Skocz do zawartości

[dieta wegetariańska] wzbogacenie diety o białko


pablo102425

Rekomendowane odpowiedzi

Od pewnego czasu jestem na wegetariańskiej diecie, można powiedzieć że nawet pół wegańskiej bo całkowicie zrezygnowałem z mleka. Jednak wyliczając ile dziennie potrzebuję białka (sporty wytrzymałościowe 1,2-1,24g na kg masy). wychodzi mi niedobór jakiś 30-40g białka dziennie. Ciężko będzie mi to jakoś uzupełnić jedzieniem, musiał bym jeść jak szalony.

 

Chciałbym wzbogacić dietę o jakiś izolat białka. Jednak ze względu na dietę wykluczam białka serwatkowe, pozostają tylko białka sojowe.

 

Dziś znalazłem coś takiego:http://allegro.pl/activlab-soya-pro-2000g-soja-izolat-bialka-gratis-i3964400721.html

 

Mógłbym pokryć tym zapotrzebowanie do końca, niby to białko ma jakieś BCAA w sobie więc aminikwasy dodatkowo też by były. Tylko pytanie czy warto?

 

Może dodam że ważę 72-75 kg, jeżdżę głównie na szosie dystanse 150-200 km (wyścigi), 60-100 km treningi. Dodatkowo często MTB i jakieś drobne FR. Więc nastawiam się głównie na wytrzymałość a nie budowanie mięśni, na siłownię chodzę raz w tygodniu na jakiś lekki trening i tyle.

 

Może jest ktoś kto zna się na tego typu rzeczach i podpowie mi czy warto, lub co innego wybrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc szczerze to moja dieta polega na tym żeby nie jeść mięsa a dalej jeździć dobrze lub lepiej w porównaniu z tym co było lata wcześniej.

 

Ogólnie nastawiam się na wytrzymałość, dystanse MEGA/GIGA na maratonach szosowych/MTB co wychodzi różnie od 150 do 300 na szosie i od 50 do 120 w MTB.

 

Ale tak jak pisałem wcześniej, boję się o niedobór białka i chciałbym, jeśli jest szens coś dodatkowego brać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja dieta polega na czym? Odchudzanie? Utrzymanie formy poprzez diete?

 

Polecam Ci WPC Łowickie 80. Tak naprawdę nie wiem jak działają te białka, ale coś na sobie zauważyłem, więc działa;)

 

wpc też jest raczej pochodzenia zwierzęcego - to serwatka mleka :P a jak działa? tutaj nie ma filozofii, po prostu dostarczasz białko, tak jakbyś jadł jajka, kurczaka czy twaróg... na jedno wychodzi, tylko że w proszku szybciej zrobić ;)

 

cóż nie łatwe jest życie wegetarianina, może kiedyś przestawisz się na mięso  :woot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem czy nie łatwe:) właśnie łatwe:) przygotowanie jakiegoś mięsa to godzina? coś około tego. A warzywa? Umyć i ugotować na parze to raptem 20-30 minut.

 

Jeśli chodzi o samo białko w diecie to staram się go dostarczać sporo z różnych roślin. Ale nie ma co ukrywać że żeby pokryć całe zapotrzebowanie to musiał bym siedzieć pół dnia nad talerzem. Dlatego zastanawiam się nad proszkiem żeby coś tam dodać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako stary vege, a obecnie zamiłowany mięsożerca stwierdzam, że posiłki mięsne czy warzywne robi się dokładnie tak samo długo - wszystko zależy od składników. Kurczaka usmażysz w dwadzieścia minut, mielone też, a coś z fasoli robi się godzinami :).

Zakładając że smakują ci te warzywa na parze (w co nie wierzę, bo taka jałowizna nie może smakować :)) to i tak masz duży problem, i raczej się nie nastawiaj że będziesz miał lepsze wyniki w sporcie niż na mięsie, chyba że przedtem miałeś tragiczną dietę. Jak miałeś normalną, w miarę zdrową dietę z mięsem, to żeby wyrównać wyniki na wegetarianiźmie będziesz musiał poświęcić naprawdę dużo uwagi i czasu dobieraniu posiłków i łączeniu różnych składników.

 

Ale do rzeczy: bez nabiału i jajek nie uzupełnisz białka. Choć znam wegetarian funkcjonujących na samych owocach i biegających: 90 % z węgli i 10% z białka i tłuszczu łącznie. Ale ile tak pofunkcjonują to nie wiem.

Ja w każdym razie odczułem duży skok formy jak po 10 latach vege wróciłem do mięsa. Pewnie z czasem kumulują się jakieś niedobory, nie wiem.

