[tenis]może porozmawiamy o Janowiczu?

[michuuu]

W necie dużo wypowiedzi na temat konferencji prasowej po klęsce w PD naszej tenisowej reprezentacji i ekspoze naszej "gwiazdy" tenisa.

Jakie jest wasze zdanie na temat j/w.

 

Pozwolę sobie wyrazić własną opinię.

Nie chodzi o to co pan Janowicz powiedział(bo może i ma trochę racji) ale w jakiej formie i okolicznościach.
Ludzie dorabiają kolejną ideologie do prostej sprawy,a to tylko sfrustrowany młody człowiek nie panujący nad emocjami. Pokazywał to na korcie a teraz na konferencji prasowej.
Nie potrafił wytłumaczyć dlaczego grał jak cienki bolek ,nie miał żadnych argumentów. Za żenującą grę do kasy wpłynęło 100tys.
Nasuwa mi się określenie mojej lepszej połowy: faceci do 5 roku życia dojrzewają a później tylko rosną.
Jak znalazł na tą okoliczność, pan Janowicz urósł duży.

 

Też tak macie że za wasze wtopy dostaje się tym co są pod ręką?

[Piter233]

Nie wiem czy jest sfrustrowany czy nie, ale:
- zgadzam się że w polsce ciężko ze sportem (chcę trenować w klubie, najbliższy mam 15 km ode mnie bez możliwości transportu)
- po części zgadzam się też z jego reakcją, wiele razy można było zauważyć chwalenie jakiegoś sportowca, a gdy przegrał robienie z niego ostatniej ofermy
- zareagował trochę zbyt intensywnie

[michuuu]

po części zgadzam się też z jego reakcją, wiele razy można było zauważyć chwalenie jakiegoś sportowca, a gdy przegrał robienie z niego ostatniej ofermy

Ale co on osiągnął? Jeden finał dzięki dobrej drabince? Jakie ma prawo do takiej formy wypowiedzi?

 

chcę trenować w klubie, najbliższy mam 15 km ode mnie bez możliwości transportu

I do kogo masz o to żal?

[PeGie]

nie rozumiem dlaczego sportowcom niby ma być łatwiej. Przykład z mojej półki (IT). Chciałem mieć dobre wykształcenie to na kursy dojeżdżałem 40 czasem 100km, za wszystko płaciłem sam lub płacili moi rodzice. Mogłem trenować w domu (czy tam w szopie). Do nikogo nie mam pretensji. Tym bardziej nie powinien mieć jaśnie pan Janowicz, jeśli za PD przytulił 100tyś. pln. Za takie pieniążki, oczekiwałbym porządnie wykonanej pracy (licząc czas spędzony na korcie, to całkiem nieźle zarabia na godzinę), a jeśli wyników nie ma, to żądam (tak, żądam bo te 100tyś pln to z moich,waszych,naszych podatków poszło) wyjaśnień dlaczego tak się stało. Chyba ktoś panu Janowiczowi dupę z głową zamienił niestety, bo nie dość że dał ciała, to jeszcze wszyscy są winni tylko nie on.

 

 

@Piter233 - ja bym chciał codziennie w DH jeździć, ale najbliższe góry mam 180km od miejsca zamieszkania...

[Piter233]

Do nikogo nie mam o to żalu, chciałem tylko przedstawić moją sytuację: najbliższe miasto - 6 km, 15 tyś mieszkańców, bodajże 5 dyscyplin w miejscowym klubie: piłka nożna, judo, siatkówka, łucznictwo i wspinaczka. 15 km ode mnie miasto z 5 tyś mieszkańców, 3 dyscypliny w klubie: piłka nożna, kolarstwo, judo.

W kwestii tego czy miał prawo czy nie nie można tego jednoznacznie stwierdzić. Ile razy my sami straciliśmy nad sobą panowanie? Z drugiej strony mówił to jednak przed kamerami. Może odpowiem tak: nie powinien mówić w takiej formie.
 

[michuuu]

 

 

Do nikogo nie mam o to żalu, chciałem tylko przedstawić moją sytuację

A pan Jerzy J. ma żal do włodarzy miasta Łodzi że ma do dyspozycji 3 korty z pełnym zapleczem praktycznie do własnej dyspozycji. Oczywiście wtedy gdy jest w kraju a nie na kolejnym zwycięskim turnieju.

