Mod Team IvanMTB Napisano 22 Listopada 2014 Mod Team Napisano 22 Listopada 2014 Fakt, Arkowy... Mnie raczej chodziło o to , że tam klocków było tyle co kot napłakał i wiecej było sprężynek dociskanych do tarczy niz tych poprzednich. A w Romanie klocki ledwo dotarte i z duuuuzym zapasem. Do tego dobre, czyste pancerze i kable, sztywne klamki i przyzwyczajony z Koniaka jak docisnę do kiery to sie zatrzymię niemal fiknąłem nad Twardziochem Poetm juz byłem uważniejszy... No ale to nie o tem traktuje... Deorka lub SLX, powinno być git, przynajmniej podług mego doswiadczenia BB7 z tarczami nieavidowskimi... A! I z powrotem wsadź metaliczne klocki... Jak pamietam to mnie szarpało o wiele mocniej z oryginalnymi, szitmanowskimi żywicami. Szacunek... I.
thomasz Napisano 22 Listopada 2014 Autor Napisano 22 Listopada 2014 okejos. Deorka zamówiona, metaliki zapodam i obadam co i jak
Mod Team anarchy Napisano 22 Listopada 2014 Mod Team Napisano 22 Listopada 2014 A! I z powrotem wsadź metaliczne klocki... Jak pamietam to mnie szarpało o wiele mocniej z oryginalnymi, szitmanowskimi żywicami. zgodzę się,a przy okazji publicznie pochwalę kolegę Ivana co mi piękną parkę na przód i tył żelazianych sprezentował
Mod Team IvanMTB Napisano 22 Listopada 2014 Mod Team Napisano 22 Listopada 2014 <blush> Najtańszy SSC, ale biega bez przysłowiowej doopy Czekamy zatem na wyniki podmianki thomasz. Szacunek... I.
thomasz Napisano 7 Grudnia 2014 Autor Napisano 7 Grudnia 2014 Tyci update z mojej strony... Wygląda na to, że mości Ivan miał racje z tą tarczą. Tarczę i tylko tarczę zmieniłem z 2 tyg temu (klocki zostawiłem organiczne coby wykluczyć). Spokojnie docierałem i dziś dałem jej w kość na dość długim zjeździe. Hamowanie nadal jak masełko, żadnych drgań Ivanie drogi, respect uratowałeś mi tarczówki, bo juz ich nie cierpiałem. Kto by pomyślał, że taki knot z tymi avidowskimi tarczami. Chyba dla spokojności sumienia wymienię jeszcze tył. Podziękował przez duże "P"!
RafalxM Napisano 7 Grudnia 2014 Napisano 7 Grudnia 2014 no to teraz jeszcze klocki na spiekane metale i będzie wspaniale
Mod Team IvanMTB Napisano 8 Grudnia 2014 Mod Team Napisano 8 Grudnia 2014 No git że sie udało ogarnąć sprawę. Dla mnie powrót do obreczówek to za każdym razem TRAUMA... Także jak się przyczyniłem do oszczędzenia tej ekhem... "przyjemnośći" innym to tylko się cieszyć... Szacunek... I.
