Gocha Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Dzień dobry, jestem tu nowa. Śledzę forum, bo podoba mi się tematyka i poziom rozmów. Zapragnęłam jeździć po górach. Na początek miały to być szutry i niewielkie pagórki. Stąd też (chyba chybiona) decyzja o zakupie Vipera 60... (by nie ładować się w koszty, jeśli nie dam rady kondycyjnie). Zastanawiałam się też nad Krossem A6. Za namową "przyjaciela" oszczędziłam 700 złotych i wybrałam Kellysa. Wjechałam na Dębowiec w Bielsku-Białej i okazało się, że to za mało, dużo za mało... Słowem - chcę jeździć... I tu pointa... Czy tym rowerem mogę wyjechać gdziekolwiek wyżej? W sensie - czy będzie to bezpieczne? Dodam tylko, że jest tam amortyzator XCT... Niziutko... Wiem... Dziś kupiłabym Krossa, ale mleko się już rozlało. Co robić? Zarejestrowałam rower, ma teraz 5 lat gwarancji na ramę. Wymiana amortyzatora łamie warunki umowy gwarancyjnej... Poza tym - czy to by cokolwiek zmieniło? Proszę o opine, za które jednocześnie z góry dziękuję. P.S. Wiem, że to wszystko śmieszne...
Mod Team michuuu Napisano 6 Marca 2014 Mod Team Napisano 6 Marca 2014 Wymiana amortyzatora łamie warunki umowy gwarancyjnej... Poza tym - czy to by cokolwiek zmieniło? No to wymień amortyzator tam gdzie kupiłaś rower. Ale to trochę dziwne warunki. Co jeżeli w ciągu tych 5 lat amorka zarżniesz i siłą rzeczy trzeba będzie wymienić? Zmieniło by to dużo pod warunkiem zakupu czegoś sensownego.
ZbyszekZmysichKiszek Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 viper jako 1 rower jest nader ok. za 2, 3 lata nabrawszy doswiadczenia, formy kupisz sobie cos lepszego. pohwa.
Mod Team michuuu Napisano 6 Marca 2014 Mod Team Napisano 6 Marca 2014 i okazało się, że to za mało, dużo za mało.. Może trzeba pomyśleć (kiedyś) o pełnej amortyzacji. W góry bujacz jest ok.
Jarosz Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 viper jako 1 rower jest nader ok. za 2, 3 lata nabrawszy doswiadczenia, formy kupisz sobie cos lepszego. pohwa. czasu nie cofniesz, długa gwarancja, ale kilka latek możesz pojeździć i wtedy można coś wymienić na lepsze
Scarper Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Albo go zmodernizujesz, albo poczekasz z 2-3lata sprzedasz go i kupisz sobie cos lepszego uzywanego, bo w tym kellysie to pierwsza zmiana to widelec, xct dostanir luzów po roku itd... Ja tez kupiłem sobie kls scarpe 2012, teraz z niego została tylko rama,sztyca i kierownica, drogo wyszło ale teraz mam fajny rower, rama jest lekka, wiec chyba jej nie zmienie, moze tylko na fula.
ZbyszekZmysichKiszek Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Jarosz, no to zes ,,duzo'' lepszy rower zaproponowal... xct luzny szybciutko ? zalezy ile Pani wazy, jak hamulca uzywa... moim zdaniem , nie byl to calkowicie, zakup roweru, chybiony wybor. pohwa.
Scarper Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Pamietaj zawsze ty decyduj a nie ktos, chybe ze ten ktos sie zna a ty nie.
Karas09 Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Sam posiadam Kellys Magnus z amorem XCR. Przetrwał wjazdy i zjazdy z Klimczoka, Błatnią, Hrobaczą Łąkę oraz zeszłoroczny maraton w Korbielowie. Wszystko działa jak należy, no może amor lepszy by się przydał bo to raczej taki uginacz i nic więcej (moja waga 65 kg).
Gocha Napisano 6 Marca 2014 Autor Napisano 6 Marca 2014 Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Jesteście szybcy:) Właśnie.. Głównie chodzi mi o to czy mogę nim jechać na Błatnią, Babią, Szyndzielnie i inne okoliczne miejsca. Zjazd z Dębowca spowodował, że na dole amortyzator skrzypiał... Czy to normalne? Chodzi mi głównie o własne bezpieczeństwo. Jeżdzę (póki co) ostrożnie i powoli. Nie będą mnie kręciły ostre zjazdy. Chciałabym jednak mieć świadomość, że mogę się "wspinać" pod górę bez troski o wypadek. Moje pytania świadczą o absolutnej amatorszczyznie Przepraszam więc za ich poziom;) Ważę ok. 64 kg, mam 176 cm wzrostu. Kondycyjnie - bdb (nie wiedziałam jak to się przeniesie na rower). Słowem: nie wygrzmocę, jeśli użyję tego roweru w górach?
