[rower] Kupić, czy zrobić

[atrepner14a]

Witam

Mam pytanie, czy ktoś z was próbował kiedyś zrobić rower samemu? Czy finansowo opłaca to się bardziej niż kupno nowego sprzętu?

[Rulez]

Zrobić w jakim sensie ? wytworzyć ramę ? bo jeśli chodzi o składanie, to bardzo wielu forumowiczów poskładało sobie rower ... składanie finansowo nie opłaca się, chyba, że ktoś ma wiele czasu i poluje na tanie używane części w dobrym stanie.

Oczywiście składanie daje możliwość posiadanie roweru dokładnie takiego , jaki się chce.

[michuuu]

Jeżeli masz na myśli składanie budżetowego roweru z nowych części to finansowo się nie opłaca. Plusem tego jest możliwość dobierania komponentów według własnego widzimisie.

 

[atrepner14a]

W sensie kupienie części gotowych, niektórych używanych - takich które nie zużywają się z czasem, typu rama, koło, itp. Reszta, czyli zębatki, hamulce, itp. nowe. Myślę nad tym, gdyż sądzę iż rower gotowy ma w swojej cenie koszt produkcji roweru, podatki od części, podatek od samego roweru i to co firmy chcą sobie zarobić. Części mają tylko koszt produkcji części(łącznie z tym co fabryka chce zarobić) oraz podatek.

[Rulez]

Tak,,ale producent roweru kupuje części w hurcie dużo taniej niż ty w detalu, np. kupuje ramę od wytwórcy za 100 zł a ty taką samą za 800 ...

[michuuu]

Ale części nie kupisz w takiej cenie jak dostawca roweru. Jeżeli chcesz składać na częściach używanych to zaoszczędzisz na nowych nie. O jakim przedziale cenowym myślisz?

[atrepner14a]

Ja też chyba mogę kupić od producenta bezpośrednio?

 

[panSocjolog]

Kontener, owszem.

[atrepner14a]

Bez jaj, przejrzę strony producentów.

[Rulez]

Dobra, przejrzyj ...na oczy.

[szybkilopez]

Tanio nie będzie... lepiej znaleźć coś na wyprzedaży lub używany w bardzo dobrym stanie.  Sam ostatnio poskładałem dwa i dałem spokój teraz kupiłem gotowca i jakbym chciał takiego samego poskładać osobiście to byłby ból finansowy

[xanadu]

Jeśli chcesz zbudować rower z dolnej półki, to nie ma szans, abyś mógł być cenowo konkurencyjny w stosunku do gotowego produktu. Możesz oczywiście polować na okazje, skorzystać z używanych komponentów, ale chyba nie o to Ci chodzi.

 

Możesz oczywiście kupić części od producentów, ale pamiętaj, że oni dzielą klientów na detalicznych i hurtowych. Tym pierwszym, czyli osobom fizycznym, sprzedadzą po cenie zbliżonej do sklepowej. Tym drugim, a są to z reguły firmy lub osoby prowadzące działalność gospodarczą, sprzedadzą po cenie zależnej od ilości kupowanego towaru. Może więc założysz działalność gospodarczą w zakresie budowy rowerów i wózków inwalidzkich? Tak, tak, nie żartuję. PKD ujmuje to jednym kodem 30.92.Z.

 

Jeśli jednak zamierzasz zbudować rower droższy, czyli taki powiedzmy od kilku tysięcy złotych w górę, to sytuacja trochę się zmienia. Trzykrotnie sprawdziłem to w praktyce i trzykrotnie byłem „do przodu”. Czy dużo? To trudno powiedzieć, bo nie można kupić rowerów w dokładnie takiej konfiguracji, jaką sobie zafundowałem. Mogę jedynie porównać mój sprzęt z innym, posiadającym podobne wyposażenie. Ja jednak wykorzystałem pewien trick, otóż najważniejsze i zarazem najdroższe komponenty kupowałem w zimie. Na samej ramie oszczędziłem w ten sposób około 20%. Gdybym składał rower w sezonie, zysk byłby mniejszy, o ile w ogóle byłby.

 

Koszt części to nie wszystko. Musisz mieć narzędzia. Nie tylko te podstawowe, ale nieraz dosyć specyficzne. Niektóre z nich potrafią sporo kosztować. Plus jest taki, że będziesz mógł ich używać do naprawy, przeglądów czy budowy kolejnych rowerów.

 

I jeszcze jedna sprawa, której nie da się wycenić. Budując pierwszy rower, prawdopodobnie podejmiesz niejedną błędną decyzję. Siodełko będzie niewygodne, pancerz przerzutki przycięty zbyt krótko, sztyca będzie trzeszczeć, itp. Ceny zdobywania doświadczenia nie da się określić – dużo zależy od Ciebie.

