[www.force-components.pl] Problem

[jogi109]

Witajcie. 

Niestety, dotknęła mnie nie przyjemna sytuacja. Mianowicie. Jakiś czas temu złożyłem zamówienie na kwotę pomiędzy 200 a 300zł (nie chce podawać dokładnej kwoty) w sklepie internetowym, zapłaciłem przelewem no i czekam na wysyłkę. Po 3 dniach od złożenia piszę do sklepu, kiedy zostanie wysłane. W odpowiedzi otrzymuję, ze dzis przyszedł produkt na magazyn i jutro zostanie wysłany (WTF?! było dostępne!). OK, czekam dalej. Wysyłam kolejne e-maile z próba dowiedzenia się, co się dzieje. Zero odzewu. Telefon nie jest odbierany. Nawet z innego numeru. Wysyłam e-mail z informacją, że jeżeli do 14 dnia roboczego nie zostanie wysłane, wkraczamy na drogę prawną. 

Gdzie powinienem się udać? Iść prosto do sądu, może Urząd Ochorony Konkurencji i Konsumentów? Proszę o poradę, jak skutecznie wyegzekwować wysyłkę lub zwrot pieniędzy.

[okiloki]

Jeżeli nie dostaniesz odpowiedzi to najpierw na policję. Wezmą to pod 286kk - oszustwo. Musisz im zanieść najlepiej wydruk zamówienia, potwierdzenia przelewu oraz Twoich prób kontaktu ze sklepem (np. maili, zrutów ekranu z telefonu z smsami i próbami połączeń). Gdzieś przeczytałem że jak sprzedajesz coś przez internet to masz 30 dni na wysyłkę. Nie wiem na ile to prawdziwe - możesz sprawdzić.

 

Jak sprawa zostanie przyjęta to oni pewnie wyślą tam jakiś patrol z wizytą, ew. przekażą sprawę wydziałowi do walki z przestępczością gospodarczą.

[jogi109]

Słyszłem właśnie, że policja weźmie to jako małą szkodliwość czyny, i nic nie zrobi. Ale poczekam tak jak "obiecywałem" i będę coś działał. Spróbuję znaleźć rzecznika praw konsumentów. Myślę, że najpierw warto by było, jakby jakiś organ wysłał odpowiednie pismo, które "przestraszy" firmę i ta dokończy transakcję. Nie wiecie może, czy można "nasłać" na firme jakąś kontrolę czy coś podobnego? Chętnie bym tak zrobił, oczywiście anonimowo, po całej sprawie.

[okiloki]

Niska szkodliwość czynu to przy kradzieży, a nie oszustwie. Dla mnie zajęli się sprawą sztycy za 88zł więc nie wydaje mi się że odmówią Tobie sprawy o 200-300zł.

[jogi109]

O, to najwidoczniej źle słyszałem Dam znać, jak sie sprawa rozwinie.

[Lefka]

Gdzieś przeczytałem że jak sprzedajesz coś przez internet to masz 30 dni na wysyłkę. Nie wiem na ile to prawdziwe - możesz sprawdzić.

Sprawdzić trzeba w regulaminie sklepu. Jeśli tam nie ma nic o terminie, to 30 dni.

 

Jeśli sklep ewidentnie przegina, dobrze działa opinia w Internecie. Ale tylko na przyszłe zlecenia. 

[DonKiszot]

Skoro oszukał Cię ten sklep to podaj jego nazwę, tak dla przestrogi dla innych.

[jogi109]

na razie nie, jak zakończę tę sprawę to napiszę o jaką chodziło

[szczupak87]

Dałeś im bardzo dużo czasu. 14 dni roboczych to prawie miesiąc. Jeśli była informacja, że produkt jest dostępny i wysyłają go natychmiast, to zawarłeś umowę o właśnie takiej treści i tego się trzymaj. A teraz merytorycznie:
 

Jeśli chcesz odzyskać pieniądze, to wyślij im (zarówno mailem jak i listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru) oświadczenie, że na podstawie art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny odstępujesz od umowy.

