Skocz do zawartości

[pulsometr] używasz?


rObO87

Rekomendowane odpowiedzi

Jasne, że tak. Mając pulsa masz możliwość stałej kontroli poziomu swojego tętna jadąc na rowerze, a co za tym idzie możesz wybrać strefy wysiłku w których chcesz ćwiczyć, zależnie od rodzaju treningu, czyli tego co dany trening ma Ci dać.

Poza tym fajnie jest wiedzieć ile spaliło się kalorii i tłuszczyku. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swój pulsomert kupiłem na allegro za 30 zł. W sumie śmieszne pieniądze ale kupiłem go bo chciałem się przekonać (lub też nie) do tego rodzaju sprzetu. Przed kupnem swoją trasę "treningową" pokonywałem i praktycznie dyszałem. Jak się później okazało mój puls oscylował w granicach 170.

Teraz jeżdząc z pulsometrem pilnuje wyznaczonej strefy i przyznam się, że sie tak nie mecze jak poprzednio. Fakt , że średnie spadły ale nie jest tak tragicznie.

Teraz to sobie nie wyobrażam jak można jeździć bez tego szpeju.

 

Pozdrawiam i zachęcam do kupna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie pulsometr to bardzo wazna rzecz, nie wyobrazam sobie treningu bez mojego polara. Jakos przyzwyczaiłem sie do niego, przez krotki okres uzywalem sigmy ale nie pokazywała dokładnie, przekłamania były dosyc spore, jak dla mnie jak pulsometr to tylko polar. I takie jest nie tylko moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość BikerFG

Nie uzywam i na razie nie planuje tego typu "zabawy" . Troche zabija to radosc z jazdy , jakies strefy nie strefy, to nie dla mnie :)

 

 

tez tak uwazalem dopoki nie zaczalem go uzywac. mozna sie dowiedziec dzieki niemu troche ciekawych rzeczy nt. pracy serca podczas wysilku (reakcji organizmu) i naprawdę zdrowiej i efektywniej jezdzic. polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdemu się opłaca kto chce osiągnąć jakiś cel, czy to będzie spalanie tłuszczu, czy budwa kondycji, czy w końcu trening hi-endowy. pulsometr to jedyny sposób na sprawdzenie tego co w danym momencie się dzieje z organizmem.

 

Co więcej paradoksalnie zapewne pulsometr zmusi cię do obniżenia wysiłku, gdyż najwięcej tłuszczu tracisz w strefie aerobowej a większość ludzi uważa, że schudnie jak będzie pruła na maxa przez 7h dziennie :) nic bardziiej mylnego, strefa aerobowa to taki poziom wysiłku pomiędzy rekreacją a lekkim zmęczeniem.

 

Dość dużo jest o tym na forum, także nie ma sensu się rozpisywać - ludzie się już porospisywali w innych wątkach o zrzucaniu wagi - także o pulsometrach.

 

Dodam, że mądrej głowie dośc po słowie - czyli inaczej mówiąc - warto wydać kupę kasy na polara, który ma już tak intuicyjna budowę, że bardziej chyba się nie da ale każdy inny pusometr też można opanować, nawet jesli za każdym razem trzeba przeliczać i zmieniać ręcznie HR stref :D - dodatkowo "trenujesz" matematykę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie pulsometr to bardzo wazna rzecz, nie wyobrazam sobie treningu bez mojego polara. Jakos przyzwyczaiłem sie do niego, przez krotki okres uzywalem sigmy ale nie pokazywała dokładnie, przekłamania były dosyc spore, jak dla mnie jak pulsometr to tylko polar. I takie jest nie tylko moje zdanie.

 

Co to była za Sigma? Bo mam na oku model PC-9 i PC-15 i się zastanawiam jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała sonda i pytanie ;)

Czy opłaca się osobie otyłej (ale o pewnej kondycji i dużej motywacji) inwestować w pulsometr?