 

Napisałem ten temat bo trochę podniosło mi się ciśnienie oglądając wypowiedź naszej "gwiazdy" i w ślad za tym wypowiedzi w necie o racjach w/w pana i prawie do takiej wypowiedzi.

Do oceny "wszechobecnego" syfu, niedoinwestowania i braku jakichkolwiek perspektyw. Głos pokolenia, ze slamsów biedak wyszedł to ma do tego prawo.

 

[RooSha]

Dużo miał racji w tym co mówił. Ciężko jest się wybić w naszym kraju. Jak nie masz wsparcia finansowego, daleko nie zajedziesz. Rozumiem, że jego początki były bardzo trudne i że jego rodzina dużo przeszła by dzisiaj jego nazwisko było znane w Polsce i świecie tenisa. Moim zdaniem troszkę "przygwiazdorzył".

Żyjemy w Polsce- państwie hejterów, nawet jak jesteś idealny, to i tak znajdzie się ktoś, kto będzie wytykał Ci wady. Prawda jest taka, że każdy ma oczekiwania wobec każdego, a w szczególności od sportowców i reprezentantów. 
Panie Janowicz proponuję robić swoje i nie przejmować się takimi sytuacjami. Przede wszystkim nie dać się sprowokować.

[Rgd]

Jestem zdania, że Jerzy Janowicz przesadził. Oczywistym jest, że na każdym sportowcu ciążą oczekiwania narodu. Jego styl odpowiedzi tłumaczyć może tylko rozgoryczenie. Co do perspektyw, wszyscy wiemy że w Polsce bywa z tym różnie. Sporo osób zagłosowało nogami wyjeżdżając z kraju. Ze sporem podobnie, bywa różnie. Jedne dyscypliny dają większe szanse inne mniej. Aby podeprzeć się argumentami. Mieszkam w małym mieście (16 000 mieszkańców). Mamy: stadion i klub sportowy + akademię piłkarską dla dzieci, mamy dwa korty tenisowe, mamy hale sportowe, mamy park wodny (m.in. baseny). Jest także klub rowerowy, są dwa "orliki" z infrastrukturą. Więc nie można powiedzieć, że warunków nie ma. Jakieś warunki zapewnione są.

Następnym razem lepiej byłoby Janowiczowi powstrzymać nieco język.

[RooSha]

 

 

Mamy: stadion i klub sportowy + akademię piłkarską dla dzieci, mamy dwa korty tenisowe, mamy hale sportowe, mamy park wodny (m.in. baseny). Jest także klub rowerowy, są dwa "orliki" z infrastrukturą. Więc nie można powiedzieć, że warunków nie ma. Jakieś warunki zapewnione są.

 

Nie do końca mogę się zgodzić z powyższym. Obiekty obiektami- super! Niech będzie ich jak najwięcej, ale co z nich jak nie masz kasy na ich wynajem? Nie masz kasy na sprzęt, na odzież, na trenerów, nie mówiąc już o wyjazdach na turnieje/zawody.

[michuuu]

 

 

Panie Janowicz proponuję robić swoje i nie przejmować się takimi sytuacjami.

Wystarczy że inni się przejmują obciachem który zafundował pan Janowicz.

Ja bym ten apel inaczej sformułował - mniej gwiazdorstwa więcej samokrytyki.

[durnykot]

Sprawa Janowicza jest kolejnym przykładem zmienności następującej w Opinii Publicznej w zależności od wyników. Wygrywa- Jest Gość i Wielki Sportowiec, Przegrywa- Gwiazdor,Pseudosportowiec i Generalnie Żenuła ,Zawiedzione Oczekiwania,Stracone Pieniądze i tak dalej...

Czyli krytykujemy przegranych,wielbimy wygranych. 

Ciekawe jest to ,że zawsze znajdzie się ktoś ( często bez podstaw do tego) ,kto rości sobie prawa do krytyki i oskarżania sportowca ,który przegrał, tłumacząc się zawiedzionymi oczekiwaniami, wydanymi pieniędzmi i milionem innych rzeczy.

