Skocz do zawartości

[rohloff] bieżąca konserwacja napędu smarowanego tym smarem


pffoff

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

W temacie mam rohloff, bo to smar gęsty i chociażby z tego powodu będą zupełnie inne doświadczenia użytkowników niż tych stosujących smary rzadsze. 

 

Moja technika dbania o napęd jest następująca:

1. Rozpinam łańcuch, szejkuję w benzynie samochodowej, wieszam na kilka godzin, aby benzyna odparowała. W między czasie dokładnie myję kasetę, przerzutkę oraz korbę.

2. Zapinam łańcuch, nakładam po kropli rohloffa na każde ogniwo.

3. Kręcę kołem przez minutę dwie i zostawiam rower na godzinkę, może mniej, czynność powtarzam.

4. Przed wyjazdem łapię za łańcuch ręką uzbrojoną w szmatkę i kręcę łańcuchem ścierając olej będący z wierzchu łańcucha (w nadziei, że olej w międzyczasie przedostał się do środka pod rolki)

5. Po każdym powrocie do domu czynność 4 jest powtarzana.

 

Wiem i rozumiem potrzebę szejkowania, jednak rozpinanie łańcucha co 50 km wydaje mi się przegięciem pały, chciałbym podpytać was, jak wy do tego podchodzicie.

Używam od jakiegoś czasu tego smaru, rower jest cichutki, aż miło. Jednak....

Nie bardzo wiem jak sobie poradzić (nie wiem czy to w ogóle możliwe), aby łańcuch nie brudził - spodni, rąk, itd.

Może za dużo smaru aplikuję? Na kasecie potrafi mi się odłożyć warstewka smaru z brudem (zapewne). Podobnie na rolkach przerzutki.

 

Wszyscy radzą dokładać smar co kilkadziesiąt kilometrów, mi po blisko 100 km przejechanych wydaje się to zbędne. Łańcuch nie zgrzyta, choć nie mam pojęcia jak jest z kondycją smaru w środku...

 

No i co zrobić, żeby łańcuch nie brudził, czy z tym smarem jest to możliwe?

Napisano

Benzyna ekstrakcyjna, nasmaruj i zostaw na noc, aby olej dotarl wszedzie gdzie powinien.

Z rana przetrzyj szmatka, zapnij i jazda. Smaruj ponownie gdy bedzie taka potrzeba. Uslyszysz kiedy.

Druga aplikacja moim zdaniem jest zbedna. Nadmiar w niczym nie pomaga.

Napisano

Ja od dawien dawna myje łańcuch w zwykłej benzynie, i tak jak kolega @pffoff, zostawiam na kilka godzin do wyschnięcia i wyparowania resztek benzyny. Łańcuch czyszczę i smaruje, kiedy widzę ze już trzeba to zrobić. Czasami jest to 50 km (zależy od warunków) a czasami jest to 100-150 km.

 

Na jedno ogniwo daje jedna kropelke smaru a pózniej kilka obrotów korba, żeby smar się jakoś rozszedł w środku.

 

 

Wysłane z iPhone przez Tapatalk

Napisano

szejk to dobra sprawa ,ale powtórzyć go w drugiej butelce z czystą benzyną ;) , bardzo dobrze myje nawet lepiej rozpuszczalnik lub aceton , a żeby Ci rąk nie brudziło to się tak nie da niestety bo wtedy napęd będzie grał Ci na nerwach , najlepiej moim zdaniem robić szejka co X dni i tyle.

Napisano

On taki jest, że brudzi. Jak większość smarów gęstych.

 

Dlatego po próbce FL XC używam smarów rzadkich (był Brunox, teraz FL 1-step) - mniej wydajne, ale czystszy napęd.

Napisano

Niepotrzebnie dodajesz ekstra smaru. Benzyna raczej jest tłusta. Najlepsze są tu specjalne płyny np. Morgan Blue jest bardzo dobry.

Po nasmarowaniu zostaw na kilka godzin, najlepiej na noc.

Szmatka po pierwszych jazdach po aplikacji smaru, jest nieodzowna przy tym smarze.

Napisano

a ja w trące swoje 3 grosze i powiem wam ,że kupowanie detykowanych smarów do łańcuchów rowerowych to jeden wielki pic na wode,

za butelczke 50 ml rolhoffa trzeba zapłacić około 20 zł, smar jest dobry ,ale nie opłacalny tak samo finish line

 

ja polecam kupić zwykły smar do pił łańcuchowych, pilarol z orlenu 1 litr to koszt około 15 zł, a różnica pracy pomiędzy rolhoffem nie ma żadnej

ma prawie taką samą trfałość ,ale przy deszczu trochę szybciej się wypłuka ,ale i tak warto

 

taki rolhhof to w sezonie zużyłbym z 2 lub 3 buteleczki, a na pilarorze od orlenu jade już 2 rok i starczy jeszcze na pare lat (1 baniak 1 litrowy)

 

tak więc nie kupujcie tej marketingowej drożyzny bo nie warto

Napisano

Sporo już o tym czytałem, kiedyś z ciekawości pewnie wypróbuję tą metodę. ;)

 

Póki co chciałem 1-step'a sprawdzić i okazuje się dość ok. Mało, a właściwie wcale o nim opinii za bardzo nie mogłem znaleźć. :P

Napisano

Niepotrzebnie dodajesz ekstra smaru. Benzyna raczej jest tłusta. Najlepsze są tu specjalne płyny np. Morgan Blue jest bardzo dobry.

Po nasmarowaniu zostaw na kilka godzin, najlepiej na noc.

Szmatka po pierwszych jazdach po aplikacji smaru, jest nieodzowna przy tym smarze.

tyle, że za 1l benzyny zapłacę 5 zł a za tego Morgana pewnie 10x tyle. Czy warto? Mój zestaw kaseta+łańcuch kosztuje 100 zł.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...