Skocz do zawartości

[Sakwa] Pomoc w wyborze


wachu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie wszystkie IMHO dadzą radę, niezależnie czy po mieście czy nie ;)

 

Sakwy Kellys odradzam - brak "podcięcia" od strony pedałów dla mnie dyskwalifikuje sakwy.

 

Pozostałe mają inne wady, a dwie największe to:

 

- przypinana górna torba na zamki błyskawiczne,

- dostęp do bocznych sakw wręcz niemożliwy bez zdjęcia górnej torby,

 

To tyle...

 

Jedyne sensowne sakwy tego typu jakie polecam, to sakwy M-Wave dostępne np. tutaj

 

http://www.czesci-rowerowe.pl/produkt/sakwa-iii-komorowa-odpin-z-plecak-m-w

 

a opisane tutaj 

 

http://www.forumrowerowe.org/blog/220/entry-436-sakwa-m-wave/

 

Mają swoje słabe strony, ale są IMHO niesamowicie ergonomiczne.

 

Mam i używam kiedy potrzebuję sporej ładowności, natomiast na co dzień ja używam Topeak TrunkBag DXP

z mocowaniem na rzepy którą to udało mi sie dorwać w wyprzedarzy za połowę ceny.

Moja ukochana natomiast użytkuje bardzo podobny do Topeak produkt, tylko że firmy Kellys, bardzo podobny do tego

 

http://www.salon-rowerowy.pl/sakwa-na-bagaznik-kellys-express-p-1110.html

 

A tutaj masz coś więcej na ten temat ;)

 

http://www.forumrowerowe.org/topic/129701-sakwakufer-miejski-na-zakupy/

Napisano

 

 

Jedyne sensowne sakwy tego typu jakie polecam, to sakwy M-Wave dostępne np. tutaj

 

Posiadałem. Sakwa nic nie warta. Bardzo szybko zaczęły pruć się suwaki i z czasem zaczęły coraz ciężej chodzić. Wyrzucenie pieniędzy w błoto... Pojeździłem z nią może pół roku (może mniej)? Kupiłem Crosso Big Dry i na chwilę obecną mogę powiedzieć, że jest niezniszczalna (od lipca 2012 roku).

Napisano

Moja natomiast nadal żyje i wciąż posiadam choć nie jest już tak intensywnie użytkowana jak kiedyś ;)

 

Suwaki się u mnie nie prują, jedynie tzw. "maszynki" wyskoczyły kilka razy, ale to łatwe do naprawienia jest.

 

Fakt jest taki, że suwaki to najsłabsza strona tego produktu, i nawet kiedyś zastanawiałem się nad wymianą,

na coś mocniejszego, lepszego, ale od kiedy posiadam Topek'a to rzadko z nich korzystam teraz, więc... bezradny.gif

 

 

...Kupiłem Crosso Big Dry i na chwilę obecną mogę powiedzieć, że jest niezniszczalna (od lipca 2012 roku)...

 
Wszystko fajnie, tylko Crosso, to raczej nie ten przedział cenowy, w który celuje autor ;)
 
Może zmieni zdanie...

 

Napisano

Na miasto kup jakieś proste sakwy Ed-basil, albo new loox, dedykowane do miasta. 

Ja crosso bym nie zostawiał pod siłownią, czy zakładem pracy...

 

 

 

brak "podcięcia" od strony pedałów dla mnie dyskwalifikuje sakwy.

wszystko zależy jaki masz długi tylny trójkąt ramy i jaki nosisz rozmiar buta...

 

Używam też sakw authora, które dostałem od kumpla z zepsutymi zamkami, które dałem wymienić za 15 zł. Może nie są to najlepsze sakwy pod słońcem, ale przynajmniej nie żal ich zostawić na rowerze, przypiętym do słupa. :P

 

 

 

 

 

Napisano
Ja crosso bym nie zostawiał pod siłownią, czy zakładem pracy...

 

Właśnie dlatego lepsze są haki. Zdjęcie lub założenie takich sakw to 2 sekundy i można je wygodnie zabrać ze sobą do środka. (Co i tak chciałbym zrobić, jeśli coś w nich mam).

 

Wcześniej też miałem taką "torbę" na rzepy i przy sakwach na haki to naprawdę porażka. Jedyna ich zaleta, to to, że mają więcej przegródek.

 

Crosso są ok. A ten facet, do którego dałem linka robi naprawdę niezłe "podróby Crosso". Moje już mają za sobą 2 tys km jazdy, w tym terenowej i wyglądają niemal jak nowe. Widziałem też wiele innych pozytywnych opinii na forum.

 

Jak ktoś używa sakw od święta, to i może i takie torbowe się nadadzą, u mnie wiszą 90% czasu i nie wyobrażam sobie powrotu do poprzedniego rozwiązania.Nie widziałem też nikogo, kto po wypróbowaniu sakw typu Crosso dobrowolnie wróciłbym do torbowców :)

Napisano

No właśnie zależy, czy chcesz zabierać sakwy ze sobą, czy zostawiać przy rowerze. Ja w te stare na rzepy, często wożę wypełnione warzywami i owocami zakupionymi po drodze na rynku i średnio mam ochotę targać ze sobą 10 kg. balastu po urzędach, sklepach itp... 

Napisano

 

 

Wszystko fajnie, tylko Crosso, to raczej nie ten przedział cenowy, w który celuje autor

 

Zanim dojrzałem do tego, że do codziennego użytku potrzebna jest sakwa z nieco wyższej półki, przerabiałem sakwę Basila oraz wspomianego M-Wave. Łącze te dwie sakwy przekroczyły budżet Crosso o jakieś 30%. Wspomniane sakwy są dobre na okazyjne wypady, a nie do codziennej jazdy. Basila jeszcze można by polecić (miałem Casper II), ale po pewnym czasie pojawiły się przetarcia (nie da się idealnie jej przymocować, aby się nie poruszała).


@, Mam torbę Kellys na kierownicę. Jeżeli te sakwa wykonana jest na podobnym poziomie, to jeszcze ujdzie...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...