thomasz Napisano 15 Lutego 2015 Autor Napisano 15 Lutego 2015 O Middleburnie słów kilka... Już od jakiegoś czasu rozglądałem się za ostatnim elementem coticowej układanki, czyli korbach. Z pomocą przyszedł niezawodny Ivan, twardy niczym stal negocjator cen Pomógł, doradził, opitolił jak trzeba, za co jeszcze raz THX! Efektem polowań na ebajcu, został komplet middleburn RS8 pod kwadrat, pająk 58/94/94BCD, trzy blaty 46T, 30T i 24T oraz super lekkie, oraz mega felerne (o tym nieco później) śruby mocujące ramiona. Mój misterny plan był taki, aby wywalić 24T, zostawić sobie 30T i 46T - czyli taki układ, na którym obecnie pociskam. Challenge #1 Nowe blaty można było umieścić jedynie na środkowej i zewnętrznej pozycji korby (obie mają 94BCD). Taka kombinacja mogłaby być zbyt "szeroka" (co zostało później zweryfikowane) dla szosowej przedniej zmieniarki, albowiem przy dedykowanej ośce 113mm, chainline wynosi 50mm, czyli typowy MTB. Dlatego też, wykombinowałem sobie, że zamiast 113 wsadzę suport 108 lub max 110mm. Zyskałbym ok 5mm, czyli akurat taki układ jak mam obecnie przy alivio, gdzie wszystko gra. Niestety, tu porada dla tych, którzy by chcieli podobnie zakombinować - middleburny RS8 (i pewnie RS7) za żadne skarby nie będą chodzić na supporcie krótszym niż dedykowany, 113mm. Ramiona połykają krótsze ośki jak małpa banana. Po dokręceniu śruby mocującej ramiono od strony napędowej, ramie totalnie dochodzi i blokuje się o miskę suportu. Być może, przez wielkie M, przy supporcie Phila Wood'a, gdzie można sobie regulować ośkę +/- 5mm coś można byłoby zakombinować. Jednak koszty takiego suportu są astronomiczne a gwarancji że się uda, nie ma. Skoro to nie wypaliło, to blat 46T poszedł na środkową pozycję i rozpocząłem poszukiwania blatu 30T pod rozstaw śrub 58mm. Szukałem, szukałem no i lipton. Najbliży blat, to blat middleburna 28T. Taki blat wraz z 46T to już skok o 18 zębów. Jak dla mnie too much. Jak nie drzwiami to oknem. Poszperałem za "customowymi" blatami. Temat bardzo ciekawy. Niemożliwe staje się możliwe. Ogólnie napisałem do ok 12 firm. Odzew dostałem od czterech: andersenmachine (https://andersenmachine.wordpress.com/product-info/) - z tymi dobiłem targu -> cena ok, kontakt super. Realizacja w trakcie. hellore.se - z nimi wiązałem największe nadzieje. Robią cuda (popatrzcie na facebooku). Minus taki, że gość jest zawalony robotą, studiami i pracą. Dogadaliśmy szczegóły i cenę po czym koleś zamilkł i echo od ponad 2 tyg. Odpuściłem. Fetha - Cena zabójcza -> 200$ za blat z alu chainringchamps - robią tylko masówki, więc odpada Blat zamówiony. 31 zębów, 58 BCD. Aluminum 7075 T6. No dobra. Na dostawę trza czekać ok 6 tyg z przesyłką.. jak tu żyć Panie? Pomyślałem, że zrobię użytek z middleburnów przekładając swoje stare blaty 46/30 pod 104/64BCD. Potrzebowałem tylko innego pająka, albowiem w tych jukejowskich cudach pająki można przekładać jak się chce. Potrzebne jest drobny kluczyk no i sam pająk Wszystko dotarło, przekładka blatu z alivio, czyli 46T na środkową pozycję bach...i tu kolejny zonk Blatu zewnętrznego nie da się zamontować na środkową pozycję w tym pająku (SIC!). Dlaczego? Dla spostrzegawczych to widać na powyższej fotce. W Shimano nie ma problemu, w pająku middleburna z pięcioma śrubami również nie ma problemu a w wersji na cztery śruby jest