Mod Team adamos Napisano 30 Lipca 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 To raczej namiot jest Fjorda...a nie torba... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 30 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 Rafale - to nie torba, to dzisiejsze próby zamontowania namiotu. Masz rację z tym obcieraniem, jutro muszę się przejechać ale obawiam się że może być kiepsko. Ewentualnie pokombinuję jeszcze, żeby powyciągać rurki i dać je do plecaka a namiot ściągnąć dodatkowymi trokami. Inaczej pozostaje mi spanie pod chmurką Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalxM Napisano 30 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 dammit.. juz mialem nadzieje popelnilem w niedziellę małą trasę z podczepionym na sztycy kuferku zixtro 5kg (plus jeszcze ze 2kg mu dodałem awansem) , no to nie jest najciekawsze przeżycie jak przy 40km/h wahadełko podbija na koleinach tylne koło do góry dlatego szukam czegoś co dociąży środek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 30 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 no to nie jest najciekawsze przeżycie jak przy 40km/h wahadełko podbija na koleinach tylne koło do góry no właśnie, ja myślałem o czymś podobnym: lecz nie jestem super przekonany do takiego rozwiązania... Ideałem była by torba szyta na zamówienie pod ramę + mega duża podsiodłówka, ale ceny takiego czegoś są zaporowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 30 Lipca 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 Ideałem była by torba szyta na zamówienie pod ramę + mega duża podsiodłówka, ale ceny takiego czegoś są zaporowe Proponuję zgłosić się z tym do anarchiusza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 30 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 Proponuję zgłosić się z tym do anarchiusza. łosz kurde nie wiedziałem dzięki za cynka! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artoor Napisano 31 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2014 Przy dużej podsiodłówce sprawdź koniecznie, czy obciążona maksymalnie nie będzie się ocierać o koło. W mojej, robionej na zamówienie, z tego powodu trzeba było zmienić umiejscowienie i długość pasków mocujących. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 31 Lipca 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 31 Lipca 2014 Adamos... W tej chwili tylko PackMan wchodzi w grę (Adamos za kilka dni coś będzie mógł na ten temat powiedzieć, i Ivan też, i Kazik co nie co widział), ale to miękka torba na kierę No i rozeszły się jak ciepłe bułeczki.... więc wrzesień.A Hamster (podsiodłówka)? najwcześniej późną jesienią, wiosną 2015. Pomimo sporych opóźnień (bo wszystko miało ruszyć rok temu?) nadal uważam temat za na tyle nie dopracowany, że wszelka sprzedaż nie wchodzi w grę. Tzn - ja bym tego jeszcze nie kupił, i nie chciał zawieść innych.Za to na Paprykarzu będzie można potestować, pojeździć, pomacać... i z przodu i z tyłu Co zaś się tyczy wskazanego bagażnika na sztycę. na wyrypach z dzieciakami gdzie muszę mieć sakwy zastosowałem coś takiego w sarnieI to była tragedia - ciągłe zjeżdżanie w dół, i bujanie na boki. Nie pomogły ani tasmy dodatkowe. Pomyłka totalna. A nie wyobrażam sobie czegoś takiego na carbonowej sztycy.Za to trochę dziwi mnie (a spotykam się z tym często) ten "wewnętrzny hamulec" przed torbą na kierownicy. Pozwolicie na kilka słów (powiedzmy że do thomasza bo to jego wątek)- przednia torba jest stabilniejsza, jeździłem z tyłem, przodem, torbami pewnej polskiej manufakturki, wiem co piszę- przednia torba na ogół wejdzie każdemu, z