scpss Napisano 3 Marca 2014 Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Mam duży dyletmat głównie chodzi o męskie zdrowie, naczytałem się różnych tekstów o tym i tak naprawdę już nie wiem jak wyrobić sobie zdanie na ten temat. Przesiadłem się w tamtym sezonie na siodełko Fizika pave sport ( wing flex ) na którym dużo wydajniej się jeździ niż na moim poprzednim żelowym siodełku no i powstało pytanie czy nie odbije się to na moim zdrowiu ( chodzi o prostatę i sprawność seksualną ) jeżdżę na rowerze typu Full Generalnie nie mam problemów żadnych ( 32 lata ) ale całkowicie już zgłupiałem czytając różne artykuły i postanowiłem się zapytać was drodzy forumowicze jak to jest naprawdę ( liczę na szczere wypowiedzi ) Jak to jest u rowerzystów ( w sezonie robię ponad 4 tys. Km w terenie ) czy od jeżdżenia macie jakieś problemy ze swoją męskością, czy wybór siodełka ogranicza się tylko do mało wydajnych żelowych siedzeń czy takie jak moje siodełko Fizika nie zaszkodzi mi ? Jeśli są jakieś kobiece doświadczenia to również chciałbym to wiedzieć, ponieważ moja żona też zaczęła jeździć ze mną na wycieczki, kupiłem jej specjalne dla kobiet siodełko selle italia ale też jakies artykuły poczytała i też jest zdezorientowana. Proszę o pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wodzu Napisano 3 Marca 2014 Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Nie daj się zwariować- zadbaj o prawidłowe ustawienie siodełka i będzie ok. Jeśli nie odczuwasz w trakcie jazdy drętwienia, bólu lub innych dolegliwości krocza to nie masz się czym martwić. Mam sporo po czterdziestce i też swego czasu poświęcałem temu tematowi sporo uwagi, przerabiając kilka siodełek, ale nie ma co wpadać w przesadę. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiater Napisano 3 Marca 2014 Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Jeśli bardzo się boisz o prostatę to kup sobie siodełko z wycięciem anatomicznym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
panmarcepan Napisano 4 Marca 2014 Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 U mnie bardzo pomocne okazało się pochylenie przodu siodełka w dół. Tak, że ewidentnie czuję, że siedzę na dwóch końcach kości miednicy (tych w pośladkach), bez żadnego ucisku na klejnoty. Przed pochyleniem siodełka dłuższa jazda robiła się mało komfortowa, bo pojawiało się uczucie gniecenia.Mam Siodełko Selle Italia X11 http://bike-arena.pl/index.php?p3215,siodlo-selle-italia-x1-czarne - czyli skórzane, twarde, nie żelowe. Trasy po 200km szoso-terenowe już były na nim robione i jest ok, a i dystans z ostatniego roku 9000km, a moja męskość ma się jak najbardziej dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter233 Napisano 4 Marca 2014 Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 Tak jak pisali poprzednicy, póki cię nic nie boli, drętwieje itp. to nie ma się o co martwić. Kwestia tego jakie artykuły czytałeś. Słyszałeś o copywriterach? Ludzie, którzy piszą artykuł na jakiś temat nie mając o nim dużej wiedzy, a bazują na innych artykułach o tym samym temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jogi109 Napisano 4 Marca 2014 Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 Czytałem, że to normalne, ale czy u Was też po dłuższej jeździe "męskość" staje się po prostu zimna?Po zejściu z siodła po chwili oczywiście wraca krążenie, ale czy to jest normalne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekker Napisano 4 Marca 2014 Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 Powiedziałbym, że nie jest normalne. Spróbuj pochylić lekko siodło do przodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.