Skocz do zawartości

[stłuczenie] jak zniwelować ból?


matkell

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

12 dni temu na treningu zaliczyłem mały upadek lądując na dwa kolana na asfalt, lewe zakończyło się strupem, a prawe nie zostało w żaden sposób zmienione, ale strasznie boli, lekarz powiedział, że to zwykłe stłuczenie i mam czekać oraz smarować je jakimiś specyfikami. W związku z tym, że w niedziele jest już maraton w Legionowie nie mam na to czasu, więc tu rodzi się moje pytanie: znacie jakieś szybkie metody na pozbycie się bólu po stłuczeniu, lub zniwelowanie go nie 3h na czas startu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz dostęp do znajmego lekarza że tak spytam?

Jeśli tak to poproś o wypisanie jakiś doustnych leków przeciwbólowych (zakładam że jakieś tam Ketonale w maści czy tym podobne to masz).

Mam na myśli jakiś silniejsze NLPZ (np. Ketonal Forte) lub coś silniejszego (np. tramadol+paracetamol (Doreta)).

Są to leki przeciwbólowe dostępne na receptę, są silniejsze od paracetamolu (Apap) i powinny zapewnić chwilę ulgi na czas jazdy.

 

Jeśli byś się decydował na te leki to sugerowałbym przetestowanie dzień lub dwa wcześniej, aby mniej więcej określić jak szybko zaczną u Ciebie działać oraz czy wystąpią jakieś działania niepożądane (np zawroty głowy), które dyskwalifikowałyby ich przyjęcie podczas maratonu.

 

W przeciwnym razie pozostaje Apap, który za wiele zła nie wyrządzi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Z tym ciepłem to ostrożnie, można jeszcze bardziej powiększyć się obrzęk. Tribiotik? Dobry na rany które się "babrają"

Jeśli masz szlif doraźnie polecam Oxycort w spray'u (tym w maści nie wolno smarować ran), ładnie zasuszy otarcie, przyspiesza gojenie.

Na stłuczenie najlepszy jest Altacet+Arcalen w ilościach jak dla konia, wymieszać, nawalić grubo, nawet czymś zawinąć na noc aby nie ubrudzić wszystkiego wokół i żeby ładnie się wchłaniało. Do tego chłodzić (przynajmniej w pierwszych godzinach) aby nie puchło!

Kiedyś byłem na tyle mądry że, na MP w crashu skręciłem staw skokowy i jeszcze przez 40km goniłem peleton. Zrobiła się w nodze niezła jatka, powyższa mieszanka pozwoliła mi normalnie chodzić i po 3 dniach wrócić do treningów. Szczególnie fajnie działają spray'e mrożące użyte bezpośrednio po powstaniu urazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z "babcinych" sposobów:
Polecam stosowanie na wszelkie obrzęki, stłuczenia i opuchnięcia liście obtłuczonej kapusty.
Połamane liście wkładamy w gazę i tłuczemy aż puszczą znaczne ilości soku. Gotowy komplres wraz z liśmi nakładamy na miejsce obrzęku i dobrze dociskamy bandarzem. Pozostawić na około 2 godziny lub do wyscnięcia(duże obrzęki potrafią wysuszyć kompres w 15 min.).

10 razy bardziej skuteczne od Altacetu i szybkość działania praktycznie już po pierwszym użyciu.

Sam niejednokrotnie stosowałem i jestem w głębokim szoku jak dobrze działa prosta kapusta :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według lekarza to pęknięcie rzepki, ale nie mogę się z nim zgodzić bo w miarę normalnie chodzę i kolano nie jest spuchnięte. 

Na przyszły wtorek jestem umówiony do Centrum Medycyny Sportowej i zobaczę co tam powiedzą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ale nie rezygnuj z roweru Kolego!

W moim przypadku - po zerwaniu ścięgna Achillesa i licznych kontuzjach koszykarskich (także kolanowych komplikacjach) rower okazuje się najlepszym narzędziem w rehabilitacji. :)

Trzymam kciuki i życzę zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie rezygnuj z roweru Kolego!

 

W moim przypadku - po zerwaniu ścięgna Achillesa i licznych kontuzjach koszykarskich (także kolanowych komplikacjach) rower okazuje się najlepszym narzędziem w rehabilitacji. :)

 

Trzymam kciuki i życzę zdrowia.

Bo w po zerwaniu achillesa to właśnie rower jest najlepszy. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według lekarza to pęknięcie rzepki, ale nie mogę się z nim zgodzić bo w miarę normalnie chodzę i kolano nie jest spuchnięte. 

Na przyszły wtorek jestem umówiony do Centrum Medycyny Sportowej i zobaczę co tam powiedzą :)

Zrobione, ale ja tego nie rozumiem i nic tam nie widzę :) w tej chwili nie ma innej opcji jak tylko odpoczywać

Skoro lekarz na podstawie zdjęcia tak powiedział to najprawdopodbniej ma rację.

Sęk w tym że nie zawsze złamaniu muszą towrzyszyć jakieś burzliwe objawy, szczególnie w przypadku rzepki, która nie jest aż tak obciążona podczas wysiłku jak kość udowa lub piszczelowa.

Samo pęknięcie może być naprawdę dyskretne, tak że może być widoczne pod postacią krótkiej, białej linii, nie muszą to być od razu odłamki czy coś w tym stylu.

 

Jak będziesz wiedział coś więcej z Medycyny Sportowej to daj znać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie ponownie,

szybko nakreślę Wam jak wygląda moja sytuacja z kolanem, a więc potwierdziła się teza, że uszkodzona jest rzepka.

Chodzę teraz na zabiegi które mają pomóc w regeneracji, w skrócie wygląda to tak, że noga jest smarowana takim zimnym żelem i używa się urządzenia które emituje ultradzwięki, według mnie nie ma żadnej różnicy po tym :)

Generalnie chciałbym dodać takie małe ostrzeżenie od siebie: jak tylko zaczynają się problemy z kolanami nie czekajcie, że samo przejdzie i z pewnością nie mówcie sobie na treningu "to tylko kolano"

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...