Skocz do zawartości

[spodnie] Porządne uniwersalne spodnie rowerowe (najlepiej z odpinanymi nogawkami)


GRZECHJ

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Zdałem sobie ostatnio sprawę, że czekam na zamówiony rower i jak tylko dojdzie to chciałbym na nim jeździć ile wlezie, ale pogoda jeszcze nie rozpieszcza (w końcu luty) i nie za bardzo mam co założyć na dół do jazdy. Stąd szukam jakichś spodni rowerowych, w których przejeżdżę ten okres od teraz do ciepłego (czyt. pewnie od 5 do 15-20 stopni). Wiem, że zakres temperatur rozległy, ale nie sądzę, żebym miał miejsce w szafie i wystarczająco $$ w portfelu, żeby zapychać się kilkoma typami spodni. Mam też bieliznę termo, którą mogę pod nie włożyć, jakby mi było zimno.

Nie szukam niczego na bardzo dużą zimę, o tym będę myślał pod koniec tego sezonu pewnie.

 

Jestem typem gościa, któremu zwykle zimno na górze, a na dole nie ma znaczenia. Prawie zawsze jeździłem w krótkich, czasem tylko zakładałem jakieś dresy, ale ani to przewiewne, ani lekkie, ani wiatro- czy wodoodporne, stąd górę mam w miarę ogarniętą nawet na bardzo zimno, a na dole nic.

Nie chcę wydać majątku, ale mam świadomość, że poniżej 200 może być ciężko znaleźć coś porządnego.

 

Podsumowując, szukam spodni, które będą przede wszystkim solidne i najlepiej, żeby były też wiatro- lub/i wodoodporne. Jak będą miały odpinane nogawki to już w ogóle kosmos.

 

Nie mam zbyt dużego doświadczenia z odzieżą rowerową, także przede wszystkim pytanie, czy w ogóle znajdę co takiego i jeżeli nie to z czego będę musiał zrezygnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie jakiekolwiek długie z membraną i lekkim ociepleniem. Ja w lidlowych jeździłem od 5 do 15, poniżej zakładałem dodatkowo krótkie (jako pierwsza warstwa, a przy ujemnych dokładam nogawki. Jeśli masz krótkie, dokup sobie nogawki accenta (ok. 45 zł) i masz ciuchy na wszystkie temperatury (prawie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz dopiero doczytalem w jakich temperaturach chcesz jezdzic.

Gridlocki sa wodoszczelne, niestety zabija to calkowicie ich oddychalnosc. Powyzej 12, max 15 stopni nie polecam.

Duzo bardziej uniwersalne beda Caserty, jednak ich wodoszczelnosc nie jest na tak wysokim poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Wiem, że sporo ponad Twój budżet, ale to są pancerne spodnie z odpinanymi nogawkami, już chyba kultowe w środowisku down-hillowców, a u nich jak wiadomo porządna gleba niepierwszyzna.
Ponoć nie do zajechania, wodoodporne, mające dużo odpinanych wywietrzników, kieszeni, szmerów bajerów i świetnie wykonane. Niestety, trudne do dostania, zwłaszcza w korzystnej cenie.

Modele z 2013 już praktycznie nieosiągalne: http://www.rosebikes.pl/article/platzangst-zip-off-bike-pants-bulldog-630429/aid:630431
Modele na 2014 drogie i moim zdaniem sporo brzydsze:
- http://bikediscount.com/Platzangst-Bulldog-Zip-Off-Pants-black_1
- http://bikediscount.com/Platzangst-Bulldog-Zip-Off-Pants-blue_1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piter233

Ocieplenia nie potrzebuję, bo to zawsze mogę rozwiązać jakąś dodatkową warstwą pod spodem, typu termo. Myślę o membranie, bo zależy mi trochę na wiatro- i przede wszystkim wodoodporności, gdyż chcę je też wykorzystywać podczas wypadów w góry. Krótkie mam najzwyklejsze jakieś sportowe do piłki nożnej czy tenisa ziemnego, więc obawiam się, że połączenie ich z nogawkami nie będzie najlepszym pomysłem.

Myślałem o zwykłych jakichś lidlowych (bo cenowo świetnie), ale rzadko się trafiają i trzeba się przepychać przez rozjuszony tłum :P.

 

@PiotrekJ

Aż tak źle w nich z oddychalnością? To ta membrana nic tam nie daje? Tak jak pisałem, do 15-20 stopni, w zależności od tego w jakiej temperaturze przestanie mi być zimno w samych krótkich.

Myślisz, że będzie strasznie źle w takich i za ciepło?

Zastanawiam się, czy jakbym je kupił to potrzebowałbym jeszcze jednej pary na temperatury powiedzmy od 15 do 20-25 właśnie (czyt. za zimno w krótkich, za gorąco w tych Endurach).

 

Wodoszczelność nie musi być jakaś ultra, wiadomo, że każdy sprzęt i tak po pewnym czasie przemoknie, chodzi o to, żeby nie przemókł zbyt szybko :-).

Popatrzę na te Caserty jeszcze, chociaż spotkałem się z opiniami, że Rogelli nie należy do firm produkujących najtrwalsze produkty.

