Skocz do zawartości

[buty] amortyzowana podeszwa - czy sprawdzi się na rowerze?


VR46

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!
Wiem, że gdzieś poruszany był ten temat, ale dalej nie jestem pewien, co do wyboru odpowiednich butów na rower. Chodzi mi o buty z amortyzowaną podeszwą (najczęściej są to buty do biegania).
Słyszałem, że takie buty nie nadają się na jazdę na rowerze, ponieważ nie są do tego przystosowane i szybko się niszczą. Czy to prawda?
Na rowerze robię tak ok. 200 - 300 km miesięczne. 

 

Przykład butów:
Lotto Zenith III


 

Napisano

Ale w jaki sposób niby się niszczą?

Ja cały poprzedni sezon przejechałem w Kapterenach 50 czyli trailowych butach biegowych z dużą amortyzacją. Ze względu na właśnie zbyt dużą jak dla mnie amortyzację i zbyt wąską cholewkę zrezygnowałem bardzo szybko z biegania w nich ale na rowerze sprawdzały się wyśmienicie.

  • Mod Team
Napisano

Na pewno o amortyzacji zapomnij, w butach biegowych większość "amortyzacji" jest na pięcie a na piętach przecież się nie jeździ tylko na przedniej części stopy gdzie podeszwa w takim bucie jest dosyć skromna. Jedyna wymierna korzyść z butów do biegania to duża ilość siateczek i otworów co za tym idzie dobra wentylacja.

Na przebiegi 200-300km/mies. równie dobrze sprawdzą się zwykłe trampki  :thumbsup:

Napisano

Dawno temu przez przesiadką na SPD też jeździłem w butach do biegania, właśnie z racji bardzo dobrej wentylacji.

Miałem platformy z metalowymi kolcami, które faktycznie wbijały się w podeszwę przy ostrych podjazdach - przez co but się nie uślizgiwał z pedału ale podeszwa nosiła ślady tych "wbić".

Dużo zależy od samych platform, jak są metalowe i ostre to buty a dokładnie podeszwy możesz szybciej wykończyć a jak masz płaskie platformy to nic się butom nie stanie.

 

 

Napisano

 Chodzi mi o buty z amortyzowaną podeszwą (najczęściej są to buty do biegania).

Słyszałem, że takie buty nie nadają się na jazdę na rowerze, ponieważ nie są do tego przystosowane i szybko się niszczą. Czy to prawda?

Na rowerze robię tak ok. 200 - 300 km miesięczne. 

 

 

 

 

Buty do biegania są bardzo fajne do "lajtowej" jazdy na rowerze. Należy tylko pamiętać, że podczas używania (także podczas chodzenia czy jazdy na rowerze) zużywa się amortyzacja biegowa butów - więc jeżeli biegasz w nich najpierw zużyj je przy bieganiu a dopiero później zacznij w nich jeździć na rowerze. Teoretycznie buty biegowe mają amortyzację na 800-1000 km biegu, później powinny zostać zastąpione nowymi, inaczej grozi to kontuzją biegacza. 

Napisano

 

 

Teoretycznie buty biegowe mają amortyzację na 800-1000 km biegu, później powinny zostać zastąpione nowymi, inaczej grozi to kontuzją biegacza.

bzdury

Napisano

Kolego Piehursson ,nie ustosunkuję się do formy Twojej odpowiedzi - odpowiem merytorycznie.  

 

Biegam już 5 lat , zaliczyłem kilka maratonów,  wymieniłem już kilkanaście butów biegowych i zapewniam nie chodzi tu o żaden marketing, ale buty po przebiegnięciu 800 km mają już bardzo słabą, albo nawet żadną amortyzację. Wiem to z własnego doświadczenia. Oczywiście każdy inaczej zużywa buty i jednemu mogą starczyć na 1500 km a nawet więcej.Faktem jest, że kupując buty za 400-500 zł gdzie 80% kosztów to właśnie systemy amortyzacji szkoda jest je zużywać podczas nacisku na pedały zamiast do biegania.

 

Inną sprawą jest kupienie butów do biegania (nawet najtańszych) tylko z przeznaczeniem do jazdy na rowerze - ale taki zakup to chyba nie ma sensu ?

Napisano

bzdury

It is most important that your shoes feel comfortable so that you do not avoid exercising. Once your shoes are worn out, they must be replaced. If you can see through the outer sole to the midsole, or feel the suport buckling as you exercise, it is time for a new pair. Even well-made shoes eventually degrade. The best advice is to keep track of the mileage on your shoe. On average, shoes last roughly 300-500 miles, so if you walk for exercise, keeping a weekly log of miles will help you understand when your shoes are ready to be replaced.

