Skocz do zawartości

[tętno] zmiana stref tętna?


adhed

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, 

 

Mam teraz taką zagwozdkę, bo nie wiem czy mam obecnie dobrze ułożone strefy tętna. Staram się trenować wg planu Friela z książki "Biblia treningu..." i nie wiem czy czasem ostatnio nie zmieniły mi się parametry - może ktoś miał taką sytuację i pomoże :)

 

Chodzi o to, że wczoraj miałem godzinny wyścig, ostre tempo przez cały czas, dużo po płaskim i sprawdziłem co pokazał pulsometr i średnie tętno wyszło w 100% ponad progiem mleczanowym*, a nie wiem czy jest to możliwe, bo z tego co czytam, to nie da rady tyle wytrzymać, więc może ten próg przesunął mi się wyżej i jechałem ciągle w jego okolicach?

 

Dodam, że mam zapisy z dwóch wyścigów - rok temu i ze wczoraj, oba na Bikemaraton Wrocław/Miękinia, wiec bardzo podobna trasa i ten sam dystans:

 

rok temu: 

średnie tętno: 164

max tętno: 180

 

wczoraj:

średnie tętno: 177

max tętno: 188

 

i wczoraj nie zszedłem ani razu poniżej tętna 160 gdzie mam obecnie ustalony LT (160-162)

 

Dodam, że od jakiegoś czasu obserwuję właśnie wyższe tętno, bo np. bardzo rzadko jeżdżę w strefie 2, mimo, że nie odczuwam jakiegoś zmęczenia i pokazuje mi strefe 4, więc chyba coś z tymi strefami się pomieszało

 

może być też tak, że mam walnięty czujnik tętna

 

Na dniach zrobię sobie test drogowy, ale myślicie, że to możliwe, żeby tak tętno szło w górę, bo chyba ogólnie chodzi o to, żeby zwiększać moc na tym samym tętnie. Tylko tutaj chyba przesunęły mi się wszystkie strefy więc w sumie będzie bez różnicy, tylko muszę je na nowo ustalić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno zbyt zachowawczo jechałeś test drogowy. Na godzinnym wyścigu tętno może być na albo minimalnie pod progiem mleczanowym, ale powyżej tyle na pewno nie pojedziesz. Nie ma co gdybać, zrób test drogowy to się okaże.

Dla mnie jazda po szosie w drugiej strefie to już jest konkret w okolicach 35 km/h, a nawet na XC nie wyciągam średnio progu mleczanowego. Choć obserwując siebie to próg mleczanowym ostatnio mi się obniżył o 3-4 bpm, a nie mogę się zdobyć żeby zrobić test ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na zawodach, zwłaszcza tych krótszych często mam średnie tętno powyżej LT. Po prostu na zawodach zawsze jest adrenalina i moje strefy mają się nijak do rzeczywistości. No ale u Ciebie to faktycznie wyszło grubo powyżej.

 

Tak jak pisze Klosiu, lepiej zrób porządnie test i zobacz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A napisz w jakiej granicy tetna zaczynasz naprawde ciezko oddychac i czyjesz juz bol w nogach? Patrzac na twoje wyniki tetna z ostatnich wyscigow, wnioskuje, ze twoj prog LT waha sie gdzies miedzy 175-180. Klosiu ma racje, ze prawdopodobnie test drogowy zrobiles zbyt zachowawczo, nawet Friel w swijej ksiazce pisal, ze to trudny test, zwlaszcza dla poczatkujacych, gdyz ciezko ocenic i rozlozyc swoj wysilek przez 20min tak, ze po zakonczonym tescie bedziesz czul, ze dales z siebie wszystko. Czasem musisz do takiego testu podejsc kilka razy, zanim wyniki beda odzwierciedlaly rzeczywiste wyniki tetna np w stosunku do zawodow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie teraz ciężko mi powiedzieć. Wczoraj czułem taki wysiłek, czyli było to gdzieś między 175-180. 

 

Ostatni test drogowy robiłem w listopadzie i właśnie wtedy wyszedł mi taki sam jak w sierpniu czyli LT 160-162 i pamiętam, że jechało mi się ciężko, piekło w nogach.