 

@Darek14

Mam te Endury Hummvee na oku, ale próbuję jednak znaleźć coś wodoodpornego :-).

W sumie to brakuje mi takich spodni i tak jak napisałem wyżej, przydadzą się też w górach i nawet w codziennym użytkowaniu podczas deszczu, za którym nie przepadam :-).

 

@adamos

Wg mnie wcale te z 2014 nie wyglądają aż tak strasznie :-).

Świetny sprzęt na pewno, ale zdecydowanie ponad mój budżet. Toż to ponad 500 zł.

Wiem, że za jakość się płaci, ale tyle to nie mam. Prawdę mówiąc to wolałbym wydać nawet i mniej niż te 200, choć jak już pisałem, mam świadomość, że to może być ciężkie do zrobienia :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Wiem, że za jakość się płaci, ale tyle to nie mam. Prawdę mówiąc to wolałbym wydać nawet i mniej niż te 200, choć jak już pisałem, mam świadomość, że to może być ciężkie do zrobienia :-).

 

"Takie rzeczy tylko w erze" :)

Materiały, jakość wykonia, eronomia niestety kosztują, no i trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy stać mnie na sypiącą się taniznę. Ja też uważam, że cenna nowych to lekka przesada, ale 80 jurków to już nie tak źle, prawda? Z voucherem można było je za tyle kupić, jak były przecenione. Niestety się zgapiłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rogelli Caserta - ponizej 200 zl

 

 

mam je osobiscie i nie polecam. Jakos wykonania pozostawia wiele do zyczenia. Tak w skrocie:

1) wg mnie sa za szerokie na dole

2) sprzaczka od paska zaczynala sie odrywac - trzeba bylo "poobszywac"

3) rzepy wzdluz nogawki jak dla mnie sa nieprzemyslane (te z Mimo Burns sa cwansze) - z tych nie ma zadnego pozytku

4) na wysokosci zebatek spodnie zwyczajnie sie przetarly - pewnie dlatego ze w tym miejscu powinny byc wezsze

5) rzep dolny stracil swoja moc - w ogole juz nie trzyma

6) "wywietrzniki" powyzej kolan niby sa... ale powinny byc albo szersze albo jakos innaczej rozmieszczone - duzej ulgi/wentylacji nie zauwazylem

to z minusow

 

z plusow:

1) przede wszystkim kieszenie tylne.. na rekawiczki jak znalazl

2) w przednich kieszeniach spokojnie mozna transportowac piwo ;)

3) regulacja na pasku

4) material szybko-schnacy

5) spokojnie mozna Karcher je prac :)

 

Wiec ogolnie trzeba wywazyc co sie chce. Spodnie te raczej nie sa wodoodporne (przez wodoodpornosc ja rozumiem ze w ogole nie przemakaja w deszczu). Sa odporne ale przez dosyc krotki czas. Osobiscie ja to bym (i sie zastanawiam) nad spodniami 3/4. To jest chyba zdecydowanie lepszy wybor.

 

PS> Spodnie byly uzytkowane tylko jeden sezon (od pazdziernika do teraz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdze srednio do temperatury -5 stopni. I od tej wartosci do okolo 12 stopni uzywam Gridlockow w polaczeniu z bielizna termo lub zwykla potowka. Oddychalnosc jest naprawde kiepska. Dlatego trzeba regulowac tym co pod spodem. Ich duzym plusem jest to ze genialnie sprawdzaja sie w deszczu i blocie.

 

Od wspomnianych 12 do okolo 20 stopni uzywam Singletrackow 3/4 - klasa sama w sobie.

 

Od 20 wzwyz na ten rok planuje szorty Hummvee.

 

Co do Caserty - nie mam az tylu negatywnych odczuc co kolega powyzej aczkolwiek jest w tym sporo prawdy.

Najwiekszy ich minus jak dla mnie to slabe rzepy w nogawkach. Moje po wkreceniu zostaly skrocone i sluzyly jako wersja 3/4 ;) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Od 20 wzwyz na ten rok planuje szorty Hummvee.

 

Kup letnią wersję Lite. Mam i polecam. Genialne, niezniszczalne, szybkoschnące spodenki. Jedyny minus - to kolor na jaki się zdecydowałem (stone) i jak popada, to chodzę widoczną "nartą" na doopie ;) , ale plus jest taki, że w słońcu nie grzeją tak jak czarne. :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeździsz bez pampersa albo jesteś skłonny dokupić bokserki z pampersem (np. Accenta - jest nawet opcja z wiatrochronem na klejnoty) to dla mnie fantastycznymi spodniami są Dobsomy R-90.

Niby cieńka szmatka ortalionowa, a dają radę praktycznie w każdych warunkach. Wytrzymują drobny deszcz, na mocnym przemakają ale błyskawicznie schną. Wiatroodporność też jakaś taka zrównoważona.

Jedyne co jest w nich stosunkowo nietrwałe to zamki na nogawkach, mnie po 1,5 roku intensywnego używania rozpadły się - ale drobna wizyta u krawca załatwiła sprawę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adamos

Jurków czyt. funtów? Wciąż daje to 400 zł :-).

