Skocz do zawartości

[opony] Continental Race King na asfalt?


alagor96

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, muszę obecnie zmienić opony jak dotąd miałem impacki traipacki (których absolutnie nie polecam!). Jeżdżę głównie po szosie z nastawieniem na trasy od 50 km do wypraw kilkudniowych po ponad 100 km dziennie. Mam rower mtb, no i raczej zamierzam jeździć z sakwami, więc myślałem o semi slickach lub oponach terenowych, zależy mi głównie na niskich oporach toczenia, ale chciałbym się też czuć w miarę pewnie. Mój budżet to do 50 zł na oponę. Zastanawiam się nad Continentalami Race King i Schwalbe land cruiser. Co o nich myślicie, a może doradzicie mi coś innego?

Napisano

Race King'i szybko Ci znikną na asfalcie. To opony raczej w teren. Z tych dwóch to prędzej land cruisery na asfalt.

Rozważ też zmianę na typowe slicki. Jeździłem przez dwa lata na slickach 1,5" potem trochę na 1,25" (Kenda Kwest) w rowerze mtb z 26"-kołami.

I śmigało się całkiem przyjemnie. Z innych slicków jeszcze całkiem fajne są maxxis'y detonatory.

 

Pozdrawiam

Napisano

Ja tam polecam kenda kwest . Jest to najlepsza opona w stosunku cena=jakość.

Jeszcze ani razu nie przebiłem dętki a zrobiłem dość dużo kilometrów w jeden sezon.

 

Napisano

Trochę się boję skoku z terenowych do slicków, czasem zdarza się wjechać w jakiś teren, no i jestem ciekaw jak radziłyby sobie z krawężnikami, po których jeżdżę często i stosunkowo szybko.

Napisano

Na Kwestach 1.25 daje radę poruszać się w lekkim terenie. Spokojnie można przejechać po szutrze, leśnych duktach, nawet po lekkim deszczu. W piasku i błocie to cudów nie będzie, albo się uda, albo się nie uda.

Napisano

Kup sobie Schwalbe Smart Sam lub te RK a nie słuchaj opowieści o Kwestach 1.25 przy sakwach i do tego jak lubisz odbić gdzieś w teren. Masz kupić opony na których nie można a trzeba czuć się pewnie. Moje RK przelatały ponad 6 kkm i jeszcze by żyły ale rozleciały się z upływu czasu.

 

Inna opcja to Maxxis Crossmark.

Napisano

Fajne te smarty, ale czy nie będą dawały zbyt dużych oporów toczenia? Ktoś pisał wcześniej, że RK szybko się zetrą, a nie chcę zmieniać opon co 3 kkm. Co myślisz o cruiserach? Bo slicki coś mi się za bardzo nie podobają, wolę mtb, a kiedyś może szosa, nie lubię półśrodków :)

Napisano

Smart Samy to taki odpowiednik RK dla tych co stękają na cienkie ścianki w tych drugich. Opory toczenia w jednych i drugich są tak niskie, że chyba w tego typu już niżej się zejść nie da. Równie szybkie na szosę są te Crossmarki i świetne na drogi gruntowe. Co do tych Land Cruiser to nie chce się wypowiadać.

Napisano

Ja rzucę swoją klasyczną propozycję ... Geax Mezcal ...

Żywotne, szybkie, wersje zwijane stosunkowo lekkie, ścianki boczne wytrzymałe ... Jedyne co można im zarzucić to wzmożona uwaga na mokrym .

Ale coś za coś ...albo mieszanka wytrzymała na ścieranie albo "klejąca" się do mokrego podłoża.

 

Pozdro

Napisano

@beskid:
A dlaczego ma nie słuchać opowieści o kwestach?!
Są to takie same opowieści, jak i twoje o RK-ach. Od tego kolega ma swój rozum, żeby sobie rozważył różne opcje i wybrał najlepszą dla siebie.
A co do kwest'ów 1,25" to były podane tylko, jako przykład opon na asfalt z mojego własnego doświadczenia. Poza tym kwesty występują także w rozmiarze 1,5". A te już w moim mniemaniu są całkiem sensowne na asfalt (nawet pod sakwy).
Jeździłem na nich nawet w leśnym terenie na sztywnym widle. Wytrzepało mi łapska i ogólnie nie polecam ale same opony wytrzymały.

Co do Race King'ów to owych nie używałem. Miałem za to zbliżone wyglądem Continentale Gravity 2,3 (na przodzie nadal mam). I na asfalcie bardzo szybko mi bieżnik z tylnej zniknął.

Kolega pisał o jeździe "...głównie po szosie z nastawieniem na trasy od 50 km do wypraw kilkudniowych po ponad 100 km dziennie."
Ja sam na co dzień do roboty śmigam na enduraku z oponami 2,3" i  raz do roku w rajdzie czysto asfaltowym do okoła Tatr. I da się. Nawet sprawia mi to przyjemność.
Ale to nie znaczy, że każdy musi się mordować na oponach mtb.

