Skocz do zawartości

[przygotowania] Pierwsza wielka podróż


Krex21

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was serdecznie, tak jak w temacie przygotowuje sie do pierwszej dużej podróży rowerowej i mam związane z nią pytania. Podróż ta liczy ponad 140km, co powinniem na nią zabrać, jak przygotować do niej rower? Nie wiem jaki to model roweru gdyż ma ponad 12lat i osoba która go kupowała nie ma pojęcia jaki to model :/ Czego moge sie spodziewać, co zrobić gdy w połowie drogi zepsuje sie rower? Prosze o jakies rady gdyż dotychczasowa moja podróż liczyła aż 30km ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was serdecznie, tak jak w temacie przygotowuje sie do pierwszej dużej podróży rowerowej i mam związane z nią pytania. Podróż ta liczy ponad 140km, co powinniem na nią zabrać, jak przygotować do niej rower? Nie wiem jaki to model roweru gdyż ma ponad 12lat i osoba która go kupowała nie ma pojęcia jaki to model :/ Czego moge sie spodziewać, co zrobić gdy w połowie drogi zepsuje sie rower? Prosze o jakies rady gdyż dotychczasowa moja podróż liczyła aż 30km ...

 

Cześć jakbyś chciał nieco pokręcić to zapraszam na http://tourbike.eu/pages/plany-tourbike

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy planujesz przejechać ten dystans w jeden dzień?

 

  • Weź odpowiednią ilość wody, a nawet przygotuj domowy izotonik (woda+miód+sok z cytryny+szczypta soli) lub kup gotowy. Jaka jest odpowiednia ilość? To zależy od intensywności jazdy, temperatury powietrza itd. Ja jadąc 110km przy około 25-30 stopniach wypiłem 3 litry. Najlepiej mieć 0,5-1L z sobą i uzupełniać po drodze, co by nie wozić ze sobą hektolitrów (chyba że jedziesz na odludzie).
  • Weź jedzenie lub zaplanuj postój na jedzenie - najlepiej złożone węglowodany.
  • Zrób przegląd roweru: hamulce, przerzutki, sprawdź dokręcenie śrub i stan opon (+oczywiście ciśnienie, bo przy tylu kilometrach nieodpowiednie ciśnienie będzie dodatkowo utrudniało Ci jazdę).
  • Jeśli Twój rower nie psuje się po kilku 30-kilometrowych wypadach pod rząd, to nie rozumiem, dlaczego miałby zepsuć się podczas jednej dłuższej podróży (tzn. jasne, oczywiście to może się zdarzyć, ale bez przesady). Większość problemów załatwi multitool, łatki/dętka+pompka i (w zależności od roweru) klucz francuski. Polecam również wziąć trytytki/opaski zaciskowe - przydają się, gdy coś przypadkiem "strzeli".
  • I najważniejsze - dobrze jest pobijać swoje rekordy i trochę pocisnąć, ale upewnij się poprzez wcześniejsze treningi, że dasz radę tyle przejechać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was serdecznie, tak jak w temacie przygotowuje sie do pierwszej dużej podróży rowerowej i mam związane z nią pytania. Podróż ta liczy ponad 140km, co powinniem na nią zabrać, jak przygotować do niej rower? Nie wiem jaki to model roweru gdyż ma ponad 12lat i osoba która go kupowała nie ma pojęcia jaki to model :/ Czego moge sie spodziewać, co zrobić gdy w połowie drogi zepsuje sie rower? Prosze o jakies rady gdyż dotychczasowa moja podróż liczyła aż 30km ...

Za mało informacji mam.

  • Czy to będzie podróż wielodniowa czy wycieczka jednodniowa?
  • Jaki to typ roweru?
  • Jakie ma opony?
  • Czy w trakcie przejazdu będziesz jechać w pobliżu linii kolejowej?
  • Czy trasa ma prowadzić po płaskim czy po górkach?
  • Czy trasa ma być asfaltowa czy terenowa?

Jak widzisz same niewiadome  :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie za bardzo nie musisz się przygotowywać. Powyższe wyposażenie jakie ci doradzają jest niezbędne pod warunkiem, że wiesz co i jak użyć.

Łyse opony powinny ci zapewnić niskie opory toczenia chyba, że bieżnika jest tak mało, że każde szkiełko na drodze od razu będzie ci przebijać dętkę.

 

A sam dystans 80 km jest naprawdę niewielki. Podziel go na 4 części a każdą część przejedz w czasie 1,5 do 2 h. To będzie tempo wybitnie rekreacyjne więc nawet zadyszki nie odczujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co wydaje mi się najważniejsze to odpowiedni strój. Nierowerowe spodnie podczas jazdy mogą się świetnie sprawować przez pierwsze 50km, a potem niemiłosiernie obetrzeć pachwiny albo tyłek. Już kiedyś wracałem  do domu na stojąco ze 20km, bo nie byłem w stanie usiedzieć :)

 

Coś przeciwdeszczowego na wszelki wypadek

 

Proponuję zmienić opony, bo stare i łyse łatwo złapią gumę.

 

Łatki, pompkę, dętkę i klucze rowerowe w formie multitoola jesli masz.

 

Możesz wziąć zapasową oponę (zwijaną), na wypadek poważnej dziury.

Ja w zestawie wiozę zawsze trochę srebrnej taśmy klejącej i uratowała mnie gdy zarobiłem dwucentymetrowe rozcięcie z boku opony. Dzięki temu przejechałem jeszcze ok 100 km na załatanej (łatki + taśma). Srebrna taśma dobra na wszystko.

 

pozdrawiam

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...