Scarper Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Xct nalezy sie serwis co 1 miesiac, bo ma slabe uszczelki i mozesz go zalac olejem temat jest podpiety, i przy zjajdach, ostre xc to on dlugo nie da rady, mozesz szukac tory 318 z mc, bedzie lepsza od xct.
Mod Team michuuu Napisano 6 Marca 2014 Mod Team Napisano 6 Marca 2014 nie wygrzmocę, ale nie wygrzmocisz czego, kogo albo co?
PjeseczeQ Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Skoro chcesz jeździć faktycznie po górach, to ja bym się pozbył tego roweru i kupił coś klasy http://velo.pl/rowery/gorskie/cross-country-damskie-asl/author/traction-asl-2014 Nie wiem czemu tylko w ASL siedzi tam Blaze, a w podstawce męskiej zawsze był F1RST... Ale cała reszta jest już przyzwoita. W górach po prostu będzie bezpieczniej, wygodniej, z lepszymi osiągami.
Karas09 Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Wjechać spokojnie możesz a jeśli by się coś stało to tylko na bok polecisz . Z amorkiem Ci niewiele pomogę bo sam jestem "zielony" w jego serwisowaniu. Skoro skrzypi to może rzeczywiście ostrożnie zjeżdżaj. Jeżeli masz kasę to wymieniaj ten amor od razu bo szkoda nerwów i zdrowia. Sam mam zamiar swój wymienić jak jakiś pieniądz będzie. Powodzenia na trasie
Mod Team michuuu Napisano 6 Marca 2014 Mod Team Napisano 6 Marca 2014 prostu będzie bezpieczniej, wygodniej, z lepszymi osiągami. Możesz przybliżyć zasadnicze różnice wpływające na bezpieczeństwo ,wygodę i osiągi?
ZbyszekZmysichKiszek Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 bez przesady z tym niebezieczenstwem w polaczeniu z xct. misia nie wazy za duzo, jezdzi spokojnie. niech zajedzie ten amor a potem mysli o jakims tanim amorze z tlumieniem powietrznym. jakims spinnerem na ten przyklad. choc zajezdrzenie xct tez troche czasu zajmie. poza tym nie sadze, zeby pekl, odpadl-xct-w trakcie jazdy. pohwa.
PjeseczeQ Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Lepszy osprzęt głównie. Wpływa to na kulturę pracy, szybkość i efektywność zmiany przełożeń (nie chciałbym jadąc pod stromą górę żeby mi przerzutka walnęła focha zrzucając łańcuch), a widelec powinien zapewnić lepszą stabilność i wygodę na nierównościach. Oczywiście jak było wspomniane wyżej - kupno XC32 czy czegoś podobnego to już będzie zmiana na plus.
Rulez Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 ale nie wygrzmocisz czego, kogo albo co? Np. nie wygrzmoci twarzą w kamulce ... Ten "amortyzator" to lipa, ale nie rozpadnie się w czasie jazdy, więc wygrzmocić może tylko kiedy będzie zjeżdżała w terenie za trudnym na jej możliwości . Może na początek to dobrze jeździć na takim badziewnym amortyzatorze, trzeba wtedy dobrze opanować technikę jazdy ...
siimon Napisano 6 Marca 2014 Napisano 6 Marca 2014 Po co Ci ta gwarancja? Wymień amortyzator na jakiś powietrzny (tu zależy od budżetu) i ciesz się jazdą!
Gocha Napisano 6 Marca 2014 Autor Napisano 6 Marca 2014 ale nie wygrzmocisz czego, kogo albo co? Siebie samej o kant drzewa;) bez przesady z tym niebezieczenstwem w polaczeniu z xct. misia nie wazy za duzo, jezdzi spokojnie. niech zajedzie ten amor a potem mysli o jakims tanim amorze z tlumieniem powietrznym. jakims spinnerem na ten przyklad. choc zajezdrzenie xct tez troche czasu zajmie. poza tym nie sadze, zeby pekl, odpadl-xct-w trakcie jazdy. pohwa. O takim rozwiązaniu myślałam. Dziękuję.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.