Moim zdaniem pulsometr dla osoby otyłej, która chce szybko i bezboleśnie schudnąć to podstawa. Wystarczy wyznaczyć strefę tlenową , w której spalany jest tłuszczyk i się tego trzymać. Poza tym większość pulsometrów (nawet najprostrze) ma licznik spalanych kalorii co bardzo pomaga. Wpisujemy płeć, wiek, dyscyplinę i wylicza kalorie a kalorie na kg. Czyli gorąco polecam. Wyzaczanie stref jest proste. Moge pomóc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś chcę szybko schudnąć (15kg w 3 miesiące) to przechodzi na dietę niskowęglowodanową i jazda. Chudniesz tylko z samego tłuszczu, przy założeniu, że odpowiednio się dobrało ilość białka. Nic nie robisz i chudniesz, a jeszcze jakbyś na rowerze jeździł to pewnie chudnięcie następowałoby szybciej (chyba ;) ).

 

Jak dla mnie pulsometr to zbędna zabawka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapomnij dodac, ze dieta musi miec ujemny bilans kaloryczny w stosunku do naszego zapotrzebowania <_<

 

 

Pulsometr dla wielu jest zbedny ale zawsze dobrze wiedziec jak zachowuje sie nasz organizm podczas wysilku, kiedy jestesmy w lepszej dyspozycji a kiedy mamy slabszy dzien, oceniac postep, cwiczyc w odpowiednich strefach uzaleznione od celu treningu itd. Pulsometr jest zbedny osobie, ktora wsiada na rower raz na jakis czas zeby pojechac nad jeziorko czy cos w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I otrzymamy spoczynkowe zapotrzebowanie kaloryczne, potem jeszcze dodasz wysilek fizyczny i gotowe :D A tak to kupujesz pulsometr - znasz przedzialy, pedalujesz minimum 1h co 2 dzien a jedzenie masz jak zawsze i takze tluszczyk leci, nie tak efektywnie ale ubywajace centymetry widac :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak nie ma centymetrów ubywać skoro ja naprzykład wg wskazań pulsometru spaliłem na treningu 7600 kcal. na razie to mój rekord. Kolarze na TdF spalają podobno po 12000 kcal podczas jednego etapu. Jak tu sie ma jakiś tłuszcz uchować. Nie ma takich potraw. Chyba, że w mc donaldzie <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietaj ze wynik podany na polarze to wynik szacunkowy ktory tylko orientacyjnie mowi o kaloriach.

 

Ja osobiscie dopiero zaczne uzywac pulsometru, wczesniej mialem Polar'a M52 model do fitnesu/biegania.

Jest calkiem fajny, maly zgrabny i ma kodowana transmisje jednak jestem leniwy jak cholera to tez nie chcialo

mi sie przepisywac tego do kompa ;)

Wytrzymalem z nim kilka miesiecy potem off i lezal rok w szafie.

 

Dzisiaj odebralem S710 :)

To to jest bajka, probkowanie co 5s, predkosc, tetno, temperatura, przewyzszenia, hr srednie i max, restytucja,miedzyczasy, opcjonalnie kadencja(juz kombinuje kase), pomiar mocy i cos tam jeszcze.

Po treningu siup i do kompa po podczerwieni.

na razie bujalem sie z tym tylko 1h ale jest bardzo obiecujaco.

 

p.s.

Sprzedam sigme 800 model 2002-2003 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TAK --TO JEST MASZYNKA SUPER,,,,,odnosnie pulsometrów moje zdanie jest takie ,że jeżeli masz cel i chcesz coś osiągnąc lub przynajmiej poprawic kondycje -pulsometr jest rzecza NIEODZOWNĄ ...Natomiast jesli jeżdzisz rekreacyjnie to jest kwestja czasu kiedy dotrze to do CIEBIE ,że jednak jakiś puls by się przydał ...ŁYSY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No serducho dosc mocno walilo przy takiej średniej prędkości ale powodem pewnie jest upal :) . Zreszta teraz pogoda zaczyna dopisywac wiec forma pewnie szybko skoczy :o

 

Ale pulsometr to masz pierwsza klasa, trzeba bedzie tez troche kasy odlozyc i kupic taki sprzet :033:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...