometru, szczególnie przy wysokich ciśnieniach.

Beto 071G za ok. 60 zł posiada manometr taki, jak najwyższy model i moim zdaniem spawdza się dobrze.Sama pompka jest świetna. Pompowanie 10 to przyjemność.

Alpha Jet to dobra pompka, nawet jako stacjonarna. Trzeba się namapracować przy pompowaniu, ale wbija 10. Jako pompka na droge jest trochę wielka dlatego ja bym szukał czegoś mniejszego. W końcu na szosie gumy nie łapie się zbyt często.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przerabiałem ostatnio temat i mój wybór padł na :

 

awaryjna w trasę to : http://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/testy_akcesoriow/7373/sks_wese      kosztowała około 30 zł

stacjonarna to :  http://www.bikekatalog.pl/2012//akcesoria/2152/BBB.Airboost./          dałem 100 zł.

 

I z jeden i drugiej jestem bardzo zadowolony, także polecam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompkę radzę porządną stacjonarną, do kieszeni coś tańszego. Zastanów się, której będziesz zwykł używać. Awaryjna kilka razy w roku. W szosie spokojnie każdą jedną pompą wciśniesz 5 atmosfer; do domu zatem dotrzesz bez problemu.

 

Moje ciśnienia?

Mtb 1,8 przód 2,0 tył. Czuję, że z przodu mógłbym jeszcze dużo upuścić, zdarzyło się czasami dobijanie z tyłu, ale to z powodu braku rozsądku na kamienistych zjazdach i złym przenoszeniu ciężaru ciała.

Szosa 10-11 barów. Na przyczepność nie narzekam. Chyba, że na mokrej trawie pod górę :) na ostrych zakrętach bez obaw 5 dych cisnę. Dodatkowo rama mtb, więc dziury czuję tylko psychicznie, wszystko rama zbiera.

70 kg

 

Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SKS WESE ciężko kupić w tej cenie (nie trafiłem w cenie ok. 30zł), dlatego chyba kupię awaryjną do max 50zł a do domu stacjonarna tak żeby można było wbić te 10 atm. Dlatego pytam jaka do 50zł będzie najlepsza? Żeby się nie rozpadła po kilku użyciach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmówców - awaryjna pompka jest niemalże bez znaczenia. dobrym pomysłem jest zestaw z przejściówka na wentyl samochodowy - na większosci stacji wkręcasz na prestę i dobijasz do 6-7 barów kompresorem. Wiem, róznie to z nimi bywa, ale z reguły da się znaleźć działający. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do pompowania mojej szosy używam pompki z Krossa http://www.kross.pl/pl/akcesoria-rowerowe/pompki-serwisowe/tornado a na plecach w kieszonce noszę takie małe cudeńko http://allegro.pl/nowa-ultralekka-oryginalna-pompka-sks-sub-40-39g-i4105425710.html?source=mlt da się wbić to co napisali, ale trza miec kawał reki. Liczy się niska waga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

awaryjna pompka jest niemalże bez znaczenia. dobrym pomysłem jest zestaw z przejściówka na wentyl samochodowy - na większosci stacji wkręcasz na prestę i dobijasz do 6-7 barów kompresorem.

Wypisywanie takich glupot moze byc usprawiedliwione tym, ze zaczales jezdzic na rowerze wczoraj, albo jezdzisz szlakiem swoich lokalnych stacji benzynowych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stacjonarną kupiłem w Lidli za ok 39zł 3 razy sprawdzałem cenę czy się nie pomylili - jak na razie ok polecam

wcześniej używałem przejściówki i kompresora samochodowego ale było to kłopotliwe

wiem że to nie profesjonalny sprzęt ale jestem zadowolony - pompuję szosę do ok 8 atm min 3 x w tyg.

 

co do awaryjnej sam się zastanawiam wydaje mi się niby nie potrzebna ale już pchałem na szczęście tylko 2km i zdecydowanie bym nie chciał powtórki 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypisywanie takich glupot moze byc usprawiedliwione tym, ze zaczales jezdzic na rowerze wczoraj, albo jezdzisz szlakiem swoich lokalnych stacji benzynowych.

A możesz merytorycznie? 

Jeśli nie wyraziłem się jasno, chodzi o posiadanie kiepskiej pompki awaryjnej i przejściówki. Awaryjnie nabijasz te 4bar pompka, a jak spotkasz stację, to masz szansę dobicia do 7 bar. 

Nie widzę tu głupoty: kosztem dodatkowego JEDNEGO grama (przejściówka) zyskujemy szansę na dopompowanie i jazdę dalej. Przyznasz, że ciekawa alternatywa wobec proponowanego wyżej wracania do domu na 4bar z pompki. 

 

Co do miejsc gdzie jeżdżę, to stosując taki patent nie zdarzyło mi się jechać dłużej niż 10-15 kilosów bez opcji dobicia. A nie pretenduję, że Śląsk jest centrum wszelkiej cywilizacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...