Skocz do zawartości

[wyprawa] 4-5 dni Mazury- Żuławy Wiślane. Szukam porady


chulo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Planuję w maju wycieczkę parodniową (4-5 dni) w okolicach mazury- żuławy. Wstępnie zaplanowałem start w Ełku a metę w Elblągu. Chciałbym zahaczyć dodatkowo o mierzeje Wiślaną. Chciałbym przejechać dziennie max 70km. W zeszłym roku przejechałem szlak Bociani gdzie dziennie robiliśmy po ponad 100km. Nie było praktycznie czasu na zwiedzanie tylko gonitwa aby zdążyć na czas do kwatery. 
Sam szlak przepiękny, super oznaczony no i rowerowy :) 
Podsumowując:
1. Rowery trekingowe + sakwy

2. Odcinki max 70km

3. Noclegi na kwaterach
4. Unikać dróg z dużym natężeniem ruchu (najchętniej szuter, drogi asfaltowe przez wioski)

Mam do Was parę pytań.
1. Jakie trasy polecacie?
2. Na nawigacji mam sporo ścieżek dla pieszych, czy warto nimi jechać?
3. Jak wygląda sprawa z odznaczeniami szlaków? W zeszłym roku jeździłem sporo w okolicy Wyszkowa (niektóre szlaki nieprzejezdne, oczywiście dla pieszych)
4. Co koniecznie zobaczyć?
5. Czy jest może jakiś szlak rowerowy (tematyczny) biegnący przez te okolice

Jestem na chwilę obecną mocno elastyczny, mogę zmienić trasę a nawet i region. 
Czekam na Wasze sugestie i rady.
Pozdrawiam 
Paweł 
 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za podpowiedź, trasa faktycznie ciekawa. Ja pominął bym Gdańsk (za dużo samochodów, hałasu, zgiełku) 
Suwałki też bym sobie odpuścił, w zeszłym roku je zaliczyłem (ale na pewno tam wrócę bo było przepięknie)

Widziałem na fotkach że też zdarzały się wpadki ze szlakami (niby jest a go nie ma :)
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Ełku planuję ruszyć w kierunku Śniardw (wilczy szaniec, bunkry) a póżniej kierować się na Świętą Lipkę (na północny zachód) Pozdr

 

Wilczy Szaniec to nie kierunek na Śniardwy, chyba, że planujesz jechać okrężną drogą. Miej na uwadze, że krajowa 16 jest ruchliwą trasą.

pzdr !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

no bez przesady - 16 zaczyna być antyrowerowa od Mrągowa na zachód, a wcześniej jest to niemalże droga lokalna :)
Jeśli planujesz uderzyć na Św Lipkę i dalej na zachód to natężenie ruchu nie będzie tragiczne. Ze Św Lipki proponuję uderzyć na Reszel i zwiedzić to miasteczko a nawet zostać na noc(np nocowałem kiedyś w szkolnym schronisku młodzieżowym za śmieszne pieniądze mając cały obiekt dla siebie). Musisz też pomyśleć jak ominąć Olsztyn. Czy z Reszla uderzyć na Biskupiec(raczej drogą 590 a nie 596) i z Biskupca dojazdówką do Olsztyna(bo 16-stką to na pewno nie pojedziesz) i z Olsztyna na północ bocznymi drogami czy też z Reszla na Lidzbark Warmiński i dalej Ornetę. Raczej drugi wariant proponuję, bo zaliczysz zamek w Reszlu, dalej zamek w Lidzbarku(koniecznie zwiedzić). W Ornecie w zasadzie jest tylko kościół do oglądania, ale możesz uderzyć dalej na północ i zwiedzić muzeum misjonarzy Werbistów, a dalej zahaczyć o Frombork i stamtąd promem na mierzeję. 
Co do odległości - nie chwalę się, ale gdy ruszałem w Polskę czy na Ukrainę na rowerze to robiło się nawet po 200 km dziennie i był czas na zwiedzanie. Musisz tylko popracować nad sobą wiosną by te 70 - 100 km nie były mordęgą latem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

200 km dziennie z sakwami? Zakładam że wyjazd wypada o 9 rano (śniadanie, kawka, na spokojnie) ruszamy w trasę i jedziemy bite 10h ze średnią 20km/h co jest wedle mnie bardzo imponującym wynikiem. Trafiają się również rożnej jakości nawierzchnie, fajnie jak jest asfalcik i brak górek, ale mogą sie trafić szuterki i górki (suwałki)
Mamy godzinę 19...a gdzie czas na zwiedzanie i pobieranie pokarmu :) 
Nie chodzi mi o taką formę wypoczynku, to ma być miłe i przyjemne. Na pracowanie nad kondycją to ja mam weekendy, wtedy mogę poszarpać. 


Posiedziałem trochę z gps i wyznaczyłem taką oto trasę, wyszło mi co prawda na 6 dni. Sugerowałem się Waszymi poradami. Trochę mi nie na rękę że tak szybko uciekam z mazur ( chciałem jeszcze zaliczyć kwaterę dowództwa w Mamerkach) ale być może jeszcze zmodyfikuję tę trasę. 
Czy jest jeszcze coś na trasie co warto zaliczyć???

