paweł żurek Napisano 24 Maja 2007 Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 O ile się nie mylę R3 SL ma podobna wagę jak Addict i jest produkowany w tej samej fabryce. Czy ISP jest lepszym rozwiązaniem niż tradycyjna sztyca może ale na pewno trudniej zapakować rower do samolotu a to może być istotne ograniczenia. Parlee no właśnie czy warto. Czy znasz jakieś obiektywniejsze testy niż ocena testerów lub użytkowników oceniające te ramy Z 4 czy Z 3 to samo zresztą tyczy się Serotty. Mam dziką ochotę zmienić rower i szukam opinii. Moje obecne typy to C50, R3, Look 595, Time VXR team Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karbon Napisano 24 Maja 2007 Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 O ile się nie mylę R3 SL ma podobna wagę jak Addict i jest produkowany w tej samej fabryce. Czy ISP jest lepszym rozwiązaniem niż tradycyjna sztyca może ale na pewno trudniej zapakować rower do samolotu a to może być istotne ograniczenia. Parlee no właśnie czy warto. Czy znasz jakieś obiektywniejsze testy niż ocena testerów lub użytkowników oceniające te ramy Z 4 czy Z 3 to samo zresztą tyczy się Serotty. Mam dziką ochotę zmienić rower i szukam opinii. Moje obecne typy to C50, R3, Look 595, Time VXR team C50 - droga i ciężka, 595 - piękna rama z doskonałym widelcem. Nadzwyczajnie ciężka sztyca - ponad 200g, R3 - bardzo komfortowa rama z dożywotnią gwarancją, Time'a nie znam. Zazwyczaj robili ciężkie ramy. Dlatego bardzo dobrze się na nich jeździ, Parlee - według wielu użykowników najlepsze ramy na świecie - ceny już nie są tak zachęcające, Scott'y są tak popularne, że osobiście bym ich nie rozważał. Z drugiej strony popularność wyznacza jakość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paweł żurek Napisano 24 Maja 2007 Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 C50 to prawda, że jest ciężka ale według wielu czytanych prze zemnie opinii bardzo komfortowa. Z drugiej strony dość niepochlebnie oceniana przez niemiecki Tour. Przy mojej wadze 88kg waga nie ma takiego znaczenia. Look 595 widziałem jest piękna widziałem na żuwo tą ramę. Waga wynika z elementu elastomerowego w sztycy co podnosi istotnie jej wagę ale i komfort. Ostatecznie te ramy są dość lekkie. Addict nie wiem dobre opinie w Tour i zdjęcie na forum WW kompletnie połamanej ramy Przy czym strasznie dla mnie ważna jest geometria-wielkość. Nie toleruje zbyt mocno pochylonej sylwetki i zadartej głowy. CR1 ma bardziej lajtową geometrie niż Addict. Rozmiar L główka ramy 17cm CR1 v 16cm Addict. Time to lekkie i dobre ale drogie ramy czy warte ceny nie wiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jażem Napisano 24 Maja 2007 Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Nie znam obiektywniejszych testów,a twoje ostrożne podejście do ocen, zwłaszcza testerów pism, jest moim zdaniem w pełni uzasadnione.Jedno,co mogę dodać:miałem wszystkie te ramy w rękach,ale nie jeździłem na nich.Moje zastrzeżenia do Serotty biorą się z doświadczenia konstruktorskiego.Z bliska się pogłębiły.Długo uprawiałem wyczynowo kategorię modelarstwa lotniczego,w której decyduje umiejętność konstruowania lekkich, a wytrzymałych samolotów.I na mojego nosa, przy swoich konserwatywnych przekrojach rur, Serotta musi nadrabiać większą ilością materiału, by utrzymać parametry ram z wysokich półek. Myślę,że wybór zawsze będzie trudny,bo przy ramach w jakie celujesz, nie ma możliwości pogadania z setkami użytkowników, których opinie są chyba najbardziej miarodajne.Jednak jeżeli interesujesz się tematem na długo przed zakupem, możesz bardzo zawęzić ryzyko niewypału.Moim skromnym zdaniem wszystkie twoje typy mieszczą się z dużym zapasem w klasie, gdzie trudno spodziewać się zawodu. Jeśli chodzi o kwestię bezpieczeństwa, na stronie Cervelo można zobaczyć, co taka rama potrafi znieść.Mam płytkę, z filmem opisującym nowe technologie Looka i sporo słyszałem dobrego od użytkowników,zwłaszcza p.Poręby.Duże wrażenie,choć osobiście wolę, jeżeli rama nie jest łączona na mufy.