Skocz do zawartości

[Galeria] Pokaż Twojego XXera ... gdziekolwiek byle wewnątrz


Rekomendowane odpowiedzi

jdWJfHf.jpg?1

 

 

I jeszcze rozebrany... I  rama mokra...

 

I przepraszam za jakość ale dopiero uczę się. I robiłem nowa baterią i tak jakoś wyszło...

 

Ha. 50 strona. Może jakaś imprezka okolicznościowa z tej okazji  B)  

Edytowane przez deTem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dogłębnej analizie szczotki (a konkretnie po żółtym nalocie) widać że jest ewidentnie używana, za bielutką fugę wokół wanny chciałem dać punkt, ale w odmętach widzę pozostałości brudnej wody z powodu której nawet rozgwiazdy uciekają, a może pełzną na imprezkę, wisienką na torcie jest krzywo wycięty (chyba laserem po pijaku) otwór inspekcyjny pod wanną.

btw: szampon się kończy, Palmolive nie polecam bo jest testowany na rozgwiazdach, a to przecież nie ludzkie..

 

pozdrower

Edytowane przez drchlubicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Widze/ mniemam, ze Reverb zjechal na sam dol?


jdWJfHf.jpg?1

 

 

I jeszcze rozebrany... I  rama mokra...

 

I przepraszam za jakość ale dopiero uczę się. I robiłem nowa baterią i tak jakoś wyszło...

 

Ha. 50 strona. Może jakaś imprezka okolicznościowa z tej okazji  B)  

Rower - rowerem, szczota -  szczotą ,rozgwiazdy - rozgwiazdami, ale skupmy się na istotnych sprawach. Wąż prysznicowy jest zajechany kamieniem, czy grzybem - do wymiany. Już nie idę w teorie spiskowe typu - wpływ grzyba na uszczelki kurzowe i działanie napędu... :icon_cool: Druga istotna sprawa - kto wykonywał ten niebiański właz pod wannę?? To szlachetne cięcie płytek mnie urzekło :whistling:

Liczę na modów, że wypowiedź i treści  będą usunięte oraz solidne zminusowane :woot:

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kosz pasuje chromami do stolika, natomiast dziwi mnie Wielki Ilustrowany Atlas Zwierząt , wietrze jakąś perwersję..., ta ciupaga /Gubałówka??, bo słabo widać/ to tez jakiś behawiorystyczny wątek?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tutaj jeszcze tajemniczo....

No i to jest zdjęcie na miarę tego wątku :thumbsup: 

Wiemy że chciałeś się stalą pochwalić ale od tego jest inny onanistyczny wątek. 

 

Ale rowery wykorzystane jako wieszaki na ubranie, deska do prasowania - to rozumiem. 
Do pełni tej kompozycji brakuje mi tylko kilku par skarpet i slipek rozrzuconych na podłodze. 

Ale jakością zdjęcia i czarnym nakastlikiem wszystko uzupełniasz.  :thanks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale rowery wykorzystane jako wieszaki na ubranie, deska do prasowania - to rozumiem.  Do pełni tej kompozycji brakuje mi tylko kilku par skarpet i slipek rozrzuconych na podłodze.  Ale jakością zdjęcia i czarnym nakastlikiem wszystko uzupełniasz.
 

 

Rower w pokoju bez ubrań na nim to niewykorzystany wieszak. :D

Aż musiałem sprawdzić, co to jest nakastlik... Skąd tyś wziął to słowo? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne  :wub:  :wub:  :wub:

 

Idealnie uporządkowany warsztat, równo ułożone drzewo i tyle elementów kompozycji że aż ciężko oderwać oczy. 

 

Pistolet (niby do silikonu ale to ciągle pistolet) żyłka od kosiarki (do kolejnej masakry) klucz do świec zapłonowych (którym pewnie też da się zrobić coś złego) piłka ręczna (do ćwiartowania zwłok, a jakżeby inaczej), akumulator (zapewne do podpinania pod jajka i to nie te wielkanocne), drewno (do palenia na stosie niewierzących w stalowe ramy) a do tego półka - pełna jakiś tajemniczych i zapewne trujących specyfików pochowanych w pudełkach i słoiczkach. 

 

Pewnie gdyby nie piasty, obręcze i rolety w kolorze różnych odcieni krwi nie miałbym takich skojarzeń ale przyznaj sam - dzięki nim nasuwają się same  :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, miałem nawiązać do butów ale zapomniałem.
dasie równiutko ułożone w okolicy korb o które pewnie często się zalotnie ocierają a Najacze nadają się niestety jedynie do prac na stanowisku drwala i z obawą i lękiem muszą spoglądać na prężące się nad nimi koło tylko czekające żeby pozbawić je tchu w postaci warstwy śmierdzącego powietrza zalegającego nad przepoconą wkładką :)

 

@@copone brawo, swoim modowym postem dobiłeś do okrągłego tysiąca w tym wątku :thumbsup: 

W nagrodę proponowałbym kolację w dowolnym miejscu w Polsce sponsorowaną przez mnie! :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne  :wub:  :wub:  :wub:

 

Idealnie uporządkowany warsztat, równo ułożone drzewo i tyle elementów kompozycji że aż ciężko oderwać oczy. 

 

Pistolet (niby do silikonu ale to ciągle pistolet) żyłka od kosiarki (do kolejnej masakry) klucz do świec zapłonowych (którym pewnie też da się zrobić coś złego) piłka ręczna (do ćwiartowania zwłok, a jakżeby inaczej), akumulator (zapewne do podpinania pod jajka i to nie te wielkanocne), drewno (do palenia na stosie niewierzących w stalowe ramy) a do tego półka - pełna jakiś tajemniczych i zapewne trujących specyfików pochowanych w pudełkach i słoiczkach. 

 

Pewnie gdyby nie piasty, obręcze i rolety w kolorze różnych odcieni krwi nie miałbym takich skojarzeń ale przyznaj sam - dzięki nim nasuwają się same  :woot:

 

No i się wydało, ofiary wykańczam widoczną na zdjęciu (za tylnym kołem) pilarką marki Husqvarna - polecam, działa szybko ale za głośno. Koszula charakterystyczna dla niepozornych killerów. Co do obuwia, najacze mają za sobą czas panowania na moich stopach, nadają się jedynie do koszenia trawy. Żubr schowany w stylu "pół dupy z za krzaka" to oczywiście lokowanie produktu, wypicie kilku butelek dodaję odwagi wiadomo podczas jakich czynności :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pistolet (niby do silikonu ale to ciągle pistolet) żyłka od kosiarki (do kolejnej masakry) klucz do świec zapłonowych (którym pewnie też da się zrobić coś złego) piłka ręczna (do ćwiartowania zwłok, a jakżeby inaczej), akumulator (zapewne do podpinania pod jajka i to nie te wielkanocne), drewno (do palenia na stosie niewierzących w stalowe ramy) a do tego półka - pełna jakiś tajemniczych i zapewne trujących specyfików pochowanych w pudełkach i słoiczkach.

Jeszcze lampki biurkowe, z pozoru niedziałające, ot tak rzucone, ale tak naprawde w każdej chwili gotowe aby świecić w oczy podczas wielogodzinnych  przesłuchań z użyciem w/w narzędzi

brrr...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze lampki biurkowe, z pozoru niedziałające, ot tak rzucone, ale tak naprawde w każdej chwili gotowe aby świecić w oczy podczas wielogodzinnych przesłuchań z użyciem w/w narzędzi

brrr...

 

Akurat z tych lampek używam tylko kabli, ale tylko wtedy jak akumulator jest za słaby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...