Skocz do zawartości

[rower] Merida matts miami


Fistah666

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

9 czerwca dostałem pakę z moim nowym rumakiem. Z początku się trochę wystraszyłem bo była oznaczona jako merida whitewater... :/ ale wszystko było dobrze. ok po złożeniu wrażenia były takie... :

 

1. rama - 20", wygodna bym powiedział geometria, a przy tym lekka (kształt 'shotgun')

2. amortyzator - no właśnie... jak dla mnie (62 kg) jest zdecydowanie za twardy i wykorzystałem jakieś 5cm skoku... jeszcze nie szarżowałem z nim na krawężnik ale pewnie do tego się tylko nadaje...

3. hamulce - 'ike' spisują się świetnie ale chyba każde nowe heble tak mają... firma chyba chce naśladować Marzocchi bo to "ike" kryje się pod wielkim "M" charakterystycznym dla <==.

 

Taki mały powiew tandety.

 

4. ale pocieszam się tylnią przezrzutką - XT. działa doskonale, przełącza biegi w ćwierć sekundy bez żadnych szarpnięć czy grzechotania. Za to przednia deore trochę dziwnie pracuje... mimo łącznie pięciogodzinnej zabawy ze śrubkami nie działa za dobrze (z 3 ni chce rezukować i dopiero po redukcji na 1 przekakuje na 1)

5. siodełko "ike" daje radę, kształt ma typowo sportowy.

6. opony całkiem niezłe, nie próbowałem ich w bardzo trudnym terenie ale na trawce i piachu spisują się co najmniej dobrze. Na asfalcie trochę hałasują, ale to chyba normalne...

 

a tu daję linka do strony z opisem części:

 

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=4&gr=20&id=132

 

przypominam, że ten rower jest nowy i nie używany :surprised:

  • 2 miesiące temu...
Napisano

rower ma już za sobą 550km.

 

1. amortyzator jest jaki był, nawet na krawężnikach ledwo się ugina...zmieniam go w pierwszej kolejności.

2. Łańcuch nie chce mi wejść na trzecią tarczę z przodu - po żmudnym czyszczeniu i obserwacjach stwierdziłem, że to suport może być za długi...

 

to chyba te największe problemy, mam też nieco startą oponę z tyłu :029: .

 

napęd, wyłączając tą trzecią tarczę dzała bez zarzutu.

hamulce nadal świetnie się sprawują, w dodatku dokupiłem sobie klamki FR - 5 Avida. Znacznie polepszyły modulację :028: .

 

po tych 550 km powiem, że jestem średnio zadowolony, chyba za bardzo poleciałem na tą XT z tyłu, ale wiadomo - nabieram doświadczenia. Przy drugim rowerze już się tak nie pomylę... Zapewne gdybym ważył o 30 kg więcej to byłbym bardziej zadowolony z amora(przynajmniej wykorzystałbym więcej niż połowę skoku... :) ) I właśnie takim osobom polecałbym ten rower (waga ~90 kilo)

Napisano

No chyba zartujesz :)? Amor bankowo jakis trefny, albo cos. Moj kumpel wazy 50kg, takze ujezdza miami i problemow z amorem nie ma zadnych, pracuje dobrze, zadnych zastrzeżen. Ofkorzz nie jest to FOX czy RS, ale calkiem przyzwoicie zachowuje sie w terenie :D

  • 2 miesiące temu...
Napisano

~780km...

 

Ombre , a to ciekawa sprawa z tym amorem... no nic nie poradzę.

 

więszkość tak samo jak przy wcześniejszym poście oprócz kilku rzeczy ;)

 

napęd jakby się 'rozchodził' i zaczął wchodzić na trzecią tarczę z przodu. Fajnie XD.

 

skuteczność hamulców znacznie spadła. Chyba czas wymienić kloci albo linki...

 

jeszcze jedna rzecz która doprowadza mnie do pasji: sztyca ma luzyprzy mocowaniu siodełka :035:

muszę co jakiś czas stukać je udem bo inaczej uwiera...

 

Po tych 780km wiem, że mogłem kupić lepszego rumaka...