 

Reasumując. Jeśli odniosłeś wrażenie, że zamierzam Cię odwieść od pomysłu budowy roweru, to… jesteś w błędzie. Buduj, buduj i jeszcze raz buduj. Będziesz mógł mieć dokładnie taki rower, jaki będziesz chciał, a nie taki, jaki „wypluła” z siebie taśma produkcyjna. Robiąc dla siebie, zrobisz dobrze, na budowę poświęcisz tyle czasu, ile będzie potrzebne, a nie tyle, ile przewidział jakiś księgowy. Będziesz mógł dopieścić każdy element i zdobędziesz bezcenne doświadczenie. Poradzisz sobie w każdej sytuacji i zapomnisz, że istnieją serwisy. Faktem jednak jest, iż licząc na oszczędność, możesz się mniej lub bardziej przeliczyć.

 

[kojott]

Swój obecny rower złożyłem sam (za zasadzie wymiany prawie wszystkiego po kolei). Wszystkie części kupiłem nowe (ale z wcześniejszym rokiem produkcji) polując na wyprzedaże w sklepach. Na części (oprócz ramy i klamkomanetek)) wydałem ok. 2000zł. Porównując z najniższymi cenami w sklepach internetowych zaoszczędziłem 900zł, a porównując z katalogowymi - 1300zł. Narzędzia miałem, więc nie liczę. Czas spędzony na montażu to sama przyjemność, można się wiele nauczyć, a to jest bezcenne. Jednak samo szukanie zajmuje wiele czasu (mi się nie śpieszyło, bo miałem czym jeździć) i trzeba mieć szczęście, żeby trafić na to co się chce i po niższej cenie. Gdy będę myśleć o następnym rowerze (na pewno będzie osprzęt z wyższej półki) to pewnie też będę składać sam.

[atrepner14a]

Najdroższą część - ramę kupię raczej używaną, ponieważ zaoszczędzę 500zł, jeśli będzie taka, jaką będę chciał. Koła, kierownica również używane. Reszta to nówki. Myślałem nad hamulcami V-brake - tanie, dobre i proste w obsłudze; napędem 4x9, ramą lekką MTB, amortyzacją ok 100mm tylko przednią. Drogie to co prawda, ale rozkładając wydatki w czasie dam radę.

[barbapapa11]

Napedu 4x9 nie ma i musisz.uwazac bo wszystko musi do siebie pasowac. Rama, suport, widelec, przezurki. Najpierw troche pocytaj bo potem bedziesz zalowal.

 

Wysłane z mojego LG-F180L przy użyciu Tapatalka

 

 

[klon]

Ja już 3 rower złożyłem, przez 3 ostatnie sezony co sezon rozkręcałem i skręcałem rowery Uważam, że takie składanie daje mnóstwo frajdy, a im dalej w las tym łatwiej i taniej się składa(koszty narzędzi, drobiazgów odpadają, czasem jakieś części pasują do nowego bajka itp.)

ale..nie licz na to, że będzie taniej niż nowy rower w sklepie, może się uda, że tak, ale im mniej czasu masz na złożenie tym bardziej prawdopodobne, że będzie drożej.

[atrepner14a]

Nie ma korby z 4 zębatkami? A szkoda, bo chcę mieć dużo zębów z przodu i mało z tyłu. Na pewno poczytam sobie, bez tego się nie obejdzie.

[Rulez]

Nie ma korby z 4 zębatkami?

 

 

Właśnie, najpierw duuużo poczytaj .

[Puklus]

 

 

Nie ma korby z 4 zębatkami?

Są ale to ... tak ze 20 lat temu było mój sąsiad miał napęd 4x5

[beskid]

Bez jaj,

 

Dokładnie zwłaszcza, że nie masz zielonego pojęcia w temacie. Idz sobie kup od kogoś dobrze utrzymany używany sprzęt bo w twoim przypadku tanio to raczej będzie baaardzo drogo.

 

[atrepner14a]

Okej, na ilu zębach z przodu i z tyłu jeździ się najszybciej - pytam o konkrety.

[klon]

Tak jest, poczytaj, jak nie masz doświadczenia w serwisowaniu, nie znasz rynku części rowerowych, to składanie wyjdzie Ci drożej, ba, nawet dużo drożej, ale zdobędziesz doświadczenie i wiedzę, więc składaj jeśli chcesz Ja polecam  mimo wszystko To bardzo fajne hobby jest

[Rulez]

Proponuję zamknąć ten trolski temat

[atrepner14a]

Dokładnie zwłaszcza, że nie masz zielonego pojęcia w temacie. Idz sobie kup od kogoś dobrze utrzymany używany sprzęt bo w twoim przypadku tanio to raczej będzie baaardzo drogo.

 

Jest wiele rzeczy o których nie wiem, ale zainteresowanie i fakt że od paru lat uczę się naprawiać rowery, wywołują chęć skręcenia roweru. Nie mów mi że o rowerach nie wiem kompletnie nic.

[beskid]

I przez te parę lat nie dowiedziałeś się jakie są najszybsze przełożenia?? Masz nas tutaj za kretynów??