(tu bardzo podoba mi się R3, gdzie górna i dolna rura mają ciągłość włókien.Tworza jeden kawałek, jak bumerang). Time też nie odstaje.Colnago może jedynie wagą. W sumie technologie kompozytów węglowych ostatnio zostały na tyle dopieszczone, że zostawiają wyraźnie z tyłu konkurencję.W angielskim piśmie widziałem np.test nowej wersji tytanowej Ghisallo Litespeeda.Było tam zamieszczone porównanie testów sztywności tej ramy ze Scottem CR1 i Cervelo R3.Obie ramy węglowe wypadły podobnie, z lekką przewagą Duńczyka.Ghisallo wypadła beznadziejnie w porównaniu z nimi-przy niemal 2-krotnie wyższej cenie!Metalu nie można bowiem ukierunkować, jak włókien węgla.Ciężko też jest osiągać tak wielką różnorodność pożądanych grubości ścianek. Co do transportu lotniczego,też o tym myślałem.Wiesz zapewne, że ten problem dotyczy połowy twoich faworytów (Look i topowy model Time).Nie wiem ile masz wzrostu.Ja mam 180, moja rura podsiodłowa 745mm i na szczęście z biedą mieści się w moim pudle.Nie wiem, czy miałeś inny jeszcze powód, by nie brać pod uwagę Scotta.Jeżeli nie, to tylko wersja Ltd.nie jest pod sztycę.3 pozostałe tak. Dużej satysfakcji z przyszłego wyboru życzę. Tak czy inaczej rowerek cuuudo. Wybacz że zapytam, ile kosztował? Dałem 1900 funtów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karbon Napisano 25 Maja 2007 Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Nie myślałeś też o Giant'cie Advanced? Można ją dostać <9 k zł. Opinii szukaj na Weight-Weenies i Fair Wheel Bikes. W pl niewielu jest ich użytkowników, a jeszcze mniej tych, którzy mają dobrze wyrobione zdanie na temat takiego sprzętu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tymon_tm Napisano 25 Maja 2007 Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 umówmy się, że powyżej pewnego poziomu, ramy prezentują jakość, która pewnie nigdy nie zostanie zweryfikowana przez osoby poniżej danego poziomu sportowego.. w tym ujęciu wybieranie ramy z górnej półki przez amatora to decyzja nieracjonalna. doświadczony, sporo jeżdżący kolarz patrząc na geometrię oraz pare cyferek będzie w stanie samemu określić czy dana rama będzie dla niego odpowiednia (oczywiście nie ma czegoś takiego jak 'pewność'). jeżeli więc ktoś porusza się w świecie kolarstwa nieco bardziej po omacku, musi liczyć się z tym że opinie i recenzje mogą być wystawione przez jemu podobnych. na podstawie kilku zasłyszanych opiniii zaś, typu 'addict pęka' wyrabiamy sobie zupełnie bzdurny i statystycznie nieistotny ( :030: ) pogląd, kierując naszą uwagę ku czynnikom, delikatnie mówiąc, mniej istotnym, niż te którymi kierowałby się świadomy i doświadczony kolarz.. pytacie co jest najlepsze, odpowiem wam: dla każdego zapewne co innego, ale każda z tych ram będzie dla was (przynajmniej) dobra. sugerowanie się opiniami typu 'rama x jest miękka', albo 'y jest ciężka' bez odniesienia tego do własnych potrzeb (a czytając wasze wątpliwości widzę że nie macie raczej ustabilizowanego pojęcia czego tak naprawdę chcecie od roweru) prowadzi donikąd.. na szczęście, tak jak pisałem, na tej półce prawdopodobieństwo kupienia złej ramy jest bliskie zeru :wink: (..a najlepszy i tak jest soloist carbon :twisted: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karbon Napisano 26 Maja 2007 Udostępnij Napisano 26 Maja 2007 Głupie podejście. Gdzie się dowiesz czegoś o sprzęcie jak nie na forach? Na tym poziomie oczywiście nie na polskich. (..a najlepszy i tak jest soloist carbon :twisted: ) Nie ma pojęcia "najlepsza rama". Ja bym akurat Soloista nie kupił. Dyskwalifikuje ją wg moich wymagań sztyca - specyficzny kształt i brak możliwości wymiany na coś lżejszego. Gdyby była ona zintegrowana z ramą byłoby lżej i może sztywniej. Ze względu na geometrię i wygląd kupiłbym BH Global Concept. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tymon_tm Napisano 26 Maja 2007 Udostępnij Napisano 26 Maja 2007 żartuję z tym soloistem.. choć jest to mój cichy faworyt na którego odkładam fundusze nie zrozum mnie źle, lubie dystkutować na forach czy ze znajomymi w sklepie nawet na najgłupsze i najbardziej błahe tematy, takie jak wybór najmniej istotnej części, ale dobrze wiem też że wiele osób ma tendencję do powtarzania nie swoich opinii i sugerowania się róznymi dziwacznymi rzeczami. w sumie znam tylko pare osób które naprawdę próbowały to o czym się rozpisują i zawsze wolę wysłać im PM-a niz szukac czegos wsrod ton dyskusji mimo to zawsze kiedy mam coś kupić wchodzę na wszelkie możliwe fora i szukam róznych opinii, ale robię to zazwyczaj z przymrużeniem oka, niejako żeby potwierdzić słuszność obranego kierunku.. ale oczywiscie, zdarza sie że dzięki czyimś opiniom udaje sie uniknąć klęski, jak i vice versa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karbon Napisano 27 Maja 2007 Udostępnij Napisano 27 Maja 2007 To mamy takie same podejście do tematu. Scott'y pękają? A to ciekawe bo ja widziałem tylko jedną uszkodzoną - wyrwana tuleja na miskę suportu. Najczęściej spotykane złe opinie widzę na Road Bike Review jeśli chodzi o ilość gwiazdek. Dobry sprzęt dostaje 3 gwiazdki bo komentator twierdzi, że...jest drogi A co my mamy powiedzieć skoro chodzi o klamoty, któe w pl kosztują 2 - 3 x więcej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tymon_tm Napisano 27 Maja 2007 Udostępnij Napisano 27 Maja 2007 amerykanie potrafią też lamentować że benzyna jest za droga.. akurat road bike rev to strona którą należy traktować bardzo wybiórczo, można na niej znaleźć sporo opinii wychodzących od osób które wsiadają na rower max raz w tygodniu, ważą po 120kg i kupują coś bo widzieli gościa w tv który na tym jeździł.. stąd np wszelkie oceny typu 'to czy tamto pęka'. podobnie jest w drugą stronę - koleś zrobi rundkę na nowych pedałach, dojedzie bezpiecznie do domu i wystawi max. ocenę.. weźmy też pod uwagę, że carbonowe kółka czy ramy są robione (głównie) z myślą o zawodnikach, a ci z reguły nie cierpią na nadwagę, umieją jeździć (co oznacza też unikanie niebezpieczeństw, np takich jak zły stan nawierzchni, tory itp) i.. poza niektórymi wyjątkami nie trenują codziennie na komponentach z górnej (czyli często najniższej wagowo) półki - nawet taki unibet na codzień śmiga na ksyriumach a nie na LW.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paweł żurek Napisano 27 Maja 2007 Udostępnij Napisano 27 Maja 2007 Trudno odmówić racji, że opinie na forach są najczęściej wystawiane przez amatorów ale…. bliżej mi do Kowalskiego, Nowaka, niż Rico czy Di Luca. Opinie podobnych użytkowników mogą często wnieś więcej do oceny niż opinie ekspertów. Wydaje mi się również, że tak naprawdę produkty różnych producentów w odpowiednich przedziałach cenowych nie różnią się zbytnio. Dotyczy to samochodów, nart, ram rowerowych etc. Tak naprawdę przy zakupie kieruje się geometrią, wyglądem, ceną, marka i na końcu teoretyczna przydatnością. Przykładowo Solois vs R3 Wygląd: nie podobają mi się szerokie profile Soloisa Cena Solois jest droższy Marka Tajwan ale w Polsce rzadki i bardo lubię CSC Przydatność obie są świetne ale ze względu na problemy z szyja i tak nie mogę przyjmować zbyt aerodynamicznej pozycji (Solois odpada), sztywniejszy BB w Soloisie to pewnie w moim przypadku złudzenie ale może lepsze tłumienie nierówności w R3 to dla mnie dodatkowy plus. PS Lubię rowery lubię czytać na ich temat i lubię takie dyskusje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karbon Napisano 28 Maja 2007 Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 ...nawet taki unibet na codzień śmiga na ksyriumach a nie na LW.. Na wyścigu Solidarności w Łodzi widziałem zawodników