[komplet] wiosna, lato, jesień

[Pluszaq]

Ponieważ rozpoczyna się kolejny sezon postanowiłem w końcu zainwestować w sensowne ciuchy.

Ubiegły sezon minął pod znakiem jeansowych szortów, bawełnianych koszulek i bluzy.. i czas już to zmienić.

 

Jeżdżę amatorsko. Potrzebuję uniwersalnego ubrania na dojazdy do pracy ale również na wypady w góry.

Zakres temperatur w jakich się poruszam to +5 st C w górę.

Nie potrzebuję też jakoś specjalnie wodoodpornych ubrań.

 

Zastanawiałem się nad zestawieniem:

DÓŁ - nieocieplane długie spodnie + szorty (szorty używane osobno lub w połączeniu z długimi w chłodne dni)  lub długie spodnie z odpinanymi nogawkami.

GÓRA - koszulka termoaktywna (długi rękaw lub krótki rękaw+rękawki) + bluza softshell + wiatrówka, w lato koszulka z krótkim rękawem.

 

Tak jak napisałem zależy mina uniwersalności aby wyjeżdżając np rano do pracy kiedy jest chłodno nie marznąć a wracając kiedy jest ciepło nie rozpływać się.

 

Będę wdzięczny za pomoc, może propozycje zestawów ze wskazaniem na konkretne produkty.

 

Jeszcze jedna kwestia to budżet.. wolałbym nie wydać majątku bo nie o to chodzi. Raczej celowałbym w tańsze ale sprawdzone produkty.

 

[Pluszaq]

Ktoś coś podpowie?

[gof]

Na +5 do jakichs 10 fajne sa bluzy z membrana z przodu i oddychajacym tylem. Cos w tym stylu:

http://www.centrumsportu.eu/product-pol-961-BLUZA-ROWEROWA-DO-BIEGANIA-BTwin-TERMOAKTYWNA-MEMBRANA-MEGA-PROMOCJA.html

 

W wiatrowce w takich temperaturach sie ugotujesz, w zwyklej bluzie Cie przewieje.

 

 

[Darek14]

Może podaj konkretny budżet, będzie łatwiej.

[Pluszaq]

Nie chciałbym wydać na poszczególne elementy więcej niż 150 zł, chociaż jak będzie trzeba to będę myślał. Wiadomo, im taniej i mniej elementów tym lepiej

[krism4a1]

Jesteś z Łodzi, mniemam, że jest tam sklep TKmaxx. Wg mnie najlepszy sklep do takich celów jak twoje. Jeśli nie chcesz typowych ciuchów rowerowych tj. obcisłych laikr (których z czasem robi się cała szafa, bo wbrew pozorom nie są tak uniwersalne jak mogły by być) tylko odzierz bardziej nadającą się do wszystkiego, to właśnie w tym sklepie najłatwiej upolować okazyjnie naprawdę porządne markowe ciuchy. jest tam trochę jak w "ciuchbudzie" ale jeśli tylko ma się siłę przekopać przez całe te pomieszane rozmiarówki to nagrodą mogą być np. jak w moim przypadku bluzy UnderArmour za 70 zł. (normalnie kosztują coś koło 300) 

Mam i używam na rowerze ciuchy zarówno typowo na rower jak i ogólno sportowe. O tym które stosuje decyduje tylko i wyłącznie rodzaj jazdy/treningu.

 

Podaj może nam właśnie swój profil jazdy, przeznaczenie jakie muszą one znieść, sam zakres temperatur nic jeszcze nie mówi, inaczej ubiorę się przy +5 st jadąc na trening, a inaczej na spotkanie ze znajomymi (no może poza butami bo nie bedę przekładał pedałów)

[Pluszaq]

Jeżeli chodzi o sposób jazdy to do tej pory głównie Łódź i okolice czyli raczej płasko. Do pracy mam około 15 km, średnia prędkość około 20 km/h.

W tym raku planuję kilka wypadów zaczynając od Góry Kamieńsk, później może singletracki w Czechach, może nasze Bieszczady itp.

Nie jeżdżę agresywnie typu FR/DH itp., raczej spokojnie. 

Ma być wygodnie i optymalnie termicznie.

