ebola Napisano 25 Marca 2014 Napisano 25 Marca 2014 Witam, szukam nowych opon do mojego kellysa imagine'a, na obecnych od nowości przejechałem ponad 7k kilometrów i chyba nastał moment, żeby rower wyremontować, bo przyznam, że nawet łańcucha i kasety nie ruszałem, no bo i po co jak nic nie przeskakuje i wszystko ładnie śmiga. Opony jednak muszę wymienić, bo szczególnie tył starł mi się tak, że to już nawet nie semislick, a jest sporo dziurek i rys. Niedługo będzie widać obręcz . Mam maxxisy ignitory 1.95, jeżdżę sporo po asfalcie, początkowo średnio się toczyły, bo to opony typowo w teren, ale z czasem się dotarły, tak że i w terenie, i na asfalcie dawały radę bez uślizgów. Od zeszłego sezonu łapie masę dziur do tego trafiły się 2 snejki, szlag mnie już trafia. Szukam opon za 80zł sztuka 60%asfalt/40% szuter, ścieżki. Nie jeżdżę w terenie poza szlakami. Od jakiegoś czasu uwielbiam szybką jazdę asfaltem, dlatego nie wiem, czy nie pójść w stronę semislicków. Jednak jak na ten moment skłaniam się w stronę zwijanych Kend SBE, które mają pozytywne opinie i są polecane na forum przed takimi oponami jak RR, czy podobnymi w tej technologii, tzn. mają gęsty bierznik, który po napompowaniu na maksa daje małe opory toczenia. Szerokość nie większa niż 1.95. Moje pytanie, czy warto iść w stronę semislicków, bo o gołych slickach nie myślę, czy jednak zostać przy tej SBE. Pompuję opony na maksa do 4.5. Tak z ciekawości- czy są jakieś opony mtb w miarę odporne na kawałki szkła, czy oplot 120tpi coś pomoże, czy tylko specjalna wkładka, jak w niektórych slickach, da radę i to nie zawsze? Krew mnie zalewa jak wjeżdżam na ścieżce rowerowej w rozwaloną z premedytacją stłuczoną butelkę. Niestety w Wawie to normalka. Taki inteligent nawet nie zada sobie trudu, żeby pomyśleć, że kawałek szkła może rowerzyście wpaść do oka, chociaż znając mentalność takich osobników, to może taka perspektywa ich najbardziej wprawia w dobry humor. Lepiej, żebym nie spotkał takiego bezmóga co ma z tego zabawę. P.S. ważę 88kg, ale będę redukował do 80kg. Czy przy masie mojej+roweru+osprzętu powiedzmy 110kg można jeździć po asfalcie z ciśnieniem maksymalnym dla SBE, czyli 5.6atm bez ryzyka wybuchu dętki/opony? Możliwe, że w tym roku pojadą na wyprawę rowerową 2tygodnie+ także muszę to uwzględnić przy wyborze opon, choćby dlatego, że masa jaką musiałyby znieść opony wzrosłaby do >120kilo nawet zakładając mój mniejszy ciężar osobisty. Do tego muszę wziąć poprawkę na mokry asfalt.
CarverPure160 Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 Raczej widac ze sam sobie poradzisz w doborze co najmniej zadowalajaco. Ja jednak polecam 1.9 minimum do 2.2, cos z Continental (bdb stosunek cena jakość) byle nie Conti Traffic 1.9 (za ciężkie, za twarde). Kenda, CST, Maxis to GENERALNIE opony budżetowe , czyli niżej o jedno oczko niż niska półka. Więc, Conti X-King, Race King, oraz Mountain King 2.2 zwijane te ostatnie po 65zł sztuka są.
