Mod Team IvanMTB Napisano 20 Grudnia 2013 Mod Team Napisano 20 Grudnia 2013 hahaha... Bardzo qurde śmieszne... Koledze zabrali łańcuch rowerowy z bagażu podręcznego a mnie kierownicę szosową. To są dopiero Instrumenta Terroru Z amorem i spuszczaniem powietrza to przesada. Nigdy tego nie robiłem i nic nie wybuchło. Co do opon to też tylko za pierwszym razem upuszczałem luftu. Potem miałem bezdetkę i nie bardzo mi się chciało/kompilowało upuszczanie ciśnienia. Z drugiej strony tak w amorze jak i w oponach jeżdżę raczej na niskich ciśnieniach - wypadkowa mojej raczej nikczemnej wagi i zamiłowaniu do flołtu - takze jak ktoś ciężki i mocno nabija tych psów czy innych batoników to faktycznie warto troche ulżyć zaworom... Szacunek... I.
mklos1 Napisano 22 Grudnia 2013 Napisano 22 Grudnia 2013 Inżynierem lotnictwa, ale z tego co wiem w luku bagażowym panuje to samo ciśnienie co w kabinie pasażerskiej: http://www.aztec.pl/forum/viewtopic.php?t=5786&highlight=luk*#top Luki mogą być także ogrzewane. Ciśnienie, jakie jest utrzymywane, jest mniej więcej takie jak w naszych wysokich Tatrach - czyli "normalne". Nie jest niebezpieczne dla żadnego elementu roweru. Gdyby np założyć hipotetycznie, gdyby ktoś przewoził szosowe koło i na ziemi nabił je do granicy wytrzymałości, to np w wypadku rozszczelnienia luku, to koło mogłoby strzelić. Ale jeżeli dochodzi do dehermetyzacji kabiny, bezpieczeństwo jego dętki jest chyba najmniejszym problemem...
Tofi Napisano 22 Grudnia 2013 Napisano 22 Grudnia 2013 Tylko, że w Tatrach problem się sam rozwiązuje, bo nikt nie jedzie tam z twardym amorem i oponami nabitymi na szose. Ta uwaga odnośnie spuszczania dotyczy się raczej tych co mają nabite na maxa. Co do strzelenia w kabinie to rowerzysta raczej powinien obawiać się przypadku kiedy kadłub będzie szczelny a uszczelki w amorze mu się zniszczą od "przepompowania" lub porozrywa oplot w oponach. Tego od razy się nie zobaczy, ale szybko wychodzi zużycie takich elementów. Wysłane z mojego ASUS Transformer Pad TF700T przy użyciu Tapatalka
Mod Team IvanMTB Napisano 22 Grudnia 2013 Mod Team Napisano 22 Grudnia 2013 Whatever... Jednakoż linie lotnicze w swoich instrukcjach przewozowych zalecają upuszczenie luftu z opon. Cokolwiek by to nie było - prawda czy fałsz - strzeżonego Pambucek strzeże a zmiękczenie opno czy amortyzacji to nie operacja na miarę wmiany osi suportu Co zasie tyczy ciśnień i wystrzałów... Bracki mi opowiadał iż jeden z jego kolegów przyjechał do labu jak zwykle na rowerku. Zostawił takowy na bajkparkingu i poszedł do tyrki. Wzeszło słonko i po jakimś czasie OBA koła wywaliły niemal rónocześnie. Totylko potwierdza regółę że pechowiec nawet w drewnianym kościele cegłówka w dynię zarobi Szacunek... I.
krzych0 Napisano 22 Grudnia 2013 Napisano 22 Grudnia 2013 Tania przesyłka roweru kurierem? Proszę bardzo: http://www.epaczuszka.net/ Pudełko 130x70x20 kosztuje 16,91 PLN. Sprawdzone, sam wysyłałem przez nich raz rower, kuzyn 2 czy 3 razy i bez większych problemów. Usługa realizowana jest przez DPD. Bezpośrednio przez DPD też można ale cena będzie bliżej 50 PLN. Sam kiedyś długo szukałem możliwości wysyłki roweru. I DPD chyba było jedyną firmą w której można wysłać wystarczająco duże pudło w ludzkiej cenie.
mklos1 Napisano 22 Grudnia 2013 Napisano 22 Grudnia 2013 Co zasie tyczy ciśnień i wystrzałów... Bracki mi opowiadał iż jeden z jego kolegów przyjechał do labu jak zwykle na rowerku. Zostawił takowy na bajkparkingu i poszedł do tyrki. Wzeszło słonko i po jakimś czasie OBA koła wywaliły niemal rónocześnie Miałem tą samą akcję. Tylko mi wystrzeliło jedno. Druga akcja - przyłożyłem do szosowego koła 160 PSI - dętka się poddała. Za każdym razem pompowałem więcej niż ustawa przewiduje - zatem co za dużo to nie zdrowo... I wcale nie jest potrzebny samolot...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.