Skocz do zawartości
  • 0

Problem z przerzutkami


Gość Filip

Pytanie

Gość Filip
Napisano

Witam,

Czy moglbym prosić o pomoc w kwestii przerzutek? Otóż mam rower 17 lat co prawda się już rozsypuje golym okiem widać,  ale chcialbym na nim jeszcze pojeździć nie inwestując w niego za wiele bo nie warto.

 

Problem mam z tylną przerzutką. Kiedyś jak jechalem spadla nieco w dol i weszla w szprychy, wóczas się tym nie przejąlem bo jakoś się dalej jeździlo, tzn na 1,2,3 biegu się nie dalo bo wchodzilo w szprychy więc jeździlem na 4,5,6. Jeździlem do czasu jak środkowe pod przerzutką male koleczko pęklo, poszly te ząbki. Po tym fakcie zobaczylem że przerzutka jest wykrzywiona. Zamieszczę poniżej kilka fotek, a pytanie mam takie co z nią jest nie tak? Czytalem na forach że przy przerzutce może pojsc klucz, czy u mnie poszedl? Co byście radzili w poniższym fakcie by robić? 2 fotka to jest przerzutka wygięta.

 

2eogrog.jpg15gs2ma.jpg

4 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

No pogięta jak paragraf :icon_confused: Możesz próbować prostować, ale dużo to pewnie nie da. To, że przerzutka w ogóle przeżyła zmielenie w szprychach to tylko dowód na to jak pancerne są te stare zmieniarki.

 

Taka przerzutka to koszt maksymalnie kilkunastu zł, a nawet możesz pochodzić po złomowiskach za rowerami i może akurat trafisz to sobie odkręcisz. I odradzam kupowanie nowej za 20 zł, bo to barachło - lepiej używaną, nawet wiekową, a lepszą.

Napisano

Niema się co dziwić że przerzutkę zmieliły szprychy jak filipek przykręcił dolne kółko przerzutki drutem gwintowanym z kastoramy :mrgreen:

Napisano

No pogięta jak paragraf :icon_confused: Możesz próbować prostować, ale dużo to pewnie nie da. To, że przerzutka w ogóle przeżyła zmielenie w szprychach to tylko dowód na to jak pancerne są te stare zmieniarki.

 

Taka przerzutka to koszt maksymalnie kilkunastu zł, a nawet możesz pochodzić po złomowiskach za rowerami i może akurat trafisz to sobie odkręcisz. I odradzam kupowanie nowej za 20 zł, bo to barachło - lepiej używaną, nawet wiekową, a lepszą.

 

 

Dajcie spokoj z tym koleczkiem. :) Ostatnio zaciskam pasa, bo nie warto w to inwestować. To nie bylo przyczyną że mi przerzutka spadla, tak naprawdę poluzowala się przerzutka gdzie ją się przykręca gimbusem piątką spadla z tego haczyka, ale się jeździlo na biegu 4,5,6. A nie warto w to inwestować bo już nawet opony w miejscach pękają, czekam tylko jak calkowicie pękną i wywalę rower.

 

Piszesz że warto nową kupić. Piszesz że to koszt kilkunastu zlotych. no tyle to jeszcze bym wydal, tylko jak to jest? prostowanie jak czytam po forach to koszt 20 zl w serwisie, a ta przerzutka tylko tyle?

A o jaki model przerzutki mam pytać? I w takim razie kupić nową czy prostować? a nowa nie za 20 zl, to ta za kilkanaście zl będzie używana?

 

 

Może Wam się to wyda glupie, jak siedzicie w temacie, ale ja naprawdę jestem kompletnie zielony,

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...