Unibet'u na kołąch z obręczami Ambrosio Crono F20. Mam takie same obręcze. Są świetne - bardzo się cieszę, ze wybrałem system szytkowy. Koła złożone na szprychach Revolution nie bujają mi się na boki mocniej niż stary, ciężki set, ale są bardzo komfortowe - niska obręcz odkształca się bardziej niż wysoka po wpadnieciu w dziurę. Znacznie szybciej zjeżdzam z górek na tym rowerze niż na poprzedniku o 2,25 kg cięższym, co jest dziwne czyżby była to zasługa szytek, nie wiem, ale różnica jest ogromna - in + na kożyść lekkiego roweru na kołach szytkowych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jelitek Napisano 28 Maja 2007 Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Tymon Cervelo to faktycznie cudowne rowery, jeśli kiedyś uda Ci się kupić Soloista to koniecznie się pochwal! Kierując się wyglądem osobiście wybrałbym Time'a VXR Proteam. Nie podobają mi się za specjalnie szerokie przekorje rur, trudno później skomponować to z widelcem i ogórlny wygląd jest taki sobie. Niestety jedynie mogę się wypowiedzieć na temat odczuć estetycznych gdyż na własne oczy miałem okazję widzieć jedynie C50 i 595. Swoją drogą zastanawiam się czy ramy z włókien węglowych są trwałe. Czy wydając na ramkę tyle kasy będzie ona (oczywiście używając ją bez szaleńśtw) służyła latami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jażem Napisano 28 Maja 2007 Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Na wyścigu Solidarności w Łodzi widziałem zawodników Unibet'u na kołąch z obręczami Ambrosio Crono F20. Mam takie same obręcze. Są świetne - bardzo się cieszę, ze wybrałem system szytkowy. Koła złożone na szprychach Revolution nie bujają mi się na boki mocniej niż stary, ciężki set, ale są bardzo komfortowe - niska obręcz odkształca się bardziej niż wysoka po wpadnieciu w dziurę. Znacznie szybciej zjeżdzam z górek na tym rowerze niż na poprzedniku o 2,25 kg cięższym, co jest dziwne czyżby była to zasługa szytek, nie wiem, ale różnica jest ogromna - in + na kożyść lekkiego roweru na kołach szytkowych. Może być kilka czynników pozwalających lżejszemu rowerowi być szybszym na zjazdach: 1)dużo lepsze łożyska 2)aerodynamika.Z tego co piszesz można wnosić,że zamieniłeś obręcze niskie na wysokie-ot co! Poza samym kolarzem, koła na dużej ilości okrągłych szprych i do tego niskich obręczach są elementem roweru stawiającym największy opór.Za okrągłą szprychą tworzy się niezbyt korzystne zawirowanie,w które wpada następna,napotykając na większy opór,niż w spokojnym powietrzu,za nią następna itd.Tak więc opływowe obręcze plus mała ilość płaskich szprych daje znacznie mniejszy opór.A samotny jeździec zużywa ok.85% energii na pokonanie oporu powietrza. Do tego opór powietrza rośnie w postępie geometrycznym (do kwadratu)w stosunku do prędkości.I stąd dające się odczuć na szybkich zjazdach zmiany w sprzęcie. Czasem aerodynamika nie pracuje w tak oczywisty sposób,jak by się wydawało.Ostatnio np.zostałem zagadnięty,czy nie jest mi przykro,że gruby komin mojego Addicta stawia duży opór.Pytał właściciel Meridy Magnesium z kominem o małym przekroju,ale okrągłym i z wystającymi miskami.Addict z płynnym przejściem w widelec i aerodynamicznym spływem strug powietrza z pewnością ma się lepiej.Jeszcze ciekawszy przypadek:badania w tunelu wykazały,że opływowa sztyca ma gorszą aerodynamikę w porównaniu z okrągłą,bo tworzy większe szczeliny między sobą,a udami kolarza! Podam ci parę nie najlepszej jakości zdjęć roweru,który zmajstrowałem w 1993 roku pod kątem aerodynamiki.Nigdy na innym rowerze nie zbliżyłem się do prędkości osiąganych na nim na kultowej górce Chrzanowa.Na ujęciu z przodu widać,jak małą powierzchnię czołową miał ten rower.Rozstaw przedniego widelca 50mm,tylnego 90mm. Tymon Cervelo to faktycznie cudowne rowery, jeśli kiedyś uda Ci się kupić Soloista to koniecznie się pochwal! Kierując się wyglądem osobiście