[koła] autopompowanie-gadżet

[render]

Jakie jest Wasze zdanie czy to dobry pomysł czy zbędny bezużyteczny bajer?

 

 

Proponowane przez Adaptrac rozwiązanie to zestaw umożliwiający zmianę ciśnienia w kołach bez schodzenia z roweru i przerywania jazdy. W skład zestawu wchodzi zbiornik ze sprężonym powietrzem, umieszczony np. w miejscu bidonu, z wężykami doprowadzającymi powietrze do specjalnych piast

http://gadzetomania.pl/2012/04/18/jak-zmienic-cisnienie-w-oponach-roweru-podczas-jazdy-adaptrac-ma-rozwiazanie

[zekker]

Przydatne jak się jeździ po bardzo różnym terenie, ale nadal jest to gadżet dla snobów

[tobo]

Żeby był dla snobów musiałbyś znać cenę.

I pytanie: czy snob w Polsce i snob w USA to ta sama osoba?

 

To trochę jak z czyimś zapytaniem na forum czy warto kupić dany rower a odpowiedzi skupiają się na bezsensowności wydania takiej kwoty.

 

Problem dla zainteresowanych to bycie skazanym na np piasty tego producenta plus dodatkowe graty uwieszone na rowerze.

[Puklus]

Dokładając kompresorek do kół coś jak dynamo, można jechać na przebitej dętce

[Maniak]

Gadżet fajny. Nie wiem tylko do czego miałby się przydać? 

[Kowal1986]

Jeżeli chodzi o funkcje gadżetu to naprawdę super pomysł. Sam bym go używał, ponieważ, aby dojechać do najbliższego terenu muszę przebyć spory kawałek asfaltami, więc mógłbym sobie na ten kawałek wbić większe ciśnienie, a potem spuścić.

 

Z drugiej strony rozwiązanie techniczne kompletnie bez perspektyw. Po pierwsze waga (690gr + waga sprężonego powietrza), po drugie potrzeba posiadania specjalnych piast, po trzecie zabiera miejsce na bidon.

 

Podsumowując, pomysł świetny, ale nie ma przy dzisiejszej technologii możliwości wykonania go w sposób sensowny.

[mklos1]

Dla mnie gadżet trąca bezsensem, chociażby z faktu, że ma ograniczoną ilość użyć. Kompresor to byłaby zupełnie inna historia, tylko że masa zabiłaby pomysł.

[Roonin]

Dokładając kompresorek do kół coś jak dynamo, można jechać na przebitej dętce

:thumbsup:  Taki od lodówki można by rozbebeszyć i na paseczku np: z korby zasilany . Miałem takie coś lata temu do akwarium zmontowane

 

A tak na poważnie dla snobów czy nie na razie przy gabarytach tego pomysłu to tylko mało funkcjonalny gadżet.

[Sonix]

Sam bym go używał, ponieważ, aby dojechać do najbliższego terenu muszę przebyć spory kawałek asfaltami, więc mógłbym sobie na ten kawałek wbić większe ciśnienie, a potem spuścić.

 

 

 

No tak teraz nie masz takiej możliwości. Przecież pompki ręczne nie istnieją. Takie cuda to tylko z tym urządzeniem.

 

Wysłane z mojego GT-I9000 przy użyciu Tapatalka

 

 

[Kowal1986]

 

Ale pompki podczas jazdy nie użyję - o to chodzi. Ja mam zawsze mało czasu, więc jak jeżdzę to staram się nawet na chwile nie zatrzymywać, by go nie marnować.

[tobo]

No tak teraz nie masz takiej możliwości. Przecież pompki ręczne nie istnieją. Takie cuda to tylko z tym urządzeniem.

 

Wysłane z mojego GT-I9000 przy użyciu Tapatalka

Przecież można opuszczać sztycę - to tylko jeden ruch dźwigną od zacisku i masz manualnego myk-myka. To dlaczego tylu ludzi wydaje qupę kasy i dorzuca setki gramów do rowerów?

[Sonix]

 

 

To dlaczego tylu ludzi wydaje qupę kasy i dorzuca setki gramów do rowerów?

O to zapytaj ich. Odpowiedź pewnie brzmi dla wygody. Bo zaoszczędzenie czasu 1min. by to zrobić dla mnie mija się z celem przy wycieczce kilku godzinnej. Tak samo jest z tym pompowaniem. Ruszam z domu to prędzej sobie dobiję wyższe ciśnienie dojadę na miejsce spuszczam, wracam dobijam ile trwa dopompowanie koła?