inaczej. Challenge #2. Pilnik, papierek ścierny, włóknina do zmatowienia no i lakier. Efekt poniżej: W sumie dwa robocze wieczory. Nówka nieśmigajka, blat siedzi jak należy. To było by wszystko, gdyby nie challenge #3 W komplecie od gościa z ebajca przyszły śruby od ramion - X-Lite alloy 7075. Trochę zmęczone. Podczas jednej z przymiarek z suportami dokręciłem ramiona tak jak zwykle. Gdy okazało się że suport za krótki, podjąłem próbę odkręcania ramion. Te od nie-napędowej strony, poszło jedną ręką. To od napędowej strony stanęło okoniem. Imbus w miękkiej jak plastelinie aluminiowej śrubce okręcił mi dwukrotnie i było po zawodach. Może się komuś przydać, jak walczyć z wyrobioną śrubą: 1. Torx zamiast imbusa 2. Wklejenie torxa 3. Wykrętaki 4. Rozwiercenie U mnie zadział ostatni sposób. Po tym zabiegu przeszła mi ochota na superlight śrubki. Standardowe, odlewane Shimanowskie są na miejscu i szafa gra: Suma sumarum, bo bólach niczym porodowych, korbiacze siedzą na miejscu: Docelowo będzie pająk w wersji 5*, bo jak by to powiedział kolega Ivan - bez piątej gwiazdy nie ma jazdy Jak tylko dojdzie wycięty blacik do napiszę słów kilka. pozdro P.S. Fot od strony napędowej brak, bo padła bateria... challenge #4
Mod Team anarchy Napisano 15 Lutego 2015 Mod Team Napisano 15 Lutego 2015 historia rodem z powiastek Agathy Christie ale warto było doczytać do końca... upartyś Pan i to się ceni.Sam jak składałem Sarnę to wymarzyłem sobie szaraka xtr w wersji limited ale dziś wybrałbym 5 ramiennego Middle. Zazdraszczam znaczy się A co się tyczy wielowpustów na korby trzeba było wpierw tutaj rzucić hasłem zanim klepnąłeś "kup teraz". Dyć wiadomo, że stare shimanoskie wielowpusty (stare xtr 950, lx, xt, stx rc) nie pasują do middla. Ha! Do np ramion xtra nie pasuje taki pająk jak powyższy bez przeróbek choć wielowpust pasuje idealnie (to dla tych co czytają i mają przypadkiem jakieś tam swoje plany)ps: a góry wklejone w peincie - wstyd Kolego, od razu widać
Mod Team IvanMTB Napisano 15 Lutego 2015 Mod Team Napisano 15 Lutego 2015 No i cycyśnie A za aluminiowe kominy i szrubki do blatów masz u mnie kolego strzał z liścia w potylicę Tylko stalki. Albo Cromo albo nieco droższe z niedzerwki... Szacunek... I.
thomasz Napisano 15 Lutego 2015 Autor Napisano 15 Lutego 2015 @anarchy No tak, góry wklejone. Robię tak już od 2 lat, trochę czasu taka obróbka zabiera ale efekcior jest A co do pająka, wprowadziłem w błąd złym zdjęciem - mea culpa. Chciałem pokazać pająka z boczku i wkleiłem nie tego co trzeba. Dokupiony pająk czteroramienny to oryginalny middleburnowy. Problem był taki, że wypusty na blat zewnętrzny są inne niż na blat środkowy. Tak więc blatu z zewnątrz nie zamontuje się w środek. Paradoksalnie, middleburn pięcioramienny ma wypusty jednakowe, więc blat można przełożyć. Podobnie Alivio. Spiłowałem jedynie te wypusty aby je zrównać. @Ivan - jak bum cyk cyk to był pierwszy i ostatni raz. Wszystkie śrubki i kominy są stalowe. Amen
thomasz Napisano 7 Marca 2015 Autor Napisano 7 Marca 2015 Paczuszka z USA właśnie doszła. Tak wyglądają customowe blaty 31T 58BCD od Russella: Alu 7075 T6 Wyglądają solidnie. Chciałem proste, bez wodotrysków, malowania itp i takie koleś wyrzeźbił. Kontakt i szybkość wykonania 1wsza klasa. Cena bardzo konkurencyjna. Gdyby ktoś coś potrzebował, to polecam.