Ziemko Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 P.S. ważę 88kg, ale będę redukował do 80kg. Czy przy masie mojej+roweru+osprzętu powiedzmy 110kg można jeździć po asfalcie z ciśnieniem maksymalnym dla SBE, czyli 5.6atm bez ryzyka wybuchu dętki/opony? Wybuch dętki to jedno. Inna sprawa że obręcz też ma swoje ograniczenia jeśli chodzi o ciśnienie. Opona musi też neutralizować drgania dlatego nie pompowałbym do maksymalnej wartości. Kendy SBE są bardzo dobre. Jeśli częściej jeździsz po asfaltach niż w terenie to SBE są bardzo dobrym wyborem. Nie widzę powodów żeby przy takich proporcjach terenu jak podałeś wybierać coś z większym bieżnikiem ale jeśli chcesz to taka oponka na przód może poprawić nieco trakcję (rozmiar 26x2.1) http://www.centrumrowerowe.pl/czesci/opony-detki/opony-rowerowe-26-cali-559/p,opona-kick-back-k1109-26x2-1-dtc-60-tpi-zwijana-kenda,275585.html?_pli=2ca92c#75785584 Kenda, CST, Maxis to GENERALNIE opony budżetowe , czyli niżej o jedno oczko niż niska półka. Świetnie. To ja poproszę dwa MaxxLite 285 26x2,0. Tylko zmieść się w 160zł
CarverPure160 Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 Specjalnie napisałem "generalnie" dużymi literami żeby się nie czepiano Jeszcze Kenda musi popracować nad prestiżem kilknaście sezonów. Nie ma letko nigdzie. Maxis, Kenda, CST w cenach do 70-80 zł to znów GENERALNIE tragedia oraz GENERALNIE tragiczny stosunek cena / jakość. Takie Kendy za cztery dychy to sobie może dziadek po 80' założyć do jazdy po zakupy, chociaż też odradzam bo wygodniej na Conti Explorer za 39zł. I wogóle to po 80' długowieczni japońce to mogli by niejednemu trzydziestolatkowi złoić dups** na rowerze. ps. Ja limuzyny od Skody/Kia/Peugeot nie chcę
GhOsTwrc Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 Od zeszłego sezonu łapie masę dziur do tego trafiły się 2 snejki, szlag mnie już trafia. Panie bierz Geax Saguaro 2.2( kupujac wersje 2.0 bedzie mniejszy balon a w zamian bardziej odczuwalne dziury) szybkie na asfalcie , wolno sie scieraja , daja rady w kazdym terenie od asfaltu po skały , kapci zadnych bedziesz zadowolony;)
jasinski21444 Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 Bierz Saguaro , zakatowuje już 3 lub 4 komplecik i nie mam powodów do narzekań
ebola Napisano 26 Marca 2014 Autor Napisano 26 Marca 2014 Ten geax to chyba w wersji drutowanej, bo nie dam za oponę 150zł. A jak drut, to waga szczególnie przy 2.2 jest już pokaźna. Chyba, że rzeczywiście dają lepszą ochronę przed kapciami. Skłaniam się w dalszym ciągu do sbe, tylko pytanie, czy nie ściera się zbyt szybko. Ewentualnie zostaje maxxis crossmarc zwijana. Używał ktoś panaracer comet albo duro miner?
jasinski21444 Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 Przecież masz Geaxy Saguaro kevlar za 100zł /szt a może taniej . Bierz i nie marudź
GhOsTwrc Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 maxxis crossmark to dramat przy saguaro ew ikon ale sie wolniej toczy
jasinski21444 Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 Tak crossmark to padło , niezbyt szybkie na asfalcie a przy tym w terenie niczym nie zachwyca , nawet na Race Kingu dalej podjeżdzałem niż na Crossmarku . Saguaro to najlepsza guma jeżeli chodzi o idealny kompromis między przyczepnością oporami na asfalcie i pancernością . Miałem kilka opon w tym crossmark , race king , cst , nobby nic , racing ralph i saguaro wypada zdecydowanie najlepiej Obecnie mam zestaw Gato i Saguaro i niczego innego niechce
ebola Napisano 26 Marca 2014 Autor Napisano 26 Marca 2014 Przecież masz Geaxy Saguaro kevlar za 100zł /szt a może taniej . Bierz i nie marudź A gdzie masz te opony w cenie do 100zł, oczywiście chodzi mi o Wawę, żeby nie płacić za dostawę? Znalazłem na promocji w mcbike, ale nie wiem, czy to jeszcze aktualne.
mant3z Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 Schwalbe Hurricane, na asfalcie będziesz nie do zatrzymania, w terenie piaski mogę być kłopotliwe ale w błocie pośniegowym udało mi się bez asekuracji 3km przetrwać pomimo 4 Bar 7.5 spokojnie na nich zrobisz.
