Olszes Napisano 6 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Witam, posiadam rower Grand b250, typowy góral ze sklepu rowerowego. Tu moje pytanie, jak sie ma ten rower do tras wycieczkowych, chciałbym troche zaczac smigac na rowerku, dla zdrowia, dla zabawy, trzeba wykorzystań piękna pogode Trasy, które bym robił to w wiekszosci szosa, ale bylyby tez lasy, szuter itp mniej wiecej zroznicowany teren. Trasy, które planuje robic to mysle nie wiecej niz 50 km. Jak sie ma ten rower do tras, posiada on dwa amortyzatory i poodbno to "pobiera" duzo enegri, przez co szybciej sie meczymy. Da rade nim posimgac takie trasy i sie przy tym nie umordowac jak na maratonie? Z góry dzieki za odp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
seraph Napisano 6 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 A czemu po prostu nie wyznaczysz sobie celu np odległego o 15 km i nie wsiądziesz i nie pojedziesz? Przekonasz się jak Ci to idzie na tym qwasirowerze... Twoje pytanie to jak pytanie o smak bułki z masłem - a masło w lodówce... Masz racje, że rower na takich sprężynach będzie bujał i pochłaniał energię, która powinna być przekazana na napęd. Zjawisko to będzie tym silniejsze im bardziej siłowo będziesz jechał. Dodatkowo prawda też jest taka, że sprężyny te dużo więcej nie zdziałają - amortyzacja to to nie będzie. Do tego ten rower jest ciężki okrutnie na pewno. Rama jest ze stalowych rur o potężnym profilu, koła są ciężkie, opony wyścigowe też nie są. Można by powiedzieć, że to swoisty balast i zaliczyć do części treningu. Jak Ci powiemy, ze się nie da to co? Poddasz się, zostawisz rower i nie będziesz robił nic? Jedź i wiatru w plecy Po kilku takich trasach pożycz lepszy rower od znajomego i przejedź się parę km i zobaczysz różnicę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikoBiko Napisano 6 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2014 Co tu dużo pisać. Po co się pytać - najlepiej spróbować, tylko nie za szybkim tempem zwłaszcza na początek. Rower ma dawać przyjemność i jeżdżę na różnych - np. ciężkich stalowych "zimówkach" a na wiosnę przesiadka na lżejsze i radość jest większa, ale nawet na tych topornych tez trzeba umieć znaleźć radość z jazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CzarnyMario Napisano 7 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2014 Kiedyś miałem pseudo górala "Over the Top" ... pozostawiał wiele do życzenia, miał najtańszy osprzęt shimano, obręcze miękkie jak z plasteliny, a plastikowe hamulce udawały tylko, że hamują ... ale miał dwie podstawowe zalety: był i jeździł, więc wsiadałem i jeździłem (i to generalnie po asfalcie ) a i trasy ponad 150 km się zdarzały. Także na nic się nie oglądaj, do plecaka/kieszeni schowaj podstawowy zestaw kluczy, wsiadaj na taki rower jak masz i pedałuj a jak Cię to wciągnie to pomyślisz o zakupie czegoś porządnego, dostosowanego do warunków w jakich chcesz jeździć i tyle. Powodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.