Wracając do tematu. Jeśli Ci nie pasują opony typu slick to spróbuj jakieś węższe mtb z drobnym bieżnikiem.
Może np coś takiego:
http://allegro.pl/opony-opona-maxxis-wormdrive-26-x-1-90-semi-slick-i4062945381.html

Napisano

Mam Race King 2,2 i bardzo sobie chwalę. Śmigam głównie po asfalcie i dają radę. Przejechałem na nich ponad 2 tysiące i specjalnych śladów zużycia nie widać.

 

Nabazgrane rysikiem na tablecie Note 10.1 przy pomocy Tapatalk 4 ....

 

 

Napisano

@beskid:

A dlaczego ma nie słuchać opowieści o kwestach?!

Jeździłem na nich nawet w leśnym terenie na sztywnym widle. Wytrzepało mi łapska i ogólnie nie polecam ale same opony wytrzymały.

 

No właśnie dla tego. Miałem chwile Kwesty ale zmieniłem na Khan w rozmiarze 1.75" bo niestety czasem z tej szosy odbijam w górską drogę. Jadą bo jadą ale tylko tyle. Nie widzę takiego bieżnika i takiej wąskiej opony do zastosowań z sakwą i odbiciem z nimi gdzieś do lasu. Dla tego twoja propozycja z semi slickiem jest już bardziej akceptowalna.

 

@alagor96 u mnie po przesiadce z RK 2.0" na Kwesty a obecnie Khan 1.75" prędkości wzrosły o 3-4 km/H.

Napisano

Panowie, ale przecież RK to opony niskociśnieniowe. Dobrze sprawdzają się na Grabkoszutrach i innych wyścigach w lekkim terenie. Nie są to opony do walenia po 100km dziennie z sakwami.

 

 


A różnice pomiędzy RK a Kendą Kwest 1.25 są kolosalne. Do Kend bijesz po 5 atmosfer i jeździsz swobodnie powyżej 40km/h. Przy czym trzeba powiedzieć żę RK ma naprawdę niskie opory toczenia na asfalcie. Jak na oponę do wyścigów mtb :)

Napisano

@beskid:

 

Tylko, że kolega w pierwszym poście nigdzie nie napisał o "odbijaniu gdzieś do lasu".

 

Jeżeli ma zamiar jeździć też bocznymi, leśnymi czy polnymi drogami to kwesty rzeczywiście nie są dobrym wyborem (co też nadmieniłem we wcześniejszym poście).  I w takim przypadku zgadzam się z Tobą w 100%.

 

Jeżeli zaś potrzebna jest opona pod sakwy tylko na trasy asfaltowe i ubite szutrówki to nadal uważam kwesty 1,5" za dobrego kandydata (w tej cenie oczywiście).

 

Napisano

@komandosek tak można powiedzieć o zastosowaniu czysto terenowym ale na szosę spokojnie da się nabić twardziej. Bez problemu do nawet 4 bar da się nabić.

 

@beardman zainteresowany coś ta wspomniał, że "czasem zdarza się wjechać w jakiś teren". Co się dokładnie pod tym kryje to nie wiem.

Napisano

Race Kingi nisko cisnieniowe? Zalecane ciśnienie to 3,5 atmosfer, a maksymalne to 4,5. To jest niskie ciśnienie?

Powiem tak że RK nie przeszkadza w jeździe po asfalcie, a da się pojechać w bok... i to całkiem nieźle.

Napisano

W terenie jeżdżę dość rzadko, ale raczej nie chcę dawać slicków, bo mam też plany wyjazdu w góry. Wydaje mi się, że w ten sposób pozbawia się mtb wszelkich atutów, wtedy cross jest lepszy od niego pod każdym względem.

Napisano

Chyba coś pomyliłeś. Podaj źródło. Przy 3,5 bara RK traci bardzo dużo trakcji. Fajne jest w nich to właśnie że można jeździć z niższym ciśnieniem bez specjalnego zwiększania oporów toczenia

Napisano

Raczej zdecyduję się na maxxis wormdrive. I slicki i terenowe w moim przypadku raczej odpadają. Macie jakieś ciekawe, podobne do maxxisów propozycje? Byleby nie kosztowały dużo więcej.

Napisano

To masz dwie opcje wg mnie:

- nauczyć się jeździć na oponach mtb po asfalcie

- kupić dwa zestawy opon osobno na asfalt i osobno w teren.

 

Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. Zawsze jest coś kosztem czegoś innego... :laugh: 

Napisano

Metka z instrukcją montażu.

Przy 1,5 spokojnie jeździ się po asfalcie, oporów prawie brak w porównaniu z kenda nevegal nabita do 4,0 i z semi-slick CST nabita do 4,5 ;)

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...