[dyskonty] Lidl, Biedronka, Aldi etc. oferta rowerowa 2014 cz.1

[dzialo7]

Ja akurat z koszulki jestem średnio zadowolony. Denerwujący jest ten zamek na całej długości. Nie jest zbyt elastyczny i dziwnie się układa podczas pozycji pochylonej. Spodenki sprawdzę dzisiaj wieczorem, ale wyglądają ok. Ludzi było sporo, ale wszystko jeszcze było. 

[DIYaudioPawelS]

koszalin, ul. sniadeckich godz 8

butow 4 pary - wszystkie rozmiar 45! (dla mnie za male, dla kolegi za duze)

kaskow bylo ok 10 - jeden model w jednym rozmiarze :/

wzialem 2 rozmiary - do konca tygodnia moge odsprzedac M/L jezeli moja dziewczyna nie wezmie

 

spodenek i koszulek bardzo duzo - do konca dnia zostana

rekawiczek jeszcze wiecej - wzialem pare bo nie sa takie tragiczne (ale palce nawet nie wykonczone i beda sie pruly)

 

stojakow duzo - nikt tego nie bral jeszcze

[Kekacz]

Wybrałem się do jednego sklepu w Rzeszowie po stojak (dla lokalsów - Podkarpacka) i o 6:50 stała już mocna kolejka młodszych chyba rowerzystów. Stanąłem grzecznie obok i czekam. O 7:00 wystrzał startera. Masa ludzi wciągnęła mnie na dobrej ósmej pozycji. Kilka osób pobiegło, myślę sobie, trzeba mieć odrobinę godności osobistej i tylko przyspieszyłem kroku.

Kiedy byłem 8 metrów od kosza zlokalizowałem pudełka ze stojakami.

7 metrów - pierwsze osoby sięgnęły po pudła

5 metrów - z kosza zniknął ostatni, szósty stojak O_o

W tył zwrot i do samochodu.

Po 6 minutach byłem w drugim Lidlu (Hetmańska). Po sklepie jeździły już tylko wózki ze stojakami, w koszu brak. W tył zwrot i do samochodu.

O 7:16 byłem w trzecim Lidlu (Lubelska). Sytuacja jak na Hetmańskiej.

Pewnie bym się podłamał, ale przypomniałem sobie o czwartym Lidlu otwieranym od 8:00.

O 7:30 byłem już na jego parkingu. Nerw nie pozwolił mi wygodnie gnić w aucie i stanąłem pod drzwiami jako pierwszy Czytnik e-booków w łapę i czekam oparty o szybę. O 7:52 nie wytrzymałem, czytnik do torby. Rozglądnąłem się - czarno od luda.

8:00 znowu wystrzał z blokady drzwi i na czele peletonu rozpocząłem długi finisz. Myślę sobie, a walić godność osobistą, marsz zmienił się w nerwowy trucht. Dopadłem koszy, wydarłem pudło ze stojakiem. JEST! Wziąłem jeszcze kask aby oglądnąć, spodenki i poszedłem obok na mrożonki aby je ocenić. Przejrzałem spodenki, kask przymierzyłem - fajny nawet - ale odniosłem oba produkty z powrotem jako obecnie mi nie potrzebne.

Patrze na kosz ze stojakami i co?

5 sztuk nadal leży. Za chwile jeden gość zaczął oglądać zdjęcia na pudełku ale nie wyglądał na mocno zdecydowanego jak ludzie z 3 pozostałych sklepów.

 

Co osiedle to obyczaj. A i pewnie o 8:00 większość chętnych była już w pracy albo szkole. Ja miałem odrobione kilka minut więc mogłem je zużyć na polowanie.

[szynder]

U was też tak jest, że kaski w rozmiarze m/l tylko kolor biało lub czerwono szary? Bo w dwóch lidlach w Opolu tak jest.

[xeg]

 

Lidl Białystok Zielone Wzgórza - wróciłem przed chwilą, zainteresowanie przy ofercie spore, aczkolwiek tłumów nie ma.

 

Jest dużo stojaków serwisowych i kasków, niestety butów nie zauważyłem (a w gazetce przed sklepem były anonsowane).

 

 

PS: Kupiłem koszulkę - REWELACJA. Chyba tak dobrej w Lidlu jeszcze nie było (krój, dopasowanie, wzór).

 

 

Którą kupiłeś? otworzyłem czerwoną i od razu odłożyłem - ten zamek był mega sztywny za to wróciłem z kaskiem, mało który leży tak dobrze na mojej głowie ale brakuje mi tu poduszek na czubku.

 

Lidl - Wrocław Obornicka, dużo stojaków, dużo butów spd, ludzi też dużo ale mało kto przyjechał po rzeczy rowerowe, największym zainteresowaniem cieszyły się buty do biegania.

