kregiel Napisano 6 Kwietnia 2014 Napisano 6 Kwietnia 2014 Witam, Ostatnio zakupiłem Brunoxa Deo do amorków. W sieci czytałem że ogólnie słabsze amorki powinno się psikać tylko po goleniach a te lepsze pod uszczelkę. Jak powinieniem się stosować w przypadku mojego amorka? Pozdrawiam. Cytuj
beskid Napisano 6 Kwietnia 2014 Napisano 6 Kwietnia 2014 (edytowane) Amorki lepszej klasy w zasadzie wcale nie potrzebują tego specyfiku. Za smarowanie odpowiada smar na uszczelkach kurzowych. Jeśli już to przetrzeć golenie a potem psiknąć co nieco. Potem ugiąć kilka razy amorek i wytrzeć pozostałość. Podważanie uszczelek i ładowanie tam tego specyfiku to jak dla mnie nieporozumienie. Lepiej częściej zaglądać do amorka i nasmarować co trzeba niż polegać na tym specyfiku. Edytowane 6 Kwietnia 2014 przez beskid Cytuj
kregiel Napisano 6 Kwietnia 2014 Autor Napisano 6 Kwietnia 2014 Rozumiem. Właśnie na tym filmiku widziałem Fox'a z brunoxem pod uszczelkę. https://www.youtube.com/watch?v=xnGQUJq3M00 Cytuj
beskid Napisano 6 Kwietnia 2014 Napisano 6 Kwietnia 2014 No właśnie cały czas mam ten filmik przed oczami. To jest książkowy przykład jak nie należy postępować w przypadku amorków tej klasy. Cytuj
Mod Team durnykot Napisano 6 Kwietnia 2014 Mod Team Napisano 6 Kwietnia 2014 Tego... ręce opadywują.... Przede wszystkim większość obecnych na rynku amorków ma gąbeczki nasączone olejem ,które maja zapewnić właściwe smarowanie goleni. Brunox ma tendencję do wymywania brudu i oleju, więc ,po dłuższym stosowaniu, pogorszy, a nie poprawi prace amorka. Pominę milczenie znęcanie się nad uszczelkami. Jeśli chcesz prawidłowo konserwować amorek nie rób tak jak na filmie. Cytuj
afly Napisano 13 Kwietnia 2014 Napisano 13 Kwietnia 2014 (edytowane) We wcześniejszym First'cie Air D 26" stosowałem Brunox, jednak po czasie zauważyłem, że zdecydowanie lepiej dla amortyzatora i dla mnie, wychodzi częstsze jego serwisowanie (brunox dawał poprawę na 100km, serwis na 800-1000km).Obecnie w przypadku First'a Air 29" tego nie robię, Brunox dawno odstawiony, leży gdzieś na półce. Podczas serwisu posmarowałem górne uszczelki smarem stałym (tak jak w manualu RST), a do goleni dolnych wlalem 12mln oleju mineralnego do zawieszeń citroena - 4 dni temu, robiłem serwis po przejechaniu 1.5k km od momentu zalania, olej wyleciał brudny (z zielonego na szary), ubytków czy szkód z tego powodu żadnych nie zauważyłem i amortyzator został ponownie zalany. Jestem z tego powodu zadowolony, ponieważ w koncu nie odczuwam problemu z tępym działaniem amortyzatora. (Dolne połaczenia uszczelniłem taśmą teflonową). Edytowane 13 Kwietnia 2014 przez afly Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.