Będą mieli 14 dni (KALENDARZOWYCH, nie roboczych) na zwrot pieniędzy (wszystkich, które im zapłaciłeś, w tym ewentualnych kosztów wysyłki).

Jeśli chcesz, to na podstawie art. 7 ust. 3 wspomnianej ustawy możesz dostać zwrot pieniędzy z odsetkami (i moim zdaniem w tej sytuacji powinieneś chcieć). Chodzi o odsetki ustawowe 13% od dnia dokonania przedpłaty.

 

I podaj nazwę sklepu. Masz prawo opisać nam, co Cię spotkało, byle zgodnie z prawdą. Ty czekasz na załatwienie sprawy i chcesz być dla nich miły, a w tym czasie inni mogą się naciąć.

 

A tak przy okazji kłaniam się wszystkim, bo to mój pierwszy post na tym zacnym forum.

[jogi109]

www.force-components.pl

A co jezeli zalezy mi na produkcie? Jest to widelec, który jako jedyny w tej cenie ma długość 475 mm. Martwie sie, ze firma poprostu padła, bo ani mail, ani telefon nie są odbierane.

[MarekUrbanowicz]

Ja się nie boję - przed złymi przestrzegam, dobre chwalę. Konsumenci wszystkich krajów łączcie się (przed komuchami przestrzegam:).

[szczupak87]

Przed chwilą próbowałem do nich zadzwonić - telefonu z mojego numeru też nie odbierają.

 

Teoretycznie, jeśli nie umówiliście się inaczej (czyli np. "towar wysyłamy w ciągu trzech dni!", "natychmiastowa wysyłka" itd.) na realizację umowy mają 30 dni (kalendarzowych). Jaka była treść Waszej umowy - wiesz Ty.

 

Co jeszcze możesz zrobić?

1. Możesz wyznaczyć termin wykonania zobowiązania (dostarczenia towaru) - co zrobiłeś.

2. Możesz wysłać im pocztą wezwanie do wydania towaru (wykonania zobowiązania), a potem domagać się tego przed sądem, łącznie z wykonaniem zastępczym (sąd pozwala Ci kupić sobie widelec, a sklep ma za to zapłacić).

4. Możesz próbować kontaktować się z nimi na inne sposoby - strona na fb itd. W KRS masz nawet dane właściciela, możesz je znaleźć przez wyszukiwarkę wpisując tam informacje z www sklepu.

wyszukiwarka: https://ems.ms.gov.pl/krs/wyszukiwaniepodmiotu?t:lb=t

nr KRS spółki (taka podpowiedź ): 0000432079

3. Jeśli miałeś jakieś poważne plany co do tego widelca (np. udział w zawodach, który opłaciłeś, jakiś wyjazd na który inaczej byś się nie zdecydował itd.) to możesz domagać się od nich naprawienia szkody, jaką poniosłeś.

 

Tak naprawdę jeśli nie ma z nimi kontaktu i za chwilę nie okaże się, że miało to tylko charakter przejściowy, to osobiście radzę Ci próbować odzyskać pieniądze. Pozostałe drogi są czasochłonne, a myślę, że wolisz jeździć na rowerze, zamiast chodzić do sądu.

 

Możesz też, jak już ktoś radził, zgłosić na policję że zostałeś oszukany. Tu wszystko zależy od tego, na kogo trafisz. Są lenie, którzy będą chcieli Cię spławić, są też świetni policjanci, którzy naprawdę postarają się pomóc. Nie ma reguły.

 

Pomocy możesz szukać również u miejskiego rzecznika konsumentów.

[jogi109]

Ale na razie czekać do piątku tak? (14 roboczy)

[szczupak87]

Jeśli taki był Twój termin, to możesz poczekać. Jeśli zdecydujesz się na odstąpienie od umowy, to możesz takie oświadczenie wysłać nawet dzisiaj.

 

LG L9 | JB | Tapatalk 4

 

 

[MarekUrbanowicz]

Sklep krzak jest niepoważny. Ja bym oszczędził czas i odstąpił. Skoro jest kłopot już na etapie kupowania, a wtedy każdy zwykle jest dostępny i miły. To co będzie, jak by była ewentualna potrzeba reklamacji?