Oto link do trasy:
https://plus.google.com/photos/101285450117571729713/albums/5973166257151476033/5973166281523294418?pid=5973166281523294418&oid=101285450117571729713

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no bez przesady - 16 zaczyna być antyrowerowa od Mrągowa na zachód, a wcześniej jest to niemalże droga lokalna :)

 

Dalej od Mrągowa to powiedziałbym, żę 16 da się lepiej jechać bo przynajmniej jest pobocze. Tu chodziło o odcinek z Ełku w kierunku Śniardw, gdzie droga jest wąska i kręta. W sezonie letnim większe natężenie ruchu, szczególnie ciężarowego. Dużo lawet z samochodami, szczegolnie z Litwy. Chulo mapa mi się Twoja nie otwiera, ale ja proponuję z Ełku udać się drogą 656 i w Woszczelach odbić na Stare Juchy (wieża widokowa, stary kościół) i dalej przez Wydminy i Siedliska do Giżycka (Twierdza Boyen). Dalej kierunek na Kętrzyn (Wilczy Szaniec). Stąd już niedaleko Święta Lipka i Reszel. Odcinek z Ełku do Siedlisk pod Giżyckiem jest spokojniejszy i o wiele lepszy widokowo. W samym Ełku proponuję podjechac do centrum i dalej zjechać w dół nad jezioro i przejechac się wzdłuż jeziora Ełckiego promenadą. Jest gdzie zjeść i odpocząc po podróży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Olsztyn nieprzyjazny rowerzyście??? Robert kiedy Ty u nas byłeś ostatnio? Obecna infrastruktura rowerowa bije na łeb na szyję stołycę(no poza Veturillo :)  )
Olsztyn można zwiedzić ale dalej albo autor jest skazany na kluczenie po dojazdówkach albo na transport publiczny bo na rowerze może być nieprzyjemnie.
Mapa również mi się nie otwiera. W kwestii Mamerek - owszem bunkry są w świetnym stanie, ale ilość komarów jest ogromna. Zero przyjemności ze zwiedzania.
W kwestii 16-stki - jeszcze w ubiegłym roku robiłem trasę Augustów - Olsztyn - Augustów w sensie jak się weekend zaczynał to z Augustowa do domu, dwa dyżury w innej pracy i w poniedziałek nad ranem start do Augustowa by zdążyć przed 12:00 - tragicznie jest od Mrągowa na zachód. Nadal sugeruję by z Reszla uderzyć na Lidzbark Warmiński i dalej jak wyżej.

Jeszcze jedna kwestia - nazewnictwo. W momencie gdy wjeżdżasz do Reszla to jesteś już na Warmii - dla lokalesów takich jak ja ma to duże znaczenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tereny są tak ciekawe przyrodniczo i historycznie, że w zasadzie nie ma znaczenia którędy pojedziecie :). Skoro trzeba wybrać konkretny wariant polecam:

 

  • na Mazurach tak jak pisze Greger: Ełk - Stare Juchy - Giżycko / Boyen ale stąd na północ przez Sztynort i Mamerki (bunkry) w kierunku śluz Kanału Mazurskiego i dalej na południe przez Srokowo - Gierłoż - Kętrzyn do Św. Lipki
  • na Warmii zdecydowanie wariant przez małe miejscowości: Reszel - Lutry - Jeziorany - Lidzbark - Orneta (+ zespół klasztorny w Krośnie) - Pieniężno - Frombork - Tolkmicko - Elbląg
 
Galeria z postu nr 2 w tym wątku w zasadzie wyczerpuje temat atrakcji po drodze - udało się chłopakom wychwycić naprawdę dużo ciekawych miejsc
 
powodzenia!
 
 
 
 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Olsztyn nieprzyjazny rowerzyście??? Robert kiedy Ty u nas byłeś ostatnio? Obecna infrastruktura rowerowa bije na łeb na szyję stołycę(no poza Veturillo :) )[

/quote ]

 

W Olsztynie byłem 2-3 lata temu i pamiętam pseudo ddr na zachód prowadzącą po chodniku. Nie wierzę aby w tamtym miejscu powstała samodzielna ddr albo pas rowerowy na jezdni. W całej Europie infrastruktura rowerowa w dużych miastach wygląda podobnie czyli piękne ddry w centrum a na wylotówkach porażka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
ponownie wstawiam zrzut z mojej trasy. Przebieg wycieczki wyliczyłem w programie BaseCamp (garmin) 
Rozważam jeszcze opcje aby zaatakować przez Węgorzewo. Problem jesty tylko taki że z Pisza nie ma ciekawej trasy (bynajmniej rowerowej)
Mam nadzieję że link działa.
<a href=http://zapodaj.net/8a06545f5befd.jpg.html>trasa Pisz- Elbląg.JPG</a>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

Ja pominął bym Gdańsk (za dużo samochodów, hałasu, zgiełku)

No kurczę, ominąć najbardziej rowerowe miasto w Polsce na wyprawie rowerowej? Samochody, hałas, zgiełk? Skąd Ty Kolego jesteś, z Gdyni? ;]

 

Nie wiem na czym stanęło z Waszymi planami, ale nie omijaj Gdańska. Możesz przejechać przez cały prawie w całości porządnymi drogami rowerowymi. Jeśli nie zainteresują Cię zabytki, pięknie położone i istotnie odnowione w ostatnich latach miasto, to chociaż popatrzysz na mocno rozwiniętą infrastrukturę rowerową.

 

Wskaż tylko miejsca które chcesz zobaczyć, do których chcesz dojechać, a na pewno ktoś pomoże w zaplanowaniu trasy.

 

 

Widziałem fajną relację po tamtych okolicach. Temat przewodni jest jasno określony na zdjęciach. Moim zdaniem warto tę trasę przejechać.

 

https://picasaweb.google.com/111917060644210697033/GdanskSuwaKiNaRowerach#

Ale świetne zdjęcia.

 

Szy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...