marcinn2807 Napisano 17 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Cześć Wszystkim!Mam problem z przednim amortyzatorem Rock Shox Recon Silver TK rocznik 2012. Amortyzator użytkuję już około 20 miesięcy. Przejechane ma 3500km. Zawsze czyszczony, traktowany brunoxem. Przejechał dwa maratony. Nie jeżdżony w zimie. Teraz uszczelka kurzowo-olejowa mi wyskoczyła na goleni gdzie znajduje się wentyl oraz amortyzator nie trzyma powietrza. Dodam też, że nie kupiłem samego amortyzatora tylko cały rower. Mam jeszcze jakoś około 3 miesięcy gwarancji, więc oddałem go na reklamacje w sklepie gdzie został zakupiony. Sklep ten wysłał amortyzator do autoryzowanego serwisu rock shox po czym po 2 tygodniach zostałem poinformowany, że reklamacja została nie uwzględniona - za naprawę miałbym zapłacić nie całe 350zł. Jako uzasadnienie napisali, że amortyzator posiada mocno zabrudzoną komorę powietrzną, dolne golenie oraz zużyte uszczelki. Rower oddawałem na serwisy, smarowania itp itd. Byle pierdółka mnie zaniepokoiła to pędem leciałem do serwisu i dosłownie trułem im dupę to znudzenia. Patrząc na to pod kątem prawa nie zostałem poinformowany przy zakupie roweru, że amortyzator potrzebuję osobnych przeglądów, w karcie gwarancyjnej też tego nie ma napisanego; sklep zasłania się tym, że na uszczelki rock shox nie daje ani jednego dnia gwarancji, ale wydaję mi się, że to właśnie sklep od którego kupiłem ten rower powinien ponieść koszta naprawy tego amortyzatora. Jakby nie patrzeć amortyzator jest nie sprawny, czyli zepsuł się, a jak coś się psuję to sklep to naprawia, nieważne czy musi ponieść jakieś koszta czy zrobi to we własnym zakresie.Co dalej mam robić, walczyć ze sklepem, aby oni ponieśli koszta naprawy? Czy może kompletnie źle myślę i powinienem te pieniądze zapłacić? Bardzo przepraszam, że się rozpisałem. Jestem zielony w tych sprawach i nie wiem co mam zrobić.Prosiłbym o pomoc tutejszych maniaków i ekspertów.Pozdrawiam! Marcin! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Maniak Napisano 17 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 (edytowane) Od strony technicznej podpowiem że prawdopodobną przyczyną usterki jest uszkodzony dolny oring komory powietrznej, (koszt zamiennika max 2zł), powietrze które wydostało się z komory powietrznej wypchnęło uszczelkę kurzową. O ile nie ma jakiś dodatkowych uszkodzeń koszt usunięcia takiej usterki powinien wynieść do ok 100zł w serwisie (pełen przegląd plus smarowanie), dodatkowo uszczelki kurzowe to 70zł jeśli przypadkiem też są zużyte. Nadmienię że, 3500km to sporo i amortyzator powinien być po drodze przynajmniej raz rozebrany i przeczyszczony. Przekroczyłeś normy interwałów serwisowych, zalecane przez RockShox'a, więc podając taki przebieg prawdopodobnie również odmówiono by Ci realizacji gwarancji gdybyś kupił luzem sam amortyzator. Taki oring to teoretycznie część eksploatacyjna i faktycznie może puścić w każdej chwili. Powinno być to postrzegane jako wada materiałowa ale w praktyce musisz udowadniać że nie jesteś jeleniem i nie napompowałeś 300psi albo dochodzić swoich praw na drodze sądowej bo sklepy i serwisy bronią się jak mogą przed realizacją "gwarancji", w której jest milion wyłączeń i obostrzeń. Czym uzasadniono tak wysoki koszt serwisu? Edit: Zalecenie producenta to wymiana oleju w dolnych goleniach i sprężynie powietrznej dla twojego modelu to 50godzin użytkowania. Oczywiście to spora przesada ale przelatałeś ponad 200godz. Głownie ma to wpływ na smarowanie dolnych goleni i ich czystość. Same oringi w sprężynie czy tłumiku zwykle wytrzymują nawet więcej. Natomiast brud do sprężyny mogło zaciągnąć przez przepuszczającą uszczelkę z dolnych goleni które już pewnie miały już sporo syfu w oleju. "Jako uzasadnienie napisali, że amortyzator posiada mocno zabrudzoną komorę powietrzną, dolne golenie oraz zużyte uszczelki. " - to tak jakby napisać "zepsuł się bo się zepsuł" Edytowane 17 Lutego 2014 przez Maniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn2807 Napisano 18 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 (edytowane) Żeby nie skłamać napisali tak: Amortyzator wymaga generalnego przeglądu - mocno zabrudzona komora powietrzna oraz dolne golenie, zużyte uszczelki. Koszt przeglodu - 250zł, uszczelki - 70zł, koszty transportu 30.Czyli rozumiem, że usterka jest na dobra sprawę błaha, a serwis chce mnie naciągnąć na płatny przegląd i wymiane uszczelek? Nie wiem czy isć do sklepu i sie wykłócać, aby oni pokryli koszta czy jak.. Jak oddawałem do reklamacji rower to nie podawałem przebiegu. Wykręciłem licznik i nie wspominałem o przebiegu, ponieważ wiedziałem, że