 

[krism4a1]

Moim zdaniem wystarczą "zwykłe" sportowe ciuchy. W zasadzie ubieram się na cebulkę, tak najłatwiej sobie dobrać odpowiednie warstwy dla siebie, każdy z nas odczuwa inaczej ciepło/zimno. Jeśli jeździsz spokojnie to raczej musisz mieć cieplejsze ciuchy, coś z softshela, jakiś polar, bielizne termoaktywną (tu polecił bym Brubeck) reszta jak pisałem markowe ciuchy z TK maxx. Ewentualnie coś droższego od Endury - spodnie. 

[wnoto]

A co polecacie na dół ?

 

Wysłane z mojego GT-I9100P przy użyciu Tapatalka

 

 

[Pluszaq]

Właśnie, noże jakieś przykłady. Byłoby miło

[Pluszaq]

W sumie będzie robiło się coraz cieplej, więc chyba nie od razu będę potrzebował cieplejszych ubrań.

Im bliżej jesieni wtedy będę dokupywał resztę.

Co w takim razie na cieplejszą wiosnę i lato proponujecie?

 

Najgorsze, że ze starych zapasów rozmiarówek już nie ma a nowe kolekcje będą dopiero wprowadzane. Spodnie MIMO z odpinanymi nogawkami np. przewidziane są dopiero  na maj.

[render]

jeśli można dołączę do tematu.

Czy bardziej uniwersalny jest zestaw bieliznay termo a na to jakaś bluza lub dres, czy też powinien być cały zestaw temoaktywny tzn. bielizna + kurtka + spodnie; tyle że ten drugi zestaw byłby dużo droższy

A co innego byście zaproponowali po za produktami Brubecka, może troszkę tańsze

[Lefka]

(...) Jeżdżę amatorsko. Potrzebuję uniwersalnego ubrania na dojazdy do pracy ale również na wypady w góry.

Zakres temperatur w jakich się poruszam to +5 st C w górę.

Nie potrzebuję też jakoś specjalnie wodoodpornych ubrań. (...)

Odpiszę po kolei. Temperatury +5 w górę to oznacza i + 30.  Różnica temperatury 5 stopni C, to duża różnica. Do tego dochodzi różnica w sile wiatru. Trochę trzeba wydać i to nawet jeśli średniej jakości. Zdarzyło mi się jeździć w siarczyste mrozy, a jeszcze nie miałam dobrej specjalistycznej odzieży. Miałam na sobie kilka warstw bawełnianej sportowej odzieży, również z ciucholandu. Można wygodniej w porządnych specjalnych do celu ubraniach. Niemal codzienne dojazdy do pracy plus rekreacyjne wyjazdy uzbierają trochę kilometrów. Wygoda nie jest najważniejsza. Ważne by zimnem nie załatwić kolan, barków, bioder czy jeśli ktoś wrażliwy zatok. Z czego uważam u rowerzysty najprędzej nadmiernemu oziębieniu podlegają kolana, a potem barki. I na to zwracam uwagę, gdy się ubieram w zimne dnie. Zacznę od dołu. 

Kiedy zimno to nie dodawałabym dodatkowych krótkich, tylko osłoniła solidnie kolana. Czyli na zimno solidne długie spodnie rowerowe. Mam m.in. takie http://sporto.com.pl/pl/p/ROGELLI-FOBELLO-Spodnie-rowerowe-ocieplane/182 A na chłodno cienkie długie. Krótkie, gdy ciepło, np. takie: http://sporto.com.pl/pl/p/SOBIKE-BROKEN-spodenki-rowerowe-z-szelkami/116  Podobnie z górą. Tej zimy pierwszy raz jechałam w kurtce softshell na rowerze. I nie była to rowerowa kurtka. Zwykła średnia kurtka do chodzenia. Pierwszy raz nie przewiało mi ubrania. Trzy wcześniejsze dni, choć bardzo się starałam dobrze ubrać czułam wyziębienie stawów barkowych. Odgrzewałam je w saunie. 

[Pluszaq]

Myślę, że dół to najmniejszy problem. Gorzej z górą, tu nie za bardzo ogarniam. Co byscie poradzili na teraz tj. na wiosne i na lato. Jesień uzupełnię sobie później.

[Rob99]

W zakresie tem. które podałeś, na górę ubieram: Craft Zero Extreme a na to zakładam wiatrówkę Montane FEATHERLITE VELO. Tandem sprawdza się genialnie, więc nie żałuję ani jednej wydanej złotówki. Tę wiatrówkę kupiłem właśnie u tego użytkownika na ebay. Cena jest bardzo dobra, bo wyjściowa to 60 funtów.

