s2power Napisano 19 Lutego 2014 Napisano 19 Lutego 2014 Ciekaw jestem czy macie jakies doswiadczenia z lataniem po swiecie ze swoim rowerem i zwiazanym z tym jego wlasciwym zabezpieczeniem? Robie przymiarki do walizek rowerowych. Wybor jest calkiem spory, roznice w cenach rownie spore. Nie znalazlem do tej pory czegos umozliwiajacego bardzo sprawne i szybkie zapakowanie roweru bez obaw o to, czy bedzie sie nadawal do jazdy po przybyciu na miejsce. Sam bardzo duzo latam i wiem jak traktuje sie bagaz lotniczy i jak skomplikowane sa czasem procedury reklamacyjne, nie wspominajac o smiesznych kwotach odszkodowan. Zapraszam do tresciwej dyskusji.
Mod Team Puklus Napisano 19 Lutego 2014 Mod Team Napisano 19 Lutego 2014 Na początek zajrzyj tu: http://www.forumrowerowe.org/topic/66780-przewoz-roweru-samolot/ http://www.forumrowerowe.org/topic/104596-transport-rower-w-samolocie/ http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=826.0 Jeżeli masz bardzo lekki rower da sie to wykonać bez dodatkowych kosztów a z pewnością wiesz jak drogi jest nadbagaż.
s2power Napisano 19 Lutego 2014 Autor Napisano 19 Lutego 2014 Puklus, tematy na forum dawno przegladalem i czytalem. Niemniej, dzieki. Gdybys sam uwazniej przeczytal moj post to zauwazylbys, ze chodzi mi o dostepne walizki, ich walory, zalety i wady a nie o to za ile i gdzie najtaniej. Koszt nadbagazu mnie nie interesuja. Natomiast stan w jakim dotrze BARDZO. Dlatego prosze o tresciwa dyskusje na temat walizek, toreb itp. wynalazkow. Najlepiej poparta wlasnymi doswiadczeniami a nie wrozeniem z fusow.
robertrobert1 Napisano 19 Lutego 2014 Napisano 19 Lutego 2014 Sądzę że trafiłeś w bardzo niszowy produkt bo walizka to jest droga inwestycja i bardzo mało uniwersalna. Z tego produktu korzystają przede wszystkim pojedynczy zawodnicy bo już w grupie o wiele sensowniej jest jechać samochodem. Ja sam kiedyś rozglądałem nad takim pudełkiem i jedyny sens zakupu w moich podróżach to lot do Islandii ze względu na jedyne lotnisko w tym kraju. Tak więc porzuciłem drążenie tego tematu zdając się na mało profesjonalne metody. Ale może się mylę i dyskusja nabierze tempa.
Mod Team adamos Napisano 19 Lutego 2014 Mod Team Napisano 19 Lutego 2014 Sam bardzo duzo latam i wiem jak traktuje sie bagaz lotniczy i jak skomplikowane sa czasem procedury reklamacyjne, nie wspominajac o smiesznych kwotach odszkodowan. Zapraszam do tresciwej dyskusji. No i tu leży cały problem pogrzebany. Myślę, że jak już się taką drogą walizkę kupi, to będzie traktowana z większym pietyzmem przez bagażowców, ale gwarancji nigdy nie ma. Poza tym nie miał bym aż takich wielkich obaw o uszkodzenia. Sztywna dobra walizka, to nie to samo co zwykła torba czy karton. Dodatkowo można też doubezpieczyć ten bagaż, jeśli to napradę drogi sprzęt. Na tą zerkałeś?
s2power Napisano 19 Lutego 2014 Autor Napisano 19 Lutego 2014 robertrobert1, ja czesto gustuje w niszowych produktach, zwlaszcza tych na kolkach, niezaleznie od ich liczby Nie pojade samochodem na Kanary, drugi koniec Rosji badz USA. Natomiast rowery z wypozyczalni to zazwyczaj mniejszy badz wiekszy dyskomfort. Poza tym wypozyczenie fajnego bajka na 2 tygodnie to mniej wiecej polowa ceny takiej walizki. adamos, dla bagazowych cena Twojej walizki nie ma znaczenia. Juz wyjasniam na podstawie osobistych doswiadczen. Rosja, lokalne linie lotnicze. Bardzo fajna i raczej droga (1300 zl) walizka. Dotarla na miejsce bez 2 kolek i bez wysuwanej raczki. Odszkodowanie, wszystko zgodne z aktualnym rosyjskim prawem przewozowym, nowelizowanym w 2007 r. Innymi slowy 600 Rub za 1 kg pustej walizki. Ta wazy niecale 5 kg. Wiec z prostej kalkulacji wynika 3000 Rub odszkodowania. To na dzien dzisiejszy mniej niz 300 PLN. Koniec tematu.