wtedy będa zwalać na przebieg i kółko się zamknie. W sumie tak czy inaczej się zamknęło, czyli oni swoje ja swoje. Edytowane 18 Lutego 2014 przez marcinn2807 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucass3 Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Nieźle się cenią, przegląd za 250zl no no, na Twoim miejscu kupiłbym sobie oleje, uszczelki, browarka i sam przeserwisowal Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Maniak Napisano 18 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Mniejsze serwisy mają niższe stawki, podana sumka jest raczej z tego górnego przedziału, podobne ceny ma oficjalny dystrybutor RS'a. Serwisowanie amortyzatora powinno być czynnością podobną jak smarowanie łańcucha, co jakiś czas musi być wykonane i tyle. Tutaj masz skopiowaną kartę gwarancyjną Rock Shox którą dostaje się przy zakupie widelca luzem z oficjalnej polskiej dystrybucji. Generalnie ptk 11 mówi: Gwarancja nie obejmuje elementów ulegających naturalnemu zużyciu podczas użytkowania: – uszczelnienia przeciwpyłowe– tuleje ślizgowe– O-ringi – uszczelki– pierścienie z gąbki– oleje i smary– linki i pancerze przy manetce blokującej – powierzchnie ślizgowe goleni górnych Sądzę że masz marne szanse na dochodzenie roszczenia naprawy w ramach gwarancji na cały rower. Proponuję po prostu poszukać alternatywy serwisowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Druid Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 @Maniak wymieniłeś tyle części że już nie ma co się tam zepsuć Trochę dziwne że to nie podlega gwarancji ponieważ można kupić nowy amortyzator ugiąć dwa razy i np pęknie oring :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 18 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Uszczelki zużyte po 3,5tys. km? Serio? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team michuuu Napisano 18 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Suntour w warunkach gwarancji zastrzega przegląd co ok.500km, oczywiście płatny. Na dobrą sprawę dla średnio jeżdżącego to co miesiąc. Więc RS nie będzie gorszy. Pytanie jak udowodnić że przeglądy są wykonywane o odpowiednich odstępach czasu. Gumy zawsze są po za gwarancją jako element zużycia eksploatacyjnego ale dlaczego tuleje ślizgowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 18 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Ślizgi też się zużywają. Wprawdzie zajmuje to dużo czasu i można temu procesowi "pomóc" przez robienie stoppie na przednim kółku, niemniej jest to normalne zużycie, jak tulejki DU w damperze. Co innego sytuacja gdyby np. ślizg pękł. Wtedy to by była ewidentnie wada materiałowa i wymiana powinna być uwzględniona gwarancyjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marian4323 Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Swojego recona serwisowalem pierwszy raz po 7 tysiacach km, po rozkreceniu wcale nie bylo widac ze o serwis wola. Moze miales pecha i cos bylo uszkodzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Maniak Napisano 18 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Uszczelki zużyte po 3,5tys. km? Serio? Nie wiem co jest grane ale coś często widzę popękane na potęgę uszczelki kurzowe w dosyć młodych widelcach. Może to lichy wypust albo po prostu robią je już z innego (gorszego) tworzywa. Przykład, dwuletni sid: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Druid Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 @Maniak zdjęcie przedstawia okropny widok Tak będzie wyglądać moja Reba za 50 lat ale rocznik 2009 chyba jeden z lepszych (oby nowe uszczelki były tak wytrzymałe jak stare) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucass3 Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Czyli wychodzi na to , że żeby miec gwarancje to trzeba oddawać amor na serwis do autoryzowanego serwisu dosyć często. Biorac pod uwagę ceny ich serwisów to sens posiadania gwarancji z ekonomicznego pkt. widzenia jest chyba żaden Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Druid Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Nawet jak byś często oddawał np co tydzień to koledze by nie pomogło bo poszedł oring Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn2807 Napisano 18 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Wszystko spoko ja wszystko rozumiem, tylko ja kupiłem cały rower, a nie sam amortyzator.. Nie dostałem ksiązeczki osobnej od amora z informacją co nie podlega gwarancji, przy zakupie roweru nawet nikt mnie nie poinformował, że trzeba robić co jakis czas przeglady, i że uszczelki sie wymienia( :D ) rozumiecie o co chodzi? Chyba dobrze mówie? A to, że dystrybutor nie daje na to gwarancji to spoko, ale sklep który kupuje te amortyzatory od dystrybutora i sprzedaje dalej, czyli jest firma/sklepem daje od górnie gwarancje na amortyzator.. Przeciez tak prawo działa.Zreszta zawsze moge skorzystać z prawa do rękojmi.