Zresztą tego samego doświadcza Robert Kubica- w zeszłym roku był gloryfikowany ( jako Mistrz WRC2) , a w tym roku zostaje sprowadzony do poziomu kierowcy-nieuka.

 

Mam nadzieję,że Krytycy kiedyś znajdą się w takiej sytuacji,jak Pan Janowicz i poczują to ,co większość sportowców w naszym kraju.którzy osiągnęli coś dzięki własnej pracy.

A propos- Pan Janowicz,jeśli dobrze pamiętam, to co osiągnął zawdzięcza głównie swojej pracy i swoim rodzicom . Nikomu innemu. 

Dlatego go rozumiem.

 

Na marginesie- czułbym się upoważniony do krytyki sportowca,gdyby był faktycznie opłacany z budżetu państwa ( czyli moich podatków) ,jak to ma miejscy w przypadku choćby francuskiego biatlonisty Martina Fourcade,który jest zawodowym żołnierzem. Albo w przypadku Polskiej Reprezentacji w Piłkę Nożną i Jej Trenera,którzy dostają masę kasy za wątpliwe reprezentowanie naszego kraju.

Pan Janowicz chyba jednak nie trenuje za nasze pieniądze. Podobnie jak Kubica,Radwańska,Włoszczowska....

Dlatego go nie krytykuję.

 

[Niedzwiedz1]

Nie do końca mogę się zgodzić z powyższym. Obiekty obiektami- super! Niech będzie ich jak najwięcej, ale co z nich jak nie masz kasy na ich wynajem? Nie masz kasy na sprzęt, na odzież, na trenerów, nie mówiąc już o wyjazdach na turnieje/zawody.

Nie masz, to nie trenujesz, proste. Większość naszych sportowców zaczynało w szopach, teraz jak widać nawet w małych miastach są kluby i obiekty i pewnie udział nie kosztuje dużo skoro jakoś to działa w nie najbogatszych przecież miasteczkach.

Jakby ktoś zadał pytanie, czy chcesz powrotu socjalizmu w Polsce, to pewnie odpowiedzi na tak za dużo by nie było, ale jak czegoś za darmo nie dają to zaraz lament. Rodzice większości dzieci muszą płacić za basen, szkółkę piłkarską czy samemu kupić rowerek, dlaczego więc niektórzy mieliby dostawać za darmo (wg jakie klucza być dobierani?).

A Janowicz mógłby sobie kort wynająć, albo wręcz kupić, za jeden turniej przytulił 3 letnią średnią krajową netto...

 

 

 

 

Czyli krytykujemy przegranych,wielbimy wygranych. 

Chleba i Igrzysk, Panie. Tego nie zmienisz

[michuuu]

Dlatego go rozumiem.

Rozumiesz co durnykocie- burackie zachowanie, ja tego nie rozumiem. Nie rozumiem takiego wybuchu na profesjonalnym poziomie.

Nie zarzucam temu człowiekowi że jeździ na turnieje "za nasze", nie zarzucam że dostał łomot od juniora natomiast zarzucam prostactwo i arogancje.

Jak nie dorósł do tego żeby sprostać takim sytuacjom to niech się na widok publiczny nie wystawia. Sam wybrał.

[durnykot]

Rozumiem jego frustrację i nerw na dziennikarzy,którzy często wykazują jeszcze większy poziom buractwa. Poza tym trudno oczekiwać od zawodnika,który,jak napisałeś, dostał łomot od juniora, uśmiechu na twarzy.

Podejrzewam,że też by Ci "brewka tykła", jakby jakiś pismak rzucił w twarz ,ze zawiodłeś oczekiwania.

Ostatnio trener Borusii w reakcji na głupie w jego opinii pytanie dziennikarza rzucił mikrofonem- to też buractwo? Zachowanie Murinho po przegranym meczu to też buractwo? Rzucanie rowerem przez T.Martina w oczekiwaniu na wóz techniczny też pod to podciągniesz? 

Te zachowania to emocje,rozczarowanie, żal i frustracja zawodnika nie buractwo. 

 

Mam nadzieję ,że nigdy czegoś takiego nie doświadczysz. 

 

Wybrał co? 

Wybrał sport,trening,zmęczenie, walkę, a nie bycie osobą publiczną.  Zresztą zająłeś typową ,polską postawę- krytykuję ,bo mogę. Ale czy na pewno możesz?