Mod Team anarchy Napisano 7 Marca 2015 Mod Team Napisano 7 Marca 2015 Thomasz, no pieknie! Czy ta tarcza była robiona "pod Ciebie"? Jakie koszty i jak z wysyłka? Napiszesz coś więcej?
thomasz Napisano 7 Marca 2015 Autor Napisano 7 Marca 2015 Tarcza zaprojektowana od początku dla mnie. Ilość zębów nietypowa bo 31. Po dogadaniu szczegółów, gość wykonał dwie sztuki w ok 5 dni roboczych. Przesyłka z USA do CH to około tygodnia. Jeżeli chodzi o cenę, to spośród wszystkich zapytanych firm (ok 12) ta była najlepsza. Dla przykładu: -> Australia zaśpiewała sobie 200 $ za jeden blat (!!!) + przesyłka. Blat nie był ze złota tylko ze zwykłego alu -> Szwedzi 70 Euro + przesyłka Mi po negocjacjach wyszło 65$ za sztukę + 18$ za przesyłkę. Blaty zamówiłem dwa, jeden do jazdy a drugi... do skopiowania Zobaczymy czy się uda Jeżeli kupuje się cosik standardowego, co gośc ma już na stanie, to ceny są niższe bo nie trzeba płacić za projekt.
Mod Team IvanMTB Napisano 8 Marca 2015 Mod Team Napisano 8 Marca 2015 Szkoda, ze alu... W końcu only steel... Szacunek... I.
thomasz Napisano 8 Marca 2015 Autor Napisano 8 Marca 2015 Z nierdzefki planuję wyciąć/skopiować taką tarczę w PL. Zobaczymy czy się uda Tym czasem, z dzisiejszego porannego (6rano) wypadu: Gdzieś na 1200m n.p.m. Do domu, postanowiłem sobie przeciąć drogę na skróty, przez las, tak jak to zwykle robię latem. Jak przystało na biblijnego niewiernego Tomasza, zignorowałem znak o zamkniętej drodze i zagrożeniu lawinowym. Tu poniżej dopiero początek przeprawy: Kilka minut później brnąłem w zaspach po kolana w śniegu i przechodziłem przez cztery świeże lawiny... nie polecam
Mod Team IvanMTB Napisano 8 Marca 2015 Mod Team Napisano 8 Marca 2015 LOL!!! Nic tylko pług ślimakowy na przód i dajesz... Szacunek... I.
thomasz Napisano 12 Kwietnia 2015 Autor Napisano 12 Kwietnia 2015 Odkurzam wątek.... co prawda budowa cotica zakończona, ale postaram się tu wrzucić kilka fotorelacji od czasu do czasu (o ile modzi nie pogonią A więc, update: Dziś nadszedł ten dzień, który normalnie powinien być smutny, ale w kontekście rowerowego szwędania jest mega pozytywny ) O co c'mon? Ano, dzieciaki u dziadków, chata wolna, więc rowerowe eldorado 2015 rozpoczęte! hehe Przez kolejnych kilkanaście dni będzie jedzenie, spanie, robota i bike. Jedynie co może pokrzyżować plany, to brak pogody i zalegający w górach śnieg, który jak zaklęty nie chce topnieć. Dzisiejszy słoneczny dzień, w pełni spędzony w górach. Pykło trochę km, trochę m w górę, a najważniejsze to widoki, które starałem się uwiecznić badziewiastą małpką. Koniec update, teraz foty - enjoy! (to apropo zalegającego śniegu. Ulubione leśne dukty wciąż nie przejezdne) i na koniec, espresso w rowerowym barze
Mod Team IvanMTB Napisano 13 Kwietnia 2015 Mod Team Napisano 13 Kwietnia 2015 Ciągle nie łapię, jak w takim miejscu można tylko na przełajce pomykać Szacunek... I.
