Skocz do zawartości

[porównanie] Szosa a przełajówka


Jechan

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Czy są jakieś różnice między szosą a przełajówką?

Jakby nie było to jaki sens miało by funkcjonowanie dwóch nazw dla jednego bika?

 

Do większości ram szosowych i widelców nie zmieścisz szerszych i wyższych opon niż standardowe szosowe to raz. Dwa, że w przełajach montowane są canti albo mini V a w ramie i widelcu szosowym nie ma piwotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tego co mi wiadomo to w szosie rozstaw osi wynosi około 100cm a w przełaju jest to 104.

do przełaju najmniejsze zalecane obręcze to 15c, w szosie w zasadzie bez dolnej granicy.

różnica jest również w wysokości suportu nad ziemią ale tu podam wartości.

ja w swojej przełajówce mam również wrażenie daleko odsuniętego kokpitu (pomimo krótkiego 100mm mostka)

nie spotkałem się z tym w rowerach szosowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też zastanawiałem się na szosą a kupiłem przełaj

dla mnie wyglądał jak szosa tylko na innych oponach, chciałem przerabiać go na szosę ale skończyło się na sprzedaży przełajówki i zakupie szosy - nie żałuję 

różnicę masz już powyżej opisane więc nie będę ich powtarzał

 

jak chcę jeździć po równych asfaltach wybieram szosę a jak delikatny teren i miasto to biorę MTB 

 

takie porady otrzymałem od doświadczonych forumowiczów i się sprawdziły

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Osobiście bardzo dużo jeździłem na oponach szosowych przełajką i generalnie nie narzekałem, z pewnością jeździ się inaczej - może nie koniecznie zaraz źle. Taki zakup miałby sens jeśli głownie używałbyś roweru w terenie a na szosę sporadycznie, jeśli jednak głównie interesują Cię asfalty to odpuściłbym CX'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardziej miarodajne było by porównanie 2 konkretnych modeli bo według mojej niewielkiej wiedzy szosa-przełaj to zbyt ogólne porównanie

 

+ są zdecydowanie opony ja jeżdżę głównie po szosie ale na dojazdach w delikatnym terenie też nie było problemu

- były przełożenie na szosie mogłem rozwinąć większe prędkości 

 

ogólnie różnic jest więcej ale wynikają z różnic w sprzęcie np carbon-alu więc nie będę ich opisywał

 

ja uważam, że po równych asfaltach lepiej jeździło się szosą nawet starszą/gorszą osprzętowo, a w delikatnym terenie, po lesie, po mieście etc lepiej było na MTB,

wcześniej jeździłem sporo na crosie i jeśli możesz mieć 2 rowery to nie szukaj uniwersalności 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jaka jest różnica w samej jeździe?

Trudno mi wypunktować konkretne różnice, zbyt dużo czasu minęło od momentu kiedy ostatnio siedziałem na CX. Nie wspomnę już nawet faktu posiadania kierownicy 40cm w CX i 44cm w szosie, już choćby z tego powodu oba rowery różniły się diametralnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Czy są jakieś różnice między szosą a przełajówką?

Czy jeśli założę opony szosowe do przełaja to nie będzie różnicy?

 

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Przełaj jest bardzo dobrym rowerem jeśli preferujesz szosową jazdę a w zimie nie chcesz zrezygnować z roweru "na baranie" i nie chcesz lub nie możesz mieć dwóch rowerów. 

Przełajówkę można też zaadoptować do osprzętu bardziej terenowego - prostej kierownicy i hamulców v-brake, jeśli najdzie Cię taka potrzeba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesuje mnie troszkę więcej szczegółów odnośnie odczuwalnych różnic jezdnych.