[szczupak87]

Jakieś nowości w sprawie, czy nadal głucha cisza?

[jogi109]

Cisza. Zastanawiam sie wlasnie z mama, ktory wybrac sposób na odzyskanie pieniedzy. W pon. działam cos.

[szczupak87]

Osobiście radzę Ci tryb odstąpienia od umowy z ustawy "konsumenckiej".

Jak coś to pytaj, w razie potrzeby wal też na prv.

 

LG L9 | JB | Tapatalk 4

 

 

[RemarSportPL]

Witam na forum. Faktycznie sprawa nie wyglada ciekawie i też swego czasu miałem jeden taki przypadek i sklep zachowuje się co najmniej niepoważnie,ewentualna reklamacja będzie koszmarem dla klienrta. Jeżeli w dalszym ciągu zaglądasz na forum to daj znać jak to wszytsko się zakończyło.

[jogi109]

Niesetety coś czuje, że to dopiero się ZACZYNA. Co byś zrobił na moim miejscu szczupak87 w tym momencie? 

[szczupak87]

Ja też czuję, że to się dopiero zaczyna, a z tego co zrozumiałem zamówienie złożyłeś już ponad miesiąc temu. W związku z tym:

1. Wydrukowałbym wszystko, co mam - potwierdzenie złożenia zamówienia, korespondencję mailową, dane z KRS spółki i poszedłbym na policję zgłosić oszustwo. Jest szansa, że facet będzie chciał mieć chociaż z Tobą spokój, kiedy porozmawiają z nim mało pozytywnie nastawieni panowie.

Mają dowody, mają jego dane na tacy, masz szansę że ruszą sprawę, zwłaszcza jeśli zgłosiło się więcej pokrzywdzonych.

 

2. Napisałbym do niego (listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, że odstępuję od umowy (tutaj numer z zamówienia, przedmiot itd.) i żądam zwrotu pieniędzy. Wspomniałbym (jeśli się zdecydujesz), że w związku z niewykonaniem umowy, niezwróceniem środków i długotrwałym unikaniem kontaktu podejrzewam, że zostałem oszukany i zgłosiłem sprawę policji.

 

Dodatkowo wszelką korespondencję od tej pory prowadziłbym pisemnie, za potwierdzeniem odbioru. To ważne, bo tylko wtedy masz jednoznaczny dowód, że pismo do niego dotarło, kiedy itd. To nie jest droga sprawa (ok. 6zł o ile dobrze pamiętam).

 

I jak już mówiłem jeśli chcesz pomocy "na żywo" możesz iść do miejskiego rzecznika konsumentów. Ma on całkiem sensowne kompetencje i oprócz udzielenia porady może też dalej występować w Twoim imieniu.

[jogi109]

Stała się rzecz, która straciła całkowicie moją wiarę weń. TELEFON ZOSTAŁ ODEBRANY!. Rzekomo powodem nie obierania połączeń i e-maili była przeprowadzka sklepu do innego magazynu. Starali się realizować zamówienia (nie wiem czemu moje nie zostało zrealizowane  ) Dzisiaj Pan który odebrał telefon, powiedział że odnajdzie e-mail i dokończy sprawę po drodze pokojowej, Jako rekompensaty zażyczyłem sobie mostek za 60zł - A CO?!  

[jogi109]

Sprawa została zakończona. Sytuacja wyglądała tak:

złożyłem zamówienie, chwile potem przyszły widelce, ale producent się pomylił i wysłał 26" (czyli inne), osoba pakująca przeoczyła zaznaczenie że moje zamówienie nie może zostać zrelaizowane, w tym samym czasie sklep robił przenosiny do innego magazynu, dlatego nie było kontaktu.

Generalnie po sprawie podejście stało profesjonalne, dostałem ogromny (naprawdę duży) rabat na przyszłe zakupy, i następnego dnia po rozmowie zostały zwrócone. 

Co do samego produktu-będzie dostępny dopiero w maju.

OFF Topic:

Ile procent zarobku ma sklep na każdym produkcie?