Ziemko Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 Skłaniam się w dalszym ciągu do sbe, tylko pytanie, czy nie ściera się zbyt szybko.Ścieralność jest taka Ooo. D*py nie urywa. Z drugiej strony znam opony bardziej prestiżowych producentów (np Ritchey) czy Conti) a ścierały się w oczach. Ten geax to chyba w wersji drutowanej, bo nie dam za oponę 150zł. A jak drut, to waga szczególnie przy 2.2 jest już pokaźna.Rozumiem więc że szukasz czegoś o zbliżonej wadze do obecnych? Z GEAX'a możesz zastanowić się nad tym kapciem http://www.centrumrowerowe.pl/czesci/opony-detki/opony-rowerowe-26-cali-559/p,opona-aka-26-drutowa-geax,278189.html?_pli=2ca92c Wagą jednak się tak bardzo nie sugerował. Są kapcie które mimo swojej wagi toczą się bardzo przyzwoicie. Np wspomniany wyżej Schwalbe Hurricane czy Smart Sam. W każdym razie semislicki do +70g możesz spokojnie brać.
GhOsTwrc Napisano 26 Marca 2014 Napisano 26 Marca 2014 Aka o wiele gorsza od Saguaro poniewaz czasem bywa nieprzewidywalna podobnie jak mezcal;) Saguaro tak a toczy sie podobnie
ebola Napisano 26 Marca 2014 Autor Napisano 26 Marca 2014 Ludzie rozumiem, że ten saguaro jest super hiper, ale pokazcie mi gdzie wraz z dostawa do wawy dostane go w podobnej cenie jak kende sbe. Oczywiście wersja zwijana za te pieniądze.
GhOsTwrc Napisano 27 Marca 2014 Napisano 27 Marca 2014 szukaj na allegro. Czesto sa w okazyjnej cenie 80 zl szt kevlar/ tnt
ebola Napisano 3 Kwietnia 2014 Autor Napisano 3 Kwietnia 2014 szukaj na allegro. Czesto sa w okazyjnej cenie 80 zl szt kevlar/ tnt Ciekawe co rozumiesz przez określenie 'często'. W każdym temacie tak piszesz, ale jakoś tych opon nie widać w podobnej cenie.
GhOsTwrc Napisano 3 Kwietnia 2014 Napisano 3 Kwietnia 2014 ja mam w sumie , ale pod 29" Ciekawe co rozumiesz przez określenie 'często'. W każdym temacie tak piszesz, ale jakoś tych opon nie widać w podobnej cenie. Nie płacz jeżeli chcesz jezdzic to dokladasz kasy i kupujesz w cenie jaka jest. Tez ostatnio potrzebowalem nowe Saguaro na gwałt i musiałem w katalogowej cenie kupić a nie jak zawsze po dobrych znizkach na team
ebola Napisano 4 Kwietnia 2014 Autor Napisano 4 Kwietnia 2014 Jeśli chcę jeździć, to nie muszę od razu kupować kompletu opon za 300zł, nie wiem co to za filozofia. Mam inne wydatki, choćby wymiana kasety, łańcucha, linki i może anodowanie ramy. Do tego może zainwestuję w odzież rowerową. Jeszcze poszukam tych opon w niższej cenie, najwyżej kupię te Kendy sbe.
GhOsTwrc Napisano 4 Kwietnia 2014 Napisano 4 Kwietnia 2014 lepiej kupic cokolwiek i robic kilometry niz bic piane przed kompem
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.