Faktycznie białko w proszku może być jakimś ratunkiem jak nie chcesz jeść nabiału. Ale miej świadomość, że białka sojowe są znacznie bardziej przetwarzane niż typowe białko serwatkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klosiu - dokładnie. Vege bzdury.

 

Najzdrowsza dieta długowiecznych jest oparta na RYŻU i DORSZU !! Wbijcie sobie to do tych tępych ..... więc nie dla golonki i nie dla nadmiaru warzyw, nie wpadamy w skrajności, tylko stosujemy diete długowiecznych opartą o chude ryby - dorsz, mintaj ....

 

Wegetarianie często mają zle zbilansowany cynk z miedzią, poniżej 6:1 co prowadzi do osłabienia i łysiny ORAZ GROMADZENIE się wody w organiźmie przy zbyt dużym podażu warzyw !!

 

Najzdrowszea dieta oparta jest na :

- ryzu brazowym(nie duzo , pół worka , bo nadmiar magnezu jest szkodliwy, magnez od 4 (przy 2000kcal) do 10 razy masa ciała przy ekstremalnych wysiłkach)

- ryż paraboliczny bo ma witaminę B1 w dużych ilościach 

- dorsz, mintaj, chude ryby - 1,05 grama na kilogram masy ciała przy 2000kcal i 14% z kalorii, przy wysiłku podajemy 8% białka, czyli średnio wyjdzie 11-13% białko

- oliwa z oliwek około 5-20gram (m) dziennie

- pszenica pod postacią makaronu al dente lub chleba w ilości około 150gram dziennie na sucho liczone,

- 3-4 jajka M, suszone owoce jako ozdoba do bilansu sodu z potasem na 0,59, brokuł 150 gram przy 2000kcal(witaminy b2, potas, kwas pantotenowy, kwasy foliowy) i marchew 100gram przy 2000kcal (beta-karoten ...)

- (NIE DLA ZIEMNIAKÓW - toksemia miedźi gwarantowana oraz łysina)

- płatki owsiane - cynk z miedźią na 7,5:1 (prawie idealnie) 

- imbir 1 gram na sucho dla wyrównania dosz , aby dieta spełniała wymogi pięciu przemian.

- skorupki zmielone dla podazy wapnia około 700mg i ważone na wadze jubilerskiej - 2-2,5:1 z magnezem.

- 10gram gorzkiej czekolady 70% - element ognia - smak gorzki - dla wyrównania dosz wg pięciu przemian. Podajemy po 5 gram dwa razy dziennie.

- tran 1 kaps - wit D około 30-40% reszta w jajkach.

- 100 ml wody z rana, reszta wody w jedzeniu - bilans na 1600ml dla 66kg osobnika.

 

 

DŁUGOWIECZNI NABIAŁU nie jedzą ( śluz ).

 

Cynk to podaż około 8,5mg przy 2000kcal - przeciętna polska dieta nie podaje nawet 5mg.

 

PO około 12% BIAŁKA i 12% TŁUSZCZY reszta węgle.

 

Macie zdrowszą diete to powiedzcie. Nie macie, bo to jest prawie wzór przy 2000kcal. Jak ktoś leczy raka, candide, anemie itp to polecam.

 

ps. przy wyzszym zapotrzebowaniu kalorycznym mozna policzyc wszystko lub zdac sie na własne walory smakowe, aby dosze pozostały zrównowazone cały czas ... a jak komus sie nudzi to niech urwie jaja Dukanowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do samej diety poprzedniej, mięsnej, oraz obecnej, warzywnej. Fakt kiedyś mniej dbałem o dietę. Teraz staram się jeść dobrze, jakoś obmyślać wszystko na tyle na ile mam wiedzy na ten temat. Co do mojej formy i tego co oczekuję. Jestem amatorem, jeżdżącym na rowerze szosowym wartym może z 2tyś. A mimo tego na wyścigach typu supermaratony, roadmaratony, uphillcup, i mniejsze czasówki czy wyścigi szosowe często dojeżdżałem w grupie zaraz po czołówce a nawet czasem zdarzało się że w czołówce. I to zawsze na najdłuższych dystansach. Trenując z osobami, z którymi trenowałem lata wstec mogę zauwazyć że teraz forma poszła do przodu, właśnie po przejściu na weganizm.

 

Czy "jałowizna" na parze może smakować? Może:) wystarczy trochę wyobraźni i chęci zrobienia czegoś smaczego i odpowiednio doprawionego. Nie po to Bóg dał nam setki przypraw żeby używać tylko soli i pieprzu.

