Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Witam serdecznie.

Zaplanowałem sobie na wiosnę konserwację amortyzatora ,począwszy od pucowania "wnętrzności" a skończywszy na lekkim zalaniu goleni naprężenia wstepnego.

Specjalnie kupiłem sobie klucz do odkręcenia korka tegoż naprężenia wstępnego i tu niemiła niespodzianka.Z uwagi że korek jest plastikowy a klucz metalowy nastąpiło lekkie chrum chrum i cały korek sie zjechał.

Teraz moje pytanie do czcigodnych Forumowiczów, mając zjechany korek lekkie zniechęcenie ową sytuacją da się go jakoś ruszyć albo zalać goleń od dołu , czyli okrecają dolny imbus?

Amortyzator to: Suntour XCM V3 z mechaniczną blokadą skoku na prawej goleni i z regulacją naprężenia wstepnego na lewej.

Jeżeli można wlać troche oleju dołem to dam sobie spokój z gwałceniem tego korka, szlag mnie trafia jak widzę gdziekolwiek plastikowe częsci które potem są zapieczone i ani rusz.

 

 

Edytowane przez kosticz
Napisano

Ano normalnie, myślę że po zimie ten korek był troche już skruszony od warunków atmosferycznych albo mam takie szczęście :whistling:

Ale czy mogę zalewać amortyzator od dołu przez odkręcony imbus?

Napisano

Przed chwilą się gimnastykowałem z dolnym imbusem i udało mi się go odkręcić.Nic to nowego nie wniosło do sprawy, żadnego otworu gdzie można wlać olej, jakaś podkładka od strony wewnętrznej i nic co by pozwalało na demontaż.

Napisano

To może pytanie z innej beczki:jak odkręce oba imbusy na dole to co dalej.czy ciągnąć na siłę aby wyszły dolne lagi z górnych? O rozkręcaniu górnego korka mogę zapomnieć.

Napisano

Przygotuj sobie młotek, dla bezpieczeństwa możesz także i kawałek drewienka. Luzujesz dolne śruby amortyzatora, stukasz w łeb każdej, odkręcasz całkowicie i możesz zdjąć górne golenie bez żadnego siłowania się.

 

Przy czym sprężyny i tak nie wyczyścisz bez odkręcenia korka, pamiętaj o tym.

Napisano

Ups, to przepraszam za wprowadzenie w błąd, blokadę się przekręca ręcznie.przynajmniej w internetowych sklepach można kupić korki ale i tak będzie problem ze zdjęciem,ale to już po zakończonym sezonie się będę martwił.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...