 

EOT.

[michuuu]

Zresztą zająłeś typową ,polską postawę- krytykuję ,bo mogę. Ale czy na pewno możesz?

Gdyby nie kibice to dla kogo te igrzyska? Dla naukowców w laboratoriach?

Krytykuję bo oczekuję pozytywnych emocji, nie tylko zwycięstw, nie hymnu i wciągania flagi, emocji a nie żenujących wybuchów.

Nie toleruje w żadnej sytuacji takich właśnie zachowań. Chyba  człowiek siedzący obok naszego mistrza również bo odniosłem wrażenie że schowa się pod stół.

Proszę nie nadużywaj wyświechtanego sloganu -"typowo polskie".

A zachowanie Kloppa czy Martina mnie nie dotyka, nie identyfikuję się z nimi natomiast z panem Janowiczem owszem bo to Polak.

[PeGie]

Kocie, nie wiem czy widziałeś, ale z naszych podatków, na szkolenie młodego (oczywiście nie na samym początku) pana Janowicza poszło ponad 0,5mln pln. Ja go nie krytykuję za przegraną. Krytykuję go za to co działo się później. Za nieuzasadnioną krytykę (dostało sie przecież i kibicom jako tym którzy w dużym skrócie gówno wiedzą)

 

 

Wysłane przez Tapatalk

[durnykot]

 

 

ocie, nie wiem czy widziałeś, ale z naszych podatków, na szkolenie młodego (oczywiście nie na samym początku) pana Janowicza poszło ponad 0,5mln pln.

Przyznaję,nie widziałem,ale z chęcią zobaczę. 

 

 

[WojtasGCE]

Tutaj kilka linków, które rzucają nieco światła na sprawę finansowania sportowej kariery p. Janowicza:

http://eurosport.onet.pl/tenis/jerzy-janowicz-zarobil-krocie-za-wystep-w-pucharze-davisa/0bgwb

http://www.wprost.pl/ar/443341/Prezes-PZT-Janowicz-mial-pomoc-finansowa-z-kilku-zrodel/

http://natemat.pl/38237,wychowanie-takiego-sportowca-jak-jerzy-janowicz-sporo-kosztuje-robert-radwanski-ale-czego-sie-nie-robi-dla-dzieci

 

Mi wygląda na to, że "Jerzyk" chcąc odwrócić uwagę od faktu, że przegrał z de facto pół-amatorem, wylał z siebie żale które sam wcześniej przeczytał i przyswoił z forum Onetu, bo raczej sam nigdy nie zaznał sytuacji, które tak dokładnie opisał.

 

[robertrobert1]

Do nikogo nie mam o to żalu, chciałem tylko przedstawić moją sytuację: najbliższe miasto - 6 km, 15 tyś mieszkańców, bodajże 5 dyscyplin w miejscowym klubie: piłka nożna, judo, siatkówka, łucznictwo i wspinaczka. 15 km ode mnie miasto z 5 tyś mieszkańców, 3 dyscypliny w klubie: piłka nożna, kolarstwo, judo.

 

 

To masz całkiem dobrze. Warszawa jest tak rozległym miastem, że 6 km pokonuje się w jednej dzielnicy a 15 km to dystans przez 3 dzielice a tak w jednej dzielnicy nie masz pełnego przeglądu sportów. Niestety ale wielkie miasta stoją indywidualną komunikacją samochodową.

Moim zdaniem dostępność do sportu wyczynowego w obecnych czasach jest daleko bardziej uciążliwe niż sprzed ponad 20 czy 30 lat.

[michuuu]

Winą dziennikarz w tej żenującej sprawie jest to że po ubiegłorocznym jakimś tam sukcesie (mierząc polską miarą) wynieśli pana Janowicza na piedestał.

W połączeniu ze słaba psychiką tego pana dało to efekt wybuchowy. Człowiek głaskany, chwalony, za bardzo do tego się niestety przyzwyczaił a bieżący rok już nie jest taki różowy i pismaki zaczynają się dobierać do dupy, normalna kolej rzeczy.

No i mamy co mamy - niewygodne pytania i frustracje "gwiazdy".