[tobo]

Odczuwanie temperatury rzecz względna i indywidualna, tak jak i dopasowanie odzieży do własnych potrzeb. Ja na przykład nie lubię ciuchów łączonych, membrana z przodu i przewiew z tyłu, a już na pewno nie na temperatury między 5 a 10 stopni (mimo że moja tolerancja temperatury ze względu na miejsce w którym mieszkam od kilku lat przesunęła się w dół). W takiej odzieży przy tych temperaturach czuję nieprzyjemny przeciąg.

Moja wersja to taka jaką podał kolega powyżej: bielizna plus wiatrówka (mam tą samą). 

 

Żeby skompletować zestaw "na sezon" (co dla większości oznacza wiosnę, lato ewentualnie kawałek jesieni) przydałoby się mieć:

- bieliznę z krótkim i z długim rękawem (do kombinowania z innymi warstwami)

- wiatrówkę

- rękawki - jeśli zrezygnujesz z bielizny z długim rękawem

- bluza mniej lub bardziej przewiewna - w tym przypadku są wersje z i bez membrany w przedniej części

- wg mnie przydatnym gadżetem jest też kamizelka z membraną z przodu - wyżej pisałem że nie lubię takich ciuchów, jednak stosuję kamizelkę, ale przy wyższych temperaturach, gdy mimo wszystko przydaje się nie wychładzać korpusu.

[render]

 

 

W zakresie tem. które podałeś, na górę ubieram: Craft Zero Extreme

I w tej bluzie Kolego jeździsz również latem ,jeśli tak to jak w wyższych temperaturach się sprawuje?

czy na taką koszulkę można założyć gdy chłodniej np.polar czy wtedy również ona "funkcjonuje" prawidłowo?

a co ubierasz na nogi gdy ciepło, zimno?

[tobo]

Zestaw gażetów "na dół"

- skarpetki krótkie

- skarpetki długie (zależnie od długości nogawek spodni i stopnia ich przylegania)

- spodenki kolarskie z wkładką

- nogawki cienkie

- nogawki grube ocieplane

- spodnie długie z membraną, bez wkładki. 

 

Spodnie bez wkładki, gdyż używam spodni jako drugiej a nie jedynej warstwy, więc wkładka jest w spodniach krótkich a nie zewnętrznych.

W nogawkach cienkich jeżdżę praktycznie zawsze gdy temperatura nie jest typowo letnia, kolana potrafią się "popsuć" nawet jeśli nie odczuwa się zimna.

[Pluszaq]

Tylko inna bielizna będzie dla temperatur poniżej 10 st a inna powyżej tej temperatury. W takim wypadku wypadałoby mieć kilka kompletów.

 

[Rob99]

 

 

I w tej bluzie Kolego jeździsz również latem ,jeśli tak to jak w wyższych temperaturach się sprawuje?

Latem nie. Raczej nie wyobrażam sobie takiego zestawu przy 30 st.

 

 

czy na taką koszulkę można założyć gdy chłodniej np.polar czy wtedy również ona "funkcjonuje" prawidłowo?

Gdy było w okolicy 1 st. założyłem na nią inną koszulkę tak, aby się docieplić. Mimo, że docieplająca koszulka jest dość marnej jakości (kupiona w Tchibo) to dzięki pierwszej warstwie, która pracuje wzorowo, efekt był bardzo dobry. Z kolei kiedyś, tak dla eksperymentu, założyłem wspomnianą koszulkę z Tchibo jako pierwszą warstwę i wtedy poczułem, co to znaczy jakość - bardzo nieprzyjemne uczucie chłodu i takiego zimnego potu. Na nią (Crafta) polaru nie zakładałem, bo bym się chyba (nawet w temp. bliskiej zera) po prostu spalił. Ale wiadomo, zależy z jaką intensywnością jedziesz. Jak na "emeryta" jadącego po gazetę do kiosku, to może i polar będzie ok.

Poza tym polecam wiatrówkę. Kiedyś w ciemno zaufałem opinii tobo i ją kupiłem. Naprawdę bardzo dobre rozwiązanie, które daje masę kombinacji w zakresie doboru ubrania za relatywnie niską cenę, bo zakup czegoś z naprawdę dobrą membraną jest bardzo drogie, a i tak oddychalność jest kwestionowana przez wielu na tym forum.  