wybrałbym Time'a VXR Proteam. Nie podobają mi się za specjalnie szerokie przekorje rur, trudno później skomponować to z widelcem i ogórlny wygląd jest taki sobie. Niestety jedynie mogę się wypowiedzieć na temat odczuć estetycznych gdyż na własne oczy miałem okazję widzieć jedynie C50 i 595. Swoją drogą zastanawiam się czy ramy z włókien węglowych są trwałe. Czy wydając na ramkę tyle kasy będzie ona (oczywiście używając ją bez szaleńśtw) służyła latami. Chyba mogę odpowiedzieć na twoje wątpliwości. Od dawna bawię się kompozytami,w tym węglem od początku lat 80-tych.Poza tytanem to najmniej wrażliwa na upływ czasu technologia.(Oczywiście mam na myśli materiały używane do budowy ram).Dotyczy to zarówno odporności na korozję,starzenie,czy jak to jeszcze nazwać,jak i czynników zmęczeniowych.Zmęczenie materiału najbardziej dotyczy stopów aluminiowych,korozja- stali i aluminium.Niemniej jednak chcąc się długo cieszyć ramą węglową,nie należy jej narażać na duże obtarcia itp.,gdyż ten materiał się świetnie obrabia,"piłuje".Z tego też powodu polecałbym szczególnie dbać o zabezpieczenie tylnego widelca przed łańcuchem. Nie zgodziłbym się z twierdzeniem,że aerodynamiczne ramy trudno jest skomponować z widelcem.Chyba już zawsze są one sprzedawane z widelcami zaprojektowanymi specjalnie dla nich i tworzących razem doskonałą linię,o jakiej do końca lat 80-tych nie było w kolarstwie mowy. Widzę,że mam do ciebie blisko.Może więc zaryzykuję pozdrowienie:"do zobaczenia na trasie". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karbon Napisano 28 Maja 2007 Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Zamieniłęm średnie obręcze na najniższe z możliwych Korzystniej na opory ruchy wpłynęły szytki, bardzo dobre łożyska w piastach, szprychy 1,5 mm w nieco mniejszej ilości. Do tego co napisałeś dodam, że bardziej aerodynamiczny jest rower z bidonem założonym na rurę podsiodłową niż rower bez niego (rower zwykły ze szprychowymi kołami). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jelitek Napisano 28 Maja 2007 Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Jażem muszę przyznać że niesamowity z Ciebie gość. A wracając do tematu. Jeśli chodzi o widelce to bardziej mi chodziło o wygląd. Dla przykładu Soloist albo Global Concept trochę dziwnie wyglądają z wysokim profilem dolnej rury i z cieniutkim prostym widelcem. Pod tym względem bardziej mi się podobają konstrukcje Scotta gdzie rama i widelec mają mniej więcej ten sam profil z niewielką przewagą widelca. Jeszcze w kwestii aerodynamiki, to niestety (chyba) problem polega na tym że cześci aerodynamiczne są zwykle cięższe. Dla porównania większość kierownic, sztyc czy obręczy aerodynamicznych jest cięższe niż odpowiednik klasyczny (wykonane tą samą technologią). O ile obręcze jestem w stanie zrozumieć że są cięższe z racji wyższego profilu. W każdym razie zastnawiam się nad jednym czy konieczny jest wybór między rowerem aerodynamicznym a lekkim? Czy warto inwestować w cięższe ale bardziej aerodynamiczne części? Co do miejsca mojego zamieszkania to nie wiem przypadkiem czy nie myślisz o tym zakliczynie obok Tarnowa, ja niestety miekszam we wsi pod Krakowem. Niemniej jednak jak spotkam gdzieś na trasie Addicta to będę wiedział że to Ty :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jażem Napisano 29 Maja 2007 Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Jażem muszę przyznać że niesamowity z Ciebie gość. A wracając do tematu. Jeśli chodzi o widelce to bardziej mi chodziło o wygląd. Dla przykładu Soloist albo Global Concept trochę dziwnie wyglądają z wysokim profilem dolnej rury i z cieniutkim prostym widelcem. Pod tym względem bardziej mi się podobają konstrukcje Scotta gdzie rama i widelec mają mniej więcej ten sam profil z niewielką przewagą widelca. Jeszcze w kwestii aerodynamiki, to niestety (chyba) problem polega na tym że cześci