zws Napisano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Jak wygląda sprawa 2 kompletów kół z tarczami ? Czy jeśli jeden komplet jest na centerlock a drugi na 6 \ śrub to trzeba regulować przy każdej przekładce ? czy to zależy jak się trafi ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mongol96 Napisano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Miałem 2 komplety na 6 śrub, tyłu nie musiałem regulować, a na przodzie była duża różnica. Kwestia przypadku, można sobie podłożyć podkładki pod tarcze, ale między klockami jest tak mało miejsca, że może być ciężko dobrać odpowiednią szerokość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jechan Napisano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Loteria mi akurat pasują 2 komplety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lyndowss Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Z tego co piszesz to chcesz zamieniać przód na tył całe koła. To jest niemożliwe. Chyba, że masz jakiś patent napędzania roweru przednim kołem i rower do tego przystosowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
d8wid Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 @lyndowss błysnąłeś Tarcze nie zawsze wypadają w tym samym miejscu... niestety przy tak ciasnej szczelinie spora szansa że będzie obcierać ale szybka regulacja zacisku i mozna jechać> chyba ze czesto przerzucasz koła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jasinski21444 Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Czy ludzie już serio nie potrafią czytać ze zrozumieniem ? Dla kolegi lyndowss jasne info : autor ma dwa komplety kół które chce zamieniać np w zależności od tego czy będzie jeździł w terenie czy szosa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lyndowss Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Hah. 39 stopni gorączki robi swoje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sonix Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Czasami jest tak że zacisk inaczej dociśniesz i już obciera o tarczę więc i przy zmianie kół jest duża prawdopodobność że nie spasuje. Lecz nie ma się czym martwić regulacja hamulca trwa nie więcej niż 3-5min. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Ustawienie hamulca wzgledem innej tarczy to chwila, wiec jak dla mnie nie ma roznicy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mongol96 Napisano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Ale jak masz PM w amorku to już trochę boli, ja przez jakiś czas przekładałem koła z 2 razy na tydzień. Miałem stracha, że kiedyś gwint nie wytrzyma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lyndowss Napisano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 To nie jest złącze ruchowe, a stałe. Takie ciągłe przekładanie co chwilę jest złe i w końcu gwint się zerwie. Tak samo jak korby, mostki, sztyce. Są to śruby, żeby raz przykręcić i nie ruszać. Częste poruszanie nimi jest negatywne dla ich jakości. zacisk inaczej dociśniesz i już obciera Zgadzam się z tym. Odległości od tarczy są małe. Wystarczy, że zdejmiesz koło i założysz to już może ocierać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 Przez dwa lata często transportowałem rower w samochodzie, musiałem więc prawie każdorazowo regulować zaciski względem tarczy, to jedno. Drugie, demontaż koła oznacza "ruszenie" zacisku - jest on również połączeniem gwintowanym (gwint w nakrętce), tylko zamiast klucza imbusowego jak w przypadku śrub np do zacisku używasz dźwigni. Gwint w nakrętce jak też gwint na pręcie zacisku poddawany jest więc obciążeniom - czy producent zacisków kół wyznacza jakieś przeciwskazania co do ilości razy ich użycia? Nawet jeśli masz dwa zestawy kół to ile razy będziesz je zamieniał? Bądź łaskaw i zacytuj źródło gdzie znajdziesz informację i ilości dopuszczalnych dokręceń śrub. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mongol96 Napisano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 Na moje: 1) w przypadku zacisku do kół najpierw skręcasz nakrętkę, która nie stawia oporów (więc gwint nie ulega obciążeniom), dopiero później zaciskasz dźwignię. Mój zacisk ma stalowy pręt i nakrętkę, a gwint zrobiony na stali jest generalnie bardziej odporny na ścieranie i zniekształcenia niż w przypadku aluminium (nie wiem jak z magnezem, ale pewnie też nie jest aż tak wytrzymały). 2) w hamulcu skręcasz śrubę, która stawia coraz większy opór, więc śruba chce "wyrwać" gwint z gniazda amora do siebie, więc zwiększa się nacisk na ścianki gwintu, a co za tym idzie, tarcie pomiędzy zwojami (podczas dokręcania). Po iluś tam odkręceniach i dokręcaniach gwint jest coraz słabszy, aż w końcu puści. To moja hipoteza, jeśli się mylę to proszę o poprawkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sonix Napisano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 Aby gwint pozostawić w jak najlepszym stanie i jak najdłużej to zasada jest prosta. Stosuje się części wymienne z materiału o niższej wytrzymałości mechanicznej. Jeśli ma się gwint uszkodzić poprzez zbyt mocne dokręcanie to uszkodzi się gwint w części z słabszego materiału. Problem pojawia się natomiast co jeśli taką część ukręcimy. Dlatego z reguły śruby są o różnych twardościach i mają określoną siłę z jaką powinno się je dokręcać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zws Napisano 29 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 A co z zalecanymi przez producenta zabezpieczeniami przed odkręceniem śrub oraz zwykle większą niż zalecana ilością niutonometrów w garści przeciętnego Kowalskiego ? Dla doświadczonego serwisanta może i bezpieczna metoda, dla ludu niekoniecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sonix Napisano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 By śruby się nie odkręcały stosuje się odpowiednie podkładki, kleje itp. Co do przeciętnego Kowalskiego i jego siły to trzeba to robić z rożsądkiem. Wiadomo jest że przy użyciu za dużej siły można uszkodzić któryś element. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 29 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2014 A co z zalecanymi przez producenta zabezpieczeniami przed odkręceniem śrub oraz zwykle większą niż zalecana ilością niutonometrów w garści przeciętnego Kowalskiego ? Dla doświadczonego serwisanta może i bezpieczna metoda, dla ludu niekoniecznie. Sposób nr 1: kupić odpowiedni klucz dynamometryczny. Sposób nr 2: skorzystać z życzliwości zaprzyjaźnionego serwisu posiadającego taki klucz i posłużyć się nim przy dokręceniu śrub z odpowiednią siłą i na tej podstawie "doświadczyć odpowiedniej siły, w ten sposób wyrobić sobie wyczucie w rękach. Sposób nr 3: kręcić ogólnie z wyczuciem - mnie nie zdarzyło się przez 4 lata pracy ukręcić żadnej śruby ani gniazda, czy to w częściach stalowych, aluminiowych czy karbonowych. Moim zdaniem trzeba być wyjątkowym fizolem żeby to zrobić lub dana część jest wykonana wadliwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lyndowss Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 1. Drogie rozwiązanie i zwraca się długo, a trzeba mieć jeszcze komplet jakiś nasadek, żeby był użyteczny. 2. To jest jakaś kpina. Nie widzę tego w ogóle. Serwis to serwis, a nie wypożyczalnia sprzętu warsztatowego i laboratorium za darmo. Sam pracujesz w serwisie, a masz tak spaczone spojrzenie. Chciałbym zobaczyć jak użyczasz komuś sprzętu. 3. Zerwać połączenie podczas dokręcania faktycznie w większości przypadków trzeba mieć specjalne zdolności. Za to większość zerwie się, ale dopiero podczas pracy i przy obciążeniach dynamicznych, a nie podczas dokręcania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mongol96 Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Stosuje się części wymienne z materiału o niższej wytrzymałości mechanicznej. Bałbym się użyć w moim hamulcu z tarczą 180mm śruby, której gwint puści szybciej niż magnezowy. I nie chodzi tu o przekręcenie poprzez użycie zbyt dużej siły, tylko o ścieranie zwojów gwintu podczas dokręcania (tarcie), który robi się coraz cieńszy i słabszy. Nagle się okazuje, że przy użyciu niewielkiej siły przekręcisz śrubkę. Dlatego dobrym rozwiązaniem wydają się szpilki. Wkręcasz je w gniazdo i z góry skręcasz tylko nakrętkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zws Napisano 30 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 - 6-8 Nm zalecane, więc do przekręcania fizola nie trzeba, - "z rozsądkiem" to pojęcie względne. A jak względne, wychodzi po nabyciu dynamometryka, - kiedyś często zmieniałem pedały, po każdej przekładce zostawało trochę aluminium na stalowym gwincie, - producent zaleca zabezpieczenie drutem przed odkręcaniem a śruby są pokryte loctite więc raczej nie przewiduje szybkich przeregulowywań (ale zmiany kół poza serwisem pewnie też nie). - zamiast każdorazowo regulować zaciski (u mnie nie częściej niż raz w tygodniu), może łatwiej, taniej i bezpieczniej zmieniać opony z dętkami. Mając kompresor to też kilka chwil choć tutaj ograniczeni jesteśmy do tej samej szerokości obręczy (no i błoto jeszcze trzeba usunąć). Pytanie: Do czego właściwiesłuży podkładka, będąca w komplecie z tarczą i pierścieniem CL ? Nie widzę jej w techdocs. Czy czasem nie do regulacji położenia tarczy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tobo Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 1. Drogie rozwiązanie i zwraca się długo, a trzeba mieć jeszcze komplet jakiś nasadek, żeby był użyteczny. 2. To jest jakaś kpina. Nie widzę tego w ogóle. Serwis to serwis, a nie wypożyczalnia sprzętu warsztatowego i laboratorium za darmo. Sam pracujesz w serwisie, a masz tak spaczone spojrzenie. Chciałbym zobaczyć jak użyczasz komuś sprzętu. 3. Zerwać połączenie podczas dokręcania faktycznie w większości przypadków trzeba mieć specjalne zdolności. Za to większość zerwie się, ale dopiero podczas pracy i przy obciążeniach dynamicznych, a nie podczas dokręcania. Oczywiście że można pożyczyć W TAKIM CELU komuś narzędzie. Robimy to i nie widzę w tym żadnego problemu. Tak samo jak można pokazać komuś zainteresowanemu jak wykonać jakąś czynność serwisową - to źle wpływa na kondycję finansową warsztatu? To Ci powiem że szkolenia dla ludzi z ulicy są organizowane dosyć regularnie, frekwencja bywa spora. Nie wiesz co przyciąga ludzi? Życzliwość i chęć niesienia pomocy. Jak do tej pory przyniosło to jedynie korzyści, obu stronom. Nie weźmiesz pieniędzy za jedną drobną rzecz a zarobisz za 10 innych które zostaną kupione, bo potraktowany dobrze klient wróci czasami po byle pierdołę, mimo że musi przyjechać 30 km. Punkt 3 - nie pamiętam żeby ktokolwiek przyszedł z rowerem z rozwalonym "dynamicznie" gwintem. Nie pamiętam żebym choć raz musiał ratować widelec czy adapter uszkodzony przez nieodpowiednie dokręcenie śrub. Zws, używam w rowerze mtb śrub tytanowych do zacisków, nie miały one nawet fabrycznie loctite na gwincie i nie miało to żadnego negatywnego wpływu na ich odkręcanie. Nie zakładam też żadnych gażetów Shimano pod śruby które mają zapobiegać ich luzowaniu - nie zdarzyło mi się to ani razu a tarczówek używam od 2001 roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mongol96 Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Pytanie:Do czego właściwiesłuży podkładka, będąca w komplecie z tarczą i pierścieniem CL ? Nie widzę jej w techdocs. Czy czasem nie do regulacji położenia tarczy ? Podkładkę zakładasz na gwint śruby, pomiędzy CL, a tarczą. jej dodanie nie wpływa na odległość tarczy od korpusu piasty. Podobnie masz ze śrubą mocującą kasetę - tam też jest takowa. Zapewne ma na celu zabezpieczenie śruby przed odkręceniem (ma takie "ząbki", dokręcając, czujesz jak przeskakuje, a nie idzie liniowo). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herman88 Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Ja jeżdżę na 2 kompletach i mimo, że po zmianie kół tarcze obcierają mam metodę żeby nie ruszać zacisków Nawet po wyjęciu koła i ponownym jego założeniu tarcza obciera. Zauważyłem, że ma znaczenie to czy i o ile oś koła zostanie obrócona. Przy zakładaniu tego samego kompletu czy też drugiego reguluję ustawienie tarczy obracając osią. Np: zakładam koło, lekko zaciskam zacisk, widzę, że obciera to luzuję zacisk, przekręcam oś np. o 90 stopni, znowu sprawdzam itd. Pomocny przy tym jest cienki klucz do piast - łatwiej kręcić osią. Metoda jest szybsza niż regulowanie zacisku hamulca i nie ma strachu, że zerwię gwint. U mnie sprawdza się na dwóch kompletach, rzadko muszę odkręcać zacisk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zws Napisano 30 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Mi tam nic nie obciera a często zmieniam opony. Tyle, że przed zaciśnięciem stawiam rower na kołach. A dużo zacisk trzeba przesuwać ? Bo może dałoby się to na konusach jakoś wyregulować... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herman88 Napisano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Ehhh... Napisałem Ci jak łatwo możesz regulować hamulce nie odkręcając zacisków przy DWÓCH kompletach kół. Pewnie nie przy każdych kołach to się sprawdzi, ale u mnie działa. Kręcenie konusami nic nie da bo to właśnie na nich bazuje koło. Czyli kręcąc konusami tarcza będzie stała w miejscu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.