Mod Team durnykot Napisano 13 Kwietnia 2015 Mod Team Napisano 13 Kwietnia 2015 Ciągle nie łapię, jak w takim miejscu można tylko na przełajce pomykać Właśnie.... ale postaram się tu wrzucić kilka fotorelacji od czasu do czasu (o ile modzi nie pogonią Pogonią,jak nie będzie fotek.
thomasz Napisano 13 Kwietnia 2015 Autor Napisano 13 Kwietnia 2015 Hehe Ano można, po prostu omijam skały i przeskakuje przez dziury Jeden dobrze dobrany przełaj to wygoda bo: 1. w tygodniu można skoczyć z kolegami z pracy i dorównać im tempa: 2. w weekend spakować plecak, packmana/leniwca ( ) i czmychnąć wysoko w góry. Traski dobrze przygotowane, po szwajcarsku, więc na WTB nano spokojnie da radę po za tym, co ja będę starych ojców uczył dzieci robić pozdro!
Mod Team adamos Napisano 13 Kwietnia 2015 Mod Team Napisano 13 Kwietnia 2015 Na takie góry to najlepiej mieć tak: full'a, hardkorowego sztywniaka, przełajkę, szosę, fatbike'a i jeszcze parę innych. PS. jak ja Cię nienawidzę za te widoki.
artoor Napisano 13 Kwietnia 2015 Napisano 13 Kwietnia 2015 Widoki słabe jak zawsze. Naprawdę nie wiem, jak możesz tam wytrzymać? Co powiedziawszy, idę zrobić to, co zawsze po Twoich fotowrzutkach
thomasz Napisano 13 Kwietnia 2015 Autor Napisano 13 Kwietnia 2015 artoor dzięki, a tak mnie właśnie coś kuje w boku... możesz przestać? A tak a propo ostatniej dyskusji, przełaj nie przełaj, wygoda, nie wygoda...bla bla bla Oficjalnie zostałem wpisany na listę szosowego eventu dookoła jeziora genewskiego: http://www.cyclotour.ch/?lang=en# Trasa liczy łącznie 180km, na dzień dzisiejszy jest już wpisanych 530 osób i pewnie dobije do tysiąca. W związku z tym, pomyślałem sobie, że taki kawałek na gumach mtb będzie dość ciężko objechać, szczególnie w pełnym słońcu i na rozgrzanym asfalcie. Poszperałem więc trochę i wynalazłem fajne oponki z fajnym szosowo/żwirowym bieżniku: Niewiele myśląc, zamówiłem sobie takie, o szerokości 32mm... no i przyszły... takie: w dpe jeża, nawet nie przyszło mi do głowy, że w zależności od szerokości będzie totalnie inny bieżnik, tym bardziej, że w sklepach on-line nie ma o tym żadnej wzmianki, innego zdjęcia itp. Taki małe "lessons learnt" - może komuś się przyda na przyszłość. Panasonici poszły na półkę, a w drodze są bianki o szerokości 30mm: powinny się nadać pzdr.
thomasz Napisano 19 Kwietnia 2015 Autor Napisano 19 Kwietnia 2015 Weekendowa wrzuta: Przyznaję się bez bicia, że w sobotę góry dały mi niezłego łupniaka. Mimo, że byłem dobrze przygotowany pod względem ciuchów, to atak na zaplanowany szczyt skończył się podwójnym niepowodzeniem. Próbowałem od północy i od południa, jednak okropnie silny wiatr, niziutkie deszczowe chmury powodowały, że zimno przechodziło do szpiku kości. Pozostało podkulić ogonek i wrócić na niziny. Niedziela już lepiej, jednak wciąż w górach zalega śnieg. Na samą górę nie udało mi się wjechać. Nano już na kołach, komfort o niebo lepszy. Przy okazji zmiany siodła, zapomniałem zamontować torbę z narzędziami. Kapnąłem się wysoko w górach przy "obiedzie". Ciekawe uczucie Polecam leśne ścieżki wciąż nie przejezdne makaron smakuje najlepiej w górach zaatakuję skubańca w maju - I'll be back
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.