aerodynamiczne są zwykle cięższe. Dla porównania większość kierownic, sztyc czy obręczy aerodynamicznych jest cięższe niż odpowiednik klasyczny (wykonane tą samą technologią). O ile obręcze jestem w stanie zrozumieć że są cięższe z racji wyższego profilu. W każdym razie zastnawiam się nad jednym czy konieczny jest wybór między rowerem aerodynamicznym a lekkim? Czy warto inwestować w cięższe ale bardziej aerodynamiczne części? Co do miejsca mojego zamieszkania to nie wiem przypadkiem czy nie myślisz o tym zakliczynie obok Tarnowa, ja niestety miekszam we wsi pod Krakowem. Niemniej jednak jak spotkam gdzieś na trasie Addicta to będę wiedział że to Ty :-) Trochę przewrotnie powiedziałbym,że kompromis między rowerem aerodynamicznym,a lekkim przestał być konieczny.Albowiem są już aerodynamiczne ramy,jak wspomniany Soloist,czy Scott Plasma,ważące poniżej 1 kg.Są też aero koła ważące poniżej 1kg.Na takich komponentach bez problemu można zmontować rower grubo poniżej limitu wagowego UCI. I nie jest to kosztem sztywności.Pozostaje problem większej ceny raczej. :029: Dla mnie oba Zakliczyny są w zasięgu,bo Mieszkam w Chrzanowie pod Krakowem,a moi rodzice w okolicach Tarnowa i ja tam często trenuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jelitek Napisano 29 Maja 2007 Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 No właśnie problem ceny tutaj jest największy gdyże lekkie i aerodynamiczne części kosztują bardzo drogo. Chrzanów i Tarnów...to ja mieszkam dokładnie pomiędzy tymi dwoma miastami :-) Do zobaczenia na trasie więc :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikodem Napisano 1 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2007 a ja od wczoraj jeżdżę MERIDĄ MRÓZ :Dz klubu mam taki sprzęcik lewa. klamko-manetka-ultegra prawa. klamko-manetka-sora tylna/przednia przerzutka-105-ątka korba-shimano 105 łańcuch shimano (nie wiem jaki) mostek ITM Kiera ITM pedały SPD (eee jakieś stare jednostronne) koła ciągle mam inne więc nie podam :/ waga nie wiem ile dokładnie ale kawał kloca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jelitek Napisano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2007 Siwyex poszukaj takich tematów już było kilka, dokładnie jak wybrać szosówkę, jaki rozmiar itp. itd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyex Napisano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Dobra już mam moje cacko Rama: Author A 4401 Widelec: Author Siodło : Author (wymienie na SLR'a) Sztyca: Ritchey Kierownica: Ritchey Mostek: Ritchey Stery: Ritchey Obręcze: Ritchey Szprychy: No name Piasty: Ritchey Kaseta : Shimano Tiagra Łańcuch: Shimano Tiagra Korby: Shimano Tiagra Suport: Shimano Tiagra Opony: Michelin Magmium Klamko-manetki: Shimano Tiagra Hamulce: Tektro Przerzutka tył: Shimano Tiagra Przerzutka przód: Shimano Tiagra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jażem Napisano 10 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2007 No Siwy,masz na czym pośmigać.A skoro możesz jeszcze doinwestować siodło,to czy nie korci cię,żeby i pedały?No bo jeżeli grafika z dołu twojego postu pokazuje twoje przebiegi,zatrzaski dały by ci dużego kopa. :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolyfer Napisano 10 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2007 Moja szosówka dostała wczoraj pedałki Shimano PD-R540. Postaram się o fotki jak ją umyję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyex Napisano 10 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2007 Już mam pedały spd Fotka z pedałami w podpisie ... Siodła nadal szukam ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jelitek Napisano 12 Czerwca 2007 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2007 Dostałem nowe siodełko :-) Selle Italia Flite TT ... teraz zbieram kasę na nowe kółka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.