tolszak Napisano 4 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Witam i pozdrawiam wszystkich Cyklistów. Mam pytanie. Czy ktokolwiek z Was ma/miał kłopoty z podniesieniem, czy też chociaż utrzymaniem formy ??? Jeżdzę (na tyle ile czas pozwala) w miarę regularnie. Nie jestem jakimś hardcorowcem rowerowym, ale w tamtym roku (sumarycznie ponad 3800km) po dwóch początkowych miesiącach sezonu osiągnąłem poziom wytrenowania, który bez problemu pozwalał mi przejeżdzać dystans 40 - 80 km ze stałą prędkością średnią ok. 23 - 24 km/h. (rekord 138 km z Vśr. 22,2 km/h). Jeżdzę praktycznie wyłącznie po lesie i polach. Teraz od dwóch miesięcy (z dwutygodniową przerwą w kwietniu-maju - dentysta mnie zalatwił i z ropowicą trafifem do szpitala) nie mogę powiedzeć, że jeżdzę - ja się katuję, tzn. nie mam tzw. adrenaliny i chęci jazdy. Nie dość, że jade "na przymus", to jeszcze osiągane wyniki są żenujące. Na jednej ze stałych tras nie mam siły pociągnąc 20 km w 50 minut, czyli wykręcić wyniku, który w tamtym roku był normą. Po przejechaniu > 30 km na drugi dzień jestem sztywny jak Rasiak na boisku. Zrobiłem wyniki krwi - wszystko jak w książce... Co sie dzieje ? Czy ktos też kiedys miał taką niemoc? Proszę o radę i pomoc. POZDRWIAM WSZYSTKICH CYKLISTÓW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GZA20 Napisano 4 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Ogólnie często jest tak że po pobycie w szpitalu czy po ciężkiej chorobie drastycznie spada wytrzymałość czy wydolność organizmu. W zeszłym roku przez ponad 90 dni byłem na silnych antybiotykach (nawracająca się angina ropna) i kiedy wkońcu się wyleczyłem i odłożyłem leki byłem załamany. Nawet krótki spacer powodował że byłem bardzo zmęczony i strasznie się pociłem . Ja poradziłem sobie w ten sposób że bardzo dużo zacząłem brać różnych witamin piłem dziennie z 5 actimelli czy innych jogurtów i stopniowo zwiększałem sobie dystans na treningach. Żeby powrócić do dawnej formy potrzeba czasu i nie da się tego zrobić nagle. Możesz jeszcze spróbowac zażywać kreatyne wraz z HMB która w zalezności od organizmu albo da bardzo dużo albo nie wiele. Jeśli Twój organizm dobrze przyjmuje tego typu specyfik to na pewno Ci pomoże i przyśpieszy powrót do dawnych rekordów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tolszak Napisano 4 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 dzieki GZA20, trochę mnie uspokoiłeś, ale ja "anabole" dostawałem przez 20 dni, schudłem w tym szpitalu 8 kg (z 86 do 78 w 14 dni). Obecnie mam 82 kg,a le mam wrażenie ze uciekły mięśnie, a został tłuszcz...Też Łykam witaminy i minerały + 500 ml jogurtów z super bakteriami na odporność itp..., ale na razie efekty są marne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GZA20 Napisano 4 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Poprostu trzeba zaczynać od lajtowych treningów. A z ta kreatyną to naprawde nie głupi pomysł i trudno to nazawać anabolikiem . I kreatyna pomoże tylko wtedy kiedy się trenuje. Zwiększa wydzielanie ATP i dzieki temu możesz dłużej trenować tym samym szybciej możesz wrócić do formy . Trzeba się uzbroić w cierpliwość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tolszak Napisano 4 Czerwca 2006 Autor Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 hehe - mówiąc, a własciwie pisząc "anabole" mam na mysli antybiotyki dozylnie podawane w końskich dawkach przez super urocze pielęgniarki. co do kratyny, to raczej nie bedę ryzykował...dziecko mi np. zachoruje i nic nie wyszło z treningami...Zacznę jeść cukier...przecież "cukier krzepi". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GZA20 Napisano 4 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 A no krzepi krzepi . Co do antybiotyków w końskich dawkach naprawde znam ten ból . Przez te 90 dni dostawałem penicyline doustną, debycyline domieśniową po której chodzić prawie nie mogłem bo tak bołało, no i cała masę innych antybiotyków których nazw już nie zlicze bo średnio co 2 tygodnie serwowali mi inne . Jedno co lekarzy zdziwiło to to że kiedy po wyleczeniu zrobili mi badanie krwii to wyniki były tak dobre jakbym nie chorował od paru lat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BikeMac Napisano 28 Czerwca 2006 Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Jezdze dosc regularnie..co 2,3 dni. CZasmi jednak nagle spada mi kondycja...niemoge jechac ...mecze sie.. ale po jedny dniu mija i dalej jestem w swietnej formie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.