anko Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Witam, taki pomysł wpadł mi do głowy, może ktoś chciałby się wybrać? :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spytrec Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Realne to jest? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anko Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 W 24h albo w około 24h ;-) Jak będzie 30h to też ok :-) Chodziło mi o sam fakt nieprzerwanej jazdy. http://www.mmtrojmiasto.pl/456979/2013/8/20/z-tychow-do-gdanska-w--godzin-na-rowerze-policjant-ze-slaska-pomaga-chorym-dzieciom?category=news Koleś w 20h dojechał na góralu :-) 580 kilometrów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekw Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bez sensu przez 24 godziny oglądać kierownicę. Jak już szaleć to może tak: http://1008.pl/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poochaty Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Kiedyś, jak byłem piękny i młody, pojechałem z kumplem z krakowa do warszawy przez częstochowę. 1 dzień przez jurę do Częstochowy, deugi z Częstochowy da wawy. Od tamtej pory mam kłopoty z kolanem, ale abstrahując od tego, wycieczka fajna, choć i tak waliliśmy jak dziki, mam jedno zdjęcie z całej wycieczki, bo tak to było tylko jedziemy i jedziemy. Taką wycieczkę to można sobie zrobić, ale w 7 dni. Wtedy jeszcze jest sens, że coś obejrzysz, zwiedzisz, pogadasz z kumplami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bzyko Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bez sensu przez 24 godziny oglądać kierownicę. Czemu bez sensu. Gadasz jak moi koledzy z pracy, którzy za cholerę nie mogą pojąć, że samochód stoi mi w garażu, a ja wolę rower. A to, że ktoś chce przejechać 580 km w 24 h ? Ja to rozumiem. Cele są różne. Jeden jedzie i zwiedza zabytki, drugi walczy z czasem. Mnie też kiełkuje plan, żeby w tym roku na 40 urodziny strzelić sobie trasę 2 ✖ 250 km (sobota-niedziela), tak po prostu, chociażby po to by sprawdzić co jestem jeszcze wart. Też bez sensu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bysio58 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Witam, fajny pomysł kolego mi się tam podoba Mieszkam w okolicach Tucholi, a pracuje w Gostyniu koło Mikołowa taka mała rozbieżność Ale oczywiście rower mam zawsze ze sobą. Masz może ustaloną jakąś trasę? Jedziesz szosą czy góralem? No i kiedy planujesz jechać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czach Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Witam, taki pomysł wpadł mi do głowy, może ktoś chciałby się wybrać? :-) Ha! Ja mam zamiar w tym roku pojechać z Wrocławia do Gdańska rowerem. Może nie w 24h, ale w dwa dni. 456 km. ;-) Z domu do domu. ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekw Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Cele są różne. Jeden jedzie i zwiedza zabytki, drugi walczy z czasem Po co walczyć z czasem, jeśli z nikim się nie rywalizuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek21001 Napisano 6 Marca 2014 Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Bzyko,na 40-stkę to przynajmniej Radom-Zakopane,skok bungee,nocleg i z powrotem.Takie tam koło 200 to kilka razy w roku sobota/niedziela jak ładna pogoda i długi dzień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anko Napisano 6 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 6 Marca 2014 Po co walczyć z czasem, jeśli z nikim się nie rywalizuje? Rywalizuję ze sobą ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bzyko Napisano 7 Marca 2014 Udostępnij Napisano 7 Marca 2014 Takie tam koło 200 to kilka razy w roku sobota/niedziela jak ładna pogoda i długi dzień. Nie "takie tam koło 200" tylko 2 ✕ 250 km czyli przez łikend 500. Zrobić jednorazowo 250 to żaden wyczyn, ale zrobić na drugi dzień drugie tyle to już inna bajka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anko Napisano 16 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 OKi, chętnych widzę że ni ma :-) Nie będę zakładał nowego wątku, za nim wybiorę się nad morze, stwierdziłem, że zrobię krótszą traskę kontrolnie. Wybór padł na Wawe, oto trasa oraz moje pytanie o tą drogę nr 728 jak wygląda kwestia jeśli chodzi o uciążliwość ruchu? http://www.bikemap.net/en/route/2499625-krakow-wawa/#/z9/50.53001,20.21072/google_roadmap Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bzyko Napisano 16 Marca 2014 Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 Kolego mogę Ci podpowiedzieć jak jest pomiędzy Końskimi, a Grójcem bo to moje tereny. Szosa którą wybrałeś to jednojezdniówka, pobocze skromne, a raczej jego brak. Nasilenie ruchu w skali od 1 do 10 oceniam na 5 (na tygodniu). W weekend na pewno jest mniejszy. Tragedii nie ma, ale ciężarówki tamtędy jeżdżą i brak poboczy sprawia, że czasem może być nieprzyjemnie. Na tym odcinku moim zdaniem dobry kompromis, ale jedź w weekend, wtedy będzie najlepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bysio58 Napisano 16 Marca 2014 Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 Jestem chętny więcej wysłałem Ci w priv Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalbike Napisano 16 Marca 2014 Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 Temat mnie mocno zainteresował, choć rejony nie moje. Niemniej dystans mocno kuszący. Dla pewności jednak, mowa o 580 km czy trasa wyznaczona na ten cel jest inna? Powiedz, kiedy chciałbyś realizować taki plan i na jakim typie roweru? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekw Napisano 16 Marca 2014 Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 nie wiem jak teraz, ale kiedyś to była najbardziej dziurawa droga do warszawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 17 Marca 2014 Udostępnij Napisano 17 Marca 2014 OKi, chętnych widzę że ni ma :-) Nie będę zakładał nowego wątku, za nim wybiorę się nad morze, stwierdziłem, że zrobię krótszą traskę kontrolnie. Wybór padł na Wawe, oto trasa oraz moje pytanie o tą drogę nr 728 jak wygląda kwestia jeśli chodzi o uciążliwość ruchu? http://www.bikemap.net/en/route/2499625-krakow-wawa/#/z9/50.53001,20.21072/google_roadmap Widzę, że nie znasz kompletnie rejonów Warszawy i chorej lokalnej specyfiki. Zaznaczyłeś przejazd przez Piaseczno a to jest mocno poroniony pomysł zarówno na ruch samochodowy, lokalnych kierowców jak i tragiczny stan dróg. Pozwól, że ową trasę ci nieco zmodyfikuję. http://www.bikemap.net/en/route/2500840-krakow-wawa/?newly_saved=true#gsc.tab=0 Dzięki tej trasie od Góry Kalwarii bedziesz miał wjazd do Warszawy po lokalnych, prawie pustych ulicach ale za to w pełni asfaltowych. To są drogi, na który ćwiczą lokalni szosowcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anko Napisano 17 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 17 Marca 2014 Dzięki za odzew. Trasa do Wawy nie ma oczywiście nic wspólnego z Gdańskiem, no może poza tym, że chcę się sprawdzić na dłuższej trasie. Tak szczerze to nigdy nie jechałem do te pory więcej niż 150km. A rower to mam taki niby przełajowy/ cross z zacieńciem szosowym. Nie jest to szosa. Co do nasilenie ruchu na trasie to może w niedziele będzie najmniejszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 17 Marca 2014 Udostępnij Napisano 17 Marca 2014 W Piasecznie gdzie tabuny tubylców jadą do licznych w tym rejonie galerii handlowych tudzież marketów budowlanych i sportowych? Nie sądzę.... Ten rejon pustoszeje po godz 21.00 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.