sithh Napisano 3 Lipca 2007 Napisano 3 Lipca 2007 -piachu w łańcuchu -much w zębach -pieszych na ścieżkach -lewostronnych rowerzystów na ścieżkach - dojazdów do posesji przecinających ścieżki (takich obnizanych, w odstepach 10m) - przystanków autobusowych przy ścieżkach -ścieżek rowerowych -taksówkarzy -gówniarzy -cwaniaków (w beemkach, mercach itd) -wieśnaków ...
PrzYm Napisano 3 Lipca 2007 Napisano 3 Lipca 2007 muszek, komarów, starych babć, psów HWDP muszek, komarów, starych babć, psów HWDP
turfinh Napisano 3 Lipca 2007 Napisano 3 Lipca 2007 Nie lubię: - większości kierowców - wszystkich rolkarzy i motocyklistów - wózków dziecięcych i osób które nimi kierują - nierozsądnych i nierozważnych rowerzystów - zwierząt, ze szczególnym uwzględnieniem owadów - swojej wady wzroku - dzikich wysypisk śmieci w lasach i nie tylko - wiatru - cen sprzętu (zwłaszcza tego który mi się podoba :lol: )
Gość BarteX88 Napisano 3 Lipca 2007 Napisano 3 Lipca 2007 pieszych walających się po ścieżkach rowerowych
nastySX Napisano 6 Lipca 2007 Napisano 6 Lipca 2007 - wmordewind - robactwo - piasek w osprzęcie - taksówkarze - gówniarze
rObO87 Napisano 11 Lipca 2007 Napisano 11 Lipca 2007 Wiecie co, na TIRy nie ma co narzekać tak bardzo. Jak widzi się zbliżające monstrum, to masz chwile czasu na przygotowanie się do ataku, do przejścia w pozycję defensywną. Z wmordewindem tak nie ma, niewiadomo kiedy walnie. Co ciekawe, ZAWSZE wali jak czlowiek jest na podjeździe Co do tematu: dziś mnie wkurzył traktor który akurat jechał w strone podjazdu, ktory zamierzałem pokonać z większą prędkością niż on, więc albo zatrzymam się i poczekam aż odjedzie, albo będe się męczył na podjeździe jazdąc za nim (bo wyprzedzać nie ma co) Wybrałem to pierwsze, akurat sięgnąłem po bion
Shadow265 Napisano 11 Lipca 2007 Napisano 11 Lipca 2007 Pieszych na sciezkach !! !! !! Blaszakow muchy, muszki, insekty Piach zniose jeszcze... tyle chyba
strider Napisano 11 Lipca 2007 Napisano 11 Lipca 2007 Nie lubię kiedy kupując coś przy ladzie ktoś potrąca mój rower.
Lukas_Mako Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 ostatnio nowo dodane... nie lubię .. ciepłej wody lub co taminnego w bidonie
meteor Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 a ja, nie tylko nie lubie ale wrecz nienawidze jak jade rowerem i z daleka widzi mnie grupka idacych (czasem i jadacych) osob (raczej oslow) i nie odsunie sie nawet na centymer, dopiero jak jestem 2m przed nimi i juz zamiast 30kmh musze zwolnic do 10kmh to laskawie wtedy schodza z drogi!!
mjack Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 Lekceważących nas kierowców! Nie raz taki/a wyjeżdża z podporządkowanej, patrzy ci się w prosto w oczy i wymusza pierwszeństwo. Takie sytuacje się zdarzają, wtedy wyciągam środkowy palec i serdecznie pozdrawiam. Oczywiście wielkie samochody ciężarowe są zmorą każdego bikera, na pewno każdy z nas przeklina gdy taki nas wyprzedza, często na "trzeciego" spychając nas na pobocze. Dla mnie wszystko co nie fajne w jeździe na rowerze wiąże się z asfaltowymi, ruchliwymi drogami.
Bax21 Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 a ja lubie ciężarówki, często robią fajny tunel aerodynamiczny, który można sprytnie wykorzystać. Natomiast nie lubie sytuacji gdy jestem zmuszony zjeżdżać awaryjnie na pobocze. Na szczęście zdarza się to bardzo rzadko.
esc0bar Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 Nie lubie nie miec ochoty na rower. Czasem jest tak, ze nie moge sie zebrac w sobie aby pojsc pojezdzic. Ale po kilku kilometrach to uczucie mija i po wszystkim wracam zadowolony, ze mialem na tyle silnej woli, aby jednak wpakowac sie na siodelko.
jarredphp Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 Nie lubie: - jak z naprzeciwka samochód wyprzedza innego i ja musze zjeżdzać na pobocze - jak samochód wymusza pierwszeństwo i zazwyczaj muszę zwalniać, - jak mi coś "mieli" w rowerze - jak mam wiatr w twarz - jak remontują drogę - jak ...
szef Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 Nie lubie: - jak coś trzeszczy w rowerze - że nie moge zostawić roweru przed sklepem bo bardzo prawdopodobne jest że już go nie zobaczę - dziur w drogach i chodnikach
TocaS Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 Nie lubie: - szkła na drodze i debili rozbijających butelki po piwie w parku, na chodniku - gołębi - głuchych i marudzących ludzi na chodnikach, drogach rowerowych - pany - piszczących klocków - ulewy w czasie jazdy = mokre, obłocone plecy tyłek itd....... - 30 km pod górkę (poznań pobiedziska) - wiatru w twarz - muszek - głupich gleb przy 0 km/h przez spd - głośnej pracy napędu - skrzypiącej sztycy - kierowców którzy trąbią na mnie bez sensu albo wymuszających pierwszeństwo = mających w dupie rowerzystów
Maciek764 Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 Nie lubię: Piasku w łańcuchu Finish Line Cross Country Plecaka na rowerze Kierowców wymuszających pierwszeństwo Muszek Wysokich krawężnyków Rolkarzy - kiwają się po całej ścieżce rowerowej Krossa Szpanerów na fullach z Tesco
Niedzwiedz1 Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 Nie lubię: -jak wsiadam na rower i czuję, że dziś nie mam formy -dreso-wieśniaków -dreso-debili -śmieci w lesie -dziur w drogach (a raczej dróg w okół dziur)
verul Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 Ostatnio mialem sytuacje. Przejezdzam na sciezce rowerowej, na zielonym a jakis palant z laska w samochodzie terenowym skrecajac w prawo (nie wiem co tam mial, moze zielona strzalke, moze zielone swiatlo - bez znaczenia!) zaczal na mnie ze znajomym trabic i nawet nie zwalniac. Takim powinni od razu dawac mnoznik w punktach karnych x3 bo imbecyl nie myslal i/albo nie znal przepisow i/albo nie byl na tyle madry by dostrzec ze mam zielone swiatlo a wiec bezwzgledne pierszenstwo przed nim. Moze chcial sie popisac przed lasencja, w kazdym razie spotkal sie z dwoma fakersami, moim i kolegi wiec niezbyt mu ten popis wyszedl. W kazdym razie tacy idioci stanowia dopiero zagrozenie. Uwali sie w SUVa i jest krolem szos becwal jeden. Nie nawidze tego! Ps: A kiedys wjechalem gosciowi pomiedzy tylne kolo i tylny blotnik bo stwierdzil w przyplywie "inteligencji" ze zatrzyma sie na przejsciu dla pieszych by mnie pouczyc ze nie nalezy po nim przejezdzac. Oczywiscie tego ze tam byla sciezka rowerowa i zielone dla mnie swiatlo tez nie widzial. Nastepnym razem bede musial robic uzytek z moich metalowych kolcow w bucie i popiescic lakier takiego imbecyla co to wg sie bie niewiadomo jak dobrze przepisy zna.
owen777 Napisano 22 Sierpnia 2007 Napisano 22 Sierpnia 2007 Nie lubię: - wmordewindu (chyba najbardziej, tak jak pkt poniżej) - większości kierowców - gdy oprócz głosu spod kół słyszę jakieś inne dźwięki z mojego roweru, a szczególnie z napędu - błota, bo wtedy muszę znowu myć rower (no przecież brudnym nie będę jeździł ) - gdy podczas jazdy wyczerpuje mi się bateria w mp3 - ścieżek rowerowych - gdy na zawodach najlepsi na chama wpychają się między innych, bo koniecznie muszą mieć najlepsze miejsce - przebitych dętek - gdy brakuje mi wody w bidonach - piasku na trasie A tak poza tym to wiatru, kierowców, kierowców, aha no i jeszcze wiatru
Janisław Napisano 23 Sierpnia 2007 Napisano 23 Sierpnia 2007 Nie lubię:- wmordewindu (chyba najbardziej, tak jak pkt poniżej) - większości kierowców - gdy oprócz głosu spod kół słyszę jakieś inne dźwięki z mojego roweru, a szczególnie z napędu - błota, bo wtedy muszę znowu myć rower (no przecież brudnym nie będę jeździł ) - gdy podczas jazdy wyczerpuje mi się bateria w mp3 - ścieżek rowerowych - gdy na zawodach najlepsi na chama wpychają się między innych, bo koniecznie muszą mieć najlepsze miejsce - przebitych dętek - gdy brakuje mi wody w bidonach - piasku na trasie A tak poza tym to wiatru, kierowców, kierowców, aha no i jeszcze wiatru To ja na twoim miejscu zastanowiłbym się nad zmianą dyscypliny. Wracając do tematu - czasami nie lubię samego siebie za to, że nie ma siły jechać
lucek Napisano 23 Sierpnia 2007 Napisano 23 Sierpnia 2007 a więc moja lista: 1. ludzi łażących po scieżkach rowerowych 2. kierowców wyprzedzających o 1mm od końca mojej kierownicy 3. kozaków 4. wycieczek z domu starców na szyndzielnie ( zajmują całą szerokość drogi i trzeba sie między nimi przeciskać) 5. popierniczonych psów to chyba tyle.
Krzychoo Napisano 25 Sierpnia 2007 Napisano 25 Sierpnia 2007 1:wmordewindu ,cała radośc z jazdy idzie się **** 2:błota 3:pieszych na ściezkach rowerowych 4:pytań:ile ten rower kosztował? A dużo pan jezdzi / A po co ???
kielon Napisano 25 Sierpnia 2007 Napisano 25 Sierpnia 2007 Mega dużych owadów, które może jakoś smakują, ale tak szybko wpadną do paszczy, że się od razu połknie Nieprzygotowania odpowiedniej ilości jedzenia na trasę, wskutek czego często "padam" podczas jazdy Wielkich kamieni, które nagle "pojawiają" się przed przednim kołem Kiedy tylne koło grzęźnie w piasku albo szutrze i nawet dociskając siodło zadkiem, opona się ślizga Kiedy ktoś pyta, za ile kupiłem rower i jak muszę tłumaczyć, co zmieniłem w bike'u od nowości Jak mnie zaskoczy duża ulewa albo burza, i nie mam się gdzie schować Piszczących klocków w przednim kole Jak słyszę, że coś piszczy, skrzypi, ociera itp. w rowerze Jak nie mam czasu na rower, choć ochota jest nieziemska
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.