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team sznib Napisano 18 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Nie wiem co jest grane ale coś często widzę popękane na potęgę uszczelki kurzowe w dosyć młodych widelcach. Może to lichy wypust albo po prostu robią je już z innego (gorszego) tworzywa. Przykład, dwuletni sid: Oj, bida, bida... Niedawno był temat o nowych rocznikach RSów gdzie każą lać mniej oleju i ogólnie że to źle wpłynie na żywotnosć amortyzatora, teraz jeszcze sie dowiaduję o kijowych uszczelkach. Widać RS idzie w ślady Avida i leci z jakością na łeb. Bida. Wprawdzie mój Pike to stary rocznik, ale uszczelki kiedyś trzeba będzie wymienić. Gdzie czasy starych Marcoków na których mozna było pomykać 3 sezony bez serwisu i w środku było ok? "to se ne vrati"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Maniak Napisano 18 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 W foxie jest to samo, mało oleju i słabe uszczelki (czyt. partia za ciasnych kurzowych). marcinn2807 nie wiemy co to za rower i jakie masz zapisy w karcie gwarancyjnej. Teoretycznie jest tak jak mówisz ale chcąc załatwić sprawę z opornym sprzedawcą masz 2 opcje, twoja siła perswazji - tu prawdopodobnie i tak serwis wymyśli argument którego nie będziesz mógł odeprzeć lub droga oficjalna tylko pytanie czy masz ochotę się szarpać za 200zł, nie jestem zwolennikiem odpuszczania takim sprzedawcom, bo jak wszyscy by odpuszczali to nic się u nas w kwestii honorowania gwarancji nie zmieni natomiast mam duże wątpliwości czy masz na czym oprzeć swoje roszczenie. Jeśli oring w definicji producenta jest częścią eksploatacyjną to nawet wysyłając rower na ekspertyzę dostaniesz odmowną odpowiedź, bo równie dobrze mogłoby się skończyć klocki hamulcowe a rower nie hamować, też czyniłoby to go nie sprawnym i wręcz niedopuszczonym do ruchu drogowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn2807 Napisano 18 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 rower to cube ltd 2012r . przestudiowalem karte gwarancyjna nic nie ma na temat amora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Druid Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Jeżeli masz paragon ze serwisowałeś rower u nich domagał bym się wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcinn2807 Napisano 18 Lutego 2014 Autor Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 wiec myslicie, ze moge isc do sklepu i przedstawic.im sytuacje mniej wiecej tak jak Wam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Druid Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 tylko nie mów że nie wiedziałeś bo to Cię nie usprawiedliwia ;)prędzej że rower był u nich na przeglądzie i nic z tym nie zrobili ( jeśli masz paragony ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Maniak Napisano 18 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Opierałbym raczej roszczenie na wadzie materiałowej i ew braku wykluczeń tego elementu z gwarancji. Gwarancja producenta to co innego niż gwarancja na rower od sprzedawcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mkaczorr Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Witam ,podpinam się do tematu ,otóż mam problem z amortyzatorem rock shox recon gold TK 120mm ,rower jest praktycznie nowy ,przebieg to około 200 km ,rowerem jeździłem przed zimą 1 raz ,bo było już bardzo zimno i szkoda było osprzętu i amortyzator działał poprawnie ,dziś chcąc się przejechać zauważyłem że blokada skoku nie działa ,a to nie wszystko ,okazało się że amortyzator ugina się tylko 50 % ,i ani mm więcej ,czytałem już trochę i wiem że może być to spowodowane spłynięciem oleju na dno amortyzatora ,i przez to amortyzator się nie ugina ,czy spotkaliście się z czymś podobnym ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mod Team Maniak Napisano 18 Lutego 2014 Mod Team Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Prawdopodobnie olej przeszedł z tłumika w dolne lagi. Do rozebrania, oring do sprawdzenia, tłumik do ponownego zalania olejem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Scarper Napisano 18 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 18 Lutego 2014 Pamiętajcie ludzie, po kazdej jeździe powinno się PRZETRZEĆ golenie ciepłą wodą i minimum raz w roku serwis! Wtedy wasze amorki będą dłużej działać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.