Napisano

Ja natomiast z mojej meridki jestem calkiem zadowolony. Kupilem ja za 1500 zl pod koniec lipca, model 2006

 

http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.php?kol=5&gr=38&id=263

 

Jezdzilem na niej 3 miesiace. Nie jestem w stanie powiedziec ile przejechalem, ale jezdzilem po kilka godzin dziennie, wiec troche kilometrow sie nazbieralo. Za te pieniadze jestem zadowolony. Przez caly ten okres wymienilem tylko suport alivio na lx (zaczal cykac, poza tym lx jest jakby sztywniejszy) . Reszta dziala bez wiekszych zarzutow. Zamierzam jeszcze wymienic amortyzator na cos porzadnego, ale to bralem pod uwage przy zakupie roweru. XCM oprocz tego, ze nie dziala najlepiej, wazy tone (smialo moglby zastapic lom :wink: ). Po przesmarowaniu uszczelek i lagow dziala jak to sprezynowiec z elastomerem (bez smarowania zamienia sie w sztywny widelec) , wiec jesli ktos nie ma duzych wymagan to moze bedzie zadowolony. Oczywiscie pojawil sie maly luz na amorze, ale nie odczuwa sie go w czasie jazdy. Naped dziala bez zarzutu, nie widac praktycznie zuzycia. Producent zdecydowal zalozyc kastete hg-50 i lancuch hg-73, i byl to chyba dobry wybor. Z przerzutkami xt (tyl) i deore (przod) nie ma problemu, dzialaja precyjnie wraz z manetkami deore. Nie do konca jestem zadowolony z korby fc-m440 (niestety na kwadrat). Na najwiekszej koronce dosc latwo o obcieranie lancucha o prowadnice przerzutki. Byc moze to nie tylko wina korby , a malej sztywnosci ramy (waze 75 kg) - trudno powiedziec. W kazdym razie jezdze glownie po lasach na zebatkach 32 i 22, wiec problem ten nie jest odczuwalny. Pojawilo sie rowniez skrzypienie w jednym z pedalow, wykonanych zreszta ze stali i plasitku, wiec byl to element, ktory i tak nalezalo wymienic. Hamulce zamontowane w rowerze wygladaja na promaxy (porownujac ze zdjeciami z allegro). Maja dobra modulacje i naprawde bardzo ciezko przypadkowo zablokowac kolo. Celowo tez nie jest tak latwo - trzeba uzyc troche sily, ale oceniam je na plus :wink: Kola zbudowane sa na piastach deore i jak dotad mimo wielu zlych opinii nie ma z nimi problemow. Felgi to dwukomorowe alex rims id19. Rowniez jestem z nich zadowolony, nie pojawilo wieksze bicie i centrowanie nie jest konieczne. Poza tym wraz z czarnymi szprychami wygladaja dosc atrakcyjnie :wink: Opony x-mission dobrze spisuja na asfalcie i w lzejszym terenie. Smialo mozna na nich pojezdzic po lesie i miescie. Maja bardzo gesty i niski bieznik, ktory jednak nie wystarcza na bardzo strome podjazdy, piachy, a juz kompletenie zalepia sie w blocie. Kierownica i mostek sa rowniez sygnowane jako x-mission speed. Dzieki 2 cm podkladek na rurze sterowej i gietej kierwonicy, pozycja na rowerze jest komfortowa. Do turystycznej jazdy jak znalazl, bo do niej rower glownie sie nadaje. Siodelko jest rowniez bardzo wygodne i nie zamierzam go zmieniac. Przydalaby sie dluzsza sztyca, bo producent dal rozmiar 330 czy 350 (nie chce mi sie mierzyc),a to troche malo. Pisalem juz o ramie, ale wspomne, ze z kompletnymi sterami, piwotami i hakiem przerzutki wazy 1997 gramow (rozmiar 16 cali jaki posiadam):wink: Bardzo zadowolony jestem z lakieru. Jest twardy i nie rysuje sie latwo. Waga calego roweru wg producenta to 13,6 kg. Podsumowujac, rower jest dobry do turystyki, podjechania gdzies w miescie. Za 1500 zl to dobry rower, choc moze moj opis brzmi jakby mial same wady, bo te wlasnie staralem sie uchwycic. Jest na pelnym deore (bez hamulcow,klamek i suportu), a w przypadku lancucha i tylnej przerzutki nawet wyzej, wiec za te pieniadze naprawde ok. Jednak cena sugerowana 2600 zl :eek: byla znacznie za wysoka :P

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...