Skocz do zawartości

[rama] specialized epic czy giant anthem


lukaszl

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

witam,

 

jako że nie stać mnie na zakup nowego fulla(spłukałem się po zakupie ravena) ;), pozstanowiłem zbudować go sobie samemu. będę składał go na bieżaco na ile finase pozwolą.

Najważniejsze wiadomo rama. tak jak w temacie rama z gianta z systemem maestro i rama epica fsr z brainem.  koszta podobne, z giantem nie miałem wiele wspólnego ale za to rama epica szalenie ładnie wygląda.

 

chcę poznać wasze opinie z czysto technicznej strony co będzie lepsze który sytem jest bardziej przemyślany.

 

 

czekam na wasze opinie.

Napisano

Epic jest dużo droższy i trudniejszy w serwisie. Dodatkowo starsze modele nie działały jakoś rewelacyjnie. Który to rocznik ramy? Możesz wkleić link czy zdjęcie?

Napisano

rama jest pewna z małym przebiegiem, praktycznie jak nowa, a ten anthem to już rok śmigany po wyścigach ale jego stan też można okreslic jako bardzo dobry-.  nie chodzi mi o koszta serwisu ani o jego skomplkowanie gdyż tego ja i tak nie będe robił ;) a raz na rok czy dwa to nie zbankrutuje(chyba ?) ;D. chodzi mi która technologia amortyzacji jest lepsza, i lepiej sprawdza się podczas maratonów, raczej płaskich z wertepami aniżeli górami. na jakiej będzie można uzyskać lepszcze czasy.

 

Napisano

 

 

lepiej sprawdza się podczas maratonów, raczej płaskich z wertepami aniżeli górami

Podczas płaskich maratonów (górskich zresztą też) to się lepiej sprawdza sztywniak,  

Napisano

Pożyczyłem sobie Anthema na weekend (zawsze lepiej/wydajniej jeżdziło mi się na HT ale ze względu na skutki wypadku i problem z kręgosłupem postanowiłem "zasmakować" full'a)

Pierwsze wrażenia pozytywne ale postanowiłem walnąć moją stałą trasę (dość nierówny las ,trochę podjazdów i zjazdów, ok 50km w terenie)

 

Fakt ,że pogoda dzisiaj nie sprzyjała do bicia rekordów   wiało w twarz i padało ,było ciężko,bardzo ciężko nie tylko ze względu na warunki...

W efekcie tej potyczki  z samym sobą--z  LEDWOŚCIĄ do domu wróciłem,  pod koniec byłem tak wyczerpany jak nigdy...

( dodam tylko ,że   wczesniej  już w takich warunkach podróżowałem po tym odcinku moim HT i nie miałem takiego zejscia)

 

Po zlogowaniu z endomondo wynika, że generalnie  traciłem  15 - 30s na kilometrze... zyskałem na paru bardzo dziurawych fragmentach .

 

Także Anthem ,moim zdaniem to bardziej komfortowy zjazd,trail niż maraton. Dużą część na płaskim jechałem na zblokowanym damperze (climb) i przy wyższej kadencji zawiecha jednak zauważalnie  buja i DUŻA część energi idzie w zawias...

Zawieszenie zawsze ustawiam dość sztywno i tutaj również nie żałowałem psi a rebound był ustawiony na jedno.dwa kliknięcia od max ,    niestety i tak bujało ...

 

W twoim przypadku wziąłbym speca jeżeli chcesz jeżdzić ambitniej na czas.

 

Mnie osobiście  marzy się LUX CF -powinien mało bujać ,ale ta cena....może ma ktoś info, link do obiektywnego testu jak się sprawuje ten horst bez horsta ...

 

 

W międzyczasie trafiłem na fajny teścik , wychodzi że Scalpel jest najbardziej wydajny ....

http://www.bike-magazin.de/test_technik/komplettbikes/marathon/marathon-fullys-2013-im-test-acht-sportliche-29er-fuer-race-und-tour/a15911.html

Napisano

no na razie póki co skłaniam się ku specowi, chyba że pojawią się jakieś dodatkowe przełomowe opinie użytkowników. podobnie jak przedmówca teren na którym się ścigam to nierówny pagórkowaty las z małą ilością wzniesień. do tej pory jeżdziłem ht, no ale nie możliwością jest przejechać po tych wertepach chociażby z prędkością 20km/h tak trzęsię i tył roweru skacze że po paru km takiej jazdy czuję że tracę lwią część sił, bardzo mnie taka jazda wybija z rytmu. no i stad pomysł na fula że nawet nie będzie trzeba wstawac z siodła tylko nieco mocniej pedałować niż w ht. nie mam szansy pożyczyć fulla od kogoś is prawdzić tą moją leśną pentelkę dlatego opinie innych użytkowników są dla mnie jedynym wiarygodnym źródłem informacji.

Napisano

Z wiarygodnością bym może nie przesadzał. Nic nie ujmując koledze powyżej, nie wiem nic o konfiguracji fulla którym jechał vs. konfiguracja jego ht, jak również nie wiem ile czasu spędził na ustawieniu zawieszenia - nie wspominając, że ta sama trasa robiona w różnych warunkach może dawać zupełnie różne odczucia.

 

Generalnie - jeżeli oczekujesz od roweru efektywności bież Speca. W obiegowej opinii uchodzi za fulla dla miłośników ht, co od razu mówi ile możesz oczekiwać jeżeli chodzi o komfort. Czyli niewiele.

 

Jeżeli chcesz coś bardziej przyjaznego rozważyłbym Gianta.

 

P.S. Nie ma czegoś takiego jak najlepsze zawieszenie. Jest tylko takie które najbardziej się podoba.

Napisano

Z wiarygodnością bym może nie przesadzał. Nic nie ujmując koledze powyżej, nie wiem nic o konfiguracji fulla którym jechał vs. konfiguracja jego ht, jak również nie wiem ile czasu spędził na ustawieniu zawieszenia - nie wspominając, że ta sama trasa robiona w różnych warunkach może dawać zupełnie różne odczucia.

 

Generalnie - jeżeli oczekujesz od roweru efektywności bież Speca. W obiegowej opinii uchodzi za fulla dla miłośników ht, co od razu mówi ile możesz oczekiwać jeżeli chodzi o komfort. Czyli niewiele.

 

Jeżeli chcesz coś bardziej przyjaznego rozważyłbym Gianta.

 

P.S. Nie ma czegoś takiego jak najlepsze zawieszenie. Jest tylko takie które najbardziej się podoba.

zaraz zaraz, znaczy się mam rozumieć że komfort nie będzie wiele większy niż ht z ta różnicą że będę ćmiał gorsze czasy? od fulla oczekuję tego żeby nie wstawac na wertepach tylko w siodle wmiarę płynnie to przejechać jeżeli i full będzię na takiej trasie skakał to chyba nie ma co się w niego pchać. dobrze zrozumiałem ten przekaz?

Napisano

Jeździłem na Anthemie kilka sezonów i o ile nazywanie go rowerem do "komfortowego zjazdu, trailu" to gruba przesada, to jednak jego zawieszenie moim zdaniem nie jest zbyt efektywne (choć Maestro ma generalnie świetne opinie). Propedal co prawda wiele daje, ale w porównaniu do dw-linka, który ujeżdżam teraz czuć, że rower mocniej buja.

Chciałem jednak podkreślić, że bujania w fullach właściwie nie da się wyeliminować. Ponadto jeśli spodziewasz się, że będziesz jechał jak po stole, to się przeliczysz, ale full to mimo wszystko olbrzymia różnica. Nie podrzuca tyłu tak bardzo jak HT, nie miota Tobą na byle jakich kamieniach, rower jedzie znacznie spokojniej i stabilniej.

Z tego co piszesz wynika, że Spec faktycznie byłby lepszym wyborem. Dość powiedzieć, że Epic to chyba jedyny rower typu FS który na stałe zagościł na trasach XC (gdzie królują HT) za sprawą Kulhavego.

Napisano

zaraz zaraz, znaczy się mam rozumieć że komfort nie będzie wiele większy niż ht z ta różnicą że będę ćmiał gorsze czasy? od fulla oczekuję tego żeby nie wstawac na wertepach tylko w siodle wmiarę płynnie to przejechać jeżeli i full będzię na takiej trasie skakał to chyba nie ma co się w niego pchać. dobrze zrozumiałem ten przekaz?

 

Nie wiem co konkretnie masz na myśli, ale jeżeli zakładałeś że wyścigowy full XC to mistrz komfortu, to zakładałeś źle. Rowery wyścigowe nie są kanapami, mają być efektywne, czyli wybierać to co niezbędne i przeć do przodu.  Zawiecha ma w tym nie przeszkadzać, a nie osładzać życie na wertepach.

 

To nie znaczy, że nie będzie różnicy względem HT.  Będzie, chociażby w lepszej trakcji i pewniejszym zachowaniu w trudnym terenie, ale wybitnego komfortu bym nie oczekiwał.

 

To nie znaczy też, że rower jest zły.  Jest zapewne świetny, zwłaszcza jeżeli chodzi o prowadzenie - ale jeżeli priorytetem jest komfort, to przemyślałbym.

 

Z drugiej strony zdajesz się szukać roweru do startów, więc o co kaman z tym komfortem?

Napisano

nie oczekuje kanapy, chcę tylko aby tył mi nie skakał na takich leśnych nierównych duktach.  chyba każdy wie o co mi chodzi? no chyba zdecyduje się na tego speca, zbuduje się coś do 9,5 kg i zobaczymy.

Napisano

to jak ten kulhawy wygrywał wyścigi na tym epicu? był aż o tyle mocniejszy  że nawet bujającym rowerkiem wygrywał z resztą stawki na ht? z tego co tutaj piszecie można wywnioskować ze gdyby jechał na ht to jeszcze w między czasie mógłby się zdrzemnąć gdzieś pod drzewem a i tak by wygrał.

Napisano

Jedną sztukę miałem dwa lata temu,drugą mam aktualnie - zachowują się jak opisałem.Co piszą w sieci.......muszę sprawdzić.Pewnie oba egzemplarze miały trafionego braina,niefart........

Napisano

rocznik ramy jaki masz? podobno te starsze nie najlepiej się spisywały. skoro masz to możesz odpowiedzieć czy warto się w to pchać i czy na wyścigu można na tym powalczyć?

Napisano

Jedną sztukę miałem dwa lata temu,drugą mam aktualnie - zachowują się jak opisałem.Co piszą w sieci.......muszę sprawdzić.Pewnie oba egzemplarze miały trafionego braina,niefart........

 

Ta.

 

Jak pisałem, na rowerach jeżdżą ludzie, a ci mają to do siebie, że różnie patrzą na różne rzeczy.

 

Jednemu będzie bujał nawet HT, inny coś poczuje dopiero na jednozawiasie ze 180 mm skokiem.

 

Ja na swoim nie odczuwam bujania, znam ludzi którzy twierdzą, że buja straszliwie i w dodatku kopie (korbami).

 

Tyle mniej więcej warte są opinie z sieci.  Nie chodzi o to że są złe - chodzi o to, że są opiniami, czyli patrz pkt 1.

 

Generalnie nie powinno się brać roweru bez uprzedniego objechania. Jeżeli nie ma takiej możliwości, kierowałbym się przede wszystkim testami, a wypowiedziami z forów uzupełniająco - i to najlepiej w zakresie dotyczącym kwestii obiektywnych (np. koszty serwisu).  Resztę dzieliłbym na dwa.

Napisano
rocznik ramy jaki masz? podobno te starsze nie najlepiej się spisywały. skoro masz to możesz odpowiedzieć czy warto się w to pchać i czy na wyścigu można na tym powalczyć?

 

Był 2011,jest 2012 (oba 29).Czy można powalczyć ? Pewnie na najtrudniejszych technicznie maratonach można.Pytaj tych z czołówki maratonów.

 

 

 

Czy to jest miarodajny test możliwości powalczenia ? Pewnie nie.

Napisano

Pewnie nie bo jednak gdzieś się zostało skoro tylu było przed :)

 

a na serio to dobry "wyścigowy" fs właśnie w takich warunkach jak na filmie pokazuje co potrafi.

Napisano

ahahaha nieźle, kiedyś miałem podobnie  z górki bo kamieniach może nie tylu ale i powód nie ten sam. siadły mi hamulce, w sumie tylko tył bo przodu już nie miałem od paru tygodni ;)no coraz bardziej stawiam na epica ciekawe czy na 26 kołach tez byś tak poleciał

0

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

 

 

to jak ten kulhawy wygrywał wyścigi na tym epicu? był aż o tyle mocniejszy że nawet bujającym rowerkiem wygrywał z resztą stawki na ht? z tego co tutaj piszecie można wywnioskować ze gdyby jechał na ht to jeszcze w między czasie mógłby się zdrzemnąć gdzieś pod drzewem a i tak by wygrał.

 

nie wiem jak jechałby Kulhavy na HT,, ale uzytkuje  epic S-works 2012 , mam go od nowości -moja opinia dotyczy tylko tego roweru, nie wiem jak  poprzednie generacje i nie niewiem jak działają brainy w tańszych modelach -w moim nic nie bują, prawie zawsze jeżdze na max. ustawionym brainie, po płaskim, przy podjazdach, wstawaniu w korby nic nie buja, oczywiscie zawieszenie przy jeździe po nierównościach jest wtedy odpowiednio sztywniejsze ale to rower do scigania. Jak chcesz turystycznie na bujańcu pojeździć to rozkręcasz brainy i masz bujanego, miękkiego fulla. Ja jestem bardzo zadowlony, innego roweru nie chcę. W tym roku sprzedaje swój frameset bo juz zamówiony jest model 2014 r. Nie namawiam Cie to tylko moja opinia, dla mnie najlepszy rower i troche prawdy w tym jest że to full dla lubiacych HT, ale w kazedj chwili rozkrecasz brainy i masz zwykłego fulla chociaz osobiscie nie odczuwam takiej potrzeby .

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...