Skocz do zawartości

[opony] schwalbe nobby nic


marnon

Rekomendowane odpowiedzi

No a ja mam Noby Nicki i na przednim i tylnim kole. Sa one w wersji drutowej 2,25, sprawuja sie naprawde dobrze, choc opory toczenia tez sa odczuwalne. W porownaniu do moich poprzednich czyli black jackow 2,1 zarowno w piachu jak i na podjazdach ida jak burza. Jakiegos wiekszego blota jeszcze nie mialem okazji testowac moze jutro, ale w malym rewelka, czyszcza sie w mgnieniu oka rzucajac blotem na wszytskie strony. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Mam pytanie czy ktoś z was śmigał na tych oponach w wersji 1,8"? Szukam czegoś w miarę uniwersalnego do XC/Maraton/góry i jestem ciekaw waszych doświadczeń. Wyglądają dość ciekawie: wąskie, solidny bieżnik, lekkie (400gram), portójna mieszanka gumy. Bardzo prosze o opinie :huh:.

 

pozdrawiam

piok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jo mom 1.8 NN z przodu, idealna na suche szyyyybkie trasy, co do wagi to różnie....są modele 39xg, mój miał ok. 450g wiec niezly rozrzut

guma ok, raczej nadaje sie tylko do scigania na wzglednie nizinnych maratonach/XC gdzie liczy sie szybkosc i masa kół

na błotniste ściganie w górach bym ich nie zakładał, bo uciekają ze względu na troche cienki bieznik wg mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje mają 430 i440g.

Do gór tez się nadają, a raczej zwłasza w góry. Na nizinne maratony to jakieś semi slicki się bierze :huh: Na NN duzo pewniej czulem się na zjazdach niż na innych oponach jakie mam o przeróżnym bieżniku. W dużym błocie raz jeździlem i powiem tyle, że to już od umiejętności zależy. Wiadomo na błoto po ośki to nie jest opona :) Ogólnie jako opony startowe warto kupic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba RR na suche warunki też elegancko się spisują...

NN wygrywa wtedy gdy warunki nam się troche popsują , lecz co do następnych moich opon to wybiore własnie NN chyba ze nowe RR...

 

P.S

Śmigał juz ktoś z was ktoś na NN na porządnym śniegu ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmigał juz ktoś z was ktoś na NN na porządnym śniegu ??

Ja śmigałam i moim zdaniem, spisały się na medal. Najpewniejsze opony z dotychczas przeze mnie używanych zimową porą. Nie licząc oczywiście lodu :D ... ale na lodzie to wiadomo, jak jest, niezleżnie od opony - chyba, że kolcowana :D

Pozdrówko śnieżne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam NN w 1.8 ważyły nowe 408 i 425 moje egzemplarze, ile waza teraz to nie wiem ale pewnie pare gram mniej (1000 przejechane) Śnieg, błoto piaski to ich żywioł :o a przez ta szerokosc opory są małe a w terenie spisuje sie bardzo dobrze:) Tylko szkoda ze nie można dostać wersji 2008 w rozmiarze 1.8 bo ta nowa czcionka jest o wiele fajniejsza;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie czy ktoś z was śmigał na tych oponach w wersji 1,8"? Szukam czegoś w miarę uniwersalnego do XC/Maraton/góry i jestem ciekaw waszych doświadczeń. Wyglądają dość ciekawie: wąskie, solidny bieżnik, lekkie (400gram), portójna mieszanka gumy. Bardzo prosze o opinie :o.

 

pozdrawiam

piok

 

wg mnie jedno drugie wyklucza (1,8 vs uniwesalność). Uniwersalna to będzie 2,1 a nawet 2,25 bo wcale nie są jak na swoje szerokości ciężkie (rozrzut wagowy + - 20g jest względem tego co podaje producent). Mam takie używane 2 sztuki 2,25. Kupiłem kolejne i jestem zadowolony, chodź niska waga z powodu cienkich ścianek i rzadkiego bieżnika swoje robi i ścierają się dosyć szybko. 2,25 idealnie jedzie ze względu na szerokośc w piachu itp, zjazdy też lepiej szersza się na pewno spisuje niż węższa no i niższe ciśnienie w szerszej oznacza większą wygodę i o dziwo wcale ciężko się nie toczy na asfalcie czy innych twardowiznach chodź to pojęcie względne. Nie bierz 1,8 jak mają być uniwersalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja śmigałam i moim zdaniem, spisały się na medal. Najpewniejsze opony z dotychczas przeze mnie używanych zimową porą. Nie licząc oczywiście lodu :o ... ale na lodzie to wiadomo, jak jest, niezleżnie od opony - chyba, że kolcowana B)

Pozdrówko śnieżne ;)

 

No to elegancko :D

Chyba wybór opon na sezon 2008 mam z głowy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gum nie łapię - chyba jestem za lekka, żeby przebić oponę ;) . Ale co do wytrzymałości samej opony na inne uszkodzenia mechaniczne - przynajmniej jej centralnej części - powiem tyle: na zjeździe w górach przy prędkości >50 km/h przydzwoniłam tylnym kołem w przeszkodę i zaliczyłam gigantycznego snake'a: wgnieciona obręcz, a w dętce klasyczne 2 otwory, z czego jeden o długości bez mała 5 cm (poszło na szwie). Natomiast na oponie... najmniejszego nawet śladu. Długo nie mogłam w to uwierzyć... i długo szukałam. Bez skutku :) . Toteż chyba jest to dość mocna opona B)

Pozdrówko subiektywne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opona jest dość mocna, chociaż są osoby, które przetarły i porozcinały je po bardzo cienkich bokach np. w jeżynach. Ja tego problemu nie zauważyłem, a miałem identyczny przypadek co Ecia i to nie raz, a trzy razy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...