Skocz do zawartości

[Licznik] Kross KRC 309W


gorczanski

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Widziałeś go na żywca? Oglądałem niższe modele i coś licho wyglądają te plastiki. Brak info o tym czy sygnał jest kodowany, nie wiadomo czy np lampka go nie będzie zakłócać. Koniecznie chcesz bezprzewodowy? Kabelki też można fajnie wkomponować i nie trzeba garści baterii tylko jedną ;)

Napisano

tak szczerze mówiąc to sam nie wiem czy będę potrzebował licznik, o ile dotychczas jeździłem trekkingiem to pomiar odległości oraz prędkości wydawał mi się rzeczą niezbędną o tyle teraz gdy przerzucam się na mtb wydaje mi się to niepotrzebne bo przecież nie będzie się liczyła odległość ale miejsce do jazdy, które sprawi przyjemność, z drugiej strony jeśli budżetowy licznik bez okablowania dobrze działa to czemu nie

Napisano

Widziałeś go na żywca? Oglądałem niższe modele i coś licho wyglądają te plastiki. Brak info o tym czy sygnał jest kodowany, nie wiadomo czy np lampka go nie będzie zakłócać. Koniecznie chcesz bezprzewodowy? Kabelki też można fajnie wkomponować i nie trzeba garści baterii tylko jedną ;)

 

Sorry za offtop, ale po co kodowanie sygnału w liczniku rowerowym? Prima aprilis? 

Napisano

Po to samo co w pulsometrze ;) teoretycznie zmniejsza ryzyko zakłóceń z innych urządzeń czy pól magnetycznych. T e o r e t y c z n i e . Oczywiście mowa o wersji bezprzewodowej.

 

Napisano

Nie teoretycznie ale praktycznie. I mówimy tu o licznikach renomowanych firm jak Sigma, VDO, Cateye a nie sprzętach firmy Wu Siu znad Żółtej Rzeki gdzie wskazanie czegokolwiek może być teoretyczne.

Napisano

No właśnie, ugupu, czytałem że niektórzy nawet na te renomowane firmy narzekają, stąd moja teoretyczność. VDO miałem, świetny sprzęt.

Napisano

Z Sigmami mam tylko dobre doświadczenia. Czy to DTS czy STS działały bezproblemowo. Podobnie Cateye. Mieszane uczucia mam jeśli chodzi o VDO. C8 wariował do tego stopnia, że został spakowany i wysłany do Niemiec z krótkim liścikiem że taki szajs to mogą sobie wsadzić tam gdzie jego miejsce. Już o nim zdążyłem zapomnieć gdy listonosz przyniósł mi przesyłkę od VDO z nowym C8. Po zamontowaniu działał bezproblemowo do chwili, aż go syn wraz z rowerem nie utopił w zbiorniku retencyjnym przy trasie S8 w Warszawie. Po tym już nie chciał działać.

  • 1 miesiąc temu...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...