tyłem bywa różnie, lub musi być naprawdę mała (np niska osoba na 29erowcu lub MXie)- przednią torbę widzimy i mamy do niej dostęp nie schodząc z roweru, nie mówiąc o takich udogodnieniach jak "kładzenie" wszelkich rzeczy na niej (mapa, rękawiczki, bluza itd)- przednie torby z racji swojej konstrukcji bywają tańsze od tylnej- dobrze zaprojektowana torba (lub powiedzmy "utorbienie") pomieści więcej i trudniejsze gabarytowo rzeczy (np zwinięty namiot)Przykład możliwości przodu? oraz extrema w wykonaniu małżonki: Thomasz, stelaż namiotu przypnij do głównej rury od spodu, ja tak jeżdżę od dawna, dobra metoda i z niczym nie koliduje.foto:oklej tylko ramę folią bo się matowi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 31 Lipca 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 31 Lipca 2014 Oj tam, oj tam... Fakt, trzeba cierpliwie czekać , ale po tylko po wstępnych projektach i zaangażowaniu Twórcy widać, że chyba jednak warto. Czekam na swój egzemplarz i wstępne testy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 31 Lipca 2014 Autor Udostępnij Napisano 31 Lipca 2014 @anarchy - dzięki za wskazówki co do stelaża to u mnie przypięcie go do rury odpada - mam tam poprowadzone linki bez pancerza co do przedniej torby i zdjęć z twojej wyprawy - jak rozwiązałeś sprawę oświetlenia? u mnie po zamontowaniu worka ze śpiworem i kilkoma innymi gratami lampka jest totalnie zakryta resztę pytań co do projektu posyłam na priva Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kazafaza Napisano 31 Lipca 2014 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2014 ...co do oświetlenia, którego nie widać: Mounty Space Bar Mounty Space Bar II Top Cap Minoura Space Mount: Minoura SWG 400 Topeak Bar X' Tender POZDRo-:ver Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 1 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2014 @kazafaza - niezły patent. Nie wpadł bym na to, choć jestem dość inteligenty (moja skromność się odezwała podziękował! Czołem wszystkim! O ile admin mnie nie zbeszta, to postaram się tu wrzucać trochę fotek z moich wypadów od czasu do czasu. Dziś na ogień idzie trasa nr. 68, przeznaczona dla MTB, określona jako ciężka w skali lekka-średnia-ciężka. http://bikeland.myswitzerland.com/en/routes/route-068.html Trasa ma dość dużo przewyższeń: https://webdb0-bucket-1qo88wr12euqw.s3.amazonaws.com/files/ml_68gesamt.pdf 3400m na etap 1 i tyle samo na etap 2. Trasa prowadzi przez lasy, polany, skały, single i troszeczkę asfaltów. Dla przypomnienia, pomykam składakiem o karbonowym widelcu, kasecie 11-32 i korbie 30-46T i hamulcach V-brake. To ważne, będzie o tym później... Wyjechałem ok 10 rano, uzbrojony w plecak Deuter Trans Alpine 30L, wypchany na maxa (8.5kg, dużo za dużo), 3 bidony i małą torebkę podsiodłową. Byłem spakowany na 2 dni z noclegiem w jakiejś chacie/motelu. Chciałem przejechać całą trasę, lecz bez spiny, główny cel to było przetestowanie nowych opon WTB Nano i "super" dętek michelin protek max. Dwie nowe dętki miałem na kołach, jedna taka w zapasie i jedna normalana w zapasie. To też ważne Ogólnie trasa mnie zaskoczyła, wiedziałem że jest trudna ale nie wiedziałem, że aż tak. Podjazdy były cholernie strome. Zdecydowanie brakowało mi lekkiego przełożenia. Podjechałem na wszystko oprócz większości singli, gdzie miałem trudności z wdrapaniem się na górę na nogach, a co dopiero rowerze z takimi przełożeniami. W opisie trasy pisze, że popychania roweru jest ok 6km, więc może część z tego co szedłem zaliczało się do tych odcinków. Ogólnie trasa super oznaczona, z pięknymi widokami, jednak były