 

Weźmy te dwa rowery z planet x na porównanie:

 

http://www.planetx.co.uk/i/q/CBPXXLS105/planet-x-xls-shimano-105-cyclocross-bike

http://www.planetx.co.uk/i/q/CBPXSLPULT2/planet-x-pro-carbon-shimano-ultegra-road-bike#tabsg

 

patrząc na geometrię, czy ktoś może określić jakie będą różnice w jeździe na asfalcie? Pomijam opory toczne opon, wiem czy cx będzie wolniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

ja nie będę wnikał w szczegóły geo, bo potem i tak kupisz innej marki model
Ja poradziłbym tak, krótko i prosto: jeżeli nie jeździłeś na szosie, jeżeli nie interesują Cię 4 godzinne wypady ze średnią 30km/h a raczej dojazdy do pracy, wypad krótki za miasto a czasem i przez park z kobietą to kup przełaja i załóż grubsze gładkie opony (od 700x28)
Co zyskasz? Większą pewność prowadzenia - szersza kiera, dłuższa baza kół, łagodniejsze kąty, czasem wyżej sama kierownica, dziś już tarczówki (!), komfort - grubsze opony (niższe ciśnienie) szersza kierownica i wyżej, dłuższy ogon to lepsza elastyczność tyłu.

Ale jeżeli jednak planujesz mocne treningi, masz 3 terenówki w garażu i piękne asfalty za oknem (czyli mieszkasz na przygraniczu z Niemcami hehe) to kup szosę, ewentualnie w wersji "enduro" jak np Roubaix Speca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

patrząc na geometrię, czy ktoś może określić jakie będą różnice w jeździe na asfalcie?


Ta szosa wymusi bardziej agresywną/pochyloną pozycję, kąt główki sprawi, że będzie bardziej "żwawo" reagować, poza tym większa baza kół w przełaju, to większa stabilność.

Osobiście wybrałbym przełajkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jezdze na przelaju karbon z alu, glownie miasto, ale lubie skrocic droge przez las, szosa nowoczesna bym sie bal, choc mam tez starego peugeota stal, ale opony 23c i bylem pod wrazeniem komfortu, nie mniej obawa ze nie zauwazona dziura moze skonczyc sie defektem przeraza, a przelajem czesto jade po krakowskich drogach tuz na zderzaku dostawaczaka lub innego busa tudziez mpk korzystajac z tunelu aerodynamicznego :)

mam, albo mialem szose na dura-ace karbon-alu  komfortu mniej, ale duza lekkosc na rownym asfalcie, nie mniej posiadanie szosy dla sie wiaze z wybieraniem tras asfaltowych, a o te w okolicach krakowa srednioi czsami ciezko sie powstrzymac by na szybkosci nie ominac auta po chodniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak: szosa, to szosa i nie ma co doszukiwać się jakichkolwiek wad. Po prostu wsiadasz na rower i jedziesz. Gadanie o nierównych asfaltach ma się do rzeczywistości nijak. Jak trafisz na gorszy jakościowo odcinek, to po prostu zwalniasz(choć niektórzy nie zwalniają). Swego czasu widziałem gościa na szosie karbon + karbonowe koła jak jechał przez las drogą gruntową i się nie oszczędzał. Jeśli chodzi o przełaj, to możesz równie dobrze zapodać korbę 50x34T i w sumie będziesz miał przełożenia szosowe. A w praktyce jazdy różnicy między szosą a przełajem, przy założeniu tych samych opon, prawdopodobnie nie odczujesz. No chyba, że się ścigasz. Jedynym plusem przełaju jest możliwość założenia szerszych opon. Takie moje spostrzeżenia z praktyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie geometria to sprawa drugorzędna, bo wolę zwiedzać niż trenować. Złożyłem sobie fitness na szosowej ramie i ma to pewne konsekwencje w postaci ogumienia. Może 700x25 bym założył, ale podejrzewam, że 700x28 mogłoby być już ciężko. Od strony północno-zachodniej Warszawy, asfalty są raczej przeciętne niż dobre, więc zbyt dużego wyboru tras nie ma. Oczywiście oponą 700x23 da się zjechać na gruntową drogę czy szutrówkę, ale to nie jest jazda, tylko powolne przetaczanie się, podobnie z jazdą po DDR'ach - trzeba jechać czujnie.

Gdy w przyszłości najdzie mnie ochota na rower jednak z baranem, to będzie to przełaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...