Oczywiście, że za jakość się płaci.

 

@albat

Przekonujesz mnie, żeby na Caserty nie patrzeć :-). O 3/4 jednak nie myślę, bo chcę je też wykorzystywać w górach.

 

@PiotrekJ

Skoro mówisz, że oddychalność kiepska to pewnie w wyższych temperaturach się w nich ugotuję, tak?

 

@dasaj

Ciekawe te Dobsomy i zdecydowanie w budżecie. Dzięki za propozycję!

Jak w nich wygląda sprawa oddychalności?

 

 

Jak tak się dłużej zastanawiam, to chyba muszę po prostu wyważyć proporcje wodo-, wiatroodporności i oddychalności, w których odrobinę ważniejsza od reszty będzie dla mnie wodoodporność. Czyt. szukam jak zwykle złotego środka.

Macie jakieś pomysły jeszcze :-)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też za 100 gdzieś znalazłem, to pewnie te same :-).

 

Może polecicie mi jeszcze jakieś firmy, które produkują solidne ubrania rowerowe, tak jak Endura (przynajmniej takie słyszałem opinie).

Bo póki co nie widzę chyba nic lepszego od tych Gridlocków II niestety. Mają membranę 10k/10k. A myślę, że jednak na nogi powinno to wystarczyć.

Jak się będę za bardzo grzał to będę próbował krótkich, a jak się okaże, że potrzebuję czegoś po środku to się będę martwił wtedy i szukał czegoś pośredniego:-). Może nogawki wtedy dadzą radę dobrze?

 

Więc kwestia czy znajdę jakieś fajne solidne spodnie rowerowe (i jednocześnie górskie :D), które będą tańsze od tych z Endury albo lepsze w podobnej cenie.

 

Jak myślicie? Na jakie firmy powinienem jeszcze popatrzeć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę też o takim rozwiązaniu, ale zwykle takie spodnie są szersze.

Stąd właśnie napisałem, że szukam rowerowych z możliwością użycia w górach niż na odwrót. Ale przeglądnę na pewno ofertę górską.

Myślę, że czasem jeden rzep to może być za mało.

No i pytanie czy będzie aż taka duża różnica cenowa :-).

 

Znalazłem takie tylko cenowo o wiele lepsze, ale muszę je jutro przymierzyć i zobaczyć właśnie jak nogawki:

http://www.cerrotorre24.pl/product-pol-15641-Spodnie-trekkingowe-meskie-REGATTA-Active-Packaway-Overtrousers-MW310.html

Na początek pewnie by uszły, a później by się zobaczyło :-).

No ale zobaczę jutro jak nogawki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Może polecicie mi jeszcze jakieś firmy, które produkują solidne ubrania rowerowe, tak jak Endura (przynajmniej takie słyszałem opinie).

 

 

Firm lepszych od Endury jest sporo np.

http://www.goreapparel.com/bike/mens/pants/gbw-men-geartype-bibs-pants,default,sc.html

a porównywalnych jeszcze więcej.

 

Czy dobrze zrozumiałem, że w membranowych spodniach masz zamiar jeździć do 20  stopni? Jeśli tak to nogi Ci się rozpuszczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PiotrekJ

Nie wiem, jakoś takie mam przekonanie, że mi 3/4 nie pasują.

Jak będzie zimniej to i tak będzie wiało w nogi, a jak cieplej to czemu nie krótkie?

 

@Darek14

Domyślam się, że są super firmy, ale zależy mi na tym, żeby cenowo również były "super".

Gore Apparel znam, ale spodnie zaczynają się tam od 120 funtów, więc nie przesadzajmy. Taniej by mi wyszło kupić ten model, który polecił adamos.

 

Nie, mam zamiar w nich jeździć wtedy, kiedy będzie za zimno na krótkie.

A jeżeli okaże się, że będę potrzebował czegoś przejściowego (np. właśnie na temperatury od 12 do 20 stopni), to będę się chyba wtedy martwił co kolejnego dokupić.

Kwestia teraz, czy jest sens kupować te Endury czy coś lepszego w okolicach 200-300 zł, czy kupić np. takie tanie Regatty (o ile nogawki będzie się dało porządnie ściągnąć) lub polecane wcześniej Dobsony i właśnie w sytuacji kiedy uznam, że potrzebuję czegoś przejściowego to kupić coś typu Endura Hummvee chociażby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ciekawe te Dobsomy i zdecydowanie w budżecie. Dzięki za propozycję! Jak w nich wygląda sprawa oddychalności?

Bezproblemowa, bo to są spodnie przede wszystkim dla biegaczy na orientację, a biegacze pocą się bardziej i w membrany generalnie nie wchodzą.

Cała magia Dobsomów polega na tym, że oficjanie nie są ani wodoodporne ani wiatroszczelne, ale są wystarczająco dobre w każdym z tych parametrów.

Spodnie zdecydowanie dla tych, którzy cenią rzeczy uniwersalne, a nie mocno wyspecjalizowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...