Skocz do zawartości

[szosa] dziwna jazda w butach spd


Rocco26l

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Niedawno nabyłem gianta miał pedały spd wiec dokupiłem buty do kompletu po próbnych jazdach mam starasznie dziwne odczucie a mianowicie jeździłem dużo wcześniej ale na zwykłych rowerach i moja technika jazdy była inna tzn. że w bardzo dużym stopniu pracowała łydka a w butach pracuje bardzo mocno czworogłowy a łydka minimalnie podciągnąłem bloki max i nadal jest tak samo...

Da się coś z tym zrobić ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ciągnij pedału do góry gdy korba znajduje się na dole, tylko gdy druga "leci" w dół bardziej przepychaj ją do przodu. Po prostu nie podciągaj tak nóg podczas obrotu :) Miałem tak, gdy zamontowałem noski ;)

 

 

To po co takim razie kupiłeś noski?

 

 

A tak między nami to po zapięciu nóg do pedałów trzeba wyrobić sobie nawyk kręcenia "na okrągło".

W skrócie: podczas całego obrotu trzeba pracować, tylko nie gora-dół, a tak jakby "na zewnątrz" przed pedał.

Do tego dobrze ustawione siodelko i po miesiącu przywykniesz do bólu ud ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noski kupiłem żeby przyzwyczaić się do kręcenia na okrągło i wyrobić sobie nawyk wyciągania nogi w różnych sytuacjach. Poza tym czuć, że rower jest zrywniejszy no i na nierównościach można na stojąco pedałować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Regularnie dwa razy w tygoniu mam treningi w siatkówkę i to od wielu lat wzwiązku z tym mam dość solindnie wyrobione uda więc dlatego jak "czterogłowy niedomaga" to odpalam łydki i idzie ostro do przodu. Teraz jeźdząc na spd nie umiem samymi łydkami pracować. Jest to wogóle realne i z czasem mi to przyjdzie samo ???

i co do siodełka jak je odpowiednio ustawić ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze takie małe problemy z tymi spd....

Jadę spokojnie nagle pies wyskakuje z bramy i zaczyna mnie gonić ja naciskam mocniej na pedały a tu noga spada...

kolejne to to że po długiej jeździe nie mogę wyciągnąć bloka z pedała dopiero po ruszaniu w lewo lub w prawo wychdzi....

Co da się z tym zrobić ????

Jaka jest tego przyczyna bo ja dopiero zaczynam jeździć na takim obuwiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do siodełka, to chyba najlepszy sposób stajemy piętą na pedale i podnosimy siodelko najwyżej jak się da, ale tak, abypodczas pedałowania tyłek nie przesuwał się na siodełku, przy takim ustawieniu, podczas prawidłowego pedałowania (śródstopiem) kolano będzie zawsze minimalnie ugięte. a kąt to poziomicą, aby dziub siodła był równolegle do ziemi i potem według prefereccji, jak bolą jaja to ząbek do przodu, jak zjeżdżamy na rame, to ząbek do tyłu. W przypadku MTB siodełko, nie powinno utrudniać przerzucenia tyłka za nie na zjadach i z powrotem, jak haczymy o siodło, to wtedy opuszczamy je ciutek niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wcześniej naciskałeś na pedały bardziej przy palcach. Buty spd mają o wiele sztywniejszą podeszwę, stanowią w pewnym sensie stabilną platformę dla stopy. Pedałujesz jakby całym butem, a nie punktem. Inaczej się kręci w spd to fakt. Angazujesz częściowo mięśnie dotad słabo rozwinięte aby wspomagały te, którymi popychasz korby. Nie wydajemi się, aby nauka jazdy na pełnym obrocie jak mówi Jaca911, była skuteczn dla amatora. Chwilę tak pojedziesz, ale to nie jest jazda na dłuższa metę. Na początek chyba warto nauczyć się pracy "tłokowej", czyli wciskania korby w przód od godz. powiedzmy 1:00 do 4:00 i druga nogą podciągania od godz.  8:00 do 11:00. Jest też metoda wykonywania tzw. obrotu ponad średnicę. Kręcisz korbą tak jakbyś chciał wykonac ruch stopą dalej niż faktycznie sięga pedał. Dla hardkorowców są jeszcze owalne tarcze aby zminimalizowac uczucie martwych punktów w godz. 6 i 12. Ogólnie z początku możesz czuć dyskomfort, ale warto chyba popróbować na dłuższych trasach, które dotychczas pokonywałeś na pedałach platformowych. W SPD lepiej rozkłada się zmęczenie nóg. Jednak nie przeceniałbym skuteczności tylnych mięśni, jeśli odbywa się to kosztem pracy w przód. W SPD masz asystę w postaci podciągania, tym skuteczniejsza im z wyższą kadencję pojedziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w spd jeździłem w ubiegłym sezonie - nie byłem zadowolony:(

oprócz wyżej opisanych problemów związanych z początkowym przyzwyczajeniem się miałem problem nadciągałem ścięgno Achillesa,

denerwowało mnie też stukanie metalowych bloków i źle się w nich chodziło

 

na ten sezon kupiłem PD i jest super

nie hałasują, lepiej się wpinają i wypinają, chodzi się w nich wygodnie

- nie odczuwam żadnego dyskomfortu

 

dla mnie super polecam  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil zgodzę się z Tobą mam dobrze rozwiniętę łydki i przy zwykłym rowerze jak się zaczynała górka i siadał 4 głowy to angażowałem łydki i cisnąłem dalej. Na początku niesamowidy dyskonfort ale to tylko kwestia przyzwyczajenia. I nie zgodzę się z kolegą o tym achillesie bo teraz czuje że cała noga boli a wcześniej to albo kolana albo łydki albo czowrogłowy a na spd równomiernie siła sie rozkłada( przynajmniej po przejechaniu 80 km jednego dnia)

Dzięki Kamil za szczegółowy opis.

Jeszcze prosił bym o odpowiedź o tym spadywaniu buta i zakleszczaniu się....

jak prawidłowo powinny siedzieć bloki w pedale jak się wpina i jak się wypina.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...