Dominik92 Napisano 2 Lutego 2008 Napisano 2 Lutego 2008 no to miałeś pecha i farta nikomu nie życzę takiej przygody
krzylo Napisano 13 Lutego 2008 Napisano 13 Lutego 2008 Podczas szczęśliwych chwil na rowerze nic mi nie przeszkadza i wszystko lubię. Pozdrawiam maruderów.
Kubolt Napisano 13 Lutego 2008 Napisano 13 Lutego 2008 A ja zgodze sie z krzylo To dobrze ze wieje na rowerze, to dobrze ze jest lod, podjazdy i zjazdy bo inaczej rowerowanie było by ciagle takie same. Jedyne co mnie denerwuje to to ze w cieple dni musze siedziec w szkole i uczyc sie czesto niepotrzebych rzeczy jak wiem, ze rownie dobrze moglbym byc daleko za miastem i smigac na biku. Pozdrawiam maruderów
Con Napisano 16 Lutego 2008 Napisano 16 Lutego 2008 Ja to tylko nie cierpię: -goniących psów -wiatru wiejącego gdy jestem mokry -gdy muszę się zatrzymywać.
Selvan82 Napisano 18 Lutego 2008 Napisano 18 Lutego 2008 - Silnego wiatru w twarz - Naszych wspaniałych nawierzchni - Złapanego kapcia podczas trasy - Tłumu spacerowiczów po ścieżkach rowerowych - Wymuszających pierwszeństwo kierowców - Głupich psów (i jeszcze głupszych ich właścicieli)
Kuku Napisano 18 Lutego 2008 Napisano 18 Lutego 2008 -psów! i to bardzo, bardzo... -lodu na drodze... -wmordewindu -pieszych i samochodów na naszych scieżkach -gdy coś w rowerze stuka, poskrzypuje :/
Kuba003 Napisano 18 Lutego 2008 Napisano 18 Lutego 2008 - kierowców (nie wszystkich) - policji... - za asfaltem nie przepadam:) - pękających dętek - zerwanego łańcucha ( w ciągu 2 tygodni 5 razy w 2 rowerach...;/) Jeszcze coś by sie zanalazło, ale w tym momencie nie przychodzi mi nic do głowy:)
Tasok Napisano 28 Marca 2008 Napisano 28 Marca 2008 - wmordewindu - pieszych którzy uważają że cała droga i chodnik są ich - amusów,lamerów i takich i innych cieciów którzy szpanują pseudosportcarami - przechwalania się typu bo ja mam XTR a ty XT - nieodpowiedzialnych kierowców samochodów - zepsutego rowerku - gdy mi coś strzela, stuka i puka - psów - gdy coś lub ktoś przeszkadza mi w treningu - "dzieci" które myślą że są i mają najlepszy sprzęt we "wsi" - i wiele, wiele innych które mi do głowy nie przychodzą
buldi Napisano 15 Czerwca 2008 Napisano 15 Czerwca 2008 -ludzi ładujących się pod koła (robią to szczególnie małe dzieci i moherowe babcie ), -kolesi którzy zajeżdzają drogę, -much, komarów i ogólnie wszystkich owadów, -kurzu, -usterek podczas jazdy, -kierowców uważających się za królów drogi, -nagłych zmian pogodowych, i jeszcze wieli innych drobiazgów
Elo78 Napisano 15 Czerwca 2008 Napisano 15 Czerwca 2008 - matek z małymi dzieciakami które biegają wszędzie a stara ma je w dupie - ludzie którzy łażą jak chcą , gdzie chca i nie uważają na to co sie dzieje dookoła - psów bez smyczy - cholernych , głupich gołębi - dziur (jeżdże obecnie szosą wiec jest to jak wżód na dupie) - ogólnie kobiet , czy to w aucie , piechotą lub na rowerze , nie umieja nawet tego (są nieliczne wyjątki) - robali które wpadają w oczy i nie tylko - wszelkiego radzaju stuków, pisków z roweru - kierowców którzy zawsze wiedzą lepiej i w ogóle pan mistrz kierownicy , patrzcie jaki jestem świetny - no i łapania gum kiedy jestem np 15 km od chaty bez narzędzi (wtedy mam ochote się pociąć) - wszelkiego rodzaju zawalania drogi - PANICZNIE NIE NAWIDZE JAK KTOŚ IDZIE PO DRODZE ROWEROWEJ , MAM POPROSTU OCHOTE ZABIĆ to by było na tyle :turned:
Kamiill Napisano 17 Czerwca 2008 Napisano 17 Czerwca 2008 Nie lubie: 1. Silny wiatr, chyba że w plecy ;] 2. Kierowców jeżdżących brawurowo 3. Kierowców, wymijających mnie z b. bliskiej odległości 4. Głośnych klaksonów np. tirówki 5. Nierówności na drodze
Igl4k Napisano 6 Grudnia 2008 Napisano 6 Grudnia 2008 -wmordewindu -jeżdżenia po ulicach -upału -pieszych na ścieżkach
MarcinGoluch Napisano 6 Grudnia 2008 Napisano 6 Grudnia 2008 - jak ktoś podjeżdża autem na równi ze mną i pozdrawia mnie klaksonem a ja mam 40km/h - delikatnego deszczu - pogody "ni w dupe ni w oko" - łapania gumy w najmniej odpowiednim momencie
sworks5 Napisano 6 Grudnia 2008 Napisano 6 Grudnia 2008 Na mojej liście jest taka kolejność: 1 Wycinania Drzew na naszych najlepszych odcinkach trasy co niszczy piekne singiel traki 2 Goci jadących na wyścigu z dwoma słuchawkami w uszach i nic do nich nie dociera "trochę niebezpieczne" 3 Policja Straż miejska itp. czepiają się nie wiadaomo o co 4 kolesi na odkurzaczach "skuterach"chcących się scigać (i tak nie maja szans ) 5 wymuszających pierszenństwo kierowców którzy uważają ze roweżysci sa mniej ważni od innych uczestników dróg 6 nio i chyba jak każdy defektów na trasie ( szczególnie maratony )
Mod Team IvanMTB Napisano 6 Grudnia 2008 Mod Team Napisano 6 Grudnia 2008 Klaniam, Bardzo nie lubie pierdziec podczas pedalowania, szczegolnie na ostrych podjazdach. Spinaja mi sie wtedy w bardzo niekomfortowy sposob czteroglowe... OSTRO! I.
Arxas Napisano 7 Grudnia 2008 Napisano 7 Grudnia 2008 - głośnej pracy napędu - ludzi na ścieżkach rowerowych (mających do dyspozycji 4 m szerokości chodnika obok) - kierowców próbujących usilnie wziąć mnie na maskę (jak na razie głównie blondynki ~~) - 4 przebitych dętek w ciągu tygodnia (znajomi polecili mi zakup opony od traktora ~^) - serwisantów ze sklepu, w którym kupiłem rower, twierdzących, że wszystko jest OK, mimo, że nie jest (swoją drogą olałem serwis i wszystko robię sam).
Dornif Napisano 12 Grudnia 2008 Napisano 12 Grudnia 2008 -Chorób, kontuzji, itp (chwilowo mam, k***a, anginę) -Zwózki drewna w górach -Kierowców wymuszających -Maruderów na singlach -Pielgrzymek i natłoku turystów na szlakach. -Chamstwa na wyścigach -Deszczu, temperatura nie gra roli -Kiedy jeżdżę w domu i ktoś ma pilne "na momencik" do mnie - przeszkadzania w treningu -Przechwalania się sprzętem, kiedy nie ma się nic do pokazania techniką ani kondycją -Ignorancji+niewiedzy ("Po co ci te jakieś elektrolity, zjedz lepiej rosół!"-tata)
gdy Napisano 12 Grudnia 2008 Napisano 12 Grudnia 2008 -psów biegajacych bez smyczy -dziur w na polnych drogach zasypywanych gruzem/kafelkami/starymi dachówkami - kierowców autobusów miejskich , którym si ewydaje , że są bogami -ludzi łażących po sciezkach rowerowych
uszolot10 Napisano 14 Grudnia 2008 Napisano 14 Grudnia 2008 - wmordewindu jak każdy - kierowców w pseudodżipach, którzy uznają tylko swoje pierwszeństwo - Dirtowców z mojego miasteczka z 3 blatami z Przodu i z 8 koronkami z tyłu (i się dziwią, czemu im łańcuch spada jak skaczą z metrowej hopki) - Ludzi na ścieżce rowerowej - małych dzieci na makrokeszach - Krossowców i quadowców (tak to się nazywa??) na trasach w górach
IVANVII Napisano 14 Grudnia 2008 Napisano 14 Grudnia 2008 Jestem zszokowany ! Tylu rzeczy nie lubicie a mimo to chce Wam się jeżdzic na rowerze ! Czy nie lepiej pierdzieć w pokoju osłoniętym od wiatru, nie widząc staruszek w moherach ,dzieci w pampersach, kierowców autobusów i dostawców pizzy w "maluchu" /co mają pizzę rozwozić tirami ? /. Przyjemniej na kanapie oglądać "Na Wspólnej czy 96142652 odcinek" Mody na sukces" niż ścigać się po dziurawej ścieżce rowerowej z krossowcami, quadowcami, nieślubnymi dziećmi na skuterach czy zwolennikami O. Rydzyka na makrokeszach. Po co pędzić 40 km/h z robalem w oku obok blachosmroda kierowanego przez kierowcę w słuchawkach na uszach obok którego siedzi pies bez kagańca ? Czy nie lepiej mieć jeden niezawodny rower niż dwa w których w ciągu 2 tygodni 5 razy zrywa się łańcuch albo te wstrętne gumy łapiące się w nieodpowiednim momencie / a jaki jest odpowiedni ? / a szczytem jest chrzęst niesmarowanego łańcucha który prowokuje do ataku wiejskie nieszczepione psy podczas gdy wyprzedzamy pielgrzymkę pieszą ! Przeczytałem nawet jedno szczere wyznanie nie lubię cyt. ogólnie k o b i e t czy to w aucie, piechotą lub na rowerze. Ja mimo tych wszystkich strasznych przeciwności staram się jeżdzić a Tata wlewa mi elektrolity do rosołu , obaj jesteśmy zadowoleni czego i Wam życzę !!!
Mod Team IvanMTB Napisano 14 Grudnia 2008 Mod Team Napisano 14 Grudnia 2008 Klaniam, Analiza jak najbardziej poprawna i prowadzaca do zaskakujacych wnioskow ale czy nie pominales jednego wazkiego czynnika IVANVII? Co w przypadku gdy Wszyscy-Majacy-Za-Zle-Rowerowaniu-To-A-Tamto doswiadczaja jeszcze negatywniejszego podejscie do innych aspektow egzystencji? Co jesli rowerowanie jest klasycznym wyborem Mniejszego Zla? Nie smie oczywiscie generalizowac ale wywolany do tablicy pragne podkreslic ze z wytrwaloscia i godnoscia bede znosil niedogodnosci "wiatrow" podczas podjazdow jakoze moja rodzina moze nie docenic pozytkow plynacych z takowego ulzenia przewodowi pokarmowemu na forum sielskiego zazywania radosci serialowej. Badzcie silni i wytrwali w swych mekach oraz doczesnych niedogodnosciach. Ostatecznie tyle jest bardziej niewdziecznych rzeczy na onym Padole Lez i Placzu niz rowerowanie... OSTRO! I.
Kubus18 Napisano 14 Grudnia 2008 Napisano 14 Grudnia 2008 Zgadzam się, bez tych wszystkich minusów rower byłby po prostu nudniejszy. Temat ten to jedno wielkie narzekanie i "spuszczanie się" nad swoim biednym losem zakręconego bikera. Nie stworzymy idealnego rowerowego świata wypisując jego minusy, on zawsze taki był i będzie, to właśnie takie mohery na ścieżkach czy bezmyślni kierowcy zapadają nam najdłużej w pamięci, dzięki czemu akurat ten dzień, ten setny rowerowy wypadzik pamiętamy dłużej, a życie nabiera kolorów, robiąc się ciekawszym. Pozdrawiam P.S. Czasem więcej uczy cudza głupota, niż własny rozum.
IVANVII Napisano 14 Grudnia 2008 Napisano 14 Grudnia 2008 Puszczajmy "wiatry" i carpe diem ! IVAN VII /PL/ pozdrawia IVANA MTB /UK !!!
Kubusiowa Napisano 14 Grudnia 2008 Napisano 14 Grudnia 2008 Niecierpię * na drodze dużych płyt betonowych z wieloma otworami, * ciasnych dróg z ostrymi zakrętami i beznadziejnym poboczem pelnym dziur, * jazdy gdy silnie wieje czy leje
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.