kalinah Napisano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 polecanie lososia i innych mocno polecanych, niby wzorcowo zdrowych, produktow najczesciej wyglada tak, jak z ta ryba - bardzo trudno dostac lososia, ktory jest swiezy, nieupasiony antybiotykami itp w warunkach hodowlanych, a do tego nie karmiony barwnikami, ktore podczas 'produkcji' zmieniaja gatunek na ten 'fajny' - czerwony nie jest trudno.. wystarczy patrzec, co sie kupiuje i nie brac, jesli stary albo rozmrazany.. i zapewniam Cie, nie chodzi o to, czy przez kogos jest wzorcowo polecany. Chodzi o jego sklad biochemiczny, przyswajalnosc i fizjologiczna wartosc odzywcza dla organizmu. A bozonarodzeniowa szyna, z metka "regionalne" i "naturalnie wedzone"? Wierzysz w to? Zreszta, co do tego, co jest upasione, a co nie, czym karmione a czym nie - duzo by mowic. Masz racje, ale w dzisiejszych czasach trzeba po prostu wybierac mniejsze zlo. Oddychanie naszym powietrzem jest zagrozeniem dla zdrowia. Zycie jest zagrozeniem dla zdrowia, bo i tak konczy sie smiercia Oczywiscie, przesadzam, ale celowo. Nie ma co popadac w skrajnosci, i trzeba sobie radzic w warunkach, jakie kto ma dostepne, i z tego wybierac najlepsze rozwiazanie. najlepsze wytyczne dotyczace diety to sezonowosc i regionalnosc jedynie urozmaicona rzeczami z dalszych zakatkow swiata a i owszem tylko kluczowe pytanie jesli dobrze pojelam bylo najpierw o diete wspomagajaca przytycie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesiowu Napisano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 po co chcesz przytyć? dla mnie to bzdura - jeżeli nie jesteś zadowolony ze swoich możliwości to popracuj nad masą mięśniową poZa tym jeśli jest jak piszesz że codziennie rower albo bieganie to możesz być przetrenowany (i wcale to. nie musi być ciężkie trenowanie) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szliri Napisano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 To nie jest prawda... to może świadczyć np. wyłącznie o tym, że ma bardzo wysoką przemianę materii. Podstawowym pytaniem aby stwierdzić dlaczego kolega nie przybiera na wadze jest spytanie się o jego budowę ciała. Jeżeli jesteś ektomorfikiem, będzie Ci ciężko przytyć pomimo tego, że będziesz dostarczał nawet znaczne nadwyżki kalorii. Ja jestem ektomorfikiem, jak ostro trenowałem to zjadałem dziennie nawet 6000 kcal (sic!), a średnio na dzień przez okres 2-3 miesięcy 4000-6000 kcal. Waga ustaliła się na pewnym poziomie (niskim) i praktycznie niemożliwe było znacznie przytycie. Jest w tym sporo prawdy, odkąd mam dietę z bilansem dodatnim, ćwiczę też na siłowni, robię interwały na rowerze - zamiast kilku godzinnych wypraw, w 15 - miesięcy przytyłem 25kg , zaczynałem od 70,5kg 190cm wzrostu, teraz mam około 95kg przy body fat około 14% (okres budowania masy), a też jestem typowym ektomorfikiem. Wszystko zależy od metabolizmu, sporo osób np odchudzających się - spożywa załóżmy 800kcal i nie chudnie - czym jest problem ? - spowolniony metabolizm. Podobnie jest z osobami chcącymi przytyć - jedzą dużo ale nie regularnie, w ciągu różnych dni są dużo rozbieżności co do kaloryczności posiłków, przeważnie w dniu kiedy jeździmy na rowerze nie jesteśmy głodni tylko zmęczeni, kładziemy się spać nie jedząc. Jedyna rada dla takich osób jest taka żeby jeść mniej więcej taką samą ilość kalorii dziennie, ustalić sobie jakiś plan treningowy aby wydatkować - tyle i tyle kcal - jeśli waga nie idzie w górę, z tygodnia na tydzień dokładać kaloryczność diety o 200kcal - jeśli następuje zatłuszczenie sylwetki uciąć trochę kcal albo zwiększyć objętość treningową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bzyko Napisano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 A ja z kolei słyszałem że jak chcę spalić nadmiar tłuszczu to taki wielogodzinny kilkudniowy wysiłek typu wyprawa rowerowa bardzo mi w tym pomoże Dokładnie. Na ostatnim wyjeździe w ciągu ośmiu dni zjechałem z wagi z 96 kg na 89. Co prawda efekt jojo w pewnym stopniu zadziałał bo potem waga podskoczyła na 93 i tak pozostało, więc mimo wszystko jest na plus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piter233 Napisano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 Po co chcemy przytyć? Bo nie można porządnie dobrać rozmiaru ubrań Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kakadu90 Napisano 25 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 Po co chcemy przytyć? Bo nie można porządnie dobrać rozmiaru ubrań Kolega wygrał temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