[adamos]

W połączeniu ze słaba psychiką tego pana dało to efekt wybuchowy. Człowiek głaskany, chwalony, za bardzo do tego się niestety przyzwyczaił a bieżący rok już nie jest taki różowy i pismaki zaczynają się dobierać do dupy, normalna kolej rzeczy. No i mamy co mamy - niewygodne pytania i frustracje "gwiazdy"

 

Dokładnie, ten chłopak za szybko "urósł". Najgorsze dla niego, że głównie w jego oczach.

 

 

Te zachowania to emocje,rozczarowanie, żal i frustracja zawodnika nie buractwo.

 

Umiejętność zapanowania nad emocjami, ich kontrolowania, umiejetność pzegrywania, wzięcia porażki "na klatę" to są także cechy dobrego sportowca. Tutaj mamy do czynienia ze zwyĸłym, niekotrolowanym wybuchem frustracji, spowodowanej porażką z teoretycznie dużo słabszymi zawodnikami. Słabe to...

[adammat]

Ktoś fajnie to skomentował, pytając, co by było, gdyby JJ zaatakował działaczy, trenerów, kolegów z drużyny, czy też rywali? Nic by nie było, ale Jerzyk zaatakował "Czwartą Władzę", a tej się nie dotyka . 

Poza tym? Czego oczekiwać od sportowca, który właśnie przegrał ważny mecz, mimo że zwycięstwo miał praktycznie w garści? Miał z uśmiechem na ustach gadać jakieś farmazony? Jasne, że takie porażki w sporcie się zdarzają, ale to nie znaczy, że nasi sportowcy mają w tej sytuacji być radośni i roześmiany. 

[michuuu]

 

 

Poza tym? Czego oczekiwać od sportowca, który właśnie przegrał ważny mecz, mimo że zwycięstwo miał praktycznie w garści? Miał z uśmiechem na ustach gadać jakieś farmazony? Jasne, że takie porażki w sporcie się zdarzają, ale to nie znaczy, że nasi sportowcy mają w tej sytuacji być radośni i roześmiany.

Tutaj masz odpowiedź:

 

 

Umiejętność zapanowania nad emocjami, ich kontrolowania, umiejetność pzegrywania, wzięcia porażki "na klatę" to są także cechy dobrego sportowca.

Z tym się całkowicie zgadzam.

Żeby nie było nie prowadzę kampanii przeciwko panu Janowiczowi a jedynie przeciwko chamstwu, grubiaństwu i buractwu w życiu a nie tylko w sporcie.

[adammat]

Myślę, że wszyscy ludzie (nie tylko sportowcy) w określonych sytuacjach powinni panować nad emocjami, jednak nie oszukujmy się, iż każdemu z nas czasem puszczą nerwy

[mxdanish]

Zaraz mnie pewnie znienawidzicie ale po części nie dziwię się Jurkowi. W Polsce mentalność 'kibiców' jest okrutna. I tu zgodzę się w pełni z jednym z wcześniejszych postów kolegi durnykot, w Polsce zawodnik wygrywający jest kochany, jedna porażka i jest traktowany jak śmieć. Miałem wątpliwą przyjemność zaznać podobnego traktowania w przeszłości, po zwycięstwach było super, na Igrzyskach noga się powinęła i pozamiatali nami jak szmatami (nikogo nie interesowała przyczyna takiego a nie innego wyniku).

Każdemu mają prawo puścić nerwy a że jemu puściły akurat na konferencji - no cóż trudno. Dziennikarze sami powodują i aranżują takie sytuacje żeby mieć temat. Woda na młyn i tyle.

 

Fakt, Jurek jest deczko porywczy ale spójrzmy prawdzie w oczy - przedstawił rzeczywistość. Jestesmy daleko w tyle pod względem zaplecza czy sprzętowego czy socjalnego czy tez farmakologicznego porównując do elity światowej, a to właśnie do nich jesteśmy ciągle porównywani. Czasy kiedy różnice między miejscem 1 a 10 były kosmiczne minęły. Teraz wygrywają setne sekundy a takich przypadkach liczy się wszystko - każdy najdrobniejszy szczegół ma znaczenie.

 

Mimo że jego wypowiedź nic nie zmieni, no może poza tym, że zyskał nieprzychylność jakiejś rzeszy kibiców, uważam że dobrze powiedział.