rappid Napisano 19 Lutego 2014 Napisano 19 Lutego 2014 Jakies 6 lat temu kupilem taka walizke na CRC: http://www.chainreactioncycles.com/ie/en/brand-x-eva-bike-pod/rp-prod95904 tylko wtedy byla pod inna nazwa i polowe tansza. W zasadzie jestem zadowolony, nie mam z nia problemow, no, moze poza jednym zamek sie juz przetarl w jednym miejscu ale to nie przeszkadza. Nie jest wykonana z typowego mocnego materialu. Jest za to lekka. Latam z nia kilka razy do roku. Przewozilem w niej zarowno rowery full suspension, teraz sztywniaki i szosowe. Kolka od walizki nie polamane. Druga walizka jaka posiadam (znaczy moja dziewczyna) jest http://www.wiggle.co.uk/scicon-aerotech-evolution-tsa-hardshell-bike-case/ To juz kawalek solidnego plastyku, bardzo trwala i pakowna. Troche ciezka. Posiada 4 ruchome niechowalne koleczka. Kupilem uzywana za 150euro. Jesli masz troche euro do wydania to polecam to druga. Nie bedziesz sie juz martwil o swoj sprzet Raz a dobrze, torba bedzie sluzyc latami.
sredniaq Napisano 19 Lutego 2014 Napisano 19 Lutego 2014 Obserwuje czasem prace bagażowych na lotnisku i gdy wyciągają walizki rowerowe, zazwyczaj robią to w miarę ostrożnie. Co do zwykłych rowerów nie opakowanych, ostrożności jest zwykle dużo mniej, choć nigdy nie widziałem rzucania rowerem. Sent with Tapatalk
s2power Napisano 20 Lutego 2014 Autor Napisano 20 Lutego 2014 rappid, wlasnie ta z drugiego linku mnie interesuje. Napisz moze cos wiecej o wrazeniach z eksploatacji. Druga, ktora biore pod uwage to: http://bike-cases.co.uk/product-bike-box.php#sthash.noRkJmv0.dpbs Jest sporo tansza a opinie ma bardzo pochlebne.
rappid Napisano 27 Lutego 2014 Napisano 27 Lutego 2014 Maniak, zapomnialem dodac, ze ta drozsza walizka posiada 3-cyfrowy zamek
s2power Napisano 22 Maja 2014 Autor Napisano 22 Maja 2014 Update. Zakupilem Scicon Aerotech Evolution i jestem juz po 3 przelotach z nia. Bez wiekszych uwag. Niebawem postaram sie wrzucic jakies fotki itp.
s2power Napisano 28 Maja 2014 Autor Napisano 28 Maja 2014 Zalozylem nowy temat z dokladnym opisem walizki: http://www.forumrowerowe.org/topic/162078-wazlizka-scicon-aerotech-evolution-tsa/
robertrobert1 Napisano 28 Maja 2014 Napisano 28 Maja 2014 Jak już wcześniej wspomniałem walizka rowerowa to niszowy produkt a latanie z rowerem w takiej formie jaką ty preferujesz to już na pewno nisza nad niszami! Sporo ludzi, którzy latają z rowerami to przeważnie rowerowi turyści, którzy nawet jeśli znają czas i miejsce powrotu to kompletnie nie mają miejsca na przechowanie ani na taskanie takiego pudła. Ale cóż...każdy człowiek jest inny, każdy ma inne preferencje i fajnie, że kolejny temat niszowy został zapełniony.
kilosera Napisano 28 Maja 2014 Napisano 28 Maja 2014 Ciekaw jestem czy macie jakies doswiadczenia z lataniem po swiecie ze swoim rowerem i zwiazanym z tym jego wlasciwym zabezpieczeniem? Robie przymiarki do walizek rowerowych. Wybor jest calkiem spory, roznice w cenach rownie spore. Nie znalazlem do tej pory czegos umozliwiajacego bardzo sprawne i szybkie zapakowanie roweru bez obaw o to, czy bedzie sie nadawal do jazdy po przybyciu na miejsce. Sam bardzo duzo latam i wiem jak traktuje sie bagaz lotniczy i jak skomplikowane sa czasem procedury reklamacyjne, nie wspominajac o smiesznych kwotach odszkodowan. Zapraszam do tresciwej dyskusji. Widzę, że kupiłeś solidną sztywną walizę - na pewno jest to jakieś rozwiązanie jeśli jesteś mocno emocjonalnie związany ze swoim rowerkiem Jako że też sporo latam i kilka(naście) razy podróżowałem z rowerem podzielę się moją procedurą: - mniej więcej 2tygodnie przed podróżą zgłaszam do linii lotniczej przewóz roweru (bagaż specjalny, w SAS i LH przewóz był bez dodatkowych opłat o ile bagaż mieścił się w podstawowym limicie 21kg. Dzięki zgłoszeniu bagażu specjalnego nie obowiązują standardowe ograniczenia wymiarów). - spuszczam trochę powietrza z kół, demontuję siodło i pedały, obracam kierownicę o 90stopni - oklejam ramę kartonem (można pod spód dołożyć izolację rur) i tyle Wynik - rower zawsze dolatywał bez najmniejszych uszkodzeń. Mam wrażenie, że im bardziej obsługa widzi że to rower, tym bardziej się z nim cacka. Dzięki rozmiarowi rowerek nie jedzie na wózku pod stosem innych walizek i nie jest wyładowywany na standardową taśmę na przylotach co znacząco zmniejsza ryzyko uszkodzeń. W momencie gdy spakujesz rower w kartonowe pudełko, staje się kolejną anonimową skrzynką przerzucaną bez ceregieli z kąta w kąt ... mała aktualizacja -> w SAS przewóz roweru nadal jest bezpłatny i w ramach dostępnego limitu bagażu, ale widzę że w LH wprowadzili dopłatę (w Europie 50EUR). W obu liniach nadal można przewozić cały nierozmontowany rower
robertrobert1 Napisano 28 Maja 2014 Napisano 28 Maja 2014 Kilosera, cenna opinia. Nie wiedziałem o takiej formie.