[sikor79]

W Zabrzu na Krakowskiej (Rokitnica) było przed chwilą jeszcze całkiem sporo butów (chyba z 10 par), kasków i ciuchów trochę mniej, widziałem jeszcze jakieś stojaki.

[Shootee]

Byłem w dwóch lidlach, pierwszy na Marynarki Polskiej, czynny od 7.  7.05 już nic nie było to kupiliśmy z kumplem soczki i patrzeliśmy, ludzie ogólnie głupieli, jedna kobita wepchała ze dwie pary butów do biegania w lodówkę z kurczakami, inna w parówki. Mimo pełnych koszy i tak wariowali. Spd zostały jedne i zacząłem patrzeć, czerwone i tak bym nie brał, to podeszła babcia i spytała czy biorę, wzięła i poszła. W drugim na Uphagena byłem wcześniej, bo od 8 czynne. wszedłem wziąłem swoje co miałem wziąć, prócz tego normalne zakupy. Niektórzy ludzie naprawdę głupieli, babcie pakujące całe kosze butów a potem drące do telefonu jaki kolor i rozmiar miały kupić. Dwie na Uphagena zaczęły koszykami się pchać   Ogólnie cieszę się że mogłem tylko wejść i wziąć.

[K4JT3K]

Wybrałem się do jednego sklepu w Rzeszowie po stojak (dla lokalsów - Podkarpacka) i o 6:50 stała już mocna kolejka młodszych chyba rowerzystów. Stanąłem grzecznie obok i czekam. O 7:00 wystrzał startera. Masa ludzi wciągnęła mnie na dobrej ósmej pozycji. Kilka osób pobiegło, myślę sobie, trzeba mieć odrobinę godności osobistej i tylko przyspieszyłem kroku.

Kiedy byłem 8 metrów od kosza zlokalizowałem pudełka ze stojakami.

7 metrów - pierwsze osoby sięgnęły po pudła

5 metrów - z kosza zniknął ostatni, szósty stojak O_o

W tył zwrot i do samochodu.

Po 6 minutach byłem w drugim Lidlu (Hetmańska). Po sklepie jeździły już tylko wózki ze stojakami, w koszu brak. W tył zwrot i do samochodu.

O 7:16 byłem w trzecim Lidlu (Lubelska). Sytuacja jak na Hetmańskiej.

Pewnie bym się podłamał, ale przypomniałem sobie o czwartym Lidlu otwieranym od 8:00.

O 7:30 byłem już na jego parkingu. Nerw nie pozwolił mi wygodnie gnić w aucie i stanąłem pod drzwiami jako pierwszy Czytnik e-booków w łapę i czekam oparty o szybę. O 7:52 nie wytrzymałem, czytnik do torby. Rozglądnąłem się - czarno od luda.

8:00 znowu wystrzał z blokady drzwi i na czele peletonu rozpocząłem długi finisz. Myślę sobie, a walić godność osobistą, marsz zmienił się w nerwowy trucht. Dopadłem koszy, wydarłem pudło ze stojakiem. JEST! Wziąłem jeszcze kask aby oglądnąć, spodenki i poszedłem obok na mrożonki aby je ocenić. Przejrzałem spodenki, kask przymierzyłem - fajny nawet - ale odniosłem oba produkty z powrotem jako obecnie mi nie potrzebne.

Patrze na kosz ze stojakami i co?

5 sztuk nadal leży. Za chwile jeden gość zaczął oglądać zdjęcia na pudełku ale nie wyglądał na mocno zdecydowanego jak ludzie z 3 pozostałych sklepów.

 

Co osiedle to obyczaj. A i pewnie o 8:00 większość chętnych była już w pracy albo szkole. Ja miałem odrobione kilka minut więc mogłem je zużyć na polowanie.

 

Ale mnie rozbawiłeś tym opisem, dawno się tak nie uśmiałem. Przeczytałem koleżankom i kolegom w pracy i wszyscy stwierdziliśmy, że masz dar do opowiadania. Łap plusika.

[Fisiek]

Przed chwila obmacalem spodnie. Szalu nie ma. Niby silikonowy pasek na koncu ale jakos go nie widze i slabw wykonczenie nogawek. Wydaje mi sie ze beda sie pruc czy cos takiego

[lucass3]

Czy ktoś widział czerwone kaski w rozmiarze l/XL? W Gliwicach w 3lidlach nie ma :/

 

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Kekacz]

Ale mnie rozbawiłeś tym opisem, dawno się tak nie uśmiałem. Przeczytałem koleżankom i kolegom w pracy i wszyscy stwierdziliśmy, że masz dar do opowiadania. Łap plusika.