 

A nawet jeśli wyjdzie tak że mimo swoich starań forma zejdzie w dół, to i tak dalej będę trenował codziennie, jeździł jako amator na rowerze wartym tyle co jedno koło innych których i tak pewnie będę wyprzedzał. Ale dojeżdżając do mety będę wiedział że osiągnąłem coś czego 99% społeczeństwa nigdy nawet nie spróbuje. Przejechanie 100,200,300 km na weganizmie.

 

Teraz druga sprawa, czy to że kiedyś raz na tydzień znjadłem schabowego lub kawałek piersi z kurczaka faktycznie tyle mi dawało? Wątpię że te 100g mięsa tygodniowo, bo nie wierze że jadłem go więcej było dla mnie tak zbawienne że teraz nagle kiedy tych 100 czy tam 200g mięsa nie ma w mojej diecie  mam po 10km jazdy na wyścigu toczyć pianę w rowie z wycieńczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To już nie jest wegetarianizm. 

Poza tym, mięso ryb jest pełne metali ciężkich, więc nie wiem czy takie zdrowe...

 

Niestety ale większość ludzi (ja również jeszcze kilkanaście miesięcy temu) nie miałem zielonego pojęcia co tak naprawde jest w odzywianiu ISTOTNE, a co MARGINALNE.

 

ISTONY jest stosunek sodu do potasu na 0,59 !!!!!! To jest NAJNAJNAJważniejsze w tym "interesie" !!!!! To jest jak biblia wśród reszty ksiąg !!!!!

 

SÓD do PTASU 0,59, nie 0,5 ani 0,7 bo to już jest NIEBO a ZIEMIA w samopoczuciu ale DALEJ W NORMIE , bo norma to 0,47 do 0,83 !!!!

 

kolejnym jest ilość białka na 1-1,1 na kilko masy ciała, oraz na 7-9% powyzej tych 2000kcal !!!!

 

trzecim jest podaż WODY na około 0,8ml na 1 kcal przy 2000kcal, 1ml na 1 kcal przy spacerach, gotowaniu oraz 1,2 m na 1 kcal przy kolarstwie,bieganiu siłowni itp

 

 

>>>>>>>>>>>>> CZYLI SÓD(jest w soli - 39%) MA BYĆ POLICZONY CO DO PÓŁ STATYSTCZNEJ SZCZYPTY <<<<<<<<<<<<<<<

 

                      >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>czyli z dokładnością do 100mg soli / 40mg sodu na dzień <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<

 

 

Margines to metale ciężkie w rybach, śladowe ilości ołowiu w warzywach, nieprzegotowana woda, przeterminowany makaron - to wszystko obciąża organizm w MARGINALNYM stopniu .

 

Zeby nie wpadać w paranoje to można sód z potasem zapodać od 0,57 do 0,62 - także można przez kilka godzin poczuć się lepiej niż jak się miało 10-15 lat przy dobrej podaży witamin szczególnie z grupy B i minerałów jak pisałe wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dieta zgodna z grupa krwii to kolejny margnes, ale moga być wyjątki , coś jak gluten - nie każdy trawi.

 

"CarverPure, skąd takie dane? Tych pseudo naukowych teorii to ja mam całe półki. Co jeden pisarz-dietetyk wymyśla coś bardziej absurdalnego."- w mojej diecie nie ma nic absurdalnego, jakby było to by mi moje grzyby o tym poinformowały, i tak to robią jak podam o 250mg soli na dzień za malo lub za duzo!! lub podam wody o 100ml za dużo nie podpartą 100mg potasu i 60mg sodu(idealne nawodnienie podczas lekkiego wysiłku) lub innz maly blad dietetyczny. Lecze przerost CANDIDA od 3 lat, ktory mam od 15lat.

 

Dieta sprawdza sie przy 1950kcal i 2200kcal oraz przy 2750 tez, bede testowal 4000kcal jak sie poczuje optymalnie.

 

Zapomnielem o miodzie 45gram dziennie aby dosze byly zrownowazone.

 

W diecie najwazniejszy jest smak, jak macie dosze w rownowadze to tez bez liczenia mineralow pozyjecie dlugo, ale wtedy podajecie okolo 60% witamin B i mineralow co sie powinno podawac. A dieta dlugowiecznych podaje wszystko zanim organizm o to poprosi !! Dlatego nie ma sie ochoty na uzywki jak alkochol, papierosy , oba sa elementem metalu czyli smak ostry i ludzie nie uzywajacy imbiru, pieprzu, papryki ostrej siegaja po alkochol nierzadko. CZYTAJCIE O DIECIE 5 PRZEMIAN.