s2power Napisano 28 Maja 2014 Autor Napisano 28 Maja 2014 kilosera, troszke namieszales, choc czesc (jak oplata w Lufthansie wyprostowales). Dobrze jest zawsze zglosic taki bagaz nadwymiarowy, jest to wrecz konieczne bo moga odmowic transportu twierdzac, ze luk na nadwymiarowy bagaz jest juz zarezerwowany (oficjalne stanowisko Lufthansy). Co do traktowania bagazu, to wlasnie taki nadwymiarowy, wazony i nadawany na oddzielnym stanowisku traktowany jest zdecydowanie inaczej niz standardowy na tasmie. Czesto jest po prostu recznie odbierany przez zaladunkowych. Ja latam nawet kilkadziesiat razy w roku ( nie mylic z lataniem z rowerem w takiej ilosci ) i cos juz moge powiedziec o traktowaniu bagazu i procedurach zwiazanych z odszkodowaniem itp. Zreszta pisalem o tym juz wczesniej. robertrobert1, sa miejsca, gdzie lata sporo szosowcow i z gory wiedza, ze beda wracac z tego samego lotniska. Kanary, Majorka itp. Oczywiscie jesli chodzi o turystyke wyprawowa taka walizkowa forma transportu nie ma racji bytu. Tylko rower wyprawowy to nie 6-cio kilogramowy wegiel i w zasadzie takiego bym w ogole nie pakowal w cokolwiek poza pokrowcem/kartonem.
Nastar Napisano 29 Maja 2014 Napisano 29 Maja 2014 Będę właśnie niedługo wracał z USA i chcę zabrać swojego "górala" do Polski. Z tego co się zdążyłem zorientować to moje linie (American Airlines) pobierają opłatę za rower taką, jak za 1-szą płatną walizkę. Warunek: bagaż musi mieścić się w określonym rozmiarze. Kartonowe pudło rowerowe, które mam takie wymagania spełnia. Myślę, że jak dobrze zabezpieczę wszystko, zwłaszcza widelec i tylne widełki to powinno być ok. Co prawda nie jest to "bajk" za 10kpln ale nowej Reby czy kółek Stans'a byłoby mi jednak szkoda...
Nastar Napisano 26 Czerwca 2014 Napisano 26 Czerwca 2014 No i po kłopocie... Rower spakowany do kartonu jak pisałem wcześniej, wszystkie wrażliwe miejsca zabezpieczone folią bąbelkową. Przeleciał z Texasu do Warszawy bez żadnych kłopotów i niespodzianek mimo 3 przesiadek. Był tylko kontrolowany przez TSA jeszcze w pierwszym terminalu. Teraz rozpocznie się szybki proces przekładania co lepszych "smaczków" do mojego krajowego Kellysa... :-)
s2power Napisano 27 Czerwca 2014 Autor Napisano 27 Czerwca 2014 Nastar, dobrze wiedziec, ze sie udalo. Teraz pomysl sobie czy byloby wygodnie targac ze soba karton zamiast wygodnej walizki na kolkach z przemyslanymi uchwytami itp. gdybys mial z nim przemieszczac sie pomiedzy hotelami, terminalami autobusowymi itp. Dobry karton plus przemyslane pakowanie na pewno da rade ale nie wyobrazam sobie tego robic co miesiac a zwlaszcza targac sie z tym po hotelach itd.
Nastar Napisano 27 Czerwca 2014 Napisano 27 Czerwca 2014 Nieee....No oczywiście.... Nie ma opcji żeby co miesiąc... Zwłaszcza że gdzieś spacerować z takim pakunkiem. To była jednorazowa przygoda i cieszę się, że się udało bez problemów :-)
kacperwolski Napisano 30 Czerwca 2014 Napisano 30 Czerwca 2014 oczywiście jak robisz to regularnie to walizka musi być ale 2-3 razy w roku nie sądzę żeby było potrzebne kupowanie drogiej walizki. ja zawsze uzywam kartonu rowerowego jakas pianka czy folia babelkowa na ramę plus różne wypełnienie pudła zeby się nie obijało nic dotychczas się spisywało, często piszę też na pudełku że w środku jest rower
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.