 

 

 

 

Tylko inna bielizna będzie dla temperatur poniżej 10 st a inna powyżej tej temperatury.

Myślę, że takie sztywne rozgraniczenia są bardzo nieprecyzyjne, bo to zależy od wielu czynników. Jednym z najważniejszych jest styl jazdy oraz ilość wydzielanego ciepła przez organizm. Ja we wspomnianym wyżej zestawie pokonałem w tamtym tygodniu trasę około 40 km w temp. 15 st. (według wskazań licznika) i nie czułem żadnego dyskomfortu.

[render]

Gdy było w okolicy 1 st. założyłem na nią inną koszulkę tak, aby się docieplić. Mimo, że docieplająca koszulka jest dość marnej jakości (kupiona w Tchibo) to dzięki pierwszej warstwie, która pracuje wzorowo

to z tego co piszesz 90% sukcesu to dobra bielizna, czy tak? Bo właśnie zastanawiam się nad jej kupnem, a do tego jakiś średniej jakości dres i czapka termo. Ja jeżdżę w temperaturze powyżej 5stp i jeżdzę raczej rekreacyjne z średnią około 22km/h

 

 

 

Ja we wspomnianym wyżej zestawie pokonałem w tamtym tygodniu trasę około 40 km w temp. 15 st

Ja też w zeszłym tygodniu pojeździłem po okolicy 53km i do dziś skutki tego odczuwam, przeziębienie, ze względu na brak odzieży była to pod spodem bawełna na to lekki polar + bluza od dresu. Najpierw się spociłem potem w tym przyjechałem do domu i gotowe.

Dlatego postanowiłem w tym roku zainwestować około 200zł w ubranie

Z jakiej firmy wybrać odzież? co sądzicie o Berens- to odzież z PL tylko jak z jakością?

 

A jeszcze jedno w skład odzieży termo wchodzi głównie poliamid i poliester w różnych proporcjach, którego jak więcej to lepiej,

[wnoto]

No ile kompletow bielizny trzeba miec na zmiane. Chyba codziennie pralki nie uruchamiacie ?

[podatnik]

Co najmniej 2 - jeden się pierze/schnie a drugi masz na sobie 

[tobo]

No ile kompletow bielizny trzeba miec na zmiane. Chyba codziennie pralki nie uruchamiacie ?

To zależy od paru czynników - przede wszystkim od stopnia potliwości, wydzielaniej wtedy woni oraz stopnia intensywności wysiłku i związanego z tym przemoczenia. 

Nawet jeśli spocisz się lekko i nie będziesz śmierdział to z reguły po jednej - dwóch jazdach odzież przesiąknięta jest solą która powoduje sztywnienie materiału. 

 

Majtki i skarpetki pierzesz też co któryś dzień?

 

render, jeśli miałeś na sobie nawet trzy warstwy ale wszystkie przewiewne to zupełnie zrozumiałe że w zimowo - wczesnowiosennych temperaturach zrobisz sobie krzywdę, tym bardziej jeśli nie jesteś nawykły do takiej aktywności jak rowerowanie w obecnych warunkach atmosferycznych. 

[Pedziwiatr]

W ciepłe dni najzwyklejszy komplet na rower. Oczywiście spodnie rowerowe z wkładką i koszulka - rowerowa koniecznie. Inaczej jeździ się w obcisłej odzieży na rowerze niż w powiewającej. Jeżdżąc już trochę lat uzbierało mi się tego już trochę i jeśli chodzi o stosunek jakość/cena to mogę polecić http://sporto.com.pl/pl/p/SOBIKE-BROKEN-koszulka-rowerowa-meska-/109  Jest jeszcze kwestia butów. Na początku większość nie chce sztywnych złączonych z pedałami butów. Radzę spróbować. Po 100-200 kilometrach nie chce się wracać do zwykłych butów i pedał(ów) (nie wiem co poprawne ortograficznie, nie politycznie) platformowych. A co do ilości treningów w nie pranej bieliźnie termoaktywnej - podpisuję się pod Tobo. Spocone, brudne i zasolone - prać. Ledwie ujrzało trochę potu - można ubrać wg uznania. Jak z inną bielizną.