 

Policzenie mineralow,bialka, witamin to jest pryszcz na dupie. NAJTRUDNIEJ jest ZROWNOWAZYC DOSZE.

 

Reasumujac , dieta idealna to zoptymalizowana dieta 5 przemian, a wiekszosc ludzi jest tylko na diecie 5 przemian , bo przeciez jak masz ochote na slodkie to jesz ))) ... ale jest to dieta niepelnowartosciowa, czyli nie zoptzmalizowana i dlugosc zycia bedzie krotsza o okolo 20 lat w stosunku do dlugowiecznych i mniej komfortowa na pewno.

 

Nie jestem znawca, ale mam doskonalego nauczyciela CANDIDA !!! ==))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://veganworkout.org.pl/dietetyczne-oszustwa/

 

 

 

 

 

W z grubsza całym poście.

 

Dieta wege nie jest uboższa od diety mięsnej. Nie jest droższa, ani nie wymaga więcej czasu. 

 Acha. To może z jakichś niezależnych źródeł zacznij czerpać wiedzę, a nie ze stron w wegetarianach. Chyba że lubisz czytać bajki na dobranoc.

Niedobory B12, żelaza, cynku, długołańcuchowych kwasów tłuszczowych (czyli omega 3) i witamin A i D to pewnie też bzdura.

Jak już w całym poście piszę bzdury, to pewnie wydaje mi się też, że polepszyłem skokowo wyniki w maratonach po skończeniu z wegetarianizmem.

 

I owszem, jak chcesz jeść dobrze, ograniczając do minimum niedobory w wege, to musisz poświęcić więcej czasu i generalnie wiedzieć więcej. A i tak dieta nie będzie się umywać do naturalnej dla człowieka diety opartej na owocach, warzywach i mięsie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedobory B12, żelaza, cynku, długołańcuchowych kwasów tłuszczowych (czyli omega 3) i witamin A i D to pewnie też bzdura.

Jak najbardziej bzdura. :teehee:  Niedobory B12 ma większość populacji. Niedoborów żelaza i cynku się przez wegetarianizm nie nabawisz. W omega3 bardzo bogate jest siemię, Rośliny strączkowe w białko i witaminę D, oraz żelazo i cynk. 

B12 to generalnie problem naszych czasów, nie tylko wegetarian. Ale od czego są suplementy...

 

 

A i tak dieta nie będzie się umywać do naturalnej dla człowieka diety opartej na owocach, warzywach i mięsie.

Jeżeli już robimy sobie takie bezsensowne wywody, to naturalną dietą człowieka, jest dieta wegetariańska, człowiek zanim nauczył się polować, był zbieraczem.   :P

 

 

I owszem, jak chcesz jeść dobrze, ograniczając do minimum niedobory w wege, to musisz poświęcić więcej czasu i generalnie wiedzieć więcej.

Przy jakiejkolwiek diecie, jeżeli chcesz odżywiać się racjonalnie i zdrowo, musisz poświęcić na to trochę czasu...

edit. 

wszak przygotowanie posiłku wege nie zajmuje ani odrobinę więcej czasu. Rzekłbym, że zajmuje wręcz mniej czasu w porównaniu z pieczonym mięsiwem.

np. Kasza jaglana z przysmażonymi warzywami, to w pełni wartościowy posiłek, który przygotowuje się w 30 min.

 

 

 

to pewnie wydaje mi się też, że polepszyłem skokowo wyniki w maratonach po skończeniu z wegetarianizmem.

Patrz, a ja poprawiłem wyniki, jak skończyłem z mięsem :P

Argument jak nic... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja ochłodzę trochę atmosferę:) mam małą prośbę:-) Czy może mi ktoś pomóc na zadane w pierwszym poście pytanie? Bo jak na razie to gó...no się dowiedziałem:-) ale spoko:-)

 

a druga sprawa, są zwolennicy wegetarianizmu, weganizmu i mięsa. Co za różnica co kto je? Chyba ważne żeby jeździć tak? Więc widzę tutaj od groma znawców, każdy podaje inne dane, inne linki itp a odpowiedzi na moje pytanie nie mam dalej.

 

Panowie:) uspokójcie się bo zwątpię w to forum całkiem:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cienkun, powiem tylko, że nie ma i nie było ani jednej społeczności łowiecko zbierackiej, z tych które były przebadane na przestrzeni ostatnich 150 lat, która nie czerpałaby większości kalorii z mięsa. A niektóre czerpały z mięsa 90% kalorii i zdrowie miały świetne.

Już australopiteki 2.5 miliona lat temu łapały jakieś drobne zwierzęta, więc o czym my tu mówimy.