robertrobert1 Napisano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 A ja z kolei słyszałem że jak chcę spalić nadmiar tłuszczu to taki wielogodzinny kilkudniowy wysiłek typu wyprawa rowerowa bardzo mi w tym pomoże Jesli jedziesz do upadlego, jesz chińskie zupki i suche bułki to faktycznie spadasz z wagi. Jednak gdy jesz pełnowartościowe śniadania , a na obiady zajeżdżasz do lokalnych tanich knajpek a wieczorem dopychasz się kiełbasą z ogniska to waga systematycznie wzrasta. Tu przydała by się fotka z Rumunii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MikeSkywalker Napisano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 Nie no, nie mówię o takich skrajnościach ale o dobrych śniadaniach, cukrach w trakcie jazdy ale też spalaniu tłuszczu przez organizm. Zawsze mnie uczono że jak zachowuje się odpowiedni poziom glikogenu w mięśniach to przy dłuższym ale umiarkowanym wysiłku spala się tłuszcz. Tych teorii jest jednak tyle że już sam nie wiem komu wierzyć i jak brzuch zrzucić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szliri Napisano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 Właśnie przy wyeliminowaniu glikogenu z organizmu (bardzo niskim spożyciu węglowodanów) dochodzi do spalania tłuszczu - polecam dietę ketogeniczną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adhed Napisano 25 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2014 Warto też wspomnieć o jeszcze jednej prostej rzeczy. Chodzi mi o to, żeby ci którzy są za chudzi zastanowili się nad tym, czy wykonują jakieś ćwiczenia siłowe - jakaś siłownia, albo inny poważniejszy trening niż kilka pompek w domu. Pewnie nie, prawda? Więc macie łatwe wytłumaczenie dlaczego jesteście tacy chudzi i jeśli chcecie przytyć, to trzeba wziąć się do roboty :-) teraz jest dobry okres, bo na rowerze mniej się śmiga, a w sezonie cięzej o siłownię, bo na tym forum raczej dla większości to on jest priorytetem. Po prostu spędzając dużo czasu na rowerze palicie dużo tłuszczu, więc macie też mały jego procent w organizmie. Nie wykonujecie ćwiczeń siłowych, więc nie macie dobrze wykształconych mięśni poza nogami, więc nie ma co zostać na Waszym ciele i macie taką niską wagę. Element nie używany zanika - tak jest też z mięśniami, organizm nauczony że musi tylko jeździć na rowerze, nie potrzebuje wrzucać energii do mięśni w górnej cześci ciała i ich budować, bo jest mu to niepotrzebne, a raczej nawet może przeszkadzać w targaniu tego na podjazdach, więc obniża wagę do minimum. Musicie dać organizmowi jakieś bodźce, żeby miał budować te Wasze mięśnie - trening przede wszystkim - i JEDZENIE @MikeSkywalker - co do wypraw, to tutaj jest tak jak z każdym innym treningiem. Jesz więcej niż potrzebujesz, to tyjesz, jesz mniej to spalasz i tyle w temacie Na wyprawie jeździsz dużo to dużo spalasz, ale jak będziesz jadł jeszcze więcej, to wcale nie schudniesz. Tłuszcz palimy albo odkładamy 24h na dobę i liczy się tylko bilans kaloryczny czy będziemy na plusie czy na minusie w ogólnym rozrachunku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tylkoNiedzielny Napisano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Temat jest mi bliski (jestem mega ektomorfikiem, z budowaniem masy, siłownią bawię się amatorsko przeszło 2 lata) więc postaram się Ci coś przekazać: Po pierwsze wybrałeś złe forum. Pytanie wałkowane miliony razy na sfd.pl gdzie wypowiadają się ludzie z olbrzymim doświadczeniem w tym temacie. Po drugie temat jest dużo bardziej złożony niż Ci się zapewne wydaje, wrzucenie dodatkowych setek kalorii przy Twoim ewidentnym ektomorfizmie i rozwijającym się organizmie będzie strzałem chybionym i dającym (jeśli w ogóle) tylko tymczasowe rezultaty (wypchnie Ci bęben, Twój organizm nie chce odkładać tłuszczu). Żeby przytyć - mam tu na myśli poprawę sylwetki musisz popracować nad mięśniami (pomijając już fakt, że to jedyne zdrowe podejście), które nie znikną jeśli nagle przestaniesz wpychać w siebie 6000 kalorii. Najszybsza droga zaczyna się przy stole, a kończy na siłowni. Dieta jest dla Ciebie niesamowicie ważna - musisz zwrócić uwagę na proporcje w dostarczaniu składników odżywczych, ale nie będę tutaj cytował artykułów tylko po prostu dam Ci link. Jak widzisz bez białka ciężko będzie się obejść. Co do siłowni to ogólna zasada, której powinieneś się trzymać to dużo ciężaru, mało powtórzeń i żadnego dzielenia treningów na poszczególne partie mięśniowe (to jest dla kulturystów, nie dla ektomorfika chcącego być większym). Od siebie mogę polecić trening oparty na hipertrofii (HST) ponownie odsyłam Cię do potężnego artykułu. W skrócie dla ciekawych: hipertrofia to przyrost tkanki mięśniowej. Więc chcemy wywołać najefektywniejszą hipertrofię - i tu już tęższe głowy nad tym pracowały, okazało się, że machania sztangą 3h dziennie nie jest efektywne i droga do upragnionej sylwetki może być prostsza. Podpisuję się pod tym rękami i nogami bo to dla mnie pierwszy efektywny sposób ćwiczeń (trochę tego wypróbowałem). Powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
akarul Napisano 17 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Ja myślałem, że dużo jem, ale poznałem co to znaczy dużo jeść na mojej pierwszej masówce. Pare razy wepchniesz w siebie więcej - później zacznie łatwiej wchodzić. Pozdro, rośnij Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dejtrejder Napisano 17 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 17 Lutego 2014 Ale jesli to, co masz na mysli, wyglada podobnie jak skoczkowie narciarscy, to podpisuje sie wszystkimi recamy i nogamy:) Bez przesady, kolarze nie noszą wąsów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kakadu90 Napisano 26 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2014 Dobra czas o sobie przypomnieć Powiem wam ze rady coś dały bo obecnie ważę już 75,4 kg i widać już powoli zmiany także dzięki doradcom . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.