Skocz do zawartości

[bikowanie]Nie lubie:


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Proponuje krotkie odpowiedzi o tym czego nie lubicie w trakcie jazdy na biku(moga byc codzienne niemile przygody tylko KROTKO).

-kierowcow autobusow w warszawie

-wiatru w oczy

-wyskakujacych dziur jak jade komus na kole

Napisano

- silnego wiatru

- robali

- trabiacych aut bez powodu

- niektorych polski dróg dziurawych

- upałów, idealnie jest tak 20*C jak wiecej to ledwo dycham

Napisano

-kierowców MPT (to są zakały taksówkarskie!!!)

-handlarzy na ścieżkach

-kierowców parkujących na ścieżkach

-gówniarzy na skuterach którzy się ścigają i ciągle przegrywają

-moherów z wózkami i bez wózków też

-BORu który ciągle wymusza pierwszeństwo

-kostki brukowej

Napisano

-wiatru w oczy

 

-owadów

-'wspaniałych' nawierzchni :D

 

- drobnych acz uciążliwych urazów (typu przeciążenie kolana, naciągnięcie ścięgna :D );

- piachu po piasty;

- pieszych na ścieżkach rowerowych;

- debilnych kierusiów (o kogo/o co chodzi, wszyscy wiemy :) );

- małych dzieci!!! zwłaszcza na rowerach!!! (miastowych; na wsiach to zupełnie co innego)...

 

Pozdrówko wrrr :) .

Napisano

W kolejności od naj. : :twisted:

 

- wmordewind :D

- TIR jadący z naprzeciwka z dużą prędkością :D

- pasażerowie na gapę (owady) :)

- dziury w drodze :)

- gówniarstwo wszelkiego kalibru tj. "kozacy" :angry2:

Napisano
- drobnych acz uciążliwych urazów (typu przeciążenie kolana, naciągnięcie ścięgna rolleyes.gif );

Często mi się ostatnio zdarza :/

- "kozaków" na makrokeszach

- nienawidze jak mi coś trzeszczy w rowerze, nie moge się wtedy skupić

Napisano

- nie lubie jak napęd głosno pracuje

- much

- pieszych na sciezkach

-złośliwych kierowców

- różnego rodzaju urazów

 

A co do kozaków na makrokeszach to lubie jak taki mnie zaczyna wyprzedzac a ja tylko wrzucam na 3x7 (choc naped mam 3x9:P) i rura aż sie dymi spod kół:D Wtedy patrze jak wytrzeszczają gały :D

Napisano

- pieszych i samochodow na sciezkach

- konskich gowien w lesie

- silnego wiatru

- samochodow wyprzedzajacych na milimetry

- kamazow, ktore non-stop teraz zasuwaja po Warszewie

- rozjezdzonych ciezarowkami szlakow

- niskosiodelkowcow, ktorym czesto trzeba udowadniac, ze nie maja szans na asfalcie

Napisano

- mokrych śliskich kijów (one serio są mokre i śliskie)

- rowów (raz zdarzylo mi się w jednym wylądować podczas deszczu)

- przebitych dętek

- zdecentrowanych kół

- babć na rowerach które wyjeżdżają z podporządkowanej bez patrzenia w lewo (sic!!! to nawet ja bym nie miał odwagi tak wyjechac, a te to nagminnie)

- nóg w gipsie (aktualnie mam jedna)

- nieoznaczonych miejsc w których ktoś inteligentny świeżo wylał beton (miałem okazję zrobić OTB po wjeździe w mokry beton:/)

Napisano

- dziurawych jezdni, zwłaszcza w trakcie/po deszczu

- pieszych na ścieżkach rowerowych

- gnojków za kierownicą

- niedoregulowanej tylnej przerzutki - chociaż to akurat najmniejszy problem :)

czasem wiatru w mordę, chociaż zwykle to traktuję jako naturalny element trasy, jak np. podjazdy :)

Napisano

A ja nie wiem co przeszkadzaja kierowcy autobusów w Warszawie ... ?

Większość jest ok! Wyprzedzają a nie omijają (!) tak jak normalni kierowcy. U mnie mają + ale tak jak wszędzie znajdzie się głupek który będzie szarżował i wpychał się mi pod koła.

Napisano

1) kierowców, którzy wyprzedzają mnie na grubość lakieru

2) silnego wiatru

3) psów wraz z ich odchodami i nierzadko właścicielami

4) sypkiego, głębokiego piasku

Napisano

NIENAWIDZE WIATRU, poprostu szlak mnie trafia kiedy wieje wiatr, wysysa ze mnie siły, wykańcza mnie konsekwentnie i powoduje że nie mam ochoty na jazdę na rowerze. To samo tyczy się też piachu, który mimo tego, jeszcze wykańcza mój napęd, poza tym wszystko inne mogę znieść.

Napisano

A co do kozaków na makrokeszach to lubie jak taki mnie zaczyna wyprzedzac a ja tylko wrzucam na 3x7 (choc naped mam 3x9:P) i rura aż sie dymi spod kół:) Wtedy patrze jak wytrzeszczają gały :)

A ja tam lubię jak mnie ścigają na makro, wtedy mogę sobie przyspieszyć akurat tam gdzie jest wielka dziura, mało hopka i rower posłusznie wybiera nierówności a gość w makro wyskakuje w powietrze bo amory nie zadziałały :)

 

-nienawidzę schodów na ścieżkach rowerowych

-policjantów z "rutynową kontrolą"

Napisano

A co do kozaków na makrokeszach to lubie jak taki mnie zaczyna wyprzedzac a ja tylko wrzucam na 3x7 (choc naped mam 3x9:P) i rura aż sie dymi spod kół:) Wtedy patrze jak wytrzeszczają gały :)

 

 

 

 

A co do kozaków na markowych...

To,że jeżdże na makrokeszu... wcale nie jest równoznaczne z tym ,że da się mnie objechać :)

 

 

Wracając do tematu...

 

- wmordewind

- komary

- piesi na ścieżkach

- blachosmrody

Napisano

1. Jak mi coś hałasuje w rowerze- wtedy nie mogę się skupić na przyjemności jazdy tylko się martwię, że mi się żelastwo mieli.

 

2. Psów które lubią na mnie polować.

 

3. Much w oczach na trudnych zjazdach.

 

4. Trawy w kasecie i liści w hamplach.

Napisano

-snake bite

-drugi snake bite na tym samym wyjezdzie

-wmordewind

-kozacy roznej masci na mojej drodze

-urazy wykluczajacego mnie z jazdy(akurat wtedy gdy jest sloneczny tydzien z deszcowym miesiacu)

-jak mi cos skrzypi ociera czy cyka w rowerze

-jak w naped sypnie piaskiem

-jak sam przez glupote niszcze sobie sprzet

Napisano

- jak samochód ma strzałke w prawo, a ja mam zielone i jemu sie wydaje ze ma pierszenstwo

- kolesi na xtr'ach co sie ze mną scigają i przy 30km/h mają dosyc :) dzisiaj jednego miałem

- jak sie zagapie na panne w mini/szortach i wjade w coś :)

- gnoju w butach

Napisano

- kierowcy zatrzymujący się na przejeździe dla rowerów przed włączeniem się do ruchu na zapchanej innymi autami drodze równoległej do rowerowej (nagminne, kiedy jedzie się Grunwaldzką z Oliwy do Wrzeszcza)

- kierowcy wymuszający pierwszeństwo i nieprawidłowo wyprzedzający

- brak bezpiecznego miejsca do zostawienia roweru

- końskie gówna w lesie

- psy bez smyczy

- błoto w napędzie

- piesi na drodze dla rowerów, którzy nie złażą z niej nawet kiedy widzą bikera

- mokry tyłek i inne części ciała, kiedy potem trzeba parę godzin gdzieś siedzieć (kupiłem dziś błotniki :) nareszcie suchy tyłek)

- silny wiatr

 

Łączmy się w cierpieniu, hahaha. <_<

 

- gnoju w butach

 

Jak to? Skąd Ci się bierze gnój w butach?

Napisano

Ja najbardziej nie lubie:

 

-silnego wiatru

 

-piasku

 

-emerytów chodzących na ścieżkach rowerowych( ci jeżdzący mi nie przeszkadzają <_< )

 

-kierowców na siłe wyprzedzających rowerzystów żeby po 30 metrach skręcić w prawo

 

-strażników miejskich pieszo wałęsających się po ścieżkach rowerowych.

 

-rowerzystów w gatkach o pełnych pampersach którzy popuszczają ze strachu za każdym razem na widok

każdego psa spuszczonego ze smyczy bez względu na rozmiar psa,jego wygląd i agresywność i w związku

z tym głośno i wyrażnie manifestujących to w temacie rowerowym :lol:

 

Pozdrawiam

Jarek

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...