Skąd wiem? Bo nawet "wegetariańskie" szympansy potrafią polować, łapią, zabijają i jedzą inne małpy i różne drobne zwierzęta. Szympansy są słabiej rozwinięte nawet od australopiteków, więc wychodzi na to że jeśli ktoś opowiada bzdury, to nie ja :).

 

Poprawiłeś wyniki, bo pewnie wcześniej żywiłeś się tragicznie. Wegetarianizm jest lepszy od przetworzonej diety zachodniej, ale nie jest lepszy od nieprzetworzonej diety mięsno-roślinnej.

A omega 3 roślinne są bardzo słabo przyswajalne, pewnie tego nie wiesz, ale przyswajają się w granicach 5%. Zresztą to się tyczy wszystkich mikroelementów typu żelazo, cynk i wapń. Coś tam jest, ale się słabo przyswaja, więc jakby tego nie było. 

Zęby na tym zjadłem i już dawno przeszła mi zaciekłość nowicjusza, więc wybacz. Pomyśl o tym za 5 lat, jak wege przestanie być dla ciebie nowością, a stanie się obowiązkiem, a przy okazji nie będziesz już się czuł tak świetnie jak teraz :).

 

pablo, odpowiedziałem ci chyba w pierwszym poście. Dowozu białka takiej jakości i w takiej ilości jakie masz w mięsie nie zapewnisz. Odżywki białkowe wege są bardzo przetworzone i kłóciłbym się, czy są bardzo korzystne. A żeby dostarczyć w miarę pełne białko z roślin w dobrej ilości musisz mieszać dość uważnie strączkowe z pełnym zbożem, orzechy, ziarna typu słonecznik itp. I jeść spore ilości, jeśli chcesz dostarczyć te 1.5g/kg masy ciała.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Poprawiłeś wyniki, bo pewnie wcześniej żywiłeś się tragicznie. Wegetarianizm jest lepszy od przetworzonej diety zachodniej, ale nie jest lepszy od nieprzetworzonej diety mięsno-roślinnej. A omega 3 roślinne są bardzo słabo przyswajalne, pewnie tego nie wiesz, ale przyswajają się w granicach 5%. Zresztą to się tyczy wszystkich mikroelementów typu żelazo, cynk i wapń. Coś tam jest, ale się słabo przyswaja, więc jakby tego nie było.  Zęby na tym zjadłem i już dawno przeszła mi zaciekłość nowicjusza, więc wybacz. Pomyśl o tym za 5 lat, jak wege przestanie być dla ciebie nowością, a stanie się obowiązkiem, a przy okazji nie będziesz już się czuł tak świetnie jak teraz .

Boże, chłopie, skąd te dane!!

Nie wiem na czym zjadłeś zęby, ale na pewno nie masz pojęcia o tym co piszesz.

I czemu twierdzisz że to dla mnie nowość?? Znasz mnie?

Na prośbę założyciela tematu, kończę dialogi z Tobą.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wege w rękach doświadczonego moze byc niezłe, ale po co się ograniczać !! Długowieczni Hunzowie jedzą mięsą, co prawda 2-3 razy w miesiącu ale jedzą podobnie długowieczni Okinawianie, obie nacje jedzą JAJKA, które mają WITAMINE B2, gdzie w warzywach jest jej mało (brokuly mają sporo). Wymieniacie simie (len) i może jeszcze pestki dyni i słonecznik ? No mają CYNK ale bedziecie mieć TRAGICZNY stosunek CYNK-u z MIEDZIĄ poniżej 6:1, czyli poniżej normy i ŁYSINKA jak Robert Kubica albo inni młodzi (ja mam 33) ! Fakt, nie osiwiejecie do osiemdziesiątki, ale łysinka będzie.

 

Także minimalne ilości mięsa jest najzdrowiej, potem wege a na końcu dieta "korytkowa Kowalskiego pulpeciki golonka 42%tłuszcze i 42% węgle - cukrzyca pewna, nadwaga, zawały, raki wszystko po 60-ątce". Min imalne ilości mięsa(chude ryby) w szczególności jak ktoś spala od 1900 do2500kcal , zbilansujesz wszystko idealnie!!!! Jak codziennie spala około 3500kcal to WEGE moge polecić ! .. bo tutaj poradzić sobie moze każdy. Durianrider robi 300-515km na rowerze dziennie(w zeszłym roku wygrał w Australi coś prestiżowego , nie pamiętam) na diecie 811 Grahama, jedza glownie ryż,banany,owoce podają po 7% tłuszczy i 7% białaka ale podają 6k kcal średnio, dlatego są zdrowi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...