momenty, gdzie single prowadziły tuż obok ogrodzenia z drutem kolczastym, a w ziemi były powbijane metalowe ostre słupki wystające tak na ok 30cm przykryte trawą. Słupki były tak wąsko z obu stron, że miałem trudności zmieścić się samym rowerem. Ja rower pchałem, ale jadąc można było naprawdę się nieźle wyłożyć... Co do opon - te opony są diabelskie, naprawdę: 1. Opory toczenia - z domu do początku górskich odcinków miałem ok 25km asfaltem, więc napompowałem je na 4.5 bara. Niosły ślicznie, nie odczuwałem znacznych oporów toczenia. Miałem wrażenie, że są tak samo szybkie jak conti cyclocross speed. W dół miałem wrażenie, że same znacznie przyśpieszają - bardzo ciekawe uczucie Dodam, że mam porównanie z smart samami, conti X-king i conti cyclocross speed. 2. Komfort - gdy tylko zaczęły się kamienne i leśne drogi, upuściłem powietrza do ok 3.5-4 bara z tyłu i 3.5 z przodu. Jechało się dobrze, odczuwałem wyraźną amortyzację na nierównościach. Oczywiście nie ma mowy o zupełnym komforcie mając sztywny tył i sztywny przód, lecz na tyle ile opony mogły amortyzować, na tyle amortyzowały. 3. Przyczepność - zero uślizgów, może z dwa razy straciłem przyczepność na stromym podjeździe w błocie. Reszta na 5tkę. 4. Odporność na przebicia... no właśnie... tu nie wiem co napisać. Złapałem kapcia 3x na dzisiejszym odcinku 99.5km. Nie wiem, czy to wina opon czy dętek. Przebiłem obie na trasie, lecz co ciekawe nie na ostrych kamieniach tylko na czystym asfalcie. Wymieniłem obie dętki. Jedna nowa michelin i jedna zwykła. Pod domem ok 1km od drzwi, na asfalcie strzeliła kolejna dętka michelina ;/ Dojechałem na flaku. Teraz trochę fotek: Trasa i moment do którego dojechałem W mym ambitnym planie miałem nocować w miejscu zaznaczonym kółeczkiem (Les Diablerets). Tam, gdzie czerwona strzałka, tam dojechałem i spotkałem grupę kolarzy MTB (wszyscy na fullach). Trochę pogadaliśmy. Spoko kolesie. Zapytali się m.in. czy dojechałem tu na tym rowerze, wskazując na cotica. - odpowiedziałem że... TAK - na to oni, gdzie to kupiłem - odpowiedziałem, że sam zrobiłem - no to oni, skąd jestem - z Polski - gromki śmiech... pogratulowali samozaparcia i zaproponowali powrót z nimi (moje okolice). Okazało się, że dziś jest narodowe święto CH i o nocleg będzie bardzo trudno. Ponieważ nie miałem już zapasu dętek, skusiłem się na ich propozycję i zawróciłem w kierunku domu. Była już 18 godzina i musiałbym jeszcze drałować z dwie godziny do cywilizacji. Po drodze trochę żałowałem, lecz gdy pod domem strzeliła mi trzecia dętka, to sobie myślę, że słusznie zrobiłem... Teraz fotorelacja: ostatni rzut oka na dolinę skąd przyjechałem super oznakowanie trasy (naprawdę) sielskie polany, choć małpka tego nie oddaje... darmowe wodopoje, ułożone tak, że na dwa bidony można objechać zaczyna się było wysoko... tą drogą w oddali później wracałem (70km/h) Cotic i Nano tu już po zjeździe. Byłem mniej więcej półkę niżej od tego "zęba" na szczycie. Tu już była chyba ok 16sta. Zero sił. Na tej półce nie zrobiłem żadnej foty bo gonił mnie czas i opadłem z sił. Widoki tam były zniewalające... widok w dół http://i953.photobucket.com/albums/ae20/tomaszgomolka/CoticX/10-1.jpg tu zdjęcie nie oddaje stromizny, ale z tego singla zjechałem. Błoto było głębokie co widać po oponie I na koniec strava: Podsumowanie, jak na dobre wypracowanie przystało: 1. Piękna trasa 2. Opony super - polecam 3. Dętki to jeszcze sam nie wiem 4. Lepiej zabrać rower MTB. Taką przełajką momentami była walka a nie przyjemność 5. Pomimo pkt 4 zrobię to jeszcze raz i przejadę całość! pozdrówka T. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team anarchy Napisano 1 Sierpnia 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2014 pomimo, że to Twój temat chyba poproszę adminów żeby zakazali Ci umieszczać w nim TAKIE foto!Pięknie panie kolego, pięknie.Deutera współczuję (8.5 kg???), Alp zazdraszczam, wyniku gratuluję.ps: nano, yes yes yes! Ale o dziury podejrzewał bym te durexy z wypustkami (co to niby miały sie dociskać), zwykłe nano . w sumie ja złapałem raz? dwa? razy dziurę przez 3 sezony Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KartofeL Napisano 1 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2014 Rower Ci wyszedł przedni, ale chyba niebardzo na takie trasy. Ja mam typowego MTB HT i nie za bardzo się cieszę jak go zabieram w moje Sudeckie tereny (jak raz się spróbuje fula to nie chce się patrzeć na nic innego). Zazdroszczę terenów (jak chyba większość forumowiczów). Skoro lubisz takie hardcore trasy (wnioskuję po chęci powrotu na tą trasę) to czemu zdecydowałeś się na taki przełajowy rower? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 1 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2014 @anarchy - też tak myślę, że to dętki. Opona to najlepsza guma jaką do tej pory miałem. @KartofeL - bo na takie wypady mogę sobie pozwolić 1xrok, jak wygonię całą rodzinę do PL (malutkie dzieciaki jeszcze). Poza tymi kilkoma wycieczkami to tylko asfalty i szutry na co dzień, więc przełaj się sprawdza w 100%. Po rozmowie z lokalesami dzisiaj, okazuje się, że te najtrudniejsze odcinki na których klękałem można sprytnie objechać łatwiejszymi drogami, nie tracąc widoków. Znaki i droga jest tak poprowadzona a nie inaczej, żeby zapewnić max wrażeń MTB ale można też prościej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 2 Sierpnia 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2014 No sam nie wiem...Ja uzywam w przelaju tych detek i jestem z nich zadowolony.Zlapalem na nich tylko jednego laczka na wyprawie (duze przeciecie), ale wiedzialem, ze mam dosc niskie cisnienie, a pojechalem dosc brutalnie z hamowaniem po ostrych kamolcach. Innym razem ta detka zepchnela opone z felgi i sama wystrzelila rozrywajac sie na pol, ale to prowdopodobnie moj blad w niedopatrzeniu przy zakladaniu nowej opony.A sama detka dziala OK - widac po mikrodziurkach zaklejanych przez to zielone mleczko ze srodka detki.PS. A zdziwionym Szwajcarom nastepnym razem odpowiadaj: "jestem hardcorem!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 2 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2014 Sprawa z dętkami się wyjaśniła. Tylna się przebiła 2x od strony obręczy. Opaska zeszła na bok i dętki się przecinały o oczko. Poklejone, nowe taśmy założone, zobaczymy jak będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 2 Sierpnia 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2014 No i jasna spawa, ta detka swoje kosztuje, wiec byloby przykro gdyby byla nic nie wartym badziewiem.Thomasz, jak Ci sie jeszcze uda, gdzies w tych pieknych helweckich krajobrazach, to przegon te Nano w roznym piasku i daj znac jak sie sprawuja.Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
