Skocz do zawartości

[dętka] łatanie większej dziury


sznib

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mod Team
Napisano

Mam pytanie do doświadczonych dętkołataczy. Mam mianowicie dętkę, dętka ma większą dziurę (od przyszczypania obręczą). Mam zapas małych łatek okrągłych o średnicy ok 1,5cm, ale wiem że takie nadają sie co najwyżej do łatanie malutkich dziurek od kolców itp. Próbowałem zakleić dziurę większym kawałkiem starej dętki, skończyło się to porażką. Czy da się taką dziurę załatać przy pomocy większej łatki (np. takiej 3x6cm)? Szkoda dętki, chciałbym ją uratować jak się da. Fotka pacjenta (dziura długość ok. 0,5cm):

 

detka-2.jpg

 

  • Mod Team
Napisano

Ja takie rzeczy wulkanizuję ... domniemam ze nie masz możliwości ? Ostatnio dość często bywam w Przemyślu jak by co to mogę ci to  swoim cudem zalepić. Jak by co to pisz.

Napisano

A czym próbowałeś kleić? Ja sobie radzę kawałkami starej dętki i butaprenem. Na noc zostawiam w imadle.
Teraz sobie bez obaw na tej dętce jeździłem(miała dwa rozcięcia od obręczy). ;)

 

Napisano

W sklepach motoryzacyjnych są łatki o różnych rozmiarach, np popularne tip-topy, sporo tańsze od sprzedawanych w zestawach rowerowych - a duże można ciąć na odpowiednie potrzebne kawałki wg uznania. 

Napisano

Ja dętki po snejkach po prostu wywalam. Nie da się takich dziur zakleić dobrze, szczególnie że są dwie. Zawsze będzie z tego schodzić później powietrze. 

Na szczęście rzadko snejki łapię od kiedy mam 29era, w zeszłym sezonie tylko raz się udało.

  • Mod Team
Napisano

 

 

Nie da się takich dziur zakleić dobrze, szczególnie że są dwie.

Jak sie nie ma czym to sie nie da :P Najważniejsze to mieć adekwatną łatkę, bo jak łatka marna, to nic nie pomoże.

 

Z Krzyśkiem sie ugadam na mieście to sie zalepi dziurę :P

Napisano

Nie mówię że nie :). Z odpowiednim zapleczem można nawet dętkę od zera wytworzyć ;). Ale standardowymi tiptopami jest ciężko i zamiast tracić nerwy wolę kupić po prostu nową dętkę. 

Raz tylko kleiłem snejka - jak na maratonie złapałem dwa snejki raz za razem, a miałem tylko jedną dętkę ;). Dobra godzina mi zeszła, jak ruszyłem to jechałem z megowcami startującymi godzinę po mnie :).

  • Mod Team
Napisano

Ja w dętce z kaszlaka lepiłem rozdarcia że nawet kilka palców by wsadził, daaaaaawno temu i jeździło :D heh Choć teraz ciężko dostać "materiały"

  • Mod Team
Napisano

Dokładnie, i trzyma powietrze jak trza :). Co więcej rozcięcie na dętce okazało sie mieć 1cm, nie 0,5 jak sądziłem. Także nie ma co wyrzucać dętek z większymi dziurami, bo są jak najbardziej do uratowania.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...