Skocz do zawartości

[zmęczenie] Zmęczenie i senność po jeździe rowerem


bliitz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Najczęściej jeżdzę trasę 50km na rowerze crossowym w czasie 1h 50 min - 2h. Po takiej trasie czuje się później cały dzień zmęczony i mam "ciężkie" powieki. Bez znaczenia czy idę jeździć o 17 czy o 10. Podczas jazdy piję izotonik ActiveLab Hot. Nie stosuje żadnych innych sumplementów. Czy macie podobnie, że czujecie takie zmęcznie czy może trzeba zacząć brać jakieś suplementy, żeby móc później normalnie funkcjonować po takiej wycieczce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie po wyścigach. Mnie stawia na nogi dużo owoców (cytrusy, arbuzy czy co tam dają w bufecie) oraz izotonik, sporo wody (tracę dużo płynów). W domu już normalny obiad, czasami około godziny drzemki i jest ok. Przetestuj inne izo-napoje pod kątem pierwiastków, minerałów, witamin. A może wystarczy po prostu jeden lub dwa batony, które uzupełnią zasoby cukru/glikogenu/węglowodanów. Każdy z nas jest inny, kombinuj i podziel się wiedzą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak miałem, jak źle dopasowywałem dystans i intensywność długich dystansów do poziomu wytrenowania (kondycji, wytrzymałości, wydolności jak zwał tak zwał) lub po przestoju typu 2 tyg bez ruchu (ostatnio przez kontuzję kolana). Poprostu jeździj wolniej-jak nie lubisz się wlec, zwiększ kadencję i głębiej oddychaj. TO takie moje spostrzeżenia.

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najedz się porządnie przed jazdą, najlepiej w 'obiad' :) czy po jeździe masz psychiczną ochotę na słodycze?

 

Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

 

Przeważnie jeżdzę po śniadaniu lub właśnie po obiedzie. Nie zauwżyłem jakiejś szczególnej ochoty na słodycze.

 

Też tak miałem, jak źle dopasowywałem dystans i intensywność długich dystansów do poziomu wytrenowania (kondycji, wytrzymałości, wydolności jak zwał tak zwał) lub po przestoju typu 2 tyg bez ruchu (ostatnio przez kontuzję kolana). Poprostu jeździj wolniej-jak nie lubisz się wlec, zwiększ kadencję i głębiej oddychaj. TO takie moje spostrzeżenia.

Pozdro!

Jeżdzę raczej tylko kadencyjnie. Wolniej to mi się chyba nie uda bo nogi same się rwą do kręcenia ;)

 

@@bliitz

No właśnie może po prostu jesteś niedotrenowany? Ponadto była zima a na wiosnę sporo osób czuje się gorzej fizycznie i psychicznie :) Może warto zejść do 20km dziennie i stopniowo zwiększać dystans, do tego powiedzmy co trzy dni jeden dzień bez jazdy.

W tamtym roku przejechałem ponad 5,5k km, w tym styczeń 100, luty 200, marzec 370. Z częstotliwością jest różnie co drugi dzień albo czasami 2-3 dni pod rząd jeżdzę.Gorzej się czyje jak nie pójdę na rower a jest ładna pogoda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Z częstotliwością jest różnie co drugi dzień albo czasami 2-3 dni pod rząd jeżdzę.

 

Czyli roczną sumę wyrabiasz długimi wypadami. Moim zdaniem to nic dziwnego, że po takim wypadzie czujesz się zmęczony, tym bardziej w takim okresie jak teraz (przesilenie wiosenne). Poza tym HOT jest nic nie warty. Spróbuj Olimp ISO Plus. Awaryjnie w trakcie mały batonik musli.

 

 

 

Czy macie podobnie, że czujecie takie zmęcznie czy może trzeba zacząć brać jakieś suplementy, żeby móc później normalnie funkcjonować po takiej wycieczce?

 

Wybrałem się kiedyś na 80km tylko z wodą. Myślałem, że nie dam rady wrócić. Jak dotarłem, to tylko się umyłem, szybko coś zjadłem i padłem na prawie 2 godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@bliitz

A jak się czujesz "na codzień"? W sensie ewentualnych problemów ze snem, ogólnego poziomu energii itp. :)

 

Na codzień wszystko jest ok, zmęczenie przychodzi po jeździe. Dzisiaj ponownie byłem na tej samej trasie. Wczoraj wykręciłem 1h 58m dzisiaj 1h 59m na 50km. Mam trochę ciężkie powieki ale zdecydowanie mniej niż wczoraj. Jedyna różnica pomiędzy wczoraj a dziś to że, wczoraj zostało mi trochę napoju w bidonie a dzisiaj wypiłem do dna. Waga przed i po jeździe różniła się o + 0,1kg więcej po powrocie. Czy to oznacza, że za dużo piję? Mam bidon 0,7 L

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja po dłuższych jazdach też mam czasami "ciężkie powieki", ale nigdy nad tym nie rozmyślałem, bo po prostu czuję wtedy, że jestem zmęczony. Mam takie coś po kilkugodzinnych jazdach, około 100km. Najgorzej jak się tak siądzie przed komputerem, to wtedy właśnie taka "zamuła" i chce się spać, ale jak się coś porobi, to jest okej. Tak samo trzeba zjeść solidny posiłek regeneracyjny to będzie ok. Po wysiłku cukry proste, a później normalny posiłek węgle złożone + białko i jakieś warzywa i jest okej i zmęczenie jest znacznie mniejsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy to oznacza, że za dużo piję?