 

Jak pogoda dopisze to pojutrze postaram się wykonać test, bo na pewno teraz mam źle ustawione. Ale nie mówię, że kiedyś było źle, bo naprawdę nie pamiętam kiedy przekroczyłem tętno 180 na rowerze, a teraz zdarzyło mi się to już kilka razy ale na MTB.

 

O wlaśnie! Na MTB mam wyższe tętno niż na szosie - teraz zauważyłem, że jak robiłem interwały tydzień temu, to na szosie dobiłem max. do 167 i jechałem bardzo mocno i nogi mnie piekły, nie wiem czy dałbym radę mocniej (5x 6minut + 2-3 minuty odpoczynku). Kilka dni później robiłem podjazdy na MTB i tam tętno było już znacznie wyższe i podczas pierwszego podjazdu pojechałem bardzo mocno jak na mnie, właśnie wtedy cholernie piekło, takie jakby duszenie w gardle i zawroty w głowie i dobiłem do tętna 185. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalne że w terenie na podjeździe masz wyższe tętno niż na szosie. Mnie w długich interwałach wytrzymałości siłowej na szosie bardzo ciężko się zagiąc ma więcej niż 164, gdzie próg mam na 169 (stary test, teraz oceniam go na 165-166), a pod koniec podjazdu w terenie mam nierzadko 170 bpm. Ale to nic nie znaczy, na szosie wynik jest bardziej miarodajny, bo intensywność jest równa.

Jak będziesz robił test, to w ogóle zasłoń pulsometr i jedź po prostu najszybciej jak się da przez te pół godziny. Tak się to powinno robić, bo patrząc na puls często nieświadomie zakłada się jakąś wartość i się lekko odpuszcza jak się ją przekroczy. A na teście powinno się starać jechać najszybciej jak się da, ewentualnie starać się przejechać jak najwięcej. Tętna najlepiej nie widzieć. 

Od kiedy przestałem zakładać pulsometr na zawodach, zacząłem robić lepsze wyniki. Widok aktualnego tętna zawsze jakoś działa na mnie hamująco :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wskazówkę, bo mówisz na pewno prawdę, bo jak robiłem pierwszy raz ten test, to wiem, że próbowałem dociągnąć do jakiegoś wyznaczonego sobie tętna bo było mniej :P teraz zrobie to lepiej 

 

na zawodach nie patrzyłem na pulsometr, ale miałem czujnik na sobie żeby właśnie później sobie sprawdzić jak to było 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto robić te testy co jakiś czas, u mnie tętno na progu zmniejsza się wraz z rosnącym wytrenowaniem. Jak w grudniu miałem zerową formę to mi wyszło 192. Wczorajszy test dał już tylko 182 uderzenia na minutę. W zeszłym roku nie powtarzałem testu i trenowałem cały sezon według zimowych stref, czego skutkiem było przetrenowanie w drugiej połowie sezonu i zdziwienie że nie mogę zrobić interwałów w wyznaczonych strefach na treningach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No strefy sie zmieniaja wraz ze stopniem wytrenowania, dlatego test powinienes powtarzac co miesiac w tygodniu regeneracyjnym, normalna sprawa. To, ze ciezko jest wejsc na jakis wysoki puls, to wcale nie musi byc wytrenowanie ani forma, tylko moze byc przemeczenie(nie mylic z przetrenowaniem). Jak sie ma forme to wchodzisz na wysoki puls blyskawicznie(w sensie nie musisz sie zaginac zeby to zrobic, i czujesz sie caly czas komfortowo), a jak intensywnosc spada to i puls spada blyskawicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytajac wasze wypowiedzi wydaje mi sie, ze niekiedy zle interpretujecie/odczytujecie tetna na progu LT. Wg mojego doswiadczenia, gdy jest sie w formie to bez problemu wchodzi sie na wysokie tetno, poprawa formy mozna okreslic na 2 sposoby:

- podniiesienie progu LT (ja w zime mialem w okolicach 168-171 a obecnie 172-175)

- lub zwiekszenie predkosci/tempa na progu

 

Natomiast oznaka przetrenowania jest praktycznie brak mozliwosci wejscia w gorne granice tetna np ponad prog i szybkie meczenie sie lub skoki tetna przy szybkim meczeniu sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...