Skocz do zawartości

[hamulce hydrauliczne] Shimano m-445 czy Alhonga


magdalidia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Chciałabym sie zapytać Was o opinie na temat tych 2 modeli hamulców, jak jeszcze o pierwszym z nich można znaleźć pare informacji to o 2 niestety nic nie udało mi się znaleźć. Mam ograniczony budżet wiec cenowo wolałabym te 2. Niestety, ja sie na hamulcach hydraulicznych nie znam dlatego proszę o opinie.

Jeździć będę i po błotnistym górzystym terenie zjazdy/podjazdy ale także np po mieście. Nic bardzo wyczynowego/profesjonalnego

 

Linki do obu modeli:

http://allegro.pl/hamulce-p-t-tarczowe-hydrauliczne-komplet-alhonga-i4073866586.html

http://allegro.pl/hamulce-hydrauliczne-shimano-m-445-tarcze-gratis-i4092155820.html

 

Z góry dzięki za pomoc

Napisano

Dzięki za odpowiedzi :) w takim razie chyba na razie kupie jeden 615 a jak dozbieram to drugi zamiast całego zestawu odrazu, bo dużo osób poleca m596 ale ciężko je znaleźć nowe gdzieś, a m615 to chyba po prostu nowsza wersja ich jeśli dobrze myśle

Napisano

a jeszcze mam takie pytanie, być może głupie ale sie nie znam kompletnie, często nie ma w zestawach tarcz do hamulców, jeśli kupowałabym osobno mam patrzyć tylko na rozmiar czy do danych hamulców musi być jakaś konkretna tarcza pasująca pod dany model?

Napisano

I też na wygląd. To znaczy aby w miejscach gdzie tarcza pracuje z klockami nie było za wiele wycięć czyli czegoś w stylu Dartmoor Nano.

Napisano

Ani jedno ani drugie. Na Beskidy min to coś z klasy Deore http://allegro.pl/shimano-hamulce-tarczowe-deore-br-m615-komplet-cr-i4079862725.html

 

Ciekaw jestem dlaczego?

 

Ja sam jeżdżę po Beskidach na Tektro Aurigach, mam znajomych co jeżdżą na Shimano 445, czy Tektro Draco i te hamulce w 100 % wystarczają w przypadku roweru XC. Co prawda u mnie klocki są inne, ale na moc hamulca nie mogę narzekać, jeszcze nie zdarzyło mi się go zagotować. I nie ukrywam, że czasem takie wypowiedzi są totalnie z dupy, i wcale nie jadę na zjazdach rekreacyjnie.

Napisano

Może są z kroku a może nie. To zależy od bardzo wielu czynników, które są swoiste np dla danego użytkownika.

 

A co do wyboru między hamulcami z tematu - wybrałbym mimo wszystko 445, bo przynajmniej można na ich temat znaleźć opinie. Natomias rywal - Alhonga - to przede wszystkim producent tanich i średnio działających hamulców, które w porównaniu do konkurenta - np v-brake Shimano - wypadają blado.

Napisano

@MartinH totalnie z du..y jest Twoja wypowiedz bo mam wrażenie, że chcesz się usilnie do czegoś przyczepić. Nie przekreśliłem tych 445 bo są złe. Są wystarczające do określonego typu jazdy tak jak i poczciwe V-ki. Uważam natomiast, że jak już kupować to coś co jest naprawdę konkretne i chyba warto dołożyć te ok 200 zł do przykładowo 675. A różnice jednak są i to kolosalne w przypadku SLX'a. Jeśli tego nie jesteś w stanie pojąć to już niech Ci bardziej doświadczeni w porównaniach wytłumaczą w czym rzecz. Osobiście od 6-ciu lat mam podobno padaczkę czyli 535. Czy są dobre?? Tak, a u mnie nawet bardzo ale... I tu się zaczynają wady po zmianie widła i zdecydowanie ostrzejszej przez to jeżdzie. Czy obecnie żałuję wyboru?? Tak.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...