Raczej ciężko jest wypić za dużo podczas intensywnego wysiłku fizycznego. A w zasadzie już przed takim wysiłkiem warto rozpocząć nawadnianie :). No i tak jak koledzy powyżej napisali - jakieś kalorie warto wprowadzić by utrzymać "silnik na obrotach" podczas jazdy, po zakończeniu by wspomóc regenerację. Do tego krótka godzinna drzemka - podstawa regeneracji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, przecież to jest całkowicie normalnym że się jest zmęczonym po jeździe (zwłaszcza że autor nie jeździ po 20 - 30 minut tylko całkiem konkretnie). Nie ma się czym martwić, po powrocie idziesz na krótką drzemkę. Podczas jazdy zimą jeździłem po godzinę, a i tak musiałem spać po powrocie. Zależy to też od pracy i ogólnie trybu życia, kiedy wstajesz, ile przeciętnie śpisz i czy nie masz problemów z zasypianiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to oznacza, że za dużo piję?

Raczej ciężko jest wypić za dużo podczas intensywnego wysiłku fizycznego. A w zasadzie już przed takim wysiłkiem warto rozpocząć nawadnianie :).

 

Ojj, uwierz, że się da. A z wcześniejszym nawadnianiem radzę nie przesadzać, bo potem będą postoje w trasie :)

 

Kurde, to słabo jak spanie bierze, kolega jednak już sporo jeździł wcześniej.

 

Wysłane z mojego GT-P3110 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ojj, uwierz, że się da. A z wcześniejszym nawadnianiem radzę nie przesadzać, bo potem będą postoje w trasie :)

Jasne że wprowadzenie dużej ilości płynu przy umiarkowanym wysiłku fizycznym będzie skutkowało podlewaniem roślinności :D Ale już przy intensywnym treningu sprawa wygląda inaczej, dochodzi perspiracja. Zresztą lepiej wejść w krzaki raz na 50 kilosów niż się odwodnić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jeździe takiej mocniejszej, szybki prysznic z biczami gorącymi i zimnymi na przemian, potem coś na ruszt i po 15-20 minutach jestem nakręcony na resztę dnia. Ale jak się zastanowię i 3 lata temu gdy zaczynałem dojazdy godzinne do pracy ~25km to w pracy gdy tylko siadłem usypiałem, po jakimś miesiącu dwóch taki dojazd do pracy to jest pobudzenie i nakręcenie na resztę dnia, przez 13h regeneracja i wieczorem powrót na pełnej pycie.

Dlatego wydaje mi się, że to braki w "formie" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też czasem jestem tak bardzo wyczerpany przez cały dzień po porannej jeździe. Ale to tylko wtedy gdy nie dopasuję wysiłku/dystansu do aktualnej kondycji, lub za mało wypiję i zjem przed i w trakcie. Jeśli zadbam o te podstawy, oczywiście też jestem zmęczony po konkretnej jeździe, ale tak jakoś bardziej pozytywnie ;) aż chce się działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@blitz, jaki jest Twój przykładowy posiłek przed jazdą?

 

Wysłane z mojego SGS3 za pomocą Tapatalk

W sobotę to były 3 kanapki plus twarożek, a w niedzielę same 3 kanapki (wędlina, ser, pomidor). Przyznam, że obecnie nie jem nic podczas tych 2h jazdy. Zamierzam w tym tyg przygotować sobie batoniki energetyczne według przepisu z jednej z gazet rowerowych. Co do posiłku po powrocie, to zawsze w przeciągu 30 min jest obiad, ziemniaki/ryż/kasza do tego jakieś mięso i surówka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie, podobnie jak wg kolegi @MikeSkywalker powodem takiego stanu jest spadek poziomu cukru we krwi co prowadzi do osłabienia organimzu i szybkiego zmęczenia. W sumie jest to naturalne zjawisko ale ktoś do treningu podchodzi poważnie powinien sobie z tym umieć radzić, choć wiadomo że człowiek to nie maszyna i potrzebny jest też czas na odpoczynek i regenerację. Na początek powinieneś przed treningiem jeść coś co zawiera więcej węglowodanów niż sam chleb, pełnowartościowy posiłek z ryżem/makaronem albo przegryźć jakiegoś owoca, mogą być też suszone, np. morele czy daktyle bo mają sporo węglowodanów. Na 50 km nie ma się co specjalnie zaopatrywać w dodatkowy prowiant, choć na początek dobrze jest mieć przy sobie coś słodkiego co pomoże utrzymać właściwy poziom cukru we krwi, batony jak najbardziej, ale własnej roboty- owsiane z suszonymi owocami itd zamiast sklepowych, chemicznych. Po powrocie konkretny obiad, również coś z ryżem/makaronem, jakiegoś owoca i powino być ok. daj znać jak zauważysz jakieś miany(lub nie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim to zacznij porządnie jeść przed jazdą. Posiłek na szybko:
- wsypujesz płatki owsiane do talerza
- zalewasz wodą, tak żeby lekko nasiąkły
- zalewasz mlekiem
Możesz dla smaku dosypać też zwykłych płatków śniadaniowych. Po zjedzeniu odczekujesz ok. 1-1,5 godziny i dopiero wtedy jedziesz. Z takimi objawami to jedz podczas jazdy, coś małego (batonik, jabłko) mniej więcej po godzinie jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...