drezyna Napisano 2 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2014 w temacie szycia toreb http://wciazwdrodze.blogspot.com/p/krawiectwo-turystyczne.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 9 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Hejka, Podsyłam krótką relację z dzisiejszego wypadu: Celem była tama d'Emosson: Już na samym google, zbiornik wygląda bosko. Jest to jedno z piękniejszych miejsc, które znam w mojej okolicy. Gorąco polecam tym, którzy planują odwiedzić kanton Vaud! Krótka historia: Zbiornik Lac d'Emosson ma wysokość 1930 metrów i powstał na początku 1920 roku, przez budowę 78 metrowej zapory grawitacyjnej. Zapora została zbudowana przez SBB (Szwajcarskie Koleje Federalnye) w celu pokrycia zapotrzebowania mocy firmy - zapora pełni funkcję elektrowni wodnej. W 1974 roku zbiornik został rozszerzony o 180 metrowy łuk tamy, zwiększając objętość jeziora z 40 do 227 mln m3 wody. Na górze znajdują się oryginalne zdjęcia, z budowy tejże tamy w 1920r. Zdjęcia przyprawiają o zawrót głowy... Trasa rowerowa, którą było mi dziś pokonać (w jedną stronę): Ok 60km w miarę płasko i ok 20km ostrego deptania w górę. Wg. stravy, 13km podjazdów non-stop ma średnie nachylenie 7.9%. Pod górę jedzie się tuż obok skalnej ściany, gdzie dziś temperatura na moim liczniku na tym podjeździe sięgała 39 stopni. Trochę zdjęć z dojazdu: Początek podjazdu Na dowód, że rowerem Panorama: Widok z góry na dolinę: Na samą tamę dziś nie wjechałem, ponieważ trzeba wjechać tam kolejką. Zdjęcia z poprzedniego wypadu, gdzie byłem na samej górze: W sumie, w obie strony pykło mi 145km i 2684m podjazdów. Zjazd był super, wykręciłem blisko 70km/h i wyprzedziłem jedno auto pozdrówka T. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RafalxM Napisano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 mam zwidy czy na tej ramie masz 3 mocowania na bidony ? jak tak to jakie, fabryka ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team adamos Napisano 9 Sierpnia 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Cudowne te obrazki, a foty tamy i zbiornika - wisienka na torcie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 9 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 mam zwidy czy na tej ramie masz 3 mocowania na bidony ? jak tak to jakie, fabryka ?? @Rafale, na dolnej są dwa mocowania - fabryczne Na podsiodłowej dołożyłem jedno. dziś nie zabrałem trzeciego bidonu i to był błąd... musiałem żebrać w napotkanym gospodarstwie @adamos - podziękował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KartofeL Napisano 9 Sierpnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2014 Piękne masz tam te tereny. Z niecierpliwością czekam na dalsze relacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
thomasz Napisano 16 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2014 Wszystko co dobre, szybko się kończy, lecz jak ma się skończyć to niech kończy się w dobrym stylu Krótka notatka z dzisiejszego wypadu w okolice Rochers de Naye Szczyt znajduje się na 2042m i wygląda tak: Jest to jedna z moich ulubionych górek na wyprawy z plecakiem. Pomyślałem, że nieźle byłoby podjechać w te okolice rowerem i tak też uczyniłem... Podjazd to asfalt, szuter, drogi leśne i górskie dobrze utrzymane więc mój składak spokojnie dawał radę Podczas podjazdu wypatrzyłem szybowiec, który majestatycznie unosił się w chmurach nad górami Widok na dolinę potem był deszcz....a po deszczu im wyżej tym ciężej Opony na min ciśnienia, ale na śliskich kamieniach nie dawałem rady, więc trochę podchodzenia a trochę jazdy. Wspinaczka odpłaciła się pięknymi widoczkami: Zjechałem nowo odkrytą drogą, taki leśny szuter czyli to co tygryski (czyt ala przełajki) lubią najbardziej: a podczas zjazdu taki oto widoczek ogólnie jeden z tych momentów, gdzie stoisz i gapisz się jak zahipnotyzowany. Takie światło często się nie trafia, żałowałem że nie zabrałem ze sobą lustra bo małpka nie oddaje nawet 50% z tego widoku... podziękował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.