 

Chyba jednak nie.

Napisano

To ja też się wypowiem.

Biegam już parę lat. Zaczynałem bieganie w butach amortyzowanych. Aktualnie biegam w butach albo bez jakiejkolwiek amortyzacji albo z amortyzacją na poziomie buta puma Faas 300 czyli też praktycznie żadnej. Ludzie pakują nogi w amortyzowane żelazka bo ktoś im to wmówił, że tak powinno być. Zwykła marketingowa papka. A producentom zależy na tym, żeby regularnie buty wymieniać na nowe bo tylko wtedy interes się kręci. A człek jest taką istotą, która woli iść na skróty więc zamiast pracować nad poprawną techniką biegu pakuje swoje giry w papcie z milionem systemów, wsparć i innych cudów na kiju. Swoją drogą kolejna ściema to buty dla pronatorów (i największe kuriozum ostatniego sezonu, buty do biegania naturalnego dla pronatorów od Asicsa [sic!])

Zamiast pracować nad sobą ludzie wolą iść na skróty i powielać opinie o konieczności biegania w butach z amortyzacją.

Napisano

Tu nie chodzi o to w czym biegasz i jakie są realia i praktycznie potrzeby ludzi a marketing tylko o to jak zachowują się systemy amortyzacji w butach - i wynika że jednak zużywają się dosyć szybko. 

W krajach ekonomicznie dorozwiniętych bardziej niż Polska cena sensownego buta to kawałek dniówki, więc można je bez problemu wymieniać ile razy się chce w ciągu roku. 

Napisano

ja się odnoszę do tego konkretnie zdania ->

 

Teoretycznie buty biegowe mają amortyzację na 800-1000 km biegu, później powinny zostać zastąpione nowymi, inaczej grozi to kontuzją biegacza.

sęk w tym, że zużyta amortyzacja nie dyskwalifikuje buta do dalszego użycia i nie grozi żadną kontuzją

Napisano

 

 

sęk w tym, że zużyta amortyzacja nie dyskwalifikuje buta do dalszego użycia i nie grozi żadną kontuzją

Dysponujesz jakimiś badaniami, a może sam je wykonałeś (koniecznie z grupą kontrolną)? Czy jednak kategoryczne stwierdzenie jest tylko konsekwencją własnych przemyśleń.

Napisano

Jak widzę każdy z nas ma inne doświadczenia z używaniem butów biegowych.

Obecnie jest moda na buty minimalistyczne - bieganie bez amortyzacji - co może się sprawdzić u niektórych biegaczy przy miękkich nawierzchniach - trawa, leśne ścieżki.  Nie polecałbym jednak nikomu biegania w takich butach po twardych nawierzchniach : asfalt, beton, a także na długie wybiegania powyżej 25 km.

Pamiętajcie objawy ortopedyczne nie pojawiają się od razu - długo może być wszystko pięknie a dopiero po kilku latach mogą pojawić się zwyrodnienia.

Faktem jest , że systemy amortyzacji dają zabezpieczenie od bezpośrednich uderzeń stopą o twardą nawierzchnię i faktem jest, że amortyzacja w butach zużywa się (wcześniej lub później). 

 

Treść tematu brzmi : czy normalne amortyzowane buty biegowe  - nie minimalistyczne bez amortyzacji - nadają się do jazdy na rowerze.

Moja odpowiedź: tak nadają się , ale szkoda zużywać systemy amortyzujące które stanowią duży procent ceny buta, lepiej kupić tańsze buty przeznaczone typowo na rower czy do turystyki. Zużyte buty biegowe z powodzeniem można stosować do jazdy na rowerze. 

Napisano

ja się odnoszę do tego konkretnie zdania ->

 

sęk w tym, że zużyta amortyzacja nie dyskwalifikuje buta do dalszego użycia i nie grozi żadną kontuzją

Jeśli but nie ma właściwości przewidzianych przez producenta to przestaje być produktem pełnowartościowym i może być w mniejszym lub większym stopniu szkodliwy dla użytkownika. Może, nie musi.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Dziękuję za rozwianie wątpliwości  :thumbsup:. Teraz wiem, że nie muszę się o nic obawiać.
P.s Temat do zamknięcia.

 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...