Cikubardz

[Qaroll]

Lidl Warszawa na Grochowskiej, stan na 8:17 - buty SPD i stojaki nie cieszą się specjalnie zainteresowaniem, jest ich mnóstwo w przeciwieństwie do kasków, których zostało tylko kilka. Wziąłem wkładki do butów i spodenki - wkładka wygląda na grubszą niż w poprzednim rzucie w krótkich, czy jest dobrze wszyta trudno ocenić, bo nie mierzyłem.

[merlin85]

Kekacz, rewelacja!

Od razu oczami wyobraźni zobaczyłem to:

))

[Marlenka]

Gdyby nie fakt, że dzisiaj tak czy siak musiałam się wywlec z chałupy przed 7, to bym sobie odpuściła, a tak to zajrzałam do jednego z poznańskich Lidlów. Przygotowałam się odpowiednio oczywiście, założyłam buty z grubszą podeszwą do obrony koniecznej i grubszą kurtkę chroniącą przed ciosami dzikich bab baby rzucały się jednak głównie na buty, w rowerowej strefie grzebali tylko bardziej kulturalni panowie i ja Kask mam, rękawiczki też, ale szczęśliwie nie musiałam walczyć z narażeniem życia Maszynki do czyszczenia łańcuchów, pompki, stojaki... nikt na to nie patrzył nawet.

Najbardziej rozbroił mnie gość przymierzający spodnie rowerowe

[Virek]

Właśnie wróciłem, też byłem w lidlu z zamiarem kupna rękawiczek i pompki, po wygrzebaniu nie otwartej pompki i zmierzeniu kilku par rękawiczek zacząłem się kręcić obok reszty akcesoriów dla rowerów, plecaki nie cieszyły się zbytnią popularnością, buty spd rozeszły się w moment, po koszulki sięgał ktoś sporadycznie, reszta czyli okulary i światełka mało co.
Kiedy stojaki nagle zaczęły znikać, wyciągnąłem sobie jeden i zająłem się rozmową przez telefon, kiedy skończyłem rozmawiać nie było już ani jednego więc długo się nie zastanawiałem i poszedłem z nim do kasy. Stojak wygląda na porządny, rury są grube martwią mnie tylko plastikowe zaciski do regulacji wysokości, ale generalnie jestem zadowolony.

[GenesisRazor]

Witam wszystkich.

Mam pytanie odnośnie kasku. Czy ktos może napisać jak wypada ten Crivit w porównaniu do B-skin regular?

[GIANT84]

 

 

koszalin, ul. sniadeckich godz 8 butow 4 pary - wszystkie rozmiar 45! (dla mnie za male, dla kolegi za duze) kaskow bylo ok 10 - jeden model w jednym rozmiarze :/ wzialem 2 rozmiary - do konca tygodnia moge odsprzedac M/L jezeli moja dziewczyna nie wezmie spodenek i koszulek bardzo duzo - do konca dnia zostana rekawiczek jeszcze wiecej - wzialem pare bo nie sa takie tragiczne (ale palce nawet nie wykonczone i beda sie pruly) stojakow duzo - nikt tego nie bral jeszcze

W Koszalinie zawsze zostaje towar bo mało osób jeździ na rowerach

[gello1]

Ja o 8:02 byłem w Krasnymstawie. Zero zainteresowania(lubię te sklepiki na zadupiach )

 

Było 5 kasków i M/L i 4L/XL wziąłem M/L. Bardzo lekki i płytki i ma lepszą wentylację niż mój stary Kellys Spirit. W tej cenie opłaca się zwłaszcza, że jest to CRATONI Zethos.

 

Waga M/L 228g

 

Foto 

[rambolbambol]

Bydgoszcz - Osowa góra

 

Wstałem sobie kulturalnie o 7:30 z planem zakupu stojaka rowerowego. Przed lidlem byłem o 7:45 ... pusto.

 

Już o 7:55 na drzwi napierała masa wygłodzonych ludzi o błędnych spojrzeniach wciskając moją twarz w szczelinę drzwi przesuwanych. Pani sklepowa kazał się odsunąć i o 8:00 otworzyła. Cały ten motłoch wlał sie w sklep niczym szarańcza. Niektórzy przebierali nogami bardzo szybko, stwarzając tylko pozory stonowanego chodu. Szybki rzut oka ... są stojaki. Niestety pan przede mną zaczął ładować jeden za drugim na wózek. W koszu było 6 stojaków, pan własnie wkładał czwarty, gdy ja wziąłem piąty.

- A co pan sobie myśli - rzucił do mnie

- Że pewnie jakiś idiota wystawi dziś 5 stojaków na Allegro - odpowiedziałem grzecznie.

W czasie naszej kulturalnej konwersacji zniknął ostatni - szósty stojak. Pan spojrzał na mnie jakbym właśnie na jego oczach zamordował jego rodzinę i odszedł pakować kaski do wózka.

Ze swoją zdobyczą obejrzałem jeszcze rękawiczki (kupiłem), skarpety (kupiłem) i parę chust. Koszulkę już mam, więc odpuściłem, pozatym pomysł z suwakiem na całej długości jakoś mi nie leży. Gacie z pieluchą straszne jakieś takie się mi wydały ... nie mi jednemu zresztą. Odpuściłem. Butów SPD było sporo, nikt ich nie brał, bo i rozmiarówka jakaś taka dziwna i jeden z rzepów przymocowany jest do siatki. Nie wróżę im długiego życia.

Pompek nikt nie brał po tym jak pierwsza wyjęta z opakowania rozpadła sie jednemu facetowi w dłoniach.

 

Tak czy inaczej zadowolony jestem z polowania.

[bb07bb]

Siema!
W Gdańsku na Trakcie o 0850 zostały tylko dwa kaski, jeden stojak, SPD cztery pary, okularów sporo (oprawki: granatowe, białe i czarne). 

[lucass3]

U was też tak jest, że kaski w rozmiarze m/l tylko kolor biało lub czerwono szary? Bo w dwóch lidlach w Opolu tak jest.

 

 

Na to wygląda, że te kolorowe to tylko w małych rozmiarach co na głowe nie chcą wejść nawet.

Strasznie się zawiodłem na kaskach bo ten czerwony był naprawdę ładny

[offmarkus]

W bieruńskim lidlu o 8:30 po butach została tylko kartka - nie wiem czy w ogóle jakieś były ubrań też zostało niewiele, ale za to pompek nożnych było chyba z 50, maszynki do czyszczenia łańcucha też były (ale mam z zeszłego roku, więc sie nie interesowałem), kaski głównie w rozmiarze XL, okulary spokojnie leżały i było 5 stojaków. Może ktoś sie orientuje po jakim czasie w lidlu przeceniają towar? Na stojak bym sie skusił, ale nie jest mi na razie jakoś super potrzebny, więc jedynie jak troszke z ceny zejdą to się konkretnie nad zakupem zastanowie - tylko chciałbym wiedzieć kiedy moge sie spodziewać ewentualnej przeceny.

[PjeseczeQ]

@gello1

Nie, nie jest to Cratoni, tylko Crivit ew. wzorowany na modelach Cratoni.

 

Pora się obudzić.

[Piehursson]

Nie, nie jest to Cratoni, tylko Crivit ew. wzorowany na modelach Cratoni.

Producentem tych kasków jest Cratoni.

Mi dziś udało się w końcu kupić stojak (w dwóch wcześniejszych rzutach niestety sępy wszystko wyniosły). Kupiłem gacie i koszulkę ale znając rozmiarówkę Lidla po przymiarce zwrócę. Pampers w dzisiejszych gatkach wygląda lepiej niż ostatnio. W ogóle w moim Lidlu jakoś specjalnie zainteresowania sprzętem rowerowy nie było. Kobiety zabijały się na ciuchach i butach sportowych. Kasków mało, ciuchów mało, butów SPD nawet nie zlokalizowałem ale być może dlatego, że nawet nie wiedziałem, że mają być więc nie rozglądałem się za nimi. Rękawiczki jak zwykle w lidlu - padlina. Pompki słabe.

Natomiast jesli ktoś szuka w miarę sensownego i taniego oswietlenia na asfalt to warto kupić zestaw lampek. Tylna co prawda nadaje się do kosza ale przód daje radę, kupiłem w zeszłym roku i jestem zadowolony.

[Kiciok]

W Świdnicy ludu dużo nie było, może 20 osób.

 

Rękawiczki: najmniejszy rozmiar jaki znalazłem to 8,5 na moją szczupłą łapkę są OK wykonanie też może być, za 20zł nie ma się do czego przyczepić. Niestety są tylko dwa wzory, albo ta czarno-czerwono-zebrowe (fuj!) albo czarno-białe... wziąłem te drugie. Oby nie u...brudziły się szybko.

 

Okulary: Lekkie, 3 pary szkieł. Lipa z kolorami, bo z matu był tylko brąz, wziąłem czarne glossy. Gumka do zrobienia z nich typowych "googli", ta osłonka przed wiatrem też ok, trochę irytuje sposób wymiany szkieł... oporne to. Ale nie żałuje Bardzo fajny futerał!

 

Światełka: oglądałem tylko, imho tragiczne. Przednia lampka jest OGROMNA po prostu XXXXL. Jeszcze na te zwyczajne paluszki... straszne to.

 

Reszty nie oglądałem, chciałem w sumie zobaczyć szorty funkcyjne, ale jakaś przepychanka tam była przy nich, nie chciałem w tym uczestniczyć.