Skocz do zawartości

[renowacja] Falcon golden arrow 112


Rekomendowane odpowiedzi

echh pojeździłem długo

wolnobieg się rozsypał, tzn ostatnia najmniejsza zębatka kręci się w miejscu, ramię korby na klinie znowu przskakuje, ośka się skrzywiła... zastanawiam się czy cokolwiek inwestować w niego jeszcze bo pomysły na zmianę mam typu wymiana piasty na taką z kasetą (+przeplatanie na starą felgę), albo koło całe 26" już z tym udogodnieniem zintegrowanym, korbę ale już nie na klin tylko coś nowszego), czy już odkładać sobie spokojnie na nowy rowerek

Choć mam sentyment do rupieci i ratuję takie w miarę możliwości, może ktoś z Was ma jakieś stare części niepotrzebne w garażu do oddania/odsprzedania które mógłbym wykożystać żeby jeszcze na tym rowerku pojeździć?

Chciałbym zmienić przede wszystkim tylną piastę na kasetę, (albo zmienić moją ośkę wolnobiegu na taką naprawdę starą prostą z dobrego metalu jakiego się dzisiaj nie uświadczy, bo nie wierzę, że ta moja jest oryginalna) , felga ma odszczepy chromu i mi już po tygodniu mimo szczegółowego szlifowania/polerowania rantów potargała nowe klocki, no i chciałbym jeszcze oś korby na kwadrat wymienić, bo z nowego klina to już raczej nic nie będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalpica, focha strzelił rower dzisiaj <idalenie środek trasy> w miejscu do którego chciałem dojechać i musiałem 7km go holować z powrotem na nogach jak idiota, no czasami udało się podjechać z górki jak na hulajnodze, niestety tylko czasami bo mieszkam chyba w okolicach największych wzniesień Krakowa

 

41455289513021134197_thumb.jpg

 

Trzasnęło coś w wolnobiegu (wcześniej ograniczyłem na przerzutce zakres żeby na najmniejsze koło zębate nie wrzucać biegu) i się teraz kręci w miejscu jak szalony, całkiem zniszczony

Dovectra może mi się jeszcze uda dzisiaj wszystko rozebrać i pomierzyć, jak nie to jutro porobię fotki i podeślę tutaj, zobaczysz fachowym okiem czy mi podpasują Twoje części do tego mojego złomka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbieram siły i chęci i zaczynam demontować

 

 

13116618525360329904_thumb.jpg


Wstępne pomiary:

 

http://iv.pl/images/99637673115953294699.jpg

http://iv.pl/images/35377542995825002075.jpg

http://www.iv.pl/images/66356347556699641130.jpg

http://www.iv.pl/images/54793348156435136125.jpg

http://www.iv.pl/images/50504055609221625630.jpg


Nie wiem czy jakieś inne pomiary jeszcze porobić, czy to wystarczy? możecie podpowiedzieć co jeszcze pomierzyć żeby dobrze złożyć rower na częściach zamiennych które do tego mojego roweru będą kompatybilne, bo już chyba wszędzie miarkę przyłożyłem :)

W sprawie części ratujących proszę pisać tutaj w temacie, albo na pw

Edytowane przez jerzygc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłem w zapasowych częściach nowe zapadki i sprężynę i stary wolnobieg, zużyty już znacznie ale najmniejsze zębatki są ok. spróbuję dzisiaj ją wykręcić i spasować do tego mojego, ale ośka znowu już krzywa

Jednak zastanawiam się nad wymianą całości na kasetę bo to chyba błedne koło i niekończąca się opowieść będzie, chyba żeby znaleźć ośkę pełną, nie taką na szybkozłączkę, która by nie była pusta w środku i taka była by wg. mnie trwalsza w eksploatacji

 

Coś popróbuję i się odezwę w tej kwestii, dzięki za podpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem dzisiaj w garażu rozebrany na części rower górski + luzem alu koło 26" Pojemny mam ten garaż bo wcześniej nie miałem pojęcia że tam to jest nawet :)

 

24568562434166180578_thumb.jpg

 

do tego jakąś pancerną ośkę pogrubioną na środku, używana prościutka i ją wykorzystam, wolnobieg też mam drugi, zabrałem się do składania i... nie pasują zapadki, za małe, te stare też nie pasują za duże, nie wiem co jest jakieś różne standardy są? Teraz to nawet nie wiem jakie zamówić, muszę chyba tą piastę od felgi odczepić i chodzić po sklepach z nią w kieszeni żeby te zapadki dobrać odpowiednie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba poleci ten rower w dal

 

Dorwałem jeszcze inną piastę ( na złomie całe koło z wolnobiegiem epoch za 3zł, z którego to właśnie zaadaptowałem piastę) i nowy wolnobieg i postanowiłem że spróbuję i przeplotę ją na znalezioną w garażu obręcz alu 26" w dobrym stanie, zajęło mi to w sumie licząc cały dzień, a większość z tego to centrowanie koła, wyszło jak dla mnie b. dobrze... na końcu jedno mnie zaczęło zastanawiać, stara felga 26" i ta nowa też 26" myślałem, że to to samo i wcześniej jednej do drugiej nie przyłożyłem :)

efekt:

76177906578586431588_thumb.jpg

 

...

dovectra wspominałeś wcześniej, że masz gdzieś niepotrzebną starą felgę która rozmiarowo zgadza się z tą moją pierwszą 26"  ( :) )

Jakby co daj znać w jakim jest stanie użytkowym i jaka cena by cię za nią interesowała

 

Na tą drugą 26" to raczej nie będę opony i dętki kupował, bo w sumie to policzyłem że kupiłbym za to koło z kasetą, bo pasowało by też przednie koło wymienić w całości, ech Polak mądry po szkodzie jak to mówią i uczy się całe życie i ciągle narzeka

Edytowane przez jerzygc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stara felga :

na oponie jest oznaczenie:

(37-590) 26x1 3/8

na feldze nie ma żadnych oznaczeń

 

Nowa felga:

brak opony

oznaczenie na feldze:

26x1.75

 

Dlatego nie doczytałem bo byłem pewien że średnica obu jest taka sama, a ten drugi człon dotyczy może opony

a ona jest z 5 cm niższa jak się okazuje, nie wiem w sumie co zrobić teraz z tym fantem tak szczerze

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.rowerystylowe.pl/p-3546/obrecz-aluminiowa-26x1-38-alu-3613-25-590

taką mam felgę i takiej potrzebujesz

ona ma 590 mm a nie jak do mtb 559 mm,

możesz kupić na to gumy w decatlonie, to jest standard holenderski.

to pisanie 26-i 26 cali jest mylne gdzyż dotyczy średnicy zewnętrznej koła, a opony i felgi są rożne..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info, będzie na przyszłość ponieważ zdenerwowałem się i z ciężkim sercem rozplotłem to nowo zaplecione kółko znowu i tą piastę przełożyłem do org. felgi którą uprzednio potraktowałem szlifierką z założoną tarczą ścierną. Felgę przytarłem po całości w miejscu styku z klockami, udało się podszlifować na gładko odszczepy chromu/niklu? do stali więc postanowiłem na nią zamontować piastę z wolnobiegiem 6 (jeszcze) W sumie po matowieniu żle to nie wygląda, nic nie widać a na plus dodam, że przestało piszczeć przy hamowaniu :)

Falcon znowu w trasie, dzisiaj na razie 30km przejechane po modernizacji bez problemów

19584533388916111943_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miejsce zapamiętam na długo:

 

43772638361499332210_thumb.jpg

 

Nie wywróciłem się na rowerze chyba od 15 lat :) Było zielone, obejrzałem się czy nie jedzie tylko tramwaj i długa, Idealnie przednie koło mi siadło w szynę tramwajową wmontowaną w asfalt przy na oko 20km/h, poleciałem na prawy bark i walnąłem głową w asfalt (jechałem przy prawej stronie jezdni i trafiłem na ostatnią z prawej szynę)

Jakiś gość jadący z naprzeciwka mnie pozbierał bo leżałem trochę zamroczony, użyczył wody, narzędzi (bo kierownica obrciła się o 90* i klamka hamulca odpadła) postał ze mną z 15 min i wogóle był przejęty sytuacją bardziej niż ja, tego Pana pozdrawiam bardzo, mało takich życzliwych ludzi spotkałem, ale ogólnie to w straty liczę tylko spodnie

Będzie nauczka, unikać szyn

Edytowane przez jerzygc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wwww, współczuję, musiało boleć, 20 km/h na betonie to już nie takie nic. Ze dwa tygodnie temu też mi się zachciało wybrać na przejażdżkę rowerem z szosowymi kołami i na piachu wyrżnąłem, że hej,  reakcja pobliskich wędkarzy też mnie przerosła. Fajnie jak się spotyka życzliwych i chętnych ludzi do pomocy.

Edytowane przez realkrzysiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dość wysoko postawione siodełko ze wzgędu na to, że jestem dość wysoki, a koła trochę małe. Dziwię się teraz, że mi się w sumie nic nie stało, całe uderzenie poszło na bark, głową w sumie bardzo nie uderzyłem, ale guz był natychmiast, później miałem lekkie zawroty i delikatnie na mdłości mnie brało, ale to chyba podświadomie bo wiedziałem jakie mogą być skutki wstrząśnienia, po tych 15 min przeszło. Po pewnym czasie i przemyśleniach jak do tego doszło, można sobie tłumaczyć i w myśli zapobiegać ... a mogłem inaczej zareagować, głowę odchylić, rękę inaczej unieść...niestety życie jest brutalne i to czego byśmy nie chcieli się zdarza. Co prawda w polskich przepisach odnośnie jazdy na rowerze nie wymagany jest kask, ale chyba jednak warto